Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa, 33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa, 33

  1. moje pierwsze w życiu własne malinki tez juz się robią ;)
  2. nie lubię porzeczek białych i czerwonych, agrestu, nektaryn, kiwi, innych egzotycznych - ogólnie - owoców kwaśnych lub sprzedawanych jako niedojrzałe
  3. poziomki można czasem kupić na targu albo przy drodze leśnej :) a ja mam z działeczki :) a, kiedyś też hodowałam w kwadratowych miskach na balkonie, takie grządki sobie zrobiłam i sa odmiany zwisające na "zielone sciany" albo do doniczek wiszących czy kaskadowych więc jak tak bardzo lubisz, to jest możliwość "produkcji własnej" :) a jakie owoce lubię? maliny, jagody czarne, borówki amerykańskie, czereśnie, gruszki, banany, mandarynki, pomarańcze, morele i brzoskwinie, jabłka, winogrona w sumie lubię prawie wszystkie, z wyjątkiem kwasieluchów, które u nas sprzedaje się niedojrzałe, jak kiwi czy nektarynki
  4. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    pewnie lichy :( zazdroszczę tych ogórów, chociaz sama nie lubię, ale reszta domowników - owszem a u mnie dopiero krzaczki rosną...
  5. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    Emmi, ja mieszkam na tak zielonym, starym osiedlu, że świergoty rózne mam przez otwarte okno cały czas, czasem aż za dużo :) rechotu żab to i na działce by nie było, bo wody tam nie ma... a jak chcę siobie zafundować wszystkie naturalne atrakcje, to biorę namiot i jadę nad jeziorko, mam pojezierze jakieś 40 minut samochodem, więc to żaden problem :) ta działka jest b. blisko domu, nie planuję tam budowy domku, jest narzędziówka, będzie altanka ze stołem do posiedzenia i tyle w zupełności wystarczy póki co, jak chcieliśmy zjeść coś wczoraj w tzw. międzyczasie, to musieliśmy usiąść na drodze, bo to jedyne miejsce, gdzie rośnie trawa i nic więcej :)
  6. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    no wlasnie tak pomyslalam a mi na tą pergole bede potrzebne duże liście na wielkie slońce, albo chociaz średnie liście, ale za to w wielkiej ilosci ale to jeszcze daleko do pergoli, nie ma sie co zastanawiac nad nią teraz to drzewka na tapecie, coby do jesieni dobrze obczaic, co się nada i będzie mi dobrze slużyć latami, i gdzie to kupic i skąd na to wziąć ;)
  7. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    cieawe, czy w Lublinie popadało, bo w pracy przeleciało z 10 miut i już słońce wyszło i ptaszki swiergolą...
  8. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    hmmm... ja nie mam tego problemu, bo za chiny nie zjadę w tym gąszczu pozostałości po tulipanach ;) róze mi też zakwitły, ledwie znalazłam, 3 szt. mam w wazoniku ale pachnie mi w całym domu piwoniami :) drugie podejście do kosy też nieudane, - dzisiaj w Lublinie akurat koło 16.00 była taka zlewa, że nie dałoby sie wejść w te chaszcze mokre może jutro, chociaz też zapowiadają burze a trawy sie już sieją :( kupiłam w pracy ekologicznych truskawek, były kluchy z tr. i koktajl zrobiam z mlekiem (10 zł za łubiankę) padam na paszczę, dobrze, że będzie trochę chłodniej (nie tak dla mnie, jak dla działeczki :) )
  9. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    ona ze 3 razy wymieniała ta siatkę, zaczęła od takiej cieniutkiej jak firanka a skończyla na całkiem solidnej, tylko nie do samego daszku... ja z nią tak za bardzo nie gadam, tylko tyle co przez balkony dwa zdania zamienimy, jak akurat się zobaczymy myślę, że teraz dociągnie ta siatkę do samej góry dobrze, że moja grubcia juz nie doskoczy na barierkę a mała może juz drugi raz nie będzie ryzykować :(
  10. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    zawału dostanę przez te koty! jak nie moje coś zrobią, to własnie sąsiadki wyleciał z balkonu, akurat jak ja ze swoim na kolanach sobie odpoczywałam zrobiła siatkę na wys. ok. 2 metrów, to cholera musiała wleźć, przeleźć na drugą stronę i odpaść... moze nic mu sie nie stało, bo tak patrzyłam, znaleźli go szybko, wzięli na ręce i nie płakał jakoś mocno... nie krwawił chyba też no co za koty durnowate! idę sobie jakieś zioła łyknąć!
  11. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    Dzięki Emmi trochę sobie popatrzylam, to nie blog, tylko forum, ale nieważne najgorsze, że tam są przedawnione tematy, tzn. niewiele jest nowych wpisów jednak chyba tutaj jest więcej ludzi i ogólnie jest bardziej aktualnie :) ale dalej będe czytać tam, bo są ciekawe niektóre tematy a tutaj założe jeszcze poprostu takie, które mnie szczególnie interesują, np. o prowadzeniu sadu metodą tzw. wrzeciona samochód juz na chodzie, działka jutro, niestety bez kosiarki, bo na weekend potrzebna wlascicielowi :( i tak jest co robić, ale myślałam, że trochę przejaśnieje po tej kosiarce, a tu wszystko sie sprzysięgło na NIE nic to, damy rade :) miłego dzionka wszystkim działkowiczom :)
  12. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    o, na moim okazjonalnym, drugim nicku poszło :) już sie przelogowuję...
  13. po tysiaku za kazdy procent uszczerbku
  14. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    a normalnie wykopałam kępkę, podzieliłam na częsci (po 2 szt) i wsadziłam w inny dołek jutro jadę, to zobaczę, czy się przyjęły (tydzień nie byłam, to juz będzie widać) a plany na jutro: mamy podkaszarkę, to wykosić do zera, gdzie się da i pasek sąsiedniej nieuprawianej plus ścieżki i trochę wyżej po chwastach w truskawkach (w sumie nie wiem, czy to truskawki w chaszczach czy chasze w truskawkach...) i jakieś podpórki do groszku porobić plus ohakać pomidorki i resztę UPRAW :) :) :)
  15. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    cieżka jest i gliniasta... nie znam sie za bardzo, gleboznawstwo swego czasu olałam ;) jak kopalismy dołki pod krzaczki, to pół metra było, czy więcej - nie wiem
  16. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    j aslyszałam/czytałam, że tak: do kompostu trzeba resztki rozdrabniac jak sie tylko da mozna te z ogrodu i te z domu resztki roślinne (trawa, chwasty przed kwitnieniem, obierki, ogryzki itd) przesypywać warstwowo ziemią z ogródka ma być w cieniu i trzeba go podlewać, można nawrzucac dżdżownic na dobry początek że fajny jest kompostownik z klapką na dole, żeby wybierać od spodu to, co sie już "przetrawiło" że trzeba go trochę "zruszać" żeby nie był bardzo zbity, tylko dośc sypki, napowietrzony że kompost w naszym klimacie jest gotowy za rok czyli np. z tego roku z wiosny będzie na wiosnę przyszłego roku tyle teoria :)
  17. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    gruszka padła :) dól po niej został wielki, zasypaliśmy, jeszcze nie wiem, co tam będzie przepikowałam te ogórki, które wyszły na cała grządkę, niech sobie rosną do woli wszystko podlałam funkielnowym zraszaczem w kształcie fontanny :) truskawki kwitną jak szalone i poziomki też, więc na razie kopanie wtstrzymane przycięłam mocno forsycję, trochę oswobodziłam z chwastów okolicznych wierzbę taką z biało-różowymi listkami, okazało się, ze jest też takowa na działce - przyda mi się na przyszłość p5rzycięłam też trochę jabłonkę, która będzie do wycięcia też, ale nie teraz wyplewiłam zakątek ziołowy, gdzie jest lubczyk, melisa (dzisiaj ją odkryłam, nie wygląda jak ta w doniczce, tylko po zapachu ją poznałam), szałwia, oregani, mięta i jeszcze nie wiem, co... trochę przycięłam pokrzywy, co odczuwam do tej pory (reumatyzm mi już nie grozi :) ) pograckowałam pomidorki (dalej kwitną), paprykę, dynię i zielony groszek i boberek (ten rośnie najpiękniej) wykopałam kolejną porcję stokrotek ze ścieżek i grządek wzięłam kawałki młodych pędów aronii do ukorzenienia w domu, na razie stoją w wodzie nacięłam sobie margarytek do wazonu, są ich ogromne ilości piwonie jeszcze w pąkach, lilie trochę kwitną i irysy piszcie, co tam na waszych działeczkach, dziewczyny :) ja padam z nóg, jeszcze kanapeczki, ząbki i do łózia wreszcie :)
  18. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    franuś, ja co roku sadzę jedną skrzynkę - kupuje na początku sezonu sześciopak i pod koniec lata mam na jakies 7-10 woreczkow suszu spróbuję i na działce wysadzić, ale jeszcze nie teraz, bo bajzel jeszcze mam chociaz ja to mam ziąb w ziemie, to nie wiem, czy coś z tego wyjdzie
  19. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    nawet nie kojarzę, moze mi sie nick parę razy przewinął, ale nie wiem, kto zacz
  20. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    ale w sezonie czy w zimie przemarza poprostu?
  21. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    zioła sa wieloletnie, rosną w innym, tez niewłaściwym miejscu, ale nie będę ich przesadzac w drugie niewłaściwe miejsce zielnik ma byc całkiem gdzieindziej :) tak teraz przyszło mi do głowy, że wszystkie narcyze/y tam wsadzę do kupy, akurat przekwitły, też mają byc w innym miejscu, ale jeszcze nie wiem, gdzie, to wrzucę je z całej działki na ta jedną grządkę koło ogórasów
  22. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    :) a na targu zakupiłam drobnokwiatową żółtą surfinię - ciekawe, jak sie spisze na balkonie tak sie zastanawiam, co teraz jeszcze mogę posadzić na grządki z nieudanymi ogórkami, bo chyba nie wyjda już... albo przepikować/przesadzić coś z innych, gdzie mam na gęsto nawsadzane sama nie wiem
  23. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    ziemniaki sa w kącie, pomidorki na środku, jakieś 10-15 metrów od siebie, mam nadzieję, że wystarczy?
  24. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    przy moim ciśnieniu to chyba z kilo kasztanków moglabym nosić ze soba i by mi nie zaszkodzilo :) nosze 2-3 w niekórych kieszonkach albo torebkach
×