Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa, 33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

1 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    widzę, że temat nie jest rozchwytywany, ale napiszę, co mi tam podjęłam właśnei decyzję, że juz więcej nie będę sadzić pomidorów trzeci rok z kolei się zmarnowały pięknie rosną, wielkie owoce i nagle zaraza - tydzień czasu i pusta grządka :( dosyć tego, nie będę się więcej denerwować zasadzę sobie paprykę czy fasolę czy coś innego, co mi sie udaje a poza tym? len kwitnie, wygląda cudownie, cukinie już zrywam, jest trochę ogórków, maliny dojrzewają, truskawki są cały czas, borówki dojrzewają po raz kolejny trochę zmieniłam koncepcję części wypoczynkowej będę robić spore oczko boję się trochę o działeczkę, bo wyjeżdżam na 2 tyg. na urlop i pewnie znowu zarośnie, rośliny poprzerastają itp. no, ale trudno, żebym przez działkę wakacji nie miała ;) a co tam u Was? co rośnie, co się nie udało?
  2. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    no to byliśmy na działeczce... jej bujność mnie czasami przeraża... nie było mnie tam ok. 10 dni, a wszystko tak zarosło, że istny busz szybko zadzwoniłam po kosiarkę i juz znowu wszystko łyse :) 2 godziny z kosiarą i udało sie opanować to zielsko pomidory mają tyle co ja, 160, słoneczniki juz zasłoniły chałupkę, mają ok. 2,5 metra, trochę je obwiązałam, bo utworzyły las jak z bambusów i nie dalo sie korzystać z okolicznych ścieżek truskawki ładne, groszek nędzny, pierwsze ogórki przyniosłam, wszystki podwiązałam do sznurków dopiero teraz dynie i cukinie kwitną ale najgorsze - że ślimaki mają raj, jest ich tyle, że już zwątpiłam w niebieskie kuleczki - jutro jadę dokupić, i to w megapaczce, bo te małe 250 g to sobie mogę... lilie pięknie kwitną, pierwsze - bordowe, no i klematis na łuczku wejściowym, rośnie, kwitnie i ma mnóstwo pąków bardzo ładnie będzie tez owocować jeżyna bezkolcowa - ma dużo kwiatów i pełno zielonych owoców malinki też będą miały owoce, chociaż niewiele, w pierwszym roku z tymi malinami to dziwnie trochę - kupiłam i letnie i jesienne, wiem, które gdzie są, i widzę, że kwitną i owocują tak samo... to ja już nic z tego nie rozumiem... moż ektoś mnei oświeci? czemu jesienne mają już zawiązki owoców tak samo, jak letnie, które swoją drogą, miały owocować na dwuletnich dopiero pędach? jutro drugi dzień działkowy, pograbię to, co skoszone i może wytnę jaśminu trochę, posadzę w końcu tą dymkę
  3. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    no i ja nareszcie moge jechac na dzialkę, jutro juz przewiduję, jeśli nie cudowne ozdrowienie, to taką poprawę, że coś tam juz w grządkach dam radę podłubać to, co miałam zrobić w tamtą sobotę, zrobię, przynajmniej częściowo, jutro koniecznie muszę przyciąć jaśmin, bo mi sie położył na zielnik i na porzeczkę i borówkę z drugiej strony, czyli sekator i piła pójda w ruch no i tę nieszczęsną dymkę muszę wsadzić koniecznie, bo leży tyle czasu w narzędziówce... mam nadzieję, że pogoda dopisze i wyjazd na działkę sie uda
  4. Ewa, 33

    Buty baleriny - hit czy kit.

    ja o opinie nie prosiłam
  5. Ewa, 33

    Buty baleriny - hit czy kit.

    a czy ja mówię, że nie? dla mnie to i w gumiakach wszyscy mogą chodzić
  6. Ewa, 33

    Buty baleriny - hit czy kit.

    nie wiem, czy umiem, czy nie, bo nigdy nie miałam i nie będę mieć człapaków zwanych balerinami (nie licząc czeszek w piątek pewnie klasie podstawówki, czyli jakieś 35 lat temu)
  7. Ewa, 33

    Buty baleriny - hit czy kit.

    dla mnie kit ani wygodne (jakby na bosaka po chodniku chodzić) ani ładne (jak ciapy wyglądają) ani dobrze się w nich wygląda (jak widzę taką kaczkę na ulicy, to od razu wiem, że w balerinach)
  8. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    no i miałam robić i co? nici z roboty, bo przez te przeciągi, klimy itp. tak mnie zatoki zmogły, że ledwo na oczy widzę, jutro zamiast na działeczkę, to do lekarza zasuwam :( a robota czeka...
  9. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    no i byłam, wszystko mnie boli :) a najbardziej paznokcie :) truskawek kilka dojrzało, część żeżarły ślimaki, część zdążyłam ja :) trochę popieliłam, przepikowałam kojeną częśc sałacianek rozsady, przygotowałam ostatnie ścieżki pod wysypanie tarcicą, przekopałam troszkę nieużytku pod trawnik, wycięłam przekwitłe piwonie, "wykosiłam" trawe na ścieżkach nożycami, powyrywałam tonę nawłoci ze wszystkich możliwych miejsc działki, opieliłam "winnicę" :) nacięłam jasminu, wyrwałam trochę szczypioru, resztę rzodkiewek i garść koperku, sałatę i rukolę jaśmin pachnie obłednie, to juz pewnie ostatnia tura, bo zaczyna się obsypywać pomidory koktajlowe niedługo zaczną dojrzewać, zwykłe duże są mi pod pachę i mają już trochę owoców, papryka żółta ma owoce wielkości niedużej pięści fajnie jest :) we środę zapowiadają w Lublinie 35 st. ciepło bardzo
  10. Ewa, 33

    Jaka patelnia??

    i będziesz się szarpac z nia, bo ciężka jak diabli, i jeszcze dzieciom zafundujesz tę wątpliwą przyjemność, bo przetrwa pokolenia
  11. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    zajęłam się winogronem, zrobiłam go "po uważaniu", bo czytam te mądre książki o cięciu wina, czytam i nic nie rozumiem może mi ktoś objaśnić jak dziad krowie na rowie, jak się kształtuje od podstaw wino, jak się je tnie i na jakich łozach owocuje?
  12. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    no, ale jak poleje pół ogrodu randapem, to będzie miała pustynię przez pół lata...
  13. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    i znowu trochę porobiliśmy, działeczka nabrała ładniejszego wyglądu przywiozłam sałatę, szczypior, rzodkiewki i koperek fajnie :)
  14. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    u mnie też słoneczko prawie od rana (jak już się przebiło przez mgłe) mam w samochodzie ubranko i kalosze, więc jak sie nic nie zmieni, to od razu po pracy jadę na działeczkę nawet sobie może kanapkę w pracy zrobię, zeby z głodu tam nie paść... albo zjem przed samą trzecią :) mam nadzieję, że słoneczko się utrzyma, chociaz popołudniu zapowiadali deszcze ale juz jest po 12 i nie pada więc ... :)
  15. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    u mnie na działkach nie ma za bardzo żadnych zwierząt, a już na pewno domowych nie ma, psów, koty widywałam półdzikie, ale one chyba takich niebieskich kulek nie będą nawet próbować, mam nadzieję przepraszam, że tak zachwalałam te niebieskie kuleczki, nie pomyślałam, że ktoś może mieć ogródek przy domu, a w domu małego psa i to może mu zaszkodzić...
×