Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

antonina01

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. zgadza się! takie historie podnoszą mnie na duchu:-)))kiedy już zaczynam wątpić....
  2. Kasia, Kazadi!! baardzo gratuluję! Dziewczyny dajecie nam nadzieje ja też( narazie) mocno wierze w dobroczynną moc laparoskopii u mnie 5dc, także jeszcze troszkę do owu. Czekam z utęsknieniem :-)
  3. Daria27 wczoraj w 30dc doastałam @@@, czyli tylko 3 dni później niż zwykle. Niestety tak jaki i przed laparo - jest koszmarnie:obficie i boleśnie...noc nie przespana. Może w następnym cyklu bedzie lepiej....choć ta szczerze to wolałabym wogóle juz w następnym, cyklu jej nie dostać :-)) odliczam dni do dni płodnych i owu :-) po laparo znów sie nastawiłam pozytywnie. Mam nadzieje że będą efekty juz wkrótce wiem że to był ważny punkt w moich staraniach o dzidzie dziewczyny! tak do tego podchodźcie-jak do ważnej diagnozy, która przybliży was do poznania i ewentualnie leczenia problemu
  4. ja też na izbe przyjęć musiałam sie zgłosić dzień przed zabiegiem , czyli w moim przypadku w niedziele, a w środe mnie wypisali. Strasznie mnie dziwi że niektóre dziewczyny tego samego dnia wychodzą co zabieg...ale widocznie nie ma medycznych przeciwskazań ku temu :-) w środę wyszłam ze szpitala a juz w piątek poleciałam na zakupy w miasto ;-) zupełnie innaczej niż po laparotomii po której baardzo długo wracałam do siebie
  5. Hej Dziewczyny w pon. minie 3 tyg po lapro. Teoretycznie zważając na 29dc powinnam juz mieć @. Ale coś nie widać.....lekarz mnie wprawdzie uprzedzał że moze sie cos poprzesuwać więc czekam. Bardzo juz bym chiała jej dostać bo to oznacza że zacznie sie cykl w którym juz bedzie mozna sie starać... :-) czas leci nieubłaganie a wiadomo, że najważniejsze jest te kilka m-cy po laparo czekam na dobre wieści od WAs, o ciążach oczywiście. bo to zawsze podbudowuje jak u was było z ta @@??? kiedy dostałyście po laparo?
  6. widzę Kama że mamy identyczne odczucia....
  7. przede wszystkim GRATULUJĘ dziewczynom, które zobaczyły upragnione II kreski:-) nie bedę ukrywać , że mi sie jakoś tak dziwnie zrobiło...bo juz nawet nie wiem czy ktoś został z tej starej ekipy....chyba Kama i Muchy dziewczyny w ciąży!!! nie bierzcie tego do siebie Broń Boże...po prostu to taka zazdrosć, nie wiem czy to dobre słowo...żal, że u mnie ciagle nic...zaraz rok strzeli :-( fajnie ze podtrzymujecie wątek...ale coś czuje ze niedługo poprzenosicie sie na inny :-) i w sumie to zrozumiałe :-))) cudownie że możecie sie cieszyć-tak bardzo bym chciała dołaczyć a puki co ...czekam na @@@ która może za tydzień , a może za 2 ...tego nie wie nikt. A po tem do działań dziś odebrałam wypis ze szpitala i zdjęto mi szwy mam zdiagnozowaną endometriozę niestety....to paskudna choróbsko jak sie stara o dzidzię u mnie Castagnus sie nie sprawdzi bo problem tkwi gdzie indziej....tzn mam nadzieje że TKWIŁ (w czasie przeszłym)...ze do końca roku zajde w ciąże i będzie to najszczęśliwszy dzień w moim dotychczasowym życiu
  8. witam tak jak wczesniej pisałam, w pon 31.05 miałam laparo. WNIOSKI: bardzo dużo zrostów, oba jajowody na szczęście drożne...jeden troche mniej, ale na drugim spore zmiany endometriozy i torbiel , którą usunięto. mam 6 m-cy na intensywne prace nad zajściem w ciąże bo po tym czasie wszystko sie podobno odnawia pozdr
  9. dziewczyny! nie wiem jak to ze mną będzie ale grunt to znaleźć odpowiedniego lekarza, który wyznaczy jakiś plan działania u mnie to było jasno nakreślone-z owulacją wszystko w porządku-progesteron w normie, nasienie męża w normie,. ostatnim etapem miała być laparo (szczególnie wskazana jak sie jest po jakiś zabiegach wczesniej) pan dr powiedział ze jak w te pół roku sie nie uda....to będziemy innaczej próbować. Nie odebrał nadziei dziewczyny grunt to szukać fachowej pomocy wiem ze każda z nas siedzi w necie, szuka artykułów, siedzi na forach...ale to tylko kołuje trochę w głowie. Trzeba zaufać dobremu lekarzowi....a najpierw go znaleść ja forum traktuje bardziej tak na zasadzie wsparcia, dodawania sobie otuchy, wiary, pocieszania czasem.... TO JEST BARDZO WAŻNE!!!! także WSPIERAJMY SIE DZIEWCZYNY ale leczmy sie u specjalistów, a nie gdybajmy :-)
  10. Witam wszystkich po przerwia Smutna....troszke w szoku byłam jak przeczytałam..baaardzo zaskakujący obrót wydarzeń. Serdecznie gratuluję i ...żeby to wszystko juz teraz szło tylko w dobrą stronę :-) Carmen również gratulacje ja dziś własnie wróciłam ze szpitala. W pon miałam laparoskopie, która rozwiała juz moje wszelkei wątpliwości i potwierdziła tylko obawy niby oba jajowowdy drożne , jeden troszke mniej, ale ten drugi niby bardziej drożny ma jaki8eś anatomiczne wady i raczej nie funkcjonuje prawidłowo. Również jajnik po tej stronie zajęty endometriozą, wycieli taz z niego jakąś torbiel ponadto cała "pajęczyna" zrostów po porzedniej operacji końcowe zdanie mojego gina (który przeprowadzał zabieg) : mamy 6 m-cy na zajście w ciąże bo potem wszystko bedzie sie odnawiać i na nowo zarastać. Torbiele endometrialne tez sie odnawiają także....... najpier strasznie płakałam ale tak mnie boli klatka piersiowa i barki (wpuszczają jakis gaz do tej operacji który rozpiera własnie w środku ..niestety ciagle mnie to strasznie męczy) że ten płacz przerodził sie w płacz z bólu BĘDZIEMY WALCZYĆ 6 M-CY ...a co dalej nie myśle narazie pozdr
  11. tak ELUS....za kilka dni laparo (w okolicach owu) i po laparo mam sie wstrzymać do następnego cyklu normalnego:-)
  12. ja jestem!!!! czytam codzinnie :-) czekam na laparo w pon 31.05 odezwe sie jak cos bede wiedziała w tym m-cu starania zawieszone
  13. Nowa1983!! ja własnie czekam na laparo przez tę szczepionke, bo bierze sie 2 dawki w odstępie miesiaca. za tydzien juz druga a 31 maja laparo ja z kolei podchodzę do tego z dużą nadzieją że cos to wyjasni w moich poszukiwaniach przyczyn...że uda sie zdiagnozować problem i go usunac ewentualnie:-)) juz sie w sumie nie mogę doczekać aha dziś kolejny cykl sie zaczął
  14. Hej Dziewczyny wielkimi krokami zbliżam sie do zakończenia cyklu, kolejnego bez efektów których oczekiwałam, 10go mimo ze juz za 11 dni laparo, gdzies w duchu myslałam ze może nie bedzie potrzeby....ale niestety jedynie co mój lekarz ujarzmił to plamienia przed @@@@. To była jednak nadżerka a nie hormony odkąd ja lecze plamienia mam dzień przed @ najwyżej pozdr i miłego dnia życze wszystkim :-))
  15. Hej Hej witam stare i nowe staraczki Kamuś ja tu zagladam regularnie, z ciekawości troche której sie udało :-)...która oczekuje na wyniki i się razem stresuje ;-) ja mam juz drugi cykl takie słabe temp w II fazie ze szok...nawet prog nie musze robic bo ostatnio jak zrobiłanm przy takich tempkach to był o połowe niżysz niz 3 m-ce temu.....wiec teraz pewnie to samo nie wie czy to jdnak Castagnus troche mi ten progest poprawił...juz mi to chodzi po głowie u mnie 23dc...i jak co miesiąc nie licze na nic przygotowuje sie do laparo które juz za 2 tyg kompletuje wyniki itp także daje sobie narazie czas....zakładam 3 m-ce po laparo starania jak do tej pory...a potem szukam pomocy w jakiejsc klinice słyszałam ze w Białymstoku jest dobra..ale to juz inny temat pozdr
×