Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moni 29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moni 29

  1. Malgosia... bardzo dobry wybór, ja gdybym miała jeszcze raz wybierać to kupiłabym własnie taką, ja mam z wibracjami i trzeba bujac ręcznie, no i czasem można się zabujac na śmierć ;-) a pogoda nadal potworna, a mama jeszcze tylko 2 dni zostaje, pewnie od poniedzialku się poprawi, a buuuu.... a ja nadal tyję...........
  2. Małgos... ciagle mi sie wydaje, że dzis sobota, dlatego napisalam , że jutro, a mialam napisać, że powodzenia na niedzielę, oj pierdzieli mi sie wszystko od tego siedzenia w domu
  3. Malgosia... ja zaglądam czasem, ale cos niespecjalnie mam wenę, żeby pisać. Przez 6 dni jest u mnie mama, a pogodę cały czas mamy taką , że nosa zza drzwi nie da się wystawić nie mówiąc o reszcie. Na spacerze ostatni raz bylysmy z małą w sobotę, jakiegoś niedotlenienia dostaniemy. Dziś tak wieje i leje, że krzesla wylądowały na końcu ogrodu. Malgosia... Ty sie kochana nie martw, ja tam nic u Ciebie nie widzę, slicznie i szczuplutko wyglądasz :-) ale zdaję sobie sprawe, że najwazniejsze, byś sama sie dobrze czuła, ja tam nie mam tyyle samozaparcia, po porodzie ważylam 1,5kg mniej niż przed ciążą, zero boczków, super sie czulam, ale już wszystko odzyskalam, niestety uwielbiam jeść, a na ćwiczenia nie mogę chodzić, bo nie mam z kim córci zostawić. A tak w ogole powodzenia na jutro, choćiaż na pewno wszystko się uda :-)))) a Marcelek będzie bardzo grzeczny. Dziewczyny proszę mi sie tu zameldowac, bo tak się zastanawiam, co sie porobilo,niektóre mamuśki w ogole sie nie odzywają, już się martwię o Nazille, cale wieki jej tu nie bylo.
  4. To znowu ja... oszleję... moja corcia nadal u mnie na rekach dostaje spazmow, a u taty, czy babci jest spokojna. smutno mi strasznie
  5. Julcia... Ty to masz dobrze :-) zresztą podobno tak jest, że jak dziecko w dzien ładnie kima to i w nocy dobrze śpi, no i na odwrot. Moje dzeciątko za dnia ma 3 drzemki zazwyczaj. 1wsza 50min, 2ga 1godzina 3cia pól godziny, a dziś ogólem spała jakies 40 minut, nie wiem, czy to jest normalne u 10tyg dziecka, hmmmm..., pewnie będzie miala problemy z zaśnięciem. A tak caly dzien i pól nocy slychać odgłos mlaskania, normalnie powinnyście to zobaczyć, kiuk w buzi, a reszta palców w oku, nie mogę nic z tym zrobić, bo smokiem od początku pluje dalej niż ja bym chyba dala rade ;-) co z tym zrobic, macie jakies rady Kochane? Małgosia... faktycznie dziecko może sie denerwować jak pije z piersi bo z butli szybciej leci, z tym, że zawsze będzie ciągnęło do cycusia bo mu się milo kojarzy ;-)))) Wiecie, slyszalam, że leżaczek to gora pól godziny dziennie, ale toż moja by się dzis np, zaplakala w łózeczku nie mogąc spać cały dzień, nie wiem już co w takim razie radzą te wszystkie mądre glowy, dla dzieci, które malo sypiają i lubia widzieć rodziców. A w ogóle to ona tak sie pręży w leżaczku i odoycha jedna noga, że przed chwilą sie kompletnie z niego zsuneła, silna już jest, że aż mnie to czasem dziwi. Ściskam Was Kochane moje
  6. To się Florianko pewnie zlana potem obudziłaś, hihi :-o Ja to mam taka schizę , że szok... dostalam od gina cerazette tabletki ktore bierze się podczas karmienia i nie ma 7dniowej przerwy no i kiedys jednej zapomniałam... toż ja po nocach spac nie moglam :-P I pomyśleć, że jeszcze rok temu 2 kreski to było moje największe marzenie, a w tym momecie bylaby zalamka. Żabciu... dobrze, że piszesz o tych probiotykach, bo ja tez chcialam dawać, ale faktycznie może lepiej nie przedobrzać. Moja Niunia pije Bebilon Ha pól na pół z Nutramigen, a w Bebilon wydaje mi sie, że już są probiotyki. Wiecie w ogóle od czasu jak nie karmię zażeram się jak prosie, dzis już 2 babeczki zjadłam, aż się boję na wagę wejść. Czas sie opanować, bo zima idzie, a co za tym idzie jakieś 2 kg do przeodu pewnie. Marzy mi się choć 2 razy w tygodniu sport Body Combat uwielbiam te zajęcia.... ale na razie szans nie ma, bo mąż różnie wraca, a ktos musi z Niunk siedzieć
  7. Żabciu... ja tez w nocy karmie tylko raz, tak między 3.30, a 5tą, a potem tak 7-8 rano to zależy od tego o której jadla przed spaniem, ale średnio 8 godzin wytrzymuje, co mnie zadziwia, bo w dzien 3 godziny to max maxów, a przy tym płacz z głodu, że az wlosy dęba stają :-) a mi butla z rąk leci. Pani doktor powiedziała, że Niunia za duzo je, bo dziennie powinna jeść max 800ml na swoje 2 miesiące, a ona czasem ma 870-920 ml, no ale przecież nie wytlumacze dziecku nie jedz, bo pediatra nie kazała. Ile Twoja córcia je Żabciu??? Wiem, że Nazilla tez karmi butlą, ale ona coś ostatnio do nas nie zagląda, mam nadzieje, ze jej depresja nie dopadla, Kochana jeśli nas czytasz odezwij sie czasem. Aha... to możliwe, że moja corcia wczoraj nie mogla głebiej zasnąć do połnocy choć to już ponad doba od szczepienia??? jak Wasze dzieci zachowywaly się po szczepionkach?
  8. Dziewczyny... ale mnie mój M. denerwuje!!!!! Ja rozumiem, ze on ma nie fizyczną, ale bardzo strsującą psychicznie pracę, ale nie mam na niego sily. On wraca wieczorkiem i najlepiej odpoczywał przy piwku i telewizorze, ewentualnie pomoc przy kapieli, umawialismy się, że karmi raz w nocy, no więc ja wstaje przebieram pieluchę, a on w tym czasie mleko przygotowuje, a potem karmi, ja ide spać, ale zazwyczaj trudno mi zasnąc jak sie rozbudzę trochę. Mam wrażenie, że on tylko czeka, żebym powiedziała, że ja nakarmię. Kurcze, kocham moją córcie nad zycie, ale zajmuję się nia od rana, a ona w dzień drzemie tylko 2 razy średnio po godzinie i chciałabym mieć choć chwilkę dla siebie, a nie iśc spać, jak mala zaśnie, a czasem to dopiero po 22ej. wysiadam normalnie.... czy ja jestem jakaś wymagająca??????
  9. Nusienko...nie dziwię sie, że sie boisz lotu, mój mąż chciał bym leciała na święta z małą samolotem, a on samochodem, ale za bardzo sie boję, więc chyba nie polecimy, choć serce sie do Polski wyrywa. Życzę Wam dobrego lotu i odezwij sie prosze jak Wam podróż minęła.
  10. Żabciu... rozumiem Cię, moja Niunia też tak czasem ma, żeby nawet nie powiedzieć, ze często. Mnie odpycha rękoma i nogami jak wezmę na ręce, a u taty spokój, wczoraj to nawet mojego brata wolała ode mnie :-( Ale czytałam, że to dopiero później, chyba 4-5miesiąc, gdy mama zaczyna być na 1szym miejscu.
  11. Eveve... doskonale Cię rozumiem... moja Córcia pierwsze 2 tygodnie ciagle plakala, okazalo się , że prawdopodobnie sie nie najada, choc pokarmu dużo,no i pewnie jadlam coś po czym bolal ja brzuszek choć starałam sie uważać co jadłam, powiem szczerze , że jak pediatra kazala dokarmiać to kamień z serca mi spadł, bo widzieliśmy ile zjada by się najeść, no ale nadal karmiłam, a tu straszna wysypka na buzi, uszkach, szyi, ja jedząca chleb z wędliną i dżemem, lososia i kurczaka, no i już nie dawalam rady, bo za każdym razem jak tak strasznie plakała, to ja bylam pewna , że jednak cos nie tak zjadlam, albo pomimo wiszenia na cycusiu godzine nie najadla się, no i od kilku dni nie karmie już piersią. Cięzko mi z tym, bo ona tak bardzo szuka piersi jak jest nerwowa czy głodna, no i wiem, ze mleko mamy najlepsze dla dziecka, ale staram się nie mieć ciagle wyrzutów sumienia. Z drugiej strony u takich maluszków bole brzuszka są bardzo częste bo układ pokarmowy jeszcze niedostatecznie wykształcony, podobno mija. Ja na razie cieszę się z gladziutkiej buzi mojej Niuni i piardków :-) po ktorych od razu widac, że jej lepiej. Nie poddawaj się Eveve... jeśli czujesz, że nadal chcesz karmić, buziaki
  12. Żabciu... oj zazdroszczę piwka z koleżanką, ja od 3 dni popijam sobie wieczorkiem małą lampeczkę martini fiero :-) jeszcze mi się tak slabiutki miętowy vogue marzy, ale po 1sze boję się, że będzie smaokowało za więcej, a po drugie, że po roku to w ogole nie będzie smakowało, więc sobie chyba odpuszczę, w ogole tak sobie mysle, że fajnie by bylo się kiedys może spotkac jak będe w moim mieście, co Ty na to??? a w ogóle to super co do mieszkanka, tez bym chciała mieć swoje, ale to pewnie niezbyt szybko. Moja Niunia tez mnie sterroryzowala tej nocy, także jak łącznie spalam z 4,5h to duzo, wymęczon na maxa jestem, a tatuś sobie ze szwagrem pokieliszkował i musialam wstawać za każdym razem, no ale jak patrzę na tę slodką mordkę to mi to nie przeszkadza. Wiecie, ja też czasem tęsknie za brzuszkiem, sa momenty, że trudno mi sobie już przypomnieć jak sie chodzilo z brzucholkiem. dziewczyny... pomóżcie proszę... moja Katia często za dnia, przed zaśnięciem i pól nocy ssie piąstki, tzn. nie całe, ale jednak, a przy tym tak cmoka, że nie da sie spac, smoka nie chce, a jesli uż to bardzo rzadko i na krótko, czy waszym zdaniem u 2 miesięcznego dziecka to calkowiecie normalne, no bo na ząbki to zdecydowanie za szybko.
  13. Nusienko... kolor sliczny, ale zmiana ogromna, cięzko mi doradzić, bo ja nie raz tego typu zmian się dopuścilam, a potem zalowalam, Ty musisz byc pewna, w każdym razie czekam na forki z metmorfozy
  14. Nusienko moja Niunia miała w poniedziałek tj 7tyg i 3 dni 5560, no ale ona duża się urodzila, na razie odpukac przybiera regularnie i dobrze, moze aż za dobrze, hihi.... bo czujemy juz te wagę w mięśniach rąk. Krostki odpukać zeszly, choć nadal pije Nutramigen, bo to prawdopodobnie skaza, ale od kilku dni próbujemy pól na pól z Bebilon HA no i obserwujemy, ciekawe po ilu dniach jeszcze może wystąpić uczulenie, mam nadzieję, ze to jednak nie to, choć objawy( oprocz biegunki) wskazywaly na skazę. Florianko... strasznie wspólczuję Igutkowi, biedaczek taki malutki, a już sie cos przypałętalo, żal takiego szkraba, no ale jak trzeba to trzeba, serduszkiem jestem z Wami. Julciu... zazdroszczę samozaparcia do sprztania, ja to nie wiem za co sie łapać, jak Katia spi, bo wszystkiego nie da się zrobic przez godzine, a tyle średnio trwa drzemka. Katarinko... ten plan Tracy Hogg jest idealny, ale widocznie masz podatne na nieg dziecko, u nas choćbym z siebie wychodzila każdy dzien jest inny i z planu nici.Moja córcia je , spi itp. w zalezności od swojego humoru, a ten każdego dnia inny.
  15. Anno.... wszystkiego najlepszego z okazji zbliżajacych się urodzinek :-))))) z życiem to już chyba tak jest, że ani sie czlowiek obejrzy, a juz rok do przodu, mi to wiek na razie by w ogole nie przeszkadzal, gdyby nie świadomość, że tak naprawde to jeszcze nic nie osiągnęliśmy z tego co sobie zamierzyliśmy, no oprócz córci oczywiście :-) Malgosia... no to ja chyba nie mam nerwów na 5D, hihi.... nie wiem, jak moje biedne znerwicowane serce by to przyjęło . c.d.n.... Malutka wzywa ;-))))
  16. Żabciu, możesz byc dumna z Agatki, że taka grzeczna w kościółku, mojej Niuni szczerze mowiąc sobie nie wyobrażam, bo ona jak oko otwiera to płacz, a sen ma taki leciutki, że czasem nadziwić sie nie możemy jakie dźwieki ją wybudzają, w dzień nie przesadzamy, bo nie chce, żeby tylko w kompletnej ciszy zasypiala za nia, ale wieczorkiem staram się, by zasypiała w spokoju i wczoraj 1szy raz zasnęła sama w łóżeczku bez mojego usypiania, oczywiście nie obylo sie bez przebudzania co kilka minut( z począrku) i bicia się rączkami po twarzy :-( Wiem,że dzieci sa bardziej nerwowe z wieczora, ale przeraża mnie trochę , że ona tak robi, jak się przebudzi nerwowa :-( a może to brzuszek, juz sama nie wiem. Małgoś... kupka wczoraj byla :-) nawet dzien po dniu, az w szoku jestem i dzieki temu dziecko cały dzien spokojne, ale w nocy dala mi popalić, jestem kompletnie niewyspana, bo chcialam mieć cos z soboty i spać szlam po pólnocy, no i to był mój błąd ;-) bo teraz padam, no ale trudno, mam nadzieje, ze odbije to jutro. Wczoraj już bylo lepiej z krostkami , a dzis znowu gorzej... zjadłam kilka kanapek z masełkiem i to chyba naprawde skaza białkowa, bo dziś znowu poliki bardziej suche i czerwone. Piersia karmie juz tylko 1-2 razy dziennie,Niunia pije Nutramigen i zastanawiam sie, czy nie przestac zupełnie karmić, bo wykańczam sie od jedzenia ciagle tego samego. Od wielu lat mam problemy z żołądkiem, w czasie ciązy musialam przestac brac tabletki, a przez jedzenie ciągle tego samego coraz bardziej boli mnie żołądek. Postaram sie jeszcze wytrzymac do szczepienia, bo cycuś uspokaja, a Katia moze być nerwowa po kłuciu. Małgosia ... gratuluję nowego autka, na pewno jest super :-) no ja to taką blondynką nie jestem, szatynką z natury, no i już czas na fryzjera, bo odrosty coraz bardziej widać. Nusienko.... u Kati tez był taki biały nalot, lekarka przepisala żel daktarin do podawania przez 10 dni 3x dziennie, ale nie wydaje mi sie, ze pomogl, bo jęzorek ciagle bialy, ale inny pediatra ja widział i nic na to nie mowił. Dziewczyny... czy w taka pogode chodzicie na spacery, bo my juz 3 dni nie bylysmy, a jesli tak, to jak ubieracie Wasze slonka, lekarz mowil, że przegrzewam małą, ale ona byla ubrana tak jak my, nie wyobrażam sobie cieniej, bo chyba by zamarzła, brrrr..... No i jeszcze jedno pytanko... moja córcia śpi w rożku jak dotąd, w pokoju jest chlodno, więc rożek przykrywam lekko kocykiem, no ale jednak dekolt nie nie jest przykryty, czy myslicie, że to postekiwanie ranne może być z zimna???
  17. Małgosia, wlasnie przeslałam Ci moje dane na NK :-) My znowu mamy zmianę mleka na Nutramigen od wczoraj, a tu taka cena, że aż sie boje jak dam rade, puszka 400gram 19euro i pomyslec , że w Polsce 25zl, no ale na recepte niestety :-((((((((( Moja Niunia robi kupkę co 2/3 dni, niewiem jak jej pomoc bo strasznie sie męczy i nawet przez sen poplakuje tak ja przez to brzuszek boli, mam nadzieje, ze to mleczko szybko zadziala.
  18. Anno... ja nic nie robię jakoś mija córcia tak ma, ale wiem, że to sie jeszcze może zmienić, więc nie przyzwyczajam sie ;-)) dzis dosyc dużo spala w dzień, więc az sie boję co będzie tej nocy
  19. Hej Słonka :-) Ja strasznie boję się, że tym co teraz napiszę zapeszę, ale moja Niunia od kilku nocy, jak zasnie 21.30-22 to potem budzi się 4-4.30 na jedzonko, a potem tradycyjnie między 7-8 rano stekania i prężenia, ale to chyba i tak ładnie, oby tak zostalo na razie chociaż, bo dzieki temu, jak ide spać po 23 to kilka godzin przespanych bez budzenia naprawde duzo mi daje :-)) najgorsze, że te krostki nadal sa, do tego czerwone place bardzo suche i uszka i brwi się łuszczą, nie wydaje mi sie, żeby to był trądzik, może raczej uczulenie, tylko na co???? mleko pije bebilon pepti- dla dzieci z wszelakimi uczuleniami, cholernie drogie, a na dodatek po nim już 2 dni kupki nie może zrobić, za przeproszeniem jak nie urok to sraczka :-) albo raczej zatwardzenie, hihi.... nie wiem jak bidulce pomóc.Ja też już mam dietę ograniczoną do minimum, aż się boję o stan mojego organizmu, powaznie zastanawiam sie tylko nad butelką, bo pomimo bardzo częstego przystawiania mała glodna, ale gdzieś tam w głowie nie moge się na to zdecydować, bo jak ona siedzi przy cycku to takie slodkie( nawet jeśli trwa to godzinę ;-)) Julcia cieszę sie, że u Ciebie lepiej, dobrze, ze sie przemoglas i poprosiłas o pomoc, ściskam Cie kochana Żabciu... niestety o chustach nie mam pojęcia. ja tez za 2 tyg mam to szczepienie, boję się, no bo reakcja może być różna, ale staram się jeszcze nie myśleć, pomartwie się za 2 tygodnie
  20. To mnie pocieszylyście z tym slinieniem, bo juz zaczęłam mieć czarne mysli :-( Dobrze wiedzieć, że tu jesteście, malo nas, ale zawsze jakis odzew jest, fajno :-) Wiecie, ja to juz nawet chyba tyc zaczęłam od chleba z dżemem ;-)))), a taką fajna wagę miałam, 3 kg mniej niz przed ciążą.Nie mam pomyslu na kanapki, ser jem raz dzinnie, bo w razie alergii na bialko, nie chcę przesadzać, no więc dżem morelowy albo wędlina z kurczaka, ale już mi to nosem wychodzi i patrzeć na to nie mogę, jeszcze z 2 dni, a porzygam sie (sorki za dosłownośc) po tych kanapkach. dziewczyny co Wy jeszcze jecie na kanapeczkach, czy jako przekąski, bo ja pomysłów kompletnie nie mam. Nusienko... kopiec kreta, mnia.... teraz ja sie zaślinilam ;-))) Katia wlaśnie kupkę z 2 dni walnęla, nie myslalam, że taka mała pupka, a tyle może , hihi... ;-))
  21. Florianko... wszystkiego najlepszego dla Igutka :-) Dziewczyny... moja Niunia ma pić Nutrilon(Bebilon)pepti bez laktozy, ale toż to mleko tak śmierdzi , że az się dziwie, że ona to pije, najgorsze, że wczoraj na dwórek chyba za cienko ją ubrałam i teraz boję sie, że mogla sie przeziębić, nigdy nie wiem, jak ubierac małą, albo przegrzeję, albo wlasnie schlodze, no mam nadzieje, ze jednak się nie sprawdzą moje obawy. Dzis biedna zwymiotowała mleczko po 2 godzinach od wypicia, a w ogóle to bardzo sie ślini, czy to normalne u miesięcznego dziecka... czy Wasze pociechy też tak maja????????????
  22. Heloł :-) Moja Katia ma już 4900, to dopiero klocuszek, ale ona juz duża się urodzila :-) Nusienko, niestety ja tez mam problem z kupkami małej, sa dni, że nic, a ona tak placze przy choćby małym piardku, gdybym wiedziala, jak jej pomóc ;-((((((((( Niestety krostki nie schodzą, przez moment bylo slabiej na czółku, ale teraz mam wrażenie, że znowu troszkę bardziej, a policzki to normalnie szok, cale w krostkach, no i na szyjke troche przeszlo :-( a to już 2 tygodnie. Buziolki dla Was kochane
  23. katarinko wiem, że to pytanie nie bylo do mnie, ale mi tez lekarka mowila, ze jak najmniej po marketach, bo to skupisko bakterii, wirusów i innych gowien, a na dodatek jak juz kiedys pisalam tu 1sze szczepienie jest dopiero po 2 misiącach, ale mi sie wydaje, że zacznę powoli wychodzic do sklepów z Niunią, bo czas, żeby się przyzwyczajała, bo nasze dotychczasowe wyjścia, np. do lekarza to horror, moja mala uwielbia sie rozbierac, ale ubierania nienawidzi, zreszta powiem Wam, ze mi tak idzie to ubieraie, że wcale jej sie nie dziwię, że traci na mamę cierpliwość ;-) ale odpukac jak na razie w samochodzie spokój od razu, jak ręka odjąl, oby tak zostało :-)))) Anno... życzę udanych chrzcin, oby Kubus byl grzeczny, a Milenka szybko zdrowiala, tak się bidulka męczy, az mi jej żal, bo nienawidze kataru. Malgosia... dałaś mi nadzieję, jeszcze tylko 2 miesiące i może będzie lepiej , hihi.... Oj mi też chce sie frytek, tylko zastanawiam się, czy nie lepiej trzymac lekkostrawną dietę nawet jak już nie bede karmić, obawiam sie, że jak raz zasmkuję tych frykasow to już mnie nie odciągną :-)))))) wiecie co mi sie w ogóle marzy?! ...........różowe martini i miętowy slaby Vogue, no chyba nawet bardziej niż frytki, ale sie rozmarzylam :-P Bardzo wspólczuję, ze tak szybko straciłaś mamę, ja tez mam takie zdarzenie w rodzinie, dlatego uważam, że z depresja nie ma żartow, to powazna choroba. Ściskam Cie Kochana Julciu ... ale to dla Ciebie Slońce na pocieszenie, bo choćbym bardzo chciala nie wiem, jak mam Ci pomóc, choc tyle moge zrobić Nazillo... gdzie sie zgubiłaś??????????????????? miałas nas doczytac i odezwać się,
  24. Nusienko... fajnie, że Natalka daje Wam wypocząc, tylko pozazdrościc :-) Julcia... z depresja nie ma żartów, wiem coś o tym, bo znam przypadek depresji poporodowej, ktora zakonczyła sie tragicznie, więc jesli tylko czujesz, ze sama nie dajesz rady weź ten lek, a jesli ten nie przyniesie rezultów zmień lekarza. Wiele kobiet przez to przechodzi i nie jest to żaden wstyd ani hanba, dobrze, że o tym mowisz. Życzę Ci kochanie jak najszybszej poprawy samopoczucia, bo jak Ty będziesz szczęsliwsza to i Twoja rodzina :-)
  25. Florianko... w szoku jestem jak Igorek sie zmienił, toż to juz duzy chłop z niego ;-) a w dodatku jaki przystojniak ;-) Fajnie, że Twoj M. ma urlop i możecie troszkę pobyc razem, u mnie niestety nie ma na to szans, bo przy wlasnej działalności to mój mąż nigdy nie przestaje myslec, mowić o pracy czy po prostu pracować :-(((((((((((((( Julcia... z tymi facetami tak to jest, moj tez mi kiedyś powiedzial, że przeciez sama chcialam, ale taki opiernicz dostał, że sie w mig opamiętal no i juz takich glupot nie opowiada. Co do wieczora to ja mam zawsze stracha każdy wieczór, noc, a następnie dzien sa inne, no ale najczęściej zapłakane na maksa, już się nie mogę doczekac, kiedy kuzynka z Niemiec przyśle sab simplex, wiem, że nie u wszystkich działa, ale jednak mnóstwo mam go chwali,
×