Cattivella

Z okazji swiat wielkanocnych zycze wam: Zdrowia, szczęścia, humoru dobrego a przy tym wszystkim stołu bogatego. Mokrego dyngusa, smacznego jajka i niech te święta będą jak bajka.

Witam wszystkich. Juz bedzie mijal czwarty miesiac po mojej operacji i jak narazie nie moge narzekac na efekty zabiegu. Ciecie za uchem praktycznie nie widoczne zagoilo sie wspaniale. Mialam zalozone szwy i plastry a sciaganie nic nie bolalo , a tak wogole to nie czulam nic .Gdyz w tym czasie moje ucho bylo zdretwiale a nawet chcialoby sie powiedziec martwe . No - ale na dzien dzisiejszy wszystko wrocilo do swojej normy. Za tydzien czeka mnie kolejna wizyta kontrolna zobaczymy co mi ciekawego powie moj doktorek :)

Witam towarzyszy nie doli. Tak sobie czytam te posty z ostatniej strony. Cieszy mnie ze wielu z was robi postepy i cieszy sie z ich effektow i ma nadzieje na lepsze jutro - tak trzymac. Dobrze ze zyjemy w erze technologi i wysokiego rozwoju medycyny. Gdyby nie to bylo by chyba po nas. Niby to Perlak nie jest nowotworem ale niestety zachowuje sie jak on. Wyniszcza wszystko co spotka na swojej drodze .I tak samo twierdzi moj lekarz ze nie ma co sobie zartowac z ta choroba. Lekcewazenie perlaka graniczy z igraniem z ogniem. Wszyscy perlakowcy wiedza jakie spustoszenia moze powodowac i co z wiazku z tym nmoze nastapic . I najlepiej brac sprawe w swoje rece jak najszybciej sie da. Niestety czasam trzeba poswiecic jedno aby uzyskac drugie- to jest cena jaka trzeba placic. Ale warto bo zawsze po burzy nadchodzi slonce :)

Witam wszystkich :) TAk sobie postanowilam zagladnac na stronke w ten niedzielny poranek. No i widze ze temacik - bl. Ja osobiescie mam bardzo wysoki prg odpornosci na bl. Nigdy nie narzekalam na jakie kolwiek efekty blowe po moich ciezkich operacjach co moi towarzysze niedoli w tych czasach brali morfine aby sobie ulzyc. Pamietam tez ze raz mialam zakazenie ropne zeba i byl on w takim stanie ze nie bylo czasu na leczenie antybiotykami trzeba bylo rwac i to bez znieczulenia. Tak nie mialam wiekszego wyboru otworzylam paszcze i chwycilam sie moco fotela - dentystka patrzyla na mnie z geba otwarta bo nie wierzyla ze taka mloda dziewczyna z takim spokojem i zdecydowaniem poddaje sie temu wszystkiemu. Powiedziala ze bedzie bardzo bolalo no i w tym przypadku moge sobie pokrzyczec:D:D:D No i wiecie co nie wydobylam z siebie zadnego dzwieku nawet malutkie A . Tak tak bolamo mnie , ale jak dlamnie bl byl do wytrzymania. no i pani detystka stwierdzila ze pierwszy raz ma takiego pacjeta jak ja :D:D:D Moim zdaniem duzej mierze zalezy od tego jak podchodzimy do sprawy...jak zalozymy ze bedzie bolalo to bedzie bolalo bo tego chcemy . nie ma to jak sila przekonania samego siebie - sprubujcie . Ale mi sie rozpisalo :D:D:D

Witam. Oj Barbaro nie ma co sie zastanawiac. Trzeba brac sprawe we wlasne rece , bo niestety nikt tego zanas nie zrobi. Niestety nasze zdrowie w duzej mierze zalezy od naszych decyzji. Ja osobiscie balam sie jak diabli tego zabiegu, bo wiedzialam ze duzo ryzykuje a zarazem duzo zyskuje. Dodam tez ze nie byla to moja pierwsza operacja w mym zyciu. Przeszlam ich bardzo wiele i nie stety nie jest mi obcy skalpel. Tak wiec droga Barbaro glowa do gry . Skonsultuj sie z kim musisz sie skonsultowac a potem tylko ci pozostaje polozyc sie na stol operacyjny i oczekiwac tego co nadejdzie. oczywiscie nikt ci nie bedzie gwarantowal 100%wynikow , gdyz to graniczy z cudem. A pozatym liczy sie pozytywne myslenie. Trzymam kciuki.

Witam .Ja to mialam dzien kobiet z dusza na ramieniu . Tak jak pisalam wczesniej o moim wycieku z ucha . Pobieglam szybko do mego lekarza pelna oboaw i ze strachem w oczach oraz platanina brzydkich mysli... Nawet nie wiecie jak mi ulzylo , kiedy lekarz mi oznajmil ze nie widzi nic nie pokojacego ani dziwnego .A sprawa tego dziwnego wycieku skomentowal ze najwidoczniej ucho jeszcze sie samo oczyszcza. I tak sobie wrcilam do domu gdzie czekal na mnie tez przejety ta cala sytuacja maz. Kiedy mu oznajmilam ze nic mi nie dolega, stwierdzil iz ma nagrode dlamnie ze bylam taka dzielna :) i znajde ja w lodowce. Pobieglam do kuchni nieco zdziwiona ale moja ciekawosc byla wieksza ... Zagladam do lodwy a tam czekal na mnie pyszny tort smietanowy z roza wbita w sam srodek :D:D:D:D Tak tak macie calkowita racje zjadlam tego torta calego sam samiusienka - co nalezalo mi sie w koncu po tym calym strachu o moje uszko no i jakby nie patrzec bylo tez i moje swieto :D:D:D

Witam towarzyszy niedoli. Cos mi sie wydaje ze zawczesniej cieszylam sie jak glupi do sera. Mianowicie znowu mi zaczyna cos cieknac z mego ucha. Jak narazie nie jest to zadna ropa ani woskowina . Raz pojawia sie bezbarwna potem jest lekko zaruzowiona no i nie cuchnie . Nie mam tez zadnych innych doskwierajacych bli czasami mi piszczy w uszach ale to podobno normalne po usunieciu perlaka. W poniedzialek ide do doktorka bo sama nie wiem co mam o tym wszystkim sadzic . Bo ostatni raz jak bylam na wizycie u niego stwierdzil on ze wszystko jest wporzasiu i sam byl bardzo zaskoczony tak szybkimi rezultatami. - ciekawe co mi powie teraz ?

Witam Wszystkich ponownie. Jesli chodzi o osuszanie ucha umnie polegalo to na tym : ZAnim mnie zoperowano i usunieto perlaka , kazano mi codziennie robic plukanie ucha kwasem borowym czy tez tzw wodoa borowa . Po zabiegu tak jak pisalam wczesniej mialam wycieki z ucha , ktore okazaly sie zwyklym wyciekiem surowicznym - czyli naturalne oczyszczanie ucha. Ten fakt troche mi dokuczal i poprosilam mego doktorka o pomoc w tej kwesti. I przepisano mi lek robiony na zamòwienie ale tez mozna znalesc jego odpowidnik w sprzedarzy komercyjnej. Mianowicie nazwa tego specyfiku to Fucsina Fenica i szerze powiedziawszy nie wiem czy istnieje on na rynku Polskim. Ale mozna go zrobic na zamowienie pod postacia - Tintura antimicotica rubra di Castellani. W sumie powsteje taki plyn do zakraplania ucha o kolorze czerwonym. I z wlasnego doscwiadczenia powiem ze jest rewelacyjny. Jesli kogos interesuje ten specjal przesle mu recepture na jego wykonanie oczywiscie w jezyku lacinskim :)