Moni 29

Karolla najlepiej spytaj lekarza, ja mam tylozgięcie i to czasem sprzyja bólowi w niektórych sytuacjach, ale myslę, że jesli lekarz mowi, że wszystko jest ok, to raczej podloże psychiczne. Ja tez mam lekka blokadę, a przynajmniej miałam na początku, choc i teraz nie do końca minela, ale zdaje sobie sprawe, że to strach o dzidzię, bo chcialabym, żeby nic sie dzidzi nie stalo. Wiem, ze to nielogiczne, bo dziecko jest dobrze chronione, ale czasem i tak istnieją jakies lekkie obawy.

Ale mi apetytu z tymi pierogami narobilyście , hm.... szkoda że to tyle roboty z nimi, a ja takiego lenia mam :-( dobrze, ze na dworze cudownie. Aurelka jak chcesz to wklej date z usg, wyczytalatm gdzies ostatnio, ze podobno data z 1go usg jest bardziej dokladna niz data z miesiączki, ale nie wiem dokladnie jak to jest. Co do porodow to zgadzam sie, ze to zależy na jaki szpital i ludzi trafisz, moja znajoma rodzila w Anglii i byla bardzo zadowolona, najlepiej bys rodzila tam gdzie jestes ubezpieczona, bo z dzidzią i tak będzie sporo wydatków to po co jeszcze te kosmiczne kwoty za porod placic, a potem z dzieckim malutkim z powrotem wracac do Anglii, no chyba, że chcesz dłużej zostać w Polsce albo i na dobre.

Luczijka dowod chyba 30 zł,ja wymienialam i prawko i dowód rok temu i wiem, że za jedno płaciłam 30, za drugie więcej, ale juz dokładnie nie zapmiętam co za co . Co do szaleństwa, to korzystaj z dzionka póki humor dopisuje, oby więcej takich dni :-)

Lidka super, że juz wiesz :-) Dziś znajoma powiedziała mojemu mężowi ( z kart) że na 100% dziewczynka, zobaczymy za parę miesięcy jak z niej wróżka , hihi.... Ja tez czuję od początku, że to córeczka, ale z tymi przeczuciami różnie bywa, więc z dopisywaniem do tabelki sie wstrzymam :-) Zobaczymy ci mi gin powie za tydzień. Antuanetto fajnie , że do nas dołaczylaś, jak Twój brzusio? Mój urósl przez ostatnie 2 dni,ale ze zdjęciem sie wstrzymam, żeby zobaczyć za parę dni, czy to dzidzia czy może raczej zaparcia ;-)

Magdusia a może mala plywaczka z niej rośnie, więcej wody, to i malutka sie rozszalała ;-) Cieszę sie, że juz czujesz rónice po ostatniej wizycie u lekarza, oby tak dalej

Magdusia co Ty jesz, że ta Twoja dziewuszka taka silna? ;-)

To prawda Aurelka, na moje nieszczęście jednak z tej zadupiastej ;-) stolicy Europy nawet samoloty do Gdanska nie latają, nie mowiac o \Bydgoszczy (szczyt marzen). Za to z Anglii masz mnóstwo samolotów do Pl.

Emila nie mam poęcia czy to może być szkodliwe, najlepiej spytać lekarza, wiem natomiast, że mnie w ciąży jak nigdy w życiu męczą zaparcia i nawet mój mąż sie śmieje, że w moim brzuchu to ciągle hałas, nawet on slyszy bulgotanie z odleglości 3 m., a przy innych to w ogole obciach :-) za tydzień mam usg, żyję tym 25.03

Anusiak ja mieszkam w Belgii, nie Anglii. Tu socjalnie do du... chyba że pracujesz przez co najmnie rok na cały etat to wtedy masz prawo do zasiłku, a jak jest sie prowadzącym dzialalność to żadne zabezpieczenia Ci nie przysługują, wiem tylko, że na dziecko będzie 78 euro miesięcznie. Co do wagi... to codziennie ważę sie z rana, brzuszek urósl bo czuję po spodniach, ale troche sie zdziwiłam jak codziennie rano 61,5-61-8, a tu nagle wczoraj i dziś rano 62.6, a wieczorem 63,5 :-) czyżby moja dzidzia tak szybko rosła, heh... pewnie przez te truskaweczki i wczorajsza boska rybkę, no i lody po 21, ale o tym cicho sza ;-)

W ostatnich 2 dniach przybylo mi ponad kilo, pomimo jedzenia jak zawsze. Macie na to jakies rozsądne wytłumaczenie? Acha... no i brzucho taki jakis duży :-(

O rany, właśnie wrócilismy z moim M. z restauracji, obżarłam sie jak prosie, a teraz jeszcze truskawkami sie zażeram, obżarstwo mnie ogarnęło, a brzuch to urósł 3 krotnie ;-) Czy Was tez brzuszki pobolewaja codziennie, trochę sie martwie, bo codziennie czuje ból i klucie w dole brzucha, brzuszek też pecznieje, ale nie chce wyolbrzymiać? Luczijka gratuluę :-)ciesze sie razem z Tobą

na razie czekam na kopniaczki .... pewnie jak będe je czuła to i spokojniejsza będę. Napisz mi Aurela jak Ty je poczujesz po raz 1szy, mam ten sam termin, więc może poczujemy je w podobnym czasie , pozdrawiam

Hej Dziewczynki, ja mam termin na 31.08 , ale czesto czytam to forum, bo jestescie mi bliskie terminem narodzin, zwłaszcza te z początku wrzesnia :-) Jeśli chodzi o twardy brzuszek to ja taki mam z powodu zaparc, wtedy tez jest dosyc bolesny, ale zaczęłam pić actimel, jeść suszone brzoskwinie i jest lepiej. Ja tez nie wymiotowalam, ale przeszkadzały mi zapachy, zreszta na niektóre nadal jestem bardzo wrazliwa, a jak Wasze brzuszki, widac juz coś, bo po tabelce widze, że raczej chudniecie :-)

Sara, super , że dzidziu pokazał, że jest chłopczykiem :-) GRATULUJĘ. Madgusia nie przejmuj sie tak jedzonkiem, bo przecież na dietę przechodzimy dopiero za parę miesięcy;-) ja wczoraj zjadlam całe opakowanie suszonych moreli, ale to przeciez tylko 400kcal, heh... Ja mam usg za tydzien w czwartek i już dni liczę, bo jakoś mam wrażenie, że brzuch zamiast rosnąc, maleje, ale pewnie tradycyjnie sobie wkręcam .

Hej Dziewczynki, a u mnie dziś +10 i słoneczko, bynajmniej jak na razie, bo w tym kraju dzień bez deszczu to dzien stracony ;-) o... własnie o tym pisze i słonce zachodzi :-) milego dnia

pyska nie martw sie na zapas, może wszystko sie jeszcze ułozy i ten mięsniak nie będzie stanowił przeszkody do porodu naturalnego. najważniejsze to mysleć pozytywnie, ja zaczynam sie tego uczyc, bo z natury raczej pesymistka ze mnie :-)

Musicie wierzyć i probować, ale i korzystać z pomocy jaka oferuje medycyna. Trzymam za Was kciuki Tatianko, najważniejsze o wiedzieć, że zajście w ciąże nie jest niemożliwe. ja na szczęście mialam owulację, tylko nigdy nie wiedziałam kiedy ;-( przez te długie cykle, jestem z Toba myślami, nie poddawaj sie. Boje sie, żebyście mnie na tym forum źle nie odebrały, że np. chwale sie, że udalo mi się, ale jestem tu po to, byście wiedziały, że mozna i udaje się :-) Wiem, że to wazne bo sama jeszcze nie dawno szukałam takich forów w necie :-)

Tatianko nie poddawaj sie, nam los zrobil taki prezent na Wigilię, do dzis nie możemy ten cud uwierzyć, ja nwet miałam juz spotkanie umówione na ewentualne in vitro, a tu niespodzianka :-)

Moja koleżanka to zapłacila komus by drugi poród to tez byla cesarka, ale powiem Wam, że pomimo iż jest szczupla to brzuszek ma calkiem sobie po cesarce, ale to pewnie indywidualna sprawa :-) Też sie boje porodu, pewnie jak każda z nas, ale z drugiej strony już sie go doczekac nie mogę z wiadomych przyczyn. Znam mnóstwo dziewczyn, ktore rodzily i na drugi dzien byly juz na nogach albo nawet od razu po porodzie braly prysznic bo tak dobrze sie czuly. Proponuję bysmy myślaly tylko o takich przypadkach, może zadziała tu sila autosugestii ;-)

Waikiki a czy ten XV ma obracane siedzisko w spacerówce? No i gdzie takie promocje wynalazłaś? Bo ta cena naprawde korzystna. Jesli chodzi o mnie to x-landery oglądam na necie raczej nowe, bo uzywany ciężko znaleźć, tymczasem quinny buzz używane, bo fajna cena, a dodatowo wózeczki często niezniszczone. Strasznie podoba mi się kolor dreami( zieleń z różem) jest przeslodki, ale nie wiem, czy to nie maly urwisek siedzi w moim brzuszku, a jemu taki dziewczynski kolor wózeczka móglby nie spodobać sie ;-)

Wszystkim Wam Kochane moje dziekuje za rady. Dla mnie nigdy wczesniej nie bylo wazne, by mąż byl przy porodzie, ale jak jestem w ciąży, to sobie mysle, ze on tez powinien w tym uczestniczyć, tak jak ja,no oczywiscie nie tak samo, ale chociaż namiastę tego mieć :-) Magdusia moj wlasnie z takich powodow boi sie byc na porodówce, on dosyć panicznie reaguje na krew, ból i krzyk :-)

dziewczyny, jak przekonać, męże by byl przy porodzie, a może jednak nie warto przekonywac, jesli nie chce? Co o tym myslicie?

Mnie sie strasznie podoba ten: http://www.allegro.pl/item945526697_quinny_speedi_sx_chilli_gond_spiw_torba_od_g_7.html i ten: http://www.allegro.pl/item941962845_zestaw_wozek_quinny_buzz_maxi_cosi_gondola_dreami.html ale to kolory bardziej dla dziewczynek, wiec spokojnie czekam :-)

Lidka ja na wóżki zerkam od miesiąca i metlik w głowie mam coraz większy. Moja szwagierka miala quinny buzz, moja koleżnaka X-lander XA, druga z kolei per perego? czy jakos tak i każda nadzwyczaj chwali dany wózek, a ja czytam opinie na necie i kobitki zarówno chwala je jak i neguja, juz sama nie wiem :-(

udało sie !!! jeszcze raz dziekuje