Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moni 29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moni 29

  1. a ja biore pod paszki, albo pod główkę i tylek, ten sposób Zawitkowskiego to jakis kosmiczny
  2. Wejdzxie na stron ddtvn i tam można wyszukac dzisiejszy program i go sobie obejrzeć, nie trzeba calego ale np. tylko to o wzmozonym napięciu.
  3. Ela... moja Katia ma to od poczatku, a pediatra to olała, ale po tym co slyszalam od dziewczyn po dzisiejszym dd tvn, ktorego niestety nie oglądalam, to trochę mam stracha , chyba zmienię pediatre, tylko jak tu znaleźć dobrego???
  4. To super Żabciu :-) bardzo sie cieszę... ale faktycznie lepiej idźcie do lekarza, bo po co się martwić. Żabciu, a na co jest ten lek?
  5. kurcze tyle się napisalam, raz nie skopiowalam bo mnie zagadano i duuuupa, wcięlo Florianko no to nieźle, moja Katia prawie 2 miesiące młodsza od Igutka, a je tyle samo jak nie wiecej, ale jak tu dziecku wytlumaczyć, że ma poczekać jeszcze godzine, lub jeść mniej, jak płacze za więcej, tak źle, tak niedobrze
  6. Mysia... Nadia też śliczne imie, ale u mojego męża w rodzinie już takie jest, a zasadę mamy taka, że dajemy inne imiona, żeby się nie powtarzały, zreszta miałam kiedys koleżankę Ukrainke, która miała na imie Katia i od razu mi przypadło do gustu, chociaż w jej przypadku to bylo zdrobnienie od Katariny bodajże. A mieszkam w Belgii. Bezu... wspólczuję tego dzisiejszego wyjścia, aż mi glupio, że ja narzekam na wyjazdu do lekarza, nawet jak trzeba samochodem, ale to może dlatego, że moja Niunia choć słodka i grzeczna, to jak zacznie plakac ni stąd ni zowąd to ciężko jś uspokoić, a smoka praktycznie nie toleruje, no chyba że czasem do zaśnięcia, ale i tak co chwile jej wypada. Myslę, że trafilaś na odpowiedzialnego lekarza, woli zapobiegac niż potem leczyc, kiedy może juz być późno, by pewne wady skorygować. buziaki
  7. dziewczyny moja corcia tez na brzuchu nie lubi, 2 minuty max a potem płacz, aż ciężko ją uspokoić. Żabciu niestety z jedzeniem nie pomogę, bo moja dostaje 170ml (150+5miarek)i jeszcze placze za więcej, to taka moja GŁODOMORRA ale co do ulewania mogę pomóc, moja córcia przez miesiąc dostawala do każdej butli proszek gaviscon, pół miarki- specjalnie dla niemowląt, od początku ma łóżeczko ustawione na 2 cegłach, aby głowa była wyżej, a przez 2 miesiące po jedzeniu za każdym razem 20-30minut staralismy sie ją trzymać w pionie lub pólpionie, jak się wyrywala to ewentualnie leżaczek ułozony wyżej. Teraz czasem używam gavisconu w nocy, jak sie boję, że uleje, ale pediatra mowiła, że można go stosowac bezpiecznie przez długi czas, a on naprawde pomaga.
  8. Jadziu ciemieniucha była i to spora, w aptece polecono mi rewelacyjną emulsję na ciemieniuchę, tu nazywa się to KELUAL a firma to DUCRAY. Wmasowujesz 20 min przed kąpielą, a potem myjesz włoski, u nas 3 razy i nie ma śladu.
  9. Jadziu... dziekuję :-) mnie tez się podoba, choć rodzinka z początku zdziwiona , ale juz sie przyzwyczaili. Tak pokrótce napiszę o porodzie... choć to już tary temat, hihi.... w nocy ze środy na czwartek nie spałam, bo już bolesne skorcze, o 10tej byłam u gina i kazał o 18tej być w szpitalu, bo od soboty miał urlop i powiedzial, że w razie czego wywołanie, ale zaczęłao sie samo. Bóle jak jasna cholera, skurcze na maksa co chwile, a rozwarcie na 2-3 cm do 22ej, pamiętalam jak oddychać i jak sobie pomagac jak lapie skórcz, ale mialam takie bóle pleców to nie bylam w stanie sie ruszyc, ani mysleć nie mówiac o oddychaniu. Po któryms ktg i rozwarciu na 4 cm pielęgniarka pyta po raz kolejny czy wezwać już anestezjologa, bo byl na wezwanie telefoniczne, ja że nie, ale o 23.30 ciagle na 4cm myslałam, że umrę i sama o niego wolalam. Przyjechal po 20-30min z domku, super miły gość, znieczulil plecki, tam coś wbił, niesamowita położna przez caly czas mnie wspierala, po 20 min,zaczeło dzialać i potem bylo cudnie, leżalam sama na sali porodowej, później przyjechal mąż i kimal na leżance obok mnie, połozna na każde wezwanie przychodziła, co godzinę przyciskiem dostrzykiwala znieczulenie, czulam wszystko, ale z lekkim bólem, no ale rozwarcie na 10cm zrobilo się dopiero o 6.15, wtesy zadzwonily po mojego gina, który przyjechał w 20 minut, potem 15 minut parcie no i juz byliśmy we troje, niesamowite uczucie. niestety byłam przecinana i do tego pękłam, no ale Niunia byla duża. W szpitalu bylam 5 dni, bo tu tak jest.
  10. Ja kiedyś pisalam, że tu wymawiają brzydko Lora, a to imie jest bardzo popularne, dla mnie aż za bardzo, no i szukałam imion które sie tak samo pisze spodobalo mi się: Katia, Sonia, Ilona, no ale ostatecznie została Katia i nie żaluję, bo nie umiem tego uzasadnić, ale ono pasuje jak ulał :-) A moja Corcia chyba wyczula, że mama chce popisać, bo wyjątkowo juz ma 3cią drzemke dziś, a czasem ma takie dni, że śpi niecałą godzinę w dzień, nie mam pojęcia od czego to zależy
  11. wbrew temu co jest wpisane w tabelce (bo miała być Laura) ostatecznie jest Katia
  12. cukrowka z tymi pomiarami tak jest, lekarz który mierzyl moją Niunie w dzień porodu wpisal 55cm,a inna lekarka dzien po 52cm i bądź tu mądry , hmm.... no ale podejrzewam, że na 3900 to bardziej pasuje 55cm. Ewusia... moja nie gorączkowala, ale na razie miala tylko 1sze szczepienie, tu to jest po 2 miesiącach, bo wczesniej nic, no i miała 2 wkłucia w nóżki no i rota doustnie, ale mojej znjomej dzieci to zawsze tydzień gorączkowały, więc to bardzo indywidualne.Nie martw sie
  13. Namiary na pocztę mam, ale coś mie nie wchodzi, więc jesli możesz to przeslij mi proszę na maila jeszcze raz nika784@wp.pl dziekuję choć przyznam, że tu trochę jakoś smutno,gdy wszystkie ucieklyście :-( Plusem jest to, że na prywatnym można dodawac zdjęcia i nikt tego nie widzi.
  14. Ewusia... fakt, że to co napisalam nie dotyczylo może wszystkich, bo Ty i Magdusia odpisywałyście za każdym razem, nie wiem, może mnie poporodowe zalamanie dopadlo wtedy, ciężko być samemu , coraz częściej myślę o wynajęciu czegoś w Polsce, powoli nie wytrzymuję. Ten Twój lekarz to chyba jakiś konowal, no ale takich niemalo, tylko niepotrzebnie Cię nastraszył. Ja po 2 tyg zaczęłam dokarmiać, bo mała była ciągle na cycku, tam zasypiała i nie sposob było ją dobudzić, mleczka niby niemało, ale trafiłam na jakiś dupny laktator i po godzinnych męczarniach ściągalam 90ml, a moja córcia urodziła się duża i niezla z niej GLODOMORRA ;-)))) płakala godzinami, a ja razem z nią. W tydzień przybrała 50 gram,Lekarka nie wiedzieć czemu kazała dokarmiac bebilon pepti, choc w rodzinie alergii nie ma, no więc dokarmiałam, a tymczasem cale czółko w krostkach, potem poliki, broda, ciemieniucha na główce, brwiach i łuszczące sie uszka. Lekarz zmienil na bebilon pepti bez laktozy no i to samo, a potem dostala nutramigen i zeszlo, ale to może by przypadek. Raczej jestem ostrona z mówieniem, że to skaza, bo wiem, że to jest dośc często nadużywane. Teraz od 3 tyg mieszam Nutramign i Bebilon HA, tu Nutramigen jest mega drogi, nie żaluję dziecku, ale 400gram to 18 euro, dlatego jeśli to nie skaza to wolalabym, żeby po 1sze tego nie pila, bo nie jest za dobre, a po drugie po co przepłacać, no zobaczymy. A czemu nie karmię, bo od lat mam problemy z żoładkiem,powinnam brac leki, a od jedzenia chleba z dżemem i gotowanego lososia i kurczaka calkiem mi sie rozregulował, reszty balam się jeść żeby cos jej nie wyskoczylo znowu i jakieś 3 tyg temu zaczęlam dawać tylko butlę. Mala rozwija sie idealnie, nawet trochę duzo przybiera. Niestety ja, tak jak po porodzie od razu ważylam 1,5kg mniej niż przed ciążą teraz wszystko odzyskałam.
  15. Magdusia... moja corcia tez codziennie inna, ciężko ją rozgryźć :-) każdego dnia też śpi w nocy, tzn. raz budzi się ok 5tej, innym razem ok 7mej, a dziś juz od 3ciej postekiwala, a ostatecznie wytrzymała do 4.10. Dzieci tak jak i my, budza się z różnymi humorami, widocznie Oleńka potrzebuje dzis mieć mamusie na oku ;-) Przeczytalam o tatuazu Twojej starszej córki i moim zdaniem co nie powiesz, to i tak Twoja córka będzie innego zdania, a na dodatek będzie odbierala to tak, że jestes przeciwko niej, ona sama musi do pewnych wniosków dojrzeć, wiem, że Ci sie to nie podoba, ale po co masz sobie kochana psuc nerwy.
  16. oaniao... dzieci dziewczyn są miesiąc starsze od Twojej córci, a to jednak spora różnica, poczekaj jeszcze troszkę, cierpliwości.
  17. Mysia... moja córcia też tak czesto ma, zaczelo sie krótko po porodzie, czasem tak sie wygięła przy ubieraniu, że z ubierania nici, pediatra dała skeirowanie do osteopaty. na masaże antykolkowe, a przy okazji on ją tak sprawdził tzn. plecki i szyję, jakoś tak delikatnie ponastawial i bylo ok, do tydzien temu, znowu się zaczęla wyginać, nie wiem, może ją źle zlapalam, podnioslam, pojęcia nie mam od czego to może być. Najgorzej jak jest na leżaczu i przy śmianiu się tak się wygina i odpuch jedną noga, że aż się boję, że cos sobie zrobi.
  18. Bezu i Sara... wszystkiego najlepszego dla Waszych maleństw. Magdusia faktycznie dzieci w ochach sie zmieniają, każdego dnia cos nowego, tez sie czasem nadziwić nie mogę. Oleńka to już musia byc duża dziewczynka, 4 miesiące skończone :-) Moja Corcia właśnie zasnęla w leżaczku, w ogole to dużo czasu w nim spędza, bo ja cos robię, a ona zawsze ze mną, tylko obawiam sie, czy to takie dobre dla takiego maluszka na plecki.... ale przecież nie będę jej cały dzień w łóżeczku trzymać
  19. Dzieki Magdusia za dobre slowo :-) U nas ok, choc troche męcząco, bo męża calymi dniami nie ma, wraca bardzo późno, więc jak wykąpiemy małą, to ja ja potem karmię, a on już zdąży zasnąc w fotelu i tyle mam z tego dnia, jestem sama z corcią caly dzień, bo prawie nikogo tu nie mam. Ale nie będę narzekac, bo kocham ją nad życie :-) Teraz karmię juz tylko butelką, a moja Niunia kończy dziś 2,5mies. ale ten czas leci. A jak Oleńka kochana?
  20. dziękuję Luczijce-Brzucholkowi za pozdrowionka :-) mam nadzieję, że może jednak kiedys przyjmiecie mnie do swojego grona na prywatnym a jesli nie to najwyżej będę tu z dziewczynami i z sierpniówkami :-) a wszystkie mamuski pozdrawiamy tzn. ja i moja corcia, która juz poplakuje :-) nie da mamie popisac , hihi...
  21. przepraszam za błedy ale ciagle wcina mi się jakaś reklama i nie widze co piszę
  22. Magdusia, Bal-Aga, Niezapominajka i wszystkie inne dziewczyny, cieszę się, że jeszcze tu jesteście :-) Ja caly czas doczytyuje forum, ztn. wieczorkiem, jak corcia usmie czytam po kilka stron i jak doszlam do miejsca, gdzie piszecie o prywatnym forum, to tak sie przejęlam, że po nocnym karmieniu 2 godziny nie mogłam spac, tylko myślalam, że juz nie będę wiedziała, co u Was, a od marca trochę sie do was szczerze mowiąc przywiązałam. Ja nie pisałam, bo bylo mi trochę przykro, wiem, wiem... juz nie raz o tym pisalysmy, że jest nas duzo i nie zawsze mozna się kims zainteresować, ale na koncu zostalam tylko ja , Shivka i Niuniek, pisalam 2.09, że o 18 tej ide do szpitala, a jak wrócilam chcialam napisac jak mój poród, ale doczytalam Was z tych kilku dni i nawet nikt o mnie nie pamietal, może to egoistyczne z mojej strony, ale tak mi sie jakoś smutno zrobilo że tyle miesiecy razem,a potem nikogo się nie obchodzi.
  23. Zapomnialam napisac, że moja Corcia wczoraj jadla o 19.15 potem zasnęla po 21ej i obudziła sie na jedzenie dopiero o 6.50!!! 11,5godziny bez jedzenia, a normalnie czasem je nawet ok 22ej i budzi sie ok5tej, więc teraz to jakis rekord padł. Czy Waszym zdaniem dla 2,5miesięcznego dziecka to nie za duża przerwa?
  24. Hej Słonka :-) Anno... współczuję wyrwanego ząbka, ja nienawidze dentysty bo mam maly próg wytrzymałościa na ból ;-) i slabe ząbki, ale za 2 tyg mam wizyte i juz trzęsę sie ze strachu, bo po ciązy to na pewno niewesoło Dzis wyjechala moja mama i smutno mi, bo nie wiem, kiedy teraz sie zobaczymy, ale pewnie niezbyt szybko, bo jednak boje sie jechac na świeta do Polski z moja Niunią. A u mnie dzis 1wszy bezulewowy i bezwichurowy dzień od tygodnia, normalnie szok, aż mi po raz pierwszy corcia zasnęla na 2 godziny w ogródku, a to do niej niepodobne. Malgosia... nie dziwię się Marcelkowi, że nie wytzymał, bo 1,5 godziny dla takiego maluszka to dużo i tak na pewno byl bardzo dzielny :-) nic nie piszesz jak udala sie imprezka po chrzcinach,??? Żabciu... nie wiem, co mam doradzic bo moja córcia każdego dnia inna, ale jej w spaniu przeszkadzaja latające rączki no i na każdy dźwięk zaraz skacze ( a propos, czy Wasze dzieci tez sa takie lękliwe??? ) no i ja robie podobnie jak Eveve... jedną rękę trzymam na jej czole i palcem miziam na gorze noska, a drugą trzymam na klatce piersiowej, trwa to czasem dośc długo, ale często, choć nie zawsze działa. A może Agatka za duzo spi w dzień ??? Żabciu, a może miala po prostu taki dzień, w koncu każdy z nas ma czasem gorsze dni.
  25. Żabciu... nie wiem o co w tym chodzi, ale moja corcia od kilku dni też jakaś inna, tak sobie gadała guu ..aaaa.uuu.... a teraz nic, częściej chce na ręce, ale tylko w pionie no i mama jest beee... no ale mam nadzieje, że to się zmieni, trudniej zasypia, placze jak budzi się w nocy, a długo już tak nie było no i nawet jak pije 170ml co 3 godziny to i tak placze za więcej. Taka z niej glodomorra ;-) Myslę Kochana, że te nasze dzieciaczki tak teraz szybciutko sie zmieniają, że za 2 dni Agatka będzie uwielbiala mleczko, może nie podawaj jej tyle wody z glukozą, albo zmniejszaj dawkę glukozy, tak, żeby odzwyczajac od slodkiej wody???
×