Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa, 33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa, 33

  1. u mnie dzisiaj coś gotowego będzie, bo wczoraj nei mialam czasu na gotowanie albo pierogi, albo nie wiem, co...
  2. dzis dalej żurek i kotlety mielone
  3. schaboszczaka u mamusi na jutro gotuję żurek i jeszcze coś, co wygrzebię z zamrażarki, na razie nie mam konceptu, odpoczywac będę :)
  4. Nie wiem, co ma niejedzenie nabiału do zgrywania światowej? Napisałam, że prawie nie jem, a nie - że w ogóle nie jem Zresztą, z kim ja tu dyskutuję... Skoro nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, to może zakończ tę jałową pisaninę o tym, co mam na talerzu, co tylko miewam, a czego nie mam w ogóle, ok?
  5. aliści, wiem, co to jest nabiał :) powtarzam - nabiału prawie nie jadam mleka - nie jem w ogóle
  6. wiem, że chodzi też o jakieś powiązania białko-wapń, które to w mleku są tak niekorzystne, że zamiast tego sławetnego wapnia przysparzać, to go redukują zobaczymy, bo ja nabiału prawie w ogóle nie jadam, więc wg obecnych populistycznych teorii o dobrotliwości mleka powinnam lada moment połamać się na kawałki ze względu na osteoporozę mniemam, że jednak rację mam ja i moja przyjaciółka i jeszcze kilka innych osób i ostreoporoza mi nie grozi :)
  7. rabarbar zawiera szczawiany, które odkładają się w stawach i je niszczą dlatego rabarbar jest niezdrowy picie mleka też jest niezdrowe, ale o wytłumaczenie musiałabym poprosić moją przyjaciółkę wegankę, bo to juz bardziej skomplikowana sprawa
  8. ja na jutro mam sos w stylu bolognesie, ale z czym będzie? może z ziemiakami? albo z kaszą? zobaczy się no i wiosenny przebój - kompot rabarbarowy wiem, wiem, że nie zdrowy, ale 3 razy na rok robię :)
  9. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    dzisiaj musze jeszcze kupic fasole ozdobną na łuk przy wejściu na działkę, bo posiaałam jedna porcję, ale wcześniej namoczyłam przez dobę i widzę, że mi chyb apogniła, wzeszły tylko 4 roslinki z 20 nasion
  10. nie wiem, od czego w tym pieczarkarzu (coś jak cebularz, tylko z pieczarkami, cebulą, serem i keczupem na wierzchu) już jak go jadłam, to jakoś rósł mi w gębie...
  11. a ja zrobiłam te placki ziemniaczane, tylko jakoś się rozpadały, chyba za dużo sypnęłam tych kuleczek malutkich, wypdała mi nazwa z głowy ale i tak nie zjem na razie, bo brzuch mnie rozbolał okrutnie - to kara za jedzenie pieczarkarzy - ostatni raz kupiłam, przysięgam ... ałaaaa o, te kuleczki to amarantus
  12. własnie pomyślałam, że zorbię ziemniaczane, bo raz, że mam małe pieczareczki czekające od kilku dni na zjedzenie, dwa, że mama mnie nawiedza, a ona lubi plaki, ale jeść a nie robić :) miał być żurek, ale może w takim razie zrobię jedno i drugie? ale czy ja będę miała dziś tyle sprężu? nie wiem sama....
  13. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    ja na razie mam przerwę w pracach ogródkowych, bo zimno okropnie i w sumie nic się nie dzieje bliżej weekendu zajrzę, to konwalii nazrywam, bo pewnie juz się rozwiną na dobre przymierzam sie z drugim wysiewem rzodkiewki, chociaż pierwsze to same liście i cienki korzonek ciekawe, czy buraczki wyszły - wysiałam takie na tasmie i coś długo ich nie widac fasolę musze posiać zwykła i jeszcze raz fasolę ozdobną, bo za długo moczylam i mi pogniła :(
  14. też rzadko robie placki, ale mam taki patent: nie trę ziemniaków, bo to okropna robota, to samo z cebulą, tylko siekam najdrobniej jak sie da w malakserze - prawie na jedno wychodzi, a czasu i palców sie sporo zaoszczędzi
  15. mintaj pieczony, surówka z lodowej, rzodkiewki, cebulki, pomidora i śmietany i nie wiem, co do tego
  16. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    wczoraj ostatnia porcja bzu i pierwsza porcja konwalii :) w pokoju mam wiadro bzu, zapach zniewalający :)
  17. nie mam pojęcia :) zalezy, jak wodniste będą ryby dam jajko i amarantus plus bułkę tartą dla zagęszczenia wszystko w kuchni robię na oko, więc sory, ale przepisów dokładnych nie mogę podać żadnych no, z wyjątkiem placka, bo to ściśle wg przepisu
  18. dzis gulasz z różnych mięś jutro chyba mintaj, kupiłam prawie 4 kg (35% glazury) - mam nadzieję, ze na 2 dni wystarczy po rozmrożeniu jak się rozciapie, robię kotlety
  19. czepiaj się dalej, czepiaj na zdrowie :)
  20. ojeju jeju jak ja mogłam dopuścić, żeby obiad się spalił chyba powinnam się samoubiczowac z tego powodu :) rozśmieszyłas mnie teraz :)
  21. tak wygląda? no to musze cie rozczarować, nad jeziorem bylismy we dwójkę grila rozkładał i rozpalał M. ja miałam pilnowac mięsa ale nie chciało mi sie ruszac z koca i mięso sie spaliło coś jeszcze chcesz wiedzieć?
  22. jestem a co ma piernik do wiatraka? ja mu w wyrzucaniu śmieci nie pomagam, a on mi w duszeniu mięsa w czym problem?
  23. dziś pierogi z garmażerki, bo wczoraj do nocy poza domem i nie mialam czasu na pichcenie wieczorem na jutro zrobię duszone mięso, cos mi sie rozmraża, ale nie wiem, co ;)
  24. dziś z grila - kiełbaska jakaś i karkówka i pieczarki - wszystko mi sie spaliło, bo nie chciciało mi się z koca wstać... czyli miałam od razu z węglem w razie zatrucia ;)
  25. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    to ja juz po robotach :) M. skopał grządki pod cukinie, ogórki i dynie, tudzież zaczął roboty niszczycielsko-betonowe a ja wsadziłam kolejną wajgelę i jednak złotego berberysa kupiłam, chociaż miałam nie mieć nic kolczastego na działce oprócz kilku szlechetnych róż ale on taki piękny, złociutki i tylko 12 zł także - frontowy żywopłocik powoli staje się rzeczywistością - liczy sobie juz 5 roślinek :) oprócz tego zgrackowałam grządki, przerwałam rzodkiewki - posiałam je wyjątkowo bogato i teraz muszę wyrwać z 80% zasiewu... powyciągaliśmy też trochę mleczy, no i te wkurzające pokrzywy... kwitną poziomki, narcyze jak szlone pachną mi na biurku na koniec wszystko podlałam, bo M. uruchomił węża ;) najgorsze, że pojawiają się juz komary i jak wieczorkiem zrobiło sie przyjemnie chłodno, to wylazły - trzeba się zaopatrzyć w jakiś repelent koniecznie bób wychodzi, groszek ładny, to samo szpinak i koperek, cebulki mają ladny szczypiorek, sałata i selerki ładnie się przyjęły, to samo papryka porki trochę nędzne ... mam nadzieję, że pojutrze jeszcze pogoda się utrzyma, chociaż Kret coś kręcił nosem na czwartek :(
×