Moni 29

Wspaniała wiadomość i do tego jeszcze w taki fajny dzień , bo 13go :-) oby Oleńka cale życie szczęście miala, gratulacje Magdusiu :-) A teraz dziewczyny zabierac sie do roboty i rodzić .... dobra dobra... wiem, ze już i tak nerwowe chodzicie, więc nie stresuje więcej ;-) A u mnie 15 stopni i wiaterek, normalnie boooosko.....

Luczijko kochana, dziekuje ślicznie za dopisanie :-) Mamusiu wróbelka....no to to juz na pewno nie wróbelek, hihi... ;-) no ale podobno usg tez może sie mylić do pól kilo, dobre jest to, że juz znasz date, kiedy będziesz trzymala swoje malenstwo w ramionach, bo dziewczyny nasze jak na zbawienie czekają na skurczyki, a tu nic, cicho sza.... Ivetko... poradzisz sobie na pewno, w koncu teraz masz w sobie 2 umysły :-) więc egzaminy będą na same 5teczki zobaczysz :-) Ewusia... leżaczek sliczny, ja tez mam z fishera, taki który może używac dziecko do 3 roku zycia i mysle, że sie przyda. Ja tez mialam usg 29tyg 2 dni i mala miala 1480, a teraz mam za 3 dni, czyli 33tyg i 2 dni no i zobaczymy :-) ciekawa jestem jak cholera :-)

Luczijko, czy moglabyś mnie prosze tez dopisać do listy, ja sie boje , ze cos namieszam, raz próbowalam i wszystko poprzestawialam :-) No to sie narobilo, może magdusia jutro juz urodzi :-) Wydaje mi sie, ze teraz to juz pójdzie lawinowo , ani sie obejrzymy, jak więcej będzie mamusiek rozpakowanych niz w dwupaku. Ewusia... mnie sie podobaja obydwa :-) wybór jednak zostawilam mężowi, bo chcę, żeby i on sie tu wykazal i czynnie wziął udzial w wyborze imienia, dotychczas na każde kręci nosem, więc żeby nie mącic mu w glowie powiedzialam by wybral jedno z dwóch, zobaczymy, czy go to nie przerosnie, hihi.... Ivetko.... wszystkiego najlepszego Kochana, wiele milości, zrozumienia i wszystkiego co najnajlepsze, a jak Twój egzamin, duzo ich jeszcze masz??? Dziewczyny tak mnie bolą nogi, tzn. potwornie oslabione mam, jak po chodzeniu po górach, a tymczasem siedzę w domu, kostki masakra, a u nas az takiego upalu nie ma, 24 stopnie, boje sie, ze to jakaś niewydolnośc żyl, bo ja mam dziedziczne problemy z "pajączkami" :-( Czy Was tez tak bola nogi kiedy puchną???

Bąblowa.... super wiadomość, bardzo bardzo gratuluję, oby Emilka zdrowo sie chowała :-) na pocieche rodzicom

Magdalenko.... dlatego pisalam, ze nie jestem pewna :-) wiesz pól godziny temu czytalam tez na jakimś forum, ze dziewczyna byla u lekarza, a ten mowi, ze szyjka ok, rozwarcia brak, do porodu daleko, a on urodzila jeszcze tej samej nocy :-) Tyko nie zpomnij w razie czego dac nam znać, jak nie chcesz po dupce oberwac ;-) A co do znieczulenia to troche szokujące, że mamią kobiety jego wizją a potem zonk, dziwne trochę

Maagdalenko, a może zadzwoń do szpitala i o to spytaj , będziesz spokojniejsza, bo ja nie wiem, czy jesli to jest jasnoczerwone to tak powinno byc, chyba raczej nie, ale nie chce siac paniki. Arhen... widzialam na czerwcówkach, ze zwolnienie Ci się kończy :-) to masz ważną misje na ten tydzień....urodzić :-)

Maagdalenka..podczytując czerwcowki powoli sama robię sie specjalistką od czopów, skurczy i teraz karmienia, hihi..... :-) zreszta pewnie , jak wiele z nas, wydaje mi sie, że czytałam, ze czop może odejśc nawet kilka dni przed porodem lub pare godzin, nie ma reguły, 3mam kciuki aby sie rozkręcilo, bo najwazniejsze to sa regularne nasilające sie skurcze tzn. tak mi sie wydaje :-) Arhen... widze, że Ty tak jak mój małż, on uwielbia gorąco, a ja sie rozplywam, miejsca nie umiem sobie znaleźć, a do tego widze, że zaczyna mnie dopadac puchnięcie nóg, no to sie doczekalam tego o czym dotychczas tylko czytałam :-( Luczijka... masz wiadomości od Magdusi???? ciągle mysle co u tego naszego dobrego duszka

magdalenkoo... ja juz nieraz slyszalam, ze lekarz mowil, ze jeszcze troche do porodu, a tu dzidzia i tak wiedziała swoje i na zlośc lekarzowi hop siup i na drugi dzzień w ramionach mamusi :-) Może i tak u Ciebie będzie. Żolinko... jeszcze tylko 2 dni???? ale Ty masz dobrze. Arhen.... ja tez sama sobie wspólczuję terminu :-( po cichu liczę , ze może z 2 tyg. wczesniej, ale to pewnie plonne nadzieje.

Jezu... Julcia tak potwornie mi przykro, nie jestem w stanie tego wyrazić, zresztą na pewno nic co napiszę nie pomoże Wam w tym cierpieniu :-( Wiem, ze latwo pisac, a co innego, gdy samemu przezywa się tak ogromną tragedie, ale postaraj sie byc silna dla męża i dziecka, calym sercem jestem z Wami

Ewusia niestety u nas wczoraj ulewa przez 4 godziny, a dzis tak samo parno jak wczoraj, wieczorkiem to zastanawiałam się kto mi podmienil moje lydki, a teraz to samo :-( Pogadaj z mężem może da się jednak namowić choć na 2 godzinki nad wodą, zawsze możecie wybrać cień

Florianko, Igorek jest boski :-) śliczny z niego chlopak i widać , ze silny, najważniejsze, że w dobrym momencie trafilas na porodowkę i że sam oddycha, żółtaczka podobno jest bardzo częsta u niemowlaczków także wierze, ze Igorek szybko z tego wyjdzie i będzie przy Tobie. Co do pokarmu to sie nie znam, ale czytalam na forum czerwcowek, że nawet dziewczyny rodzace w terminie dostaja czasem pokarm po 4 dobach, a co dopiero Ty, na pewno przezylas niezlys szok takim obrotem sprawy i potrzebujesz troche czasu. Nie denerwuj się , bo wszystko z tego co piszesz uklada sie pomyslnie, odpocznij troszke, a Igorek na pewno już na dniach będzie z Wami, moc buziaków Kochana

Bal-Aga mozna kupic podobno specjalne czujniki, ktore wydaja jakis dzwiek nieslyszalny dla czlowieka, ale odstraszający koty, albo załóż sobie moskitierę, to sie nie przedostana :-)

Dobrze Kasienko, że jednak tu jesteś :-) z nami, zastanawiam sie co z Dorotą, bo ona z tego co czytalam czeka na bliźniaki, może już też urodzila, bo bliźniaki to chyba jednak z reguły wczesniej sie rodzą. Julcia.... nie wiem, co Cie podkusiło co do tej trasy ;-) ale najważniejsze, ze już jesteście spowrotem i że czujesz sie dobrze, tylko juz na razie Kochana nie wpadaj prosze na takie pomysly ;-) prosze mi się tu codziennie meldować... Żabcia... a Ty mnie znowu ta wizją jeziorka denerwujesz ??? A nad jakie jeździsz? Bo ja jeździłam nad Stelchno, tam zawsze super, czyściutko, woda elegancka :-) az milo pomarzyć. A te upaly w tym roku to sie chyba na nas uwzięły, podobno nie widać ich końca :-(

Rany Kasienka to straszne co Ci sie przydarzyło, bardzo wspólczuje :-(

Ewusia niestety o tym badaniu 1szy raz slyszę, ale dobrze, ze lekarka do tego podeszla na powaznie i dała Ci skierowanie, moj lekarza twierdzi, że wszystko w porządku na podstawie wymazu z szyjki, mam nadzieje, ze to wystarczające. A ja zaczynam się troche bac, bo corcia od rana może ruszyla sie parę razy, a może to sobie tylko wmówilam, a do tego boli mnie w dole brzucha :-(

Katarinko wiesz, ja tez coś średnio panikuje na razie, wiem, że jest jeszcze czas, zwlaszcza, że lekarz mowi, że wszystko w porządku i od poczatku ciązy mam ten sam termin, w ogole mam jakieś wrażenie, a może bardziej obawy, że przenoszę. Moze dlatego, ze w takim wypaku mama nie będzie mogla do mnie przyjechać, jeszcze sobie wykraczę, oby nie.... Mysle, ze taki przypadek jak Florianko to raczej rzadkość, ale może sie myle, mama mowila mi wczoraj, ze dziewczynki często rodzą sie przed terminem, ale jak patrzę na forum czerwcówek albo przyklady wśrod znajomych to nie powiedzialabym, ze jest to jakaś reguła. Myślicie, ze temperatura, upaly moga to lekko przyspieszyc???? ciekawa jestem

Dziewczyny, a może też za czesto sie podmywacie, nie chcę opowiadac glupot, ale czytalam gdzieś, że 2 góra 3 razy dziennie to max, bo robiąc to częściej tylko pogrąża sie problem, niszczona jest naturalna flora bakteryjna i organizm sie nie broni, troche się zakręcila, ale coś w tym stylu tam pisali.

Shivka... ja sie melduję grzecznie jak trza co do zapachu to nie zuważylam żadnej róznicy, ale może jakaś jest, tylko mi na węch padlo :-) a może po prostu Twoj węch tak się wyczulił, nie martw sie zawczasu :-) Ja też przejedzona 3 ogromne kanapki, ale ze mnie żarlok.

zapomnialam dopisać.... Ewciu kochana nie panikuj tak, wszystko będzie dobrze, powiedz tylko o tym lekarzowi, a on juz o Ciebie zadba :-) tylko sie nie zamartwiaj

Ewcia ja też miałam dawno temu wirusa kłykcin, lekarz twierdzi, że to wirus hpv, w ciązy przechodzila opryszczke raz na ustach, ale lekarz mówi, ze nie szkodzi, a z badań wynika , ze wirus nie jest aktywny, więc wskazań do cesarki nie ma. Jesli chodzi o krostki od golenia, to ja nie daj boże użyje masyznki do depilacji okolic bikini i tydzień nie moj, taka wysypka, dlatego polecam krem veet, a po depilacji oliwka, dziala idealnie. Magdusia trzymaj sie Kochana....

Żabciu... ciesze sie bardzo, że wyniki masz dobre, tak mnie tu nastraszylas, że bylam wręcz pewna, że będziesz musiala w szpitalu zostać, a tu sie okazalo, ze ty taka mala panikara jesteś :-) Najważniejsze, że wszystko ok... Co do zapachu to nie mam pojęcia, jak sie go pozbyć, może faktycznie dobrze by było wyplukac w plynie np. lenor sensitive, ja mam tutejszy ktory nazywa sie chat, jest to plyn do prania no i z tej samej serii do płukania, jeszcze nie pralam nic, bo czekam aż mężu pokój przygotuje. W ogole to sliczne mebelki kupilismy, a teraz czekają w sklepie,aż pokoj przygotujemy, nareszcie będę mogla zacząc prac ciuszki dla Malej, ciesze sie jak dziecko, ale to jeszcz caaaałe 2-3 tygodnie :-( Proszę mnie tu nie straszyc wizją pisiorka :-) bo ja za każdym razem pytam lekarza, czy na pewno dziewczynka???? a on, że tak, ale zostawiam sobie ten 1% niepewności, zresztą teraz i chlopaki na różowo się noszą , hihi.... Nusienka.... ja dostalam duzo ciuszkow, a i tak ciagle cos dokupuje, bo teraz masakryczne promocje sa i za 4-10 euro takie niesamowite ciuszki można dostać :-) Slyszalam, ze od 30tygodnia mozna czuc skurcze wiele razy dziennie, ale pewnie to indywidualna sprawa, tylko,czemu u Ciebie one sa juz bolesne to nie mam pojęcia. Katarina i Żabcia... co do rosniecia brzuszka to ja pewnie za Was teraz nadrabiam, tak jak do tej pory nie rósl aż tak szybko to teraz w oczach doslownie. Eveve... jesli jutro będziesz tez miala taki dzien na porządki to zapraszam do mnie chętnie sie podzielę sprzataniem u mnie . hihi ;-) a tak serio to wczoraj czytalam, że tak objawia sie instynkt wicia gniazda i najczęściej pojawia sie blisko porodu, no ja go jeszcze u siebie nie zauwazylam, ale może u Ciebie Kochana już tuz tuż.... Nazilla.... nie wiem dlaczego oni to usg tak rzadko tam u Was robią i dlaczego to polozna zajmuje sie ciężarną, a nie ginekolog, ale widocznie ten system sie sprawdza, a polozne pewnie są bardzo dokladnie przeszkolone pod względem opieki nad ciężarną. Na pewno wszystko w porządku z Twoim dzieciątkie, nie martw sie Slońce, juz niedługo będziesz trzymala w ramionach Twoje malenstwo. Żabciu... nie denerwuj mnie lepiej z tym jeziorkiem, bo ja się będę w domu kisić, a buuuuuu......

Coś nie mogę spać dzisiejszej nocki, więc wstalam zjadlam bułkę w mleku i wchodze na kafe... a tu widze nadal cos szwankuje :-( Aurelko ciesze się, że dojechalas bezpiecznie na miejsce i że masz netka oczywiście, teraz możesz tu z nami popisac na bieżąco.

Pyśka, ja mam szafki otwarte, aż się boję, ze zaraz ciekawski kot mi tam powłazi No widzę, że bój o 3cie miejsce rozpoczety :-) :-) Żaneta cieszę sie, że zakupy takie udane, my tez dzis mebelki kupiliśmy, ale odbieramy za 2 tyg, bo pokój jeszcze nie gotowy, ciesze sie, jak dziecko, nareszcie będę miala gdzie poukladać rzeczy Niuni , hip hip hurrra :-) Ja też jak widzę, ze tyle pięknych rzeczy -50% to zaciskam zęby i myslę, za rok odbijemy :-) MoniaKat... fajno, ze juz sie tego pozbyłas, a czujesz jakąś róznice, sorki, że tak pytam, ale ciekawa jestem, jak to jest z tym krążkiem?

Bablowa ... pomysl, że teraz już ostatnie dni, a potem będziesz ściskala Twoj skarb bądź silna Kochana i daj nam znać

Magdalenkoo... fajnie, że trafilas na lekarza, ktory ma podejście do pacjentek, wiadomo, jak ważne jest to dla nas, zwlaszcza w ciąży. Usagichi.... MOC GRATULACJI KOCHANA oby Twój Skarbek zdrowo rósl na pociechę rodziców :-) No dziewczyny, a która załapie sie na 3cie miejsce w lipcu????? Lepiej sie spieszcie, bo konkurencja duża :-) MoniaKat trzymaj się, mam nadzieje, ze to zdejmowanie krążka bezbolesne jest, daj znac co Ci mowil lekarz koniecznie. Anusiak.... te dlugie nogi to pewnie za mamusią :-) Wcale Ci sie nie dziwię, że nie możesz sie doczekac malenstwa,ale to juz naprawde tuz tuz, także cierpliwości. Jadziu.... na pewno wyglądasz slicznie, a co do męża to niestety mój ma podobnie, na początku sie wkurzalam, ale widzę, że on naprawde sie boi, więc nie naciskam. Jestem pewna, że Twój ma to samo, w końcu który nie chcialby tak "zrobionej" żonki?????? Shivka... ja tez bym ta kurteczke kupila, zwłaszcza, że taka okazja. Magdusia.... gdzie sie podziewasz???