Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BAL-AGA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez BAL-AGA

  1. Witajcie:-) Arhen powodzenia i niezbyt długiego czekania... Ivetko znalazłam wymiary Lenki z 36 tyg, ale się nimi specjalnie nie kieruj bo każda dzidzia rozwija się inaczej a i tolerancja błędu jest tu bardzo duża. I tak BPD 89mm, HC 348,2mm, AC 305,2mm, FL 68mm. Spadam do ortodonty ze starsza pociecha i może jeszcze jakiś fryzjer skoro możemy rodzic już w środę:-)
  2. Dzięki za namiary na galerie. Już Was sobie poogladalam. Magdusia Olenka przeslodka, jakie ma ciemne wloski:-) Piegusku dzieki za dodanie otuchy, ciezko się z tym oswoic, teraz rzeczywiście nic nie można zrobić, najgorsze będzie to oddzielenie po porodzie:-( Na szczęście jutro wraca moje starsze szczęście znad morza, wiec jakoś szybciej zleci to czekanie na środę. Miłego wieczoru wszystkim
  3. Miki to jedyne pocieszenie, ze skoro to się tak późno ujawnilo to nie jest to wada wrodzona tylko jakaś przeszkoda mechaniczna w odplywaniu moczu z nerki. Tak czy tak bedą musieli ja przewiezc do innego szpitala i to jest najgorsze bo ja po cesarce będę musiała leżeć pewnie pare dni bez możliwości karmienia. Dzięki dziewczynki i trzymajcie mocno kciuki. A i poproszę jeszcze raz o namiary na galerie. Mój mail balagaa@uek.krakow.pl
  4. Andziulka nie wiem Kochana, dwa tyg temu na Usg było jeszcze wszystko OK, wczoraj byłam na takim USG kontrolnym przed porodem a lekarka do mnie jak gdyby nigdy nic, ze wiem ze dziecko ma problem z nerkami?Dobrze ze wtedy lezalam; zobaczą w środę , ale na pewno zabiorą ja zaraz po porodzie do innego szpitala. Oszaleje chyba. Ewus dzięki za pocieszenie:-)
  5. Andziulka, Magdus dobrze ze już jesteście :-) Magdus chętnie bym ogladnela Olenke ale posialam namiary na galerie, jakbys mi mogła podeslac będę wdzięczna (balagaa@uek.krakow.pl). Cieszę się ze tak szybciutko Wam poszło i masz swoje Szczescie przy sobie. Andziulku jednak się mylilam, ze co najgorsze to za mną. Wczoraj okazało się, ze Lence nie pracuje jedna nerka i ma wodonercze. Jestem ZALAMANA!!!! Rycze od wczoraj non stop, nie ma nic gorszego jak wiedzieć ze dziecko jest chore i nie nic nic zrobić:-( Najprawdopodobniej będziemy przyspieszac poród i już w środę zostaniemy w szpitalu... Nie wiem jak to przeżyje??? Trzymajcie się i pamietajcie ze zdrowie dzieciaczkow jest najwazniesze, reszta "problemów" nie ma żadnego znaczenia.
  6. Zolinko głowa do góry! Pomysl sobie ze to tylko pól godziny i dzidzia będzie z Toba:-) ja osobiście nie wyobrażam sobie lepszego porodu. A już mozliwosc tego żeby usiąść na 4 literach na drugi dzień - bezcenna:-) Martwie się tylko żebyś miała tam dobra opiekę po. Trzymam kciuki, porównamy sobie potem. Nie wiem skąd będziesz jechać ale po krakowie jeździ się teraz super, ja do szpitala mam 15 minut a wcześniej godzina jak nic.
  7. Ewusia leczą jak jest czas, jak nie to podają w szpitalu, ale chyba lepiej zrobić to wcześniej jak jest czas, bo to może być naprawde niebezpieczne dla maluszków
  8. Jadzia byle nie nadgarstkowy ten ciśnieniomoierz bo one oszukują okropnie
  9. Ewusia ja mam dla odmiany tą pierwszą bakterię, co prawda nieliczną ale i tak dostałam antybiotyk 10dniowy w formie globulek na bazie amoksycyliny. Masz zrobiony antybiogram do tego żeby wiedzieć czym leczyć?
  10. no to kiddus witaj w klubie:-) Spróbuj pomoczyć w tej wodzie, mnie pomaga
  11. O widzę że przygotowania pełną parą... Gratulacje PYSKA, powodzenia MoniaKat!!! Witaj Shazza - ja piąte bez windy więc też czyszczę dziś lodówkę z tego co jeszcze się w niej nie rusza... Nikt by mi nie kazał wychodzić dziś z domu. Jutro ma byc gorzej podobno a ja musze zasuwać do szpitala na USG i Ktg, na szczęście udało mi się umówić na 7 rano. Shivka mnie dopadło coś co się nazywa zespół cieśni nadgarstka - po nocy nie jestem w stanie ruszyć dłońmi ani nic w nich utrzymać, ból jest okropny. Jedyne co pomaga to moczenie w zimnej wodzie. Może masz to samo, to podobna taka ciążowa przypadłość. Anusiak z tym seksem to rzeczywiście ściema jest, my też uskuteczniamy dwa razy dziennie i d**a:-) Trzymajcie się chłodno...
  12. Arhen życie mnie nauczylo ze jedyne co warto to walczyć o własne szczęście nie oglądając się na innych. Ja na swoje czekalam 34 lata, a jedyne co mi zostało po pierwszym mężu to wspaniała córka. Teraz dopiero wiem co to znaczy prawdziwy związek, w którym ludzie się szanują i chociaż tez non stop brakuje nam kasy to już wiem ze nie to jest najważniejsze. Masz powody, żeby chodzić z głowa wysoko podniesioną:-) Ja po ostatniej wizycie u ginka, trochę obrażony ze nie rodze u niego w szpitalu ale trudno. Ale póki co objawów porodu brak... Mezus kupił mi dziś stanik do karmienia, normalnie dwa spadochrony a co najgorsze okazał się dobry. W życiu takiego giganta nie miałam:-)
  13. Magdus -gratulacje Kochana!!!!! Wracajcie szybciutko do domku i do kafe-ciotek:-)
  14. Witaj Tralala, dziękujemy za odwiedziny:-))) Trzymam mocno kciuki za Ciebie , na pewno wszystko się uda, ja mogę być żywym dowodem- rok temu 28 sierpnia poronilam i nie minął rok a ja mam nadzieje za dwa tygodnie tulic maluszka... Trzymaj się i odwiedzaj nas jeszcze!!!
  15. Witajcie Mamusie, ja dziś przed ostatnia wizyta u gina i załamałam się waga (zawsze się waże przed w domu) i 3 kilo na plusie w trzy tygodnie!!!! Masakra, a jem prawie same owoce, buuuuuuu. A jeszcze dwa tyg przed nami:-( Do tego problemy z ludźmi którym wynajmuje mieszkanie, nie dość ze nie płaca za wynajem to jeszcze rachunki z 2 miesięcy niepoplacone. I co tu z takimi zrobić, to nie czas na uzeranie z nimi... Coś nienajlepiej zapowiada się ten 13:-( Magdusia trzymam kciuki-oby to było dziś!
  16. Kalypsoo ja kupiłam laktator Medeli Harmony; i na pewno zabiore go do szpitala bo pamietam jak mi pomógł po pierwszym porodzie, mimo ze wtedy miałam taki zwykły to i tak był lepszy niż polozna maltretujaca cyce przy nawale. Te z medeli polecają w szpitalach no i nie znam osoby która nie byłaby z nich zadowolona.
  17. Bablowa-Gratulacje!!! Jak już znajdziesz chwilke opisz koniecznie swoje cesarskie wrażenia... Ja tez w 37 tyg przy wadze 2600 mam I stopień lozyska, przeplywy przez nie mam robione przy każdym USG. Magdusia mam nadzieje ze po tak długim czasie wrócisz już z dzidziusiem. Odezwij się koniecznie
  18. Co do cewnikowania to jest to moje najgorsze wspomnienie z poprzedniego porodu, mimo ze minęło 12 lat to pamietam ten koszmar do dzis. Jak pomyśle ze tym razem tez mnie to czeka... Bleeeee
  19. Dzięki Dziewczyny za antykocie rady; moskitiera u nas nie ma szans bo wszystkie okna są dachowe i uchylaja się do środka. Ale poszukam w necie tych odstraszaczy (dzięki Sara), mam nadzieje ze nie śmierdzą za bardzo... Ja telefonów pt. "Czy to już" nie otrzymuje, natomiast pelno koleżanek nagle chciałoby się spotkać na ploty lub balety, bo potem to "prędko z domu nie wyjdę grr. Im się wydaje ze to przyjemnosc wyjść z domu w taki upał...
  20. Kiddus pewnie dlatego trzeba kontrolować wagę żeby wiedzieć czy przybiera; moja kolezanka w zeszłym rokutak miała, bardzo wysokie ciśnienie i dzidzia która w miesiac schudla w brzuchu 900g; cieli ja pod koniec 8 miesiąca i mówili ze to był ostatni moment. Ale ona miała rzeczywiście bardzo wysokie to ciśnienie. My na szczęście mamy już niewiele przed sobą....
  21. Hejka, nie wiem czy w tych upalach warto się tak spieszyć do rodzenia; wczoraj byłam na izbie przyjęć bo skoczylo mi ciśnienie i modlilam się żeby puscili mnie do domu; na szczęście ktg wyszło idealnie i dopiero w piątek mam być w szpitalu na kontrolnym USG i ktg. Przy wysokim cisnieniu trzeba podobno kontrolować wagę dzidzi i jak przestanie przybierac natychmiast reagować, tak mi powiedziała wczoraj lekarka na izbie. Jutro mam wizytę u swojego gina mam nadzieje ze już ostatnia. Zazdroszcze baaaardzo dziewczynom znad morza, taka kąpiel wieczorem to musi być rewelacja. Póki co zostaje wanna lub prysznic...
  22. Rzeczywiscie.... Ivetko wszystkiego NAJ!!!! Nie wiem jak przezyjemy te upały, u mnie po dachem nawet klima nie wyrabia:-( Uwazajcie z tym cisnieniem, bo to naprawdę może być poważne. Ja spakowalam wreszcie torbę do szpitala i niech się teraz dzieje co chce. Co do uprzykrzajacych życie gadów to my mamy inna rozrywkę -wlazace przez okna koty,laza po dachu i jak tylko uchyle trochę okno już wlaza. Masakra, wyobrazcie sobie ze w nocy trzeba spać z zamkniętymi oknami.... Zna ktoś sposób jak je odstraszyć? Poza kupnem psa oczywiście...
  23. Hejka, ja jestem Shivko. Wróciłam własnie z utoczenia krwi, takie przedszpitalne badania, i wcinam mega sniadanko. A dziewczyny może rzeczywiście rodzą:-) Co do tego zapachu to rzeczywiście jest inny, powiedzialabym taki ostrzejszy, ale to podobno normalne.
  24. Moja wazyla 2600, stopień dojrzałości lozyska I, ale tez nie wiem co to znaczy... Magdus trzymaj się Kochana!!!!
  25. Moja wazyla 2600, stopień dojrzałości lozyska I, ale tez nie wiem co to znaczy... Magdus trzymaj się Kochana!!!!
×