Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Shagyy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. witam nie dzwoniłam nigdzie bo nie było takiej potrzeby cykl sie wydłuzył z 26 dni do 32 i kolejny miesiąc w du***. ale cóz widocznie nie poszło wszytsko ok. Zabieramy sie do pracy jak tylko przyjdzie odpowiednia pora. Pozdrawiam i udanego słonecznego majowego weekendu. Buziaczki
  2. hej dziewczyny wczoraj miałam dostac @ ale na chwile obecną cisza. jednak niepokoi mnie to ze wczwartek i piatek na papierze były plamy krwi. poza tym troszke plamię takim brązowym czymś. jutro bede dzwonic do mojej pani doktor jesli przez noc sytuacja oczywiście nie ulegnie zmianie. Pozdrawiam wszystkie miłego niedzielnego wieczorku. ja ide na spacerek z męzusiem. Buziaczki
  3. hej dziewczyny moje samopoczucie od wczoraj jest okropne od rana mi nie dobrze a dzisiaj doszły jeszcze zawroty głowy ćmienie jajnika i coś tam w dole brzucha pobolewa. w sobote mam dostac okres jak ja bym chciała zeby mnie ominął. Pozdrawiam
  4. hej dziewczyny u mnie własnie 18 dc zobaczymy co tym razem Matka natura nam zafunduje. Pozdrawiam wszystkie którym sie udało i te które nadal bardzo chca a troszkę nie wychodzi. bUziaczki
  5. waska28 tak mi przykro chociaz zadne słowa nie ukoją bólu po stracie maleństwa. właściwie nie ma słow które pomogą w tym trudnym czasie. ważne zebyś nie tłumiła emocji jak chcesz płakać płacz krzycz masz do tego prawo i nie słuchaj tych co mówią nie płacz bo najczęsciej nie maja zielonego pojęcia co my przechodzimy. Trzymaj sie kochana.
  6. Kurde jedna myśl mi nie daje spokoju. Jak juz pisałąm okres dostałam fakt że po 26 dniach a zawsze miałam 28 ale ok. W swej mocy był normalny jak zawsze, ale moje piersi czuje ze są trochę opuchniete i wczoraj miałam odruchy wymiotne przed spaniem. i nie wiem co o tym wszystkim myśleć czyu to tylko moja psychika wariuje czy jak.
  7. witam was wszystkie myszor tak mi przykro trzymam kciuki zebyś trafia do odpowiednich ludzi, którzy pomoga Ci w doczekaniu sie dzidziusia. Ja niestety dostałam @ ale coz był to pierwszy cykl starań po szpitalu i usuwaniu zrostów wiec ok. nikt przecież nie obiecywał ze od razu sie uda. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie kobietki.
  8. witam dziewczyny u mnie nadal nic tzn. jesteśmy już w drugiej fazie oczekiwania faza owulacji już za nami teraz pozostaje czekać. dzis jest 20 dzien mojego cyklu i wystąpił stan podgoraczkowy.w serduszku tli się mała nadzieja ze moze tym razem sie udało Pozdrawiam wszystkie które się staraja i te które dołączyły do grona Aniołkowych Mamusiek.
  9. słoneczko trzymam za Ciebie kciuki przeszłam przez to 2 razy także wiem co czujesz jak zreszta większośc z nas. Buziaki
  10. Ede ja tez jestem na etapie rozrzedzania krwi poprzez leki gdyż w pierwszej ciązy poroniłam przez zawał łozyska. a jak tylko zaskoczymy , jak to zresztą ładnie okresliłaś, przechodzimy na zastrzyki przeciwzakrzapowe i tabletki na podtrzymanie. nie czuje sie za bardzo po tych na rozrzedzenie krwi gdyz mam niskie ciśnienie ale czego sie nie robi dla upragnionego Skarba. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie które sie starają. Jak to mówią do 3 razy sztuka, może tym razem bedzie happy end.
  11. Olina83 super gratulacje imię śliczne dla Malutkiej. Zajrzałam bo się stęskniłam za tymi pogaduszkami :-) Odezwe sie jak w piatek wróce ze szpitala. mam nadzieje ze bede miała do przekazania same dobre wiadomości. Buziaczki
  12. Olina83 co tam u Ciebie ??? Ja jutro jade do szpitala na usuwanie zrostów. Pozdrawiam
  13. hej dziewczyny dawnio mnie nie było ale za to dużo sie działo po drugim poronieniu w sierpniu zmieniałm lekarza na panią doktor w Poznaniu. Przez 4 miesiące zostalą mi usunięta nadzerka bo była okropna, zrobiono mi hsg a za tydzien mykam na usunięcie zrostów i jak tylko się wszystko wygoi możemy startowac z kolejnymi staraniami. Zycze wszystkim wszystkiego dobrego. cieszą mnie wszystkie cudowne wiadomości na tym forum oby więcej takich. Buzka wielka
  14. hej dziewczyny u mnie mijaja 2 miesiace od utraty drugiej ciązy za namowa kolezanki zmieniałam lekarza. wizyta prywatna w poznnaiu gdyz nawet to mi sugerowała inna pani ginekolog w szpitalu powiatowym. Pani zrobiła wywiad środowiskowy spisała sobie wszystkie wyniki badań, i jak rozłożyłam nogi to powiedziała ze najpierw musimy sie zając nadzerką bo jest taka wielka ze w przypadku zagrozonej ciazy nikt mi szwu nie załozy bo nadzerka wyklucza szew. Punkt po punkcie wypisała co musimy zrobic. powiedziała ze jak juz wyleczymy ta nadzerkę i da nam zielone swiatło to musze codziennie brac kwas foliowy i aspiryne forte na ukrwienie. a jak juz beda 2 kreski to automatycznie mam brac duphaston 2x dziennie i zastrzyk przeciwzakrzepowy 1x dziennie. Poza tym od 12 tyg bezwzględnie leżenie a jak trzeba bedzie to od 14 szew. Wiec teraz zajmujemy sie nadzerką a poźniej bedziemy myslec co dalej. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i mam nadzieje ze uda sie mi naprawic zaniedbania innych lekarzy.
  15. Owieczko: no wody mi odeszły na poczatku 15 tyg ale zabieg miałam w 17 tyg bo przez te 2 tyg pobytu w szpitalu serduszko maluszka cały czas biło.
×