Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa, 33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa, 33

  1. dziś pierogi z garmażerki, bo wczoraj do nocy poza domem i nie mialam czasu na pichcenie wieczorem na jutro zrobię duszone mięso, cos mi sie rozmraża, ale nie wiem, co ;)
  2. dziś z grila - kiełbaska jakaś i karkówka i pieczarki - wszystko mi sie spaliło, bo nie chciciało mi się z koca wstać... czyli miałam od razu z węglem w razie zatrucia ;)
  3. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    to ja juz po robotach :) M. skopał grządki pod cukinie, ogórki i dynie, tudzież zaczął roboty niszczycielsko-betonowe a ja wsadziłam kolejną wajgelę i jednak złotego berberysa kupiłam, chociaż miałam nie mieć nic kolczastego na działce oprócz kilku szlechetnych róż ale on taki piękny, złociutki i tylko 12 zł także - frontowy żywopłocik powoli staje się rzeczywistością - liczy sobie juz 5 roślinek :) oprócz tego zgrackowałam grządki, przerwałam rzodkiewki - posiałam je wyjątkowo bogato i teraz muszę wyrwać z 80% zasiewu... powyciągaliśmy też trochę mleczy, no i te wkurzające pokrzywy... kwitną poziomki, narcyze jak szlone pachną mi na biurku na koniec wszystko podlałam, bo M. uruchomił węża ;) najgorsze, że pojawiają się juz komary i jak wieczorkiem zrobiło sie przyjemnie chłodno, to wylazły - trzeba się zaopatrzyć w jakiś repelent koniecznie bób wychodzi, groszek ładny, to samo szpinak i koperek, cebulki mają ladny szczypiorek, sałata i selerki ładnie się przyjęły, to samo papryka porki trochę nędzne ... mam nadzieję, że pojutrze jeszcze pogoda się utrzyma, chociaż Kret coś kręcił nosem na czwartek :(
  4. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    chwilka jeszcze odpoczynku w cieniu w domu i zaraz na działkę...
  5. Forszmak: kroję wędliny w paski kroję cebulę w półplasterki mieszam to i przesmażam na oleju dodaję pokrojonego w paski ogórka, zalewam wodą, żeby przykryć składniki i duszę ze 20 minut na koniec dodaję puszkę zielonego groszku, chwilkę pogotuję i gotowe jemy z chlebem/bułą co do przypraw: rosołu nie gotuję do drobiu i wieprzowiny daję rózne zioła i mieszanki, czasem gotowe(ale czyste mieszanki zioła plus przyprawy - pieprz, papryka, sól), czasem sypię swoje lubię lubczyk, bazylię, zioła prowansalskie, płatki papryki, suszone pomidory, curry w domu zawsze musi być bazylia w doniczce, bo kocham mozzarelle, pomidory i bazylię, czasem dodaję czarne oliwki mogę to jeść codziennie
  6. nic w przyrodzie nie kwitnie przez całe lato do jesieni tylko sztucznie hodowane przez ludzi rośliny balkonowe - jednoroczne nic naturalnego w gruncie tak nie kwitnie
  7. zupy dyniowej nie będzie dzis i jutro - forszmak
  8. do MOJEGO tematu, to raz Ty też nie wniosłaś, to dwa a teraz na temat - na jutro robię pulpety w sosie nie wiem, jakim, jak kupię koperek, to koperkowym
  9. temat byl już wałkowany ze 3 x teraz po raz czwarty ratatuj czy ratatuja z tym czy z innym warzywem daj sobie spokój już może, bo niczego do tematu nie wnioslaś, tylko miejsce zajęłaś
  10. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    też miałam taki pomysł, nawet zlałam tym rundapem kawałeczek, ale to nic nie dało, chyba za bardzo rozcieńczyłam, chociaż zgodnie z przepisem spieniło się, zaśmierdziało, chwasty lekko zżółkły i tyle niestety więc póki daję radę - będe pielić ręcznie
  11. dzięki, druga wersja jest ok, mleka nie trawię :) a co do ratatui - niczym nie przykrywam, mieszam z przyprawami, na górę też przyprawy, odrobiną wody to zalewam i oliwą z wierzchu nic się nie pali, na górę daję ziemniaki, ona są najbardziej wytrzymałe
  12. kroję różne warzywa (brokuł, ziemniaki, fasolka, cebula itd) na duże kawałki i piekę w głebokiej brytfance jemy z niczym - czyli samą ratatuję
  13. mam dwa pytania: czy zupę dyniową można zrobić z dyni zamrożonej? jakiś prosty przepis na powyższą? dziękuję from the mountain :)
  14. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    byłam, posadziłam, pańskim okiem podtuczyłam :) rozrzuciłam trochę nawozu, podlałam to, co wsadziłam w niedzielę i to, co dzisiaj, trochę się natachałam, bo wąz jeszcze nie uruchomiony i z konewką dygałam ciekawe, czy forsycja sie przyjmie... wsadziłam zielone patyki w ziemię i zobaczymy, na razie stoją dalej zielone :) wszystkie leszczynki mają listki, a z owocowych tylko dwa drzewka okazują oznaki życia, ze dwa jeszcze gdzieś jakieś dolne odrosty - reszta niezywa :( żółte żonkile się kończą, białych narcyzów jeszcze nie ma - ale pączki są - te kocham bardzo, pachną zabójczo :) groszek zielony wschodzi, to samo szpinak i koperek, rzodkiewkę wysiałam jak głupia - tak gęsto, że muszę 80% wyrwać, żeby coś z tego było szkoda mi :( zostawiłam na targu siatki z pomidorkami i truskawkami - dopiero na działce się zorientowałam, gamonisko ze mnie może za tydzień facet będzie pamiętał i mi odda? jak nie, to jestem jakieś 20 zł w plecybez posadzony, więc na froncie mam teraz bez biały, wajgelę ciemnoróżową i bez fioletowy jaśmin teraz jakiś by się przydał wychodzi mi żywopłot w zimnych barwach no i dobrze piwonie wychodzą, ale mniejsze, niż u sąsiadów, pewnie dlatego, że przesadzałam jesienią i mocno korzenie poucinałam... albo słabe były i dopiero teraz, na nowym miejscu i swobodnie rosnąć pokażą, co potrafią w przyszłym roku ;) częśc uprawowa wygląda już fanie, teraz jeszcze tzw. wypoczynek... najgorsze, że wymaga sporych nakładów finansowych, a o podwyżce jakoś cicho ... no nic, powolutku się wszystko zrobi :) a, news :) kupiłam w Leclercu jakąś chemię do rozcieńczania na... PAJĄKI :) mam je w narzędziówce, co nei pozwala mi wchodzić dalej, niz na próg i trochę utrudnia życie działkowe niech tylko M. jeszcze trochę tam zrobi porządku i jak nie psiuknę ! a, no i żadnych ślimakó nie widzę albo jeszcze nie sezon, albo wystraszyły się moich gróźb i poszły sobie precz :)
  15. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    dzisiaj targ no i .... rozsady i kwiatków zatrzęsienie to kupiłam do dwóch skrzynek na balkonie - aksamitki jasne z ciemnymi i szałwię z biała bakopą a na działkę - cebulę cukrową, pora, sałatę, papryke i eksperymentalnie 3 pomidorki no i potem jeszcze bez na frontowy żywopłot jednej koleżance bratki, drugiej też - ledwie się jakoś zaladowałam od razu po robocie - na dzialeczkę :)
  16. zajrzyjcie na tvn style, ciekawy temat jest widzę, ze wątek sie rozwija, chociaż zupełnie nie w tym kierunku, w którym ktoś go założył no, ale nie wnikam pośmieję się i tyle :)
  17. no to koniec mojej pracy, jutro mam dzień bardziej wyjazdowy, więc nie będę tu aż tak często zaglądać. ku uciesze niekórych i ich poczuciu sprawiedliwości ;)
  18. u mnie warzywno będzie po gulaszowej, bo dostanę dynię, to albo sobie upiekę w formie ratatuja z innymi warzywami, albo zrobię z niej supę-krem, jeszcze nie wiem ale to za 2 dni
  19. a dziękuję, dziękuję dzień mam dość miły, czego i Tobie życzę
  20. myślisz, że każdego interesuje, ile mam lat?
  21. no i ta obsesja w temacie mojego wieku... nic się nie da z tym zrobić? może jakiś psycholog mógłby ci pomóc...
  22. a no tak, bo robienie gulaszowej ma sie nijak do tematu topiku... :) :) :)
  23. akurat różowego w domu u mnie nie uświadczysz no, ale niech ci będzie, że śmieszne
  24. idę do tej gulaszowej, bo pewnie warzywa juz miękkie wyłowię, dodam ziemniaki w kostkę i paprykę suszoną i w proszku
×