Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

antonina01

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez antonina01

  1. Dziewczyny jesteście nieocenione:-) bardzo wam dziekuje, i każdej z osobna ja to wszystko wiem....ze pewnie tak trzeba , ża musze byc cierpliwa, rządam od tego mojego biednego ginka cudu....a wiem ze on jest bardzo dobrym specjalistą powiem wam ze po tym wczorajszym takim przygnębiającym nastroju dzis zapaliła sie taka tycia tyciusienka iskierka nadziej. Bo w 25 dc a 10 po owu...temp zamiast jak normalnie spadać - WZROSŁA I O TO O 2 KRESKI....! nie chce prorokować...ale wiecie o czym ja juz cały dzień myśle....niestety ciągle mam takie dziwne zabarwione upławy-jakby sie miało jakies plamienie zacząć...bardzo duzo tego.... nie chce sie nakręcać, ale............. dzis też odbieram wynik progest
  2. Agi dołączam sie do GRATULACJI!!!! obyśmy juz wkrótce mogły podzilić Twoją radość ;-)) jesli chodzi o wczorajszą wizyte u dr....to niestety jestem dzis potwornie zdołowana. Pan dr wytyczył mi długą drogę do "celu" Mam potworna nadżerkę i podejrzewa że te plamienia ( a jest wręcz pewien bo widział) przed okresem to plamienia z tej nadżerki. powiedział ze trzeba ja nieinwazyjnie wyleczyć...tzn od nowego cyklu kuracja Solcogynem (kwas) u niego w gabinecie-takie chemiczne usuwanie. Wypalać sie nie powinno nadżerki przed I porodem...a tak naprawde to sie nadaje tylko do wypalenia, wiec ogólnie to taka walka z wiatrakami wogóle jakos tak sie skupił na tej mojej nadżerce i to mnie w sumie wkurzyło, bo ja chciałam jakis konkretów a najlepiej torby leków które szybko pomogą mi zafasolkowac :-( moj mąż musi też zbadać nasienie ja dzis zrobiłam progesteron aa...po tej kuracji na nadżerke prawdopodbnie badanie drożnosci jajowodów, jako ze miałam w przeszłosci ciaże pozamaciczną....wiec są przesłanki także jeszcze pare miesięcy przed mną :-(((((((((((((((((((((((( strasznego mam doła, czy to wszystko wogóle ma sens szukam desperacko jakiegos cudownego środka na zajscie w ciąże brak mi ciepliwości chyba fatalny mam nastrój mimo tej cudnej pogody .aha, mam na imie Anka i jestem z mazowieckiego
  3. eh...temp spadła z 36,8 (przez 3 dni) na 36,7....z moich głębokich analiz ozna cza to jedno :-(( juz rano miałam doła...cos mnie brzuch pobolewa...i tak jakby lada momnet miało sie zacząć plamienie...Boże....niby odpuszczam a tak naprawde to guzik prawda. Za kazdym razem to rozczarowanie jest takie samo albo i większe :-(( Dzis 23 dc.. i wieczorem wizyta u gina pozdrawiam Was dziewczynki fajna ta pogoda co....
  4. ach z tymi mężami to rzeczywiście różnie bywa. Mój to sie juz ewidentnie buntuje. Może to i troche moja wina. Moze za bardzo obarczam go odpowiedzialnoscią, że musi....bo dni płodne przecież. To jest kwestia psychiki. Oboje bardzo chcemy dziecka tyle ze moj mąż tak tego nie uzewnętrznia, ale wiem ze bedzie wspaniałym ojcem. Ma chrzesniaka do którego ma anielską wprost cierpliwość. Az mi sie łezka zakreci czasem w oku jak go widze z nim, jak sie bawi...sliczny widok szkoda tylko ze dzidzius nie nasz :-((( u mnie 22dc. za tydzien powinien byc okres. A jutro wizyta u gina, w koncuuuuu!!! Ja czekam miesiąc na wizyte-taki moj pan dr oblegany. Ale wierze w niego!!! kurcze dziewczyny codziennie mierze tą temp z coraz wiekszymi nerwami, czy czasem dzis nie..spadnie. no i zbliza sie powoli czas w ktorym dostaje plamien-a to juz u mnie oznacza jedno- OKRES. A plamienia u mnie są juz od 24-25 dc....mowie wam z duszą na ramieniu rane sie budze....tak bym pragneła zeby sie udało. to chyba jak my wszystkie . nie...
  5. Rybcia az musze napisać,.:-) ja jestem ze swoim meżem od Sylwestra 1999/2000 -10 lat mineło teraz...a od czerw. 2006 małżeństwem. Fajny zbieg okolicznosc. O dziecko staramy sie od 8 m-cy. Wczesniej byłam w ciąży pozamacicznej...nie do konca planowanej.
  6. witajcie drogie Staraczki po moich ostatnich wątpliwościach co do Castagnusa....że niby temp nie rosnie...otóz dzień po tym marudzeniu wzrosła w 16dc....czyli owu było w 15dc.-tak mi pokazuje wykres na FF...no i w 14dc tes owu wyszedł pozytyw.....także owu była raptem dzień poźniej (ostatnio w 14dc)....toteż biore dalej castgn... We wtorek mam juz upragnioną wizytę u mojego przesympatycznego gina i zamierzam mu te moje wnioski i obserwacje przedstawić o raz poprosic o pełny zestaw badan hormonalnych. dziewczynuy, wczoraj dowiedziałam sie ze moja kumpelka (starała sie od 1 roku -po ciąży martwej)..w sumie razem na równi sie starałyśmy...jest w ciąży, Zrobiła hormony. wyszło ze ma podwyższona prolaktyne....dostała Bromocrm (czy jakos tak...) i w 2 m-cu brania zaszła w ciąże takze jej przypadek napawa mnie nadzieją, ze u mnie to tylko hormony....a ztym mozna walczyć Pozdr
  7. muchy w nosie...ja też poroniłam , tyle ze ciąże pozamaciczną (w 2008). i tak od tego poronienia zaczełam miec bolesne miesiączki i te plamienia przed...Nie wiem czy to wogole ma związek.
  8. kurcze Dziewczyny mam doła...że nie potrzebnie zaczynałam z tym castgnusem. Temp dziś 36,5 (wczoraj 36,3, przedwczoraj 36,2)/ niespecjalny to wzrost :-( a tu juz 16dc :-(( Kurde boje sie ze moj lekarz mnie opieprzy że zaczynam cos mieszc na własną rekę. Ale to dlatego że chce cos robić, nie chce tylko biernie czekać i obserwować, chce sobie jakos pomóc. U mnie to juz 8 cykl starań :-(...i tak naprawde nie wiem czy w dobrych momentach było to przytulanie.....czy owu była (raczej nie bo od początku mierze temp) czy bedzie wogóle. Paranoja z tymi staraniami. Rybcia wg mnie to poziom na wczesną ciąże
  9. wiecie co...cos mi tu nie gra.u mnie 15dc- liczyłam na skok temp i mega wyraźny test owu...a tu nic. Temp stoi nisko...test ze słabiuśka drugą krechą...a muszę powiedzieć ze od 2 m-cy monitoruje owu i zawsze wychodziła owu ok 14dc. Normalnie wszystko książkowo. Jest to I cykl na castagnusie...i boje sie że totalnie owu mi sie przesunie niewiadomo zresztą w którą stronę...a ja ma baaardzo duzy problem z przytulankami z mezem bo go wiecznie nie ma (albo nie chce :-() wiec u mnie to wszystko musi byc wyliczone. Kurcze strasznie przezywam że ten miesiąc bedzie pusty(żadnych nadzieji nawet...bo przeciez brak owu). Z II strony chce tego castagnusa pozażywać....zobaczyć co bedzie, czy mi wyeliminuje te plaminia przed okresem, ..Ciekawe tylko co na to moj gin.....
  10. ...cos czuje Rybcia1982 że to jednak ciąża:-))) trzymam kciuki
  11. ja dzis zaczynam testować - 12dc, robie to juz 3 cykl i wiem ze wczesniej nie ma sensu. Ostatnio zrobiłam 12dc-nic, 13dc. druga kreska średnia, 14dc. obie ostre...wiec dalej nie trzeba juz robić. Mam @ dosc reulranie co 28dni. Ciekawe jak teraz po castagn.....z tego co pisałyscie to sie troche przestaiwia...mam nadzieje ze nie owu....Ja dodatkowo monitoruje cykl u gina. Ostatnio wyraznie był dominujący pęcherzyk a pare dni po owu....ewidentnie gin swierdził że pękł, było ciałko żółte...także u mnie to nie problem braku owu. Raczej podejrzewam słaby progester w II fazie, mam krótką lutealną ...:-( ponadto w chodzi w gre niedrożny jajowód. 2 lata temu byłam w ciąż pozamacicznej - wiec jest podejrzenie ze z jajowowodami cos nie tak. Czeka mnie pewnie HSG grunt że mam z ginem jakis plan....to mnie troche podbudowuje.
  12. ufff...przeczytałam wszystko od początku:-) tzn od pierwszego posta na tym forum. Bardzo chciałam sie dowiedzieć czy po drodze jakies dziewczyny zaszły w upragnioną ciążę i czy wspomagały sie czymś (tzn chodzi mi o te ziołowe specyfkiki i witaminy). Czasami zastanawiam sie czy to wszystko wogóle ma sens, czy to nie działa po prostu na naszą Psyche , jak PLACEBO bardziej niz z medycznego punktu widzenia. Ja od twego cyklu - a jest to 8 cykl moich starań- biore co rano garstke tabletek: castagnus(2), wit B, magnes, folik...nieźle co. Dzis 11dc - od jutra działamy, bo u mnie to regulrnie z cyklami jak w zegareczku. Tyle że mam problem z plamieniami od 23dc (cykle 27-28). kazdy miesiąć to nowa nadzieja - po ktorej niestety przychodzi bolesne rozczarowanie, jakos tak sie juz do tego przyzwyczajam....ze ciagle nic:-(
  13. też brałam 3 m-ce luteina na te plamienia przed okresem, i też zero efektu-wiec jestem też nieprzekonana do tego leku
  14. też brałam 3 m-ce luteina na te plamienia przed okresem, i też zero efektu-wiec jestem też nieprzekonana do tego leku
  15. hej dziewczyny! szukałąm info o castangusie , ktory dzis zakupiłam i tak trafiłam na to forum. Staram sie o dzidzie od 7 m-cy. Dzis własnie zaczełam 8 cykl;-(( jestem na monitoringu cyklu i owu niby jest ale od roku męczą mnie coraz dłuższe plamienia przed okresem. W tej chwili nawet 5 dni wczesniej. Doczytałam sie ze castangus reguluje hormony i pozwala wydłuzyc II fazę (u mnie 9 dnia po owu juz spada temp) ja mam chyba za krotką :-( to podobno duzy problem w staraniach. moze pomoże....a raczej nie zaszkodzi.....Jestem juz naprawde zdesperowana. Ciagle wynajduje w necie jakies rewelacje ale dziewczyny ktore tak bardzo chcą dziecka chyba wszystkiego sie juz imają
×