Kafeterianka0000
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kafeterianka0000
-
a ja moje drogie tez juz nie mam sił ... znowu na siebie wpadlismy przypadkiem na miescie... to jest fatum los czy przeznaczenie bo ja juz nie wiem.... w kazdym badz razie w przyszłym tygodniu stawiam sprawe jasno musi sie zdecydowac czego on chce jesli bedzie chciał próbowac to usiadziemy na spokojnie i pogadamy o wszystkim i wtedy zdecydujemy czy nasz zwiazek ma szanse a jesli powie ze nie chce ze mna teraz byc to definitywnie znikam z jego zycia... ja juz mam dosc katowania sie tylko znajac moje szczescie znowu na niego wpadne gdzies na ulicy..... w kazdym badz razie tak jak teraz dłuzej byc nie moze..... :((
-
witajcie moje kochane ja juz sie poddaje no bo ile można?? ja powiedziałam mu tyle rzeczy a on nawet nic konkretnego mi nie powiedział :( myslałam ze miną 2-3 dni i napisze ale mija juz tydzien jak jest cisza :( ja mam juz dość !! co prawda mieliśmy sie spotkac w przyszłym tygodniu ale skoro on nic nie pisze to chyba jednak nie chce ja sie juz narzucac nie bede nie mam juz sił na walke i jeszcze te sny które ciagle mi sie śnia ... czasem budze sie cała zapłakana to STRASZNE !! dzis cała noc myslałam i stwierdziłam ze ja juz nic zrobic nie moge... ja juz swoje zrobiłam a skoro on nic nie robi to świadczy to tylko o jednym.... ze to juz koniec ;(((((( mam doła dziewczynki :((
-
wiecie co mam ochote wylac kawe na ławe powiedziec wszystko co czuje a on juz niech zrobi z tym co chce macie racje takie cos nie ma sensu bo ja sie wcale lepiej teraz nie czuje :(
-
ja od wczoraj załapałam takiego doła ze nawet w tramwaju sie poplakałam... kurde !! jak teraz odejde bede miała zawalone całe wakacje bo wiem jak sie bede czuła ;( jak zostane dalej w tym co jestem nie wiem jak to sie zakonczy i jest duze ryzyko ze pozniej bede cierpiała przeciez to jakis koszmar próbuje sie dystansować naprawde próbuje ale kiepsko mi to wychodzi tzn przed nim nawet dobrze udaje ale przed sama soba mi totalnie nie wychodzi ;(( a on fakt napisze do mnie itp ale np woli spotkac sie z kolega niz ze mna..... życie jest straszne i nie wiem co takiego zrobilam ze mnie to ciagle spotyka ;(( a dzis to sie chyba gorzej czuje niz podczas naszej rozłaki.... sama nie wiem chyba sie oszukuje ze wystaczy mi przyjazn przeciez ja tak nie umiem :((((((
-
o tym tez rozmawialismy powiedzial ze nie chce sie teraz wiązaći nikogo poznawać i ze to ze ma ze mna kontakt bardzo ograniczy go do tego zeby poznać kogoś nowego wszyscy radza mi zeby dac mu czas i zeby na nic nie naciskac ... ehhh juz sama nie wiem co mam robić....
-
jesli zobacze ze przyjazn mi nie wystarcza i cierpie z tego powodu na ta chwile nie chce z nim byc i nie chce byc z nikim za bardzo boje sie zwiazków ale nie wiem co bedzie pozniej na ta chwile obecna sytuacja mi wystarcza tylko boli mnie to ze sie odsuwa czasem dziekuje Ci bardzo Aneri :*
-
na ta chwile moge sie z nim przyjaznic i nawet dobrze mi z tym bo jak mowiłam sama tez nie jestem gotowa na zwiazek :( i pewnie skorzystam z Twojej rady ale moze za jakis czas co jak myslisz?? gdy poczuje ze juz dłuzej tak nie moge ....
-
Aneri myslisz ze moze cos jeszcze z tego wyjsc :(? czyli co sama od siebie mam nie pisac nie proponowac spotkac nic ??
-
Dziewczynki :( ja tez mam problem bo moj niby jest ale go nie ma.... wczoraj troche pogadalismy i powiedział ze bardzo chce sie ze mna spotykac ale nie wie czy moze bo boi sie ze pozniej znowu mnie skrzywdzi bo sam nie wie co bedzie pozniej i powiedzial ze spotykajac sie z nim nie poznam nikogo innego widze ze sie troche wycofuje jednak pisze do mnie sam codziennie:( ja juz nie wiem co mam robic jak teraz odejde bede cierpiała strasznie jak w tym tkwie tez nie jest dobrze ale jest lepiej ja na ta chwile nie chce zwiazku ale co bedzie jak za miesiac bede chciała a on nie ;(?? sam powtarza ze nie wie jak to sie wszystko potoczy a ja gdybym zobaczyła go z inna kobieta bym chyba umarła czemu to musi byc takie ciezkie narazie wyszło na to ze bedziemy sie dalej spotykac jak " przyjaciele" doradzcie cos :(( bo ja juz nie mam sił :(
-
nie mów tak nie jestes głupia wiele na Twoim miejscu zrobiło by tak samo kierowały Toba dobre intencje i szczere uczucie nie obwiniaj sie teraz bo to juz najgorsze co mozesz robic ja tez juz przestałam to robic cały czas brałam wszystko na siebie ale tak nie mozna a jak czujesz odezwie sie jeszcze ?? powiedział cos na koniec??
-
Drożdzyk jak ja Cie rozumiem.. wiesz kiedys dokladnie przechodziłam to samo ale z poprzednim facetem jeju jak ja go kochałam z tym ze mialam z nim ciagle kontakt bo sie do mnie oddzywał on mial co chwile inna panne a ja byłam sama i tesknilam za nim nie wyobrazalam sobie ze moge byc z kims innym i mineło sporo czasu( lepiej nie bede mowic ile zeby Cie nie dołowac bo u Ciebie napewno bedzie to krócej ) ale w końcu poznałam tego którego juz znacie i wiesz dopiero wtedy zapomniałam o tamtym iii ja zrozumiałam jedno uczucie chyba samo nie przemija ono bedzie trwac az nie przelejesz tego na kogos innego + dodasz coś wiecej ja przynajmniej tak mam ale jak Cie czytam wydajesz sie naprawde super dziewczyna i gdybyś mieszkała blizej to bym sie z Toba zaprzyjazniła :D głowka do góry :* i powodzenia dla reszty dziewczynek :*
-
hej Dziewczynki moja kochane :* u mnie tez jest dziwnie sama nie wiem czego on chce ja w kazdym badz razie staram sie juz nie angazowac mamy ze soba codzienny kontakt i to w sumie on zawsze pisze pierwszy ale nie ma czegos takiego jak było zawsze 50 smów dziennie codzienne spotykania ale moze to i lepiej bo jak sie tak zaczynało to zawsze konczyło sie tak samo czyli rozstaniem !! teraz ja ze tak powiem stoje w miejscu bedzie co ma byc trzymajcie kciuki bo chyba juz tylko to pozostalo :( ja oczywiscie trzymam za Was porzucona starsznie przykro mi sie zrobiło jak przeczytałam ze on znowu Ci zrobił cos takiego :( trzymam kciuki za kazda z was
-
Aneri słonko ja 2 miesiace nie miałam z nim kontaktu i tez myslalam ze sie mna nie intersuje ze juz mnie nie pamieta ze o mnie nie mysli jednak było inaczej i wiesz mysle ze on o Tobie tez mysli bo to jest nieuniknione moze poprostu jest za wczesnie zeby szukal konkatu z Toba moze nie chce zebyscie cierpieli jeszcze bardziej moj własnie w ten sposob myslał ale powiem Ci jedno los jest złosliwy iii stawia przed nami niespodziewane sytuacje takze badz dobrej mysli jesli masz z nim byc to los Was kiedys połaczy wiem ze Ci ciezko ja sama tez miałam hustawki nastrojów i nadal je mam ale musimy byc silne i zyc chwila ja przestałam juz sie zastanawiac co bedzie aaa i jeszcze jedno staraj sie zawsze dobrze wygladac bo zawsze mozesz go przypadkowo spotkac tak jak ja i wiesz lepiej zebys nie wygladała tak jak ja wtedy ;p trzymaj sie mocno :* jestesmy z Toba
-
no to Antiocha ja trzymam bardzo mocno kciuki za Wasze szczeście :)) oby juz zawsze było tak pieknie :)) i za reszte dziewczynek tez ulozy sie zobaczycie obiecuje to Wam :D :*
-
Antiocha ale sie ciesze bede trzymac kciuki za Was ale powiedz nam jak sie znowu zgadaliscie tez miałas taki przypadek jak ja czy któreś z Was sie odezwało ?? jejku jak fajnie zeby było dobrze :))
-
Dziekuje moje kochane :** ja nie mysle w tej chwili o powrotach ale to co poczułam na jego widok .... ehhh takie cos zdarza sie tylko raz w zyciu... chciałabym sie z nim teraz zaczac przyjaznic potrzebuje kontaktu z nim i nic nie moge na to poradzic
-
Dziewczynki wydarzyło sie cos niesmowitego !! ale nie chce o tym zbytnio pisac na forum aczkolwiek powiem tyle wpadliśmy na siebie dzis w sklepie no i nasz kontakt znowu sie odnowił !! los spłatal nam figla i to niezłego dzis ... fajnie by było gdyby udalo nam sie spotkac ja jestem za :))
-
hej Dziewczynki :** Drożdzyk sytuacja na dzis wyglada nijak :( nie mamy ze soba wogole kontaktu zastanawiam sie czy on mysli o mnie tak samo czesto jak ja o nim :(( najgorsze ze my sie rozstalismy oboje ze łzami w oczach to było smutne :(( ja wiem ze on mnie kocha ja kocham jego ale nie potrafimy sie dotrzec podzieliła nas pewna sprawa ... ja juz mam coraz to wiekszy metlik w głowie juz sama nie wiem czego ja chce ogólnie jest mi ciezko :(( a co do spotkanka ja jestem jak najbardziej za tylko ze ja zaczynam teraz prace wiec nie dostane urlopu zeby np gdzies dojechac chyba ze chciałbyscie sobie zrobic wycieczke do mnie ja mieszkam w fajnym miescie :D:D napiszcie do mnie na maila to zgadamy sie na gg :) mandarynka228@o2.pl Minima mnie w sumie z Uk tez duzo laczy ale to nie na forum :)
-
ja swojemu gdy zapytał czy ma sie kiedys odezwac powiedziałam napisz ale zanim to zrobisz 3 razy zadaj sobie pytanie czy dorosłes inaczej nie pisz .... moze kiedys dorosnie i bedzie nam dane byc razem w srodku bardzo bym tego chciała ja wiem ze zrobilam wszystko co mogłam wiecej juz nie zrobie teraz wszystko zalezy od niego i Ty tez musisz przyjąc taka własnie postawe DAMY rade :))
-
tzn mysle ze dobrze ze go usunełas to da mu troche do myslenia... natomiast mysle ze jesli bedzie wam dane sie spotkac powinnas go poprostu olac nic tak nie dziala na facetów jak brak reakcji ze strony kobiety wiem ze teraz jestes zdenerwowana i masz do tego prawo kazda na Twoim miejscu by była ale musisz postarac sie byc teraz jak najbardziej silna ciezkie chwile sa przed Toba ale sa one do przejscia ja bede trzymała kciuki :) i mysle ze powinnas ostatecznie urwac z nim kontakt.... wiem ze bedzie to trudne ale ja tez nie odpisywałam
-
tzn chodziło mi o Ciebie Minima :P
-
hej Dziewczynki :** no Majutek dobrze ze sie odezwałas bo juz sie o Ciebie martwiłam .. ciesze sie ze u Ciebie lepiej :* ja sama osobiscie mam metlik nie wiem juz co mam myslec robic nie wiem nic zaczelam wychodzic z załozenia ze co ma byc to bedzie musze jakos zaczac zyć bo tak jak teraz sie juz dłuzej poprostu nie da :( Trzymam za was wszystkie kciuki ktos mi ostatnio powiedzial ze jesli jest nam ktos pisany to bedziemy z nim chocby niewiadomo co sie wydarzyło nie wiem czemu ale ja w to wierze :) Przytulam
-
Aneri Kochaniutka mam nadzieje i wierze w to ze wkróce pojawi sie ten właściwy napewno jestes fajna i mądrą dziewczyna i wielu facetom sie podobasz ja ostatnio żyje juz tylko wiarą bo nic innego mi nie pozostało jak byłam z nim żyłam przyszłoscia zastanawiałam sie co bedziemy robic w wakacje gdzie pojedziemy a teraz zyje z dnia na dzien nie ma dnia zebym nie płakała nie zasypiała i nie budziła sie z myśla o nim i sa lepsze i gorsze dni ale w każdym on mi towarzyszy ale nie wiem czemu mam w tym wszystkim jeszcze jakies pozytywne przeczucia wiem jedno musimy WIERZYĆ i sie mocno modlić a jeszcze bedzie dobrze :** Minima co u Ciebie ??
-
hej Dziewczynki :* jak sie wali to wszystko naraz .... pojawiły sie nowe problemy w moim zyciu czuje sie pomału opadam juz z sił zastanawiam sie dlaczego tak wszystko naraz ;(( dlaczego go teraz nie ma ?? kiedy tak bardzo go potrzebuje jak nigdy wczesniej ;(( DLACZEGO ?! Minima moj były mi zawsze powatrzał ROZMOWA ROZMOWA i jeszcze raz ROZMOWA ja bym powiedziala ze chce pogadac jesli odmowi bedziesz miała sprawe jasna a tak ciagle bedziesz miała nadzieje wiadomo ze gdzies podswiadomie ciagle bedziesz ja miala ale bedzie Ci łatwiej takze ja tak jak Antioszka proponowałabym rozmowe :* Pamiątko kochana jak ja Ciebie rozumiem wiesz on jest moja druga wielka miłoscia za pierwszym razem myslalam ze świat mi sie zawalil bardzo to przezywałam myslalam ze juz sie nie zakocham no ale stało sie i wiesz co jest najgorsze ?? ze ja przelałam na niego miłosc z tamtego plus dorzuciłam cos jeszcze dlatego teraz wiem ze bedzie mi ciezej szkoda tylko ze on tego nie docenił :(( w kazdym badz razie pamietaj ze szczescie sie do nas jeszcze usmiechnie ja w to wierze i modle sie za nas wszystkie bedzie dobrze zobaczysz tylko niestety musi minac czas i my w tym czasie Ci pomozemy :* jestemy z Toba :* zawsze jak bedzie Ci zle to pisz tutaj a jakbys chciała pogadac to mozesz napisac do mnie na maila trzymaj sie ciepło
-
Wiecie Dziewczynki ja tez bardzo duzo chodze do koscioła modlitwa duzo mi daje .... moze rzeczywiście jest tak ze ja za szybko wracam sama juz nie wiem... ja naprawde zawsze czulam ze on mnie bardzo kocha :(( ale czy tak sie zachowuje osoba która kocha :(( ?? jak sie kocha to nie mozna bez siebie zyc a jak widac on jakos daje rade :(( szkoda ze mi to nie przychodzi tak łatwo :(( a teraz wyjedzie sam do miejsca gdzie miał wyjechac ze mna :(( przykre to wszystko bardzo.... Caluje Was Kochane :**