

sameńka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sameńka
-
wygońcie mnie ludzie do tego pustego łoża...
-
Hunter, jesteś tu jeszcze, czy piszę sama? :o
-
Czuję się samotna, brak mi tej najbliższej osoby i wciąż moje myśli kierują się w stronę męską (może to dowód na to, że nie jestem jeszcze taka stara...), ale przecież można mieć też najbliższą osobę w postaci przyjaciółki. Są ludzie, którzy nie muszą być wcale w zwiazku i są spełnieni... Ja tak nie mam niestety... I prawdę powiedział Kasparov ( choć młody - he, he!), brak mi mężczyzny, sama to wiem.... Głupio się do tego przyznać, nie wiem o czym to świadczy, ale brak takiej adoracji, brak uczucia, brak czasem chęci do wszystkiego... Ręce opadają....:( Idę spać do pustego łóżka(ręcę na kołdrze - he, he!) i tak sobie człowiek myśli, że czas nieubłaganie leci... A może już nigdy nie przytulę się po prostu do kogoś itd.... Czy też tak macie? Czy to tylko moją obsesja? :(
-
Hunter, porąbane jest to życie tak w ogóle. Nie wiem dlaczego tak mi się poplątało... Zrobiłam mnóstwo głupot i będzie trzeba za to płacić. Dopiero teraz zaczynam myśleć jak dorosła kobieta. Wcześniej byłam małą przestraszoną dziewczynką...
-
Co miałeś na myśli - "na kołdrze...:? :D Kolorowych snów przystojniaku! [ kwiatek]
-
Lubię Was bardzo i cieszę się, że się poznaliśmy, choć ze smutnych przyczyn, ale zawsze... Ciekawa jestem, kto pierwszy się pochwali, że nie jest już sam! :)
-
Ta przeszłość ma straszny wpływ na moje życie... Niestety nigdy się od niej nie odetnę z uwagi na chore dziecko. Mam jakiegoś pecha w życiu... Już nie smęcę, bo pupa będzie czerwona!
-
Powinnam iść spać, bo rano do pracy. Ale łapię się na tym, że myślę o Was w ciągu dnia i ciągnie mnie, by z Wami pogadać. Jesteście dla mnie jak rodzinka.... Wiem, że kiedyś ten kontakt się urwie, każdy pójdzie w swoją stronę ale puki co mam Was i jest mi z tym dobrze... ;)
-
No jesteś Hunter!
-
Nie wiem na przykład co to jest czułość, serdeczność taka nieudawana, oparcie w partnerze, bezpieczeństwo. Wiem co to strach, kontrola, zaborczość, nienawiść, zazdrość itp. Szkoda gadać ... :( Gdyby nie dzieci, za które mu dziękuję - mogłabym powiedzieć że zmarnowałam życie... :( Choć wiele osób mnie przestrzegało, zrobiłam swoje i teraz płacę!
-
ale z Ciebie wesołek!!!!!!!!:)
-
Ty nie znasz prawdziwej Sami, cała ekipa nade mną pracuje.Ciężkie pieniądze płacę, pewnie pójdę z torbami, ale wyjdę na ludzi! ;) Muszę zostać zołzą nad zołzy i dać popalić komuś, kto nieładnie się ze mną obszedł...:P
-
Może panowie się wypowiedzą na ten temat. Czego faceci szukają w starszych od siebie, skoro tyle atrakcyjnych młodych jest wszędzie pełno? :)
-
Takie związki, to chyba jakaś moda, mam też drugą koleżankę starszą o rok. Też taka sytuacja, chyba 8 lat. Czyżby niektórzy panowie potrzebowali matczynej miłości. Chociaż niejeden facet w młodym wieku jest dojrzalszy od takiego czterdzestolatka Piotrusia pana... :)
-
Nie obgryzam, bo nie mam ! Mam spracowane ręce! :) Tipsów brak, żeli czy jak im tam też! ;) Nie jestem z gatunku pięknych lali, ale mnie to wali!!! I rymło mi się przy okazji! :D
-
Kasparov, jesteś b. łaskawy dla mnie... Dziękuję.
-
Miałam być zołza, a wciąż się łaszę do facetów i na dodatek schodzę na psy, bo robię to w stosunku do o połowę młodszych... :( Normalnie kryzys wieku średniego...
-
Kasparov, ja Ciebie też...
-
nnnoo - przystojniaczek Kasparov - grzybiarz!!!
-
Chyba jestem blondynką, bo byka zrobiłam w tym miejscu :D Kasparov, dokąd mnie chcesz zabrac? :)
-
My po krótce opisałyśmy siebie kilka dni temu. :) Jak zaczęła być mowa o wadze - wy panowie ulotniliście się... Czyżby mięśnie piwne były Wam nie obce? :D
-
nic nie umię robić w rękawicach... rączki mam straszne, od farb, kwiatków teraz i od prania w rękach, bo nie dorobiłam się pralki jeszcze..:(
-
szorstki jesteś dla kobiet i to działa... ;) nnnoo, co z Tobą dzisiaj kochany? Mnie dopadło w niedzielę, Ty masz dzisiaj dołek?
-
Kasparov, ja też zaczynam kapować jaki masz charakterek...:D Właśnie na taki byłam podatna całe życie... ;(
-
to b. dobrze, że zołza! Ja najlepiej to wiem! Pół życia byłam dobrą dziewczyną, a to kompletnie mi zrujnowało związek. Teraz się uczę od podstaw, chocć uczeń ze mnie toporny...:D