Ewa, 33
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ewa, 33
-
Amita, wiem, wiem, że potrzebują, ale i tak rozum jedno a serce drugie... Ale klamka zapadła, jutro jadę na działkę :( Jeszcze sobie popatrzę, ile mam grządek, bo zapomniałam, to w domu poplanuję na karteczce, co gdzie posadzę/posieję. Cieszę się że juz niedługo wiosna, tak mi się strasznie chce do ziemi :) (nie mylić - że do piachu chcę ;) ) Licencja, też troche przesadziłam w domu, ale że głównie mam teraz storczyki, to i przesadzania dużo mniej, więc w tym roku sie nie spracuję :) Podziwiam, że robisz swoje rozsady, ja nie mam aż takiej cierpliwości, no i warunków też nie mam. Lepiej mi kupić ładne sadzonki na wiejskim targu, tanie i zdrowe, niepowyciągane. Ale do tego to jeszcze trochę. Przebieram nogami ... :)
-
co to są dramsztiki?
-
co to dzisiaj towarzystwo jakieś niemrawe na gotowaniu/domu/ogrodzie?
-
Ten tekst ""żegnam was ciule"" świadczy o tobie (celowo z małej literki) bardzo dobrze. Tak trzymaj i do przodu niemożliwe, że nie znasz tego cytatu (żarliwa katoliczka zapewne ;) )
-
JellyBelly
-
kniżka doczytana, w temacie jedzenia - ciasto zjadło się już do połowy :) idę wstawić mięso kanapkowe do lodówki, bo nie zdąży stężeć do robienia kanapeczek na jutro zerknijcie sobie na Domo
-
placek to już zaczyna pachnieć w mieszkaniu a teraz to pita sobie liczyłam akurat obecnie "żegnam was ciule", idę poczytać Czubaszkową, bo jutro muszę oddać książkę uwaga! uwaga! KOLEŻANCE (to dla tych stęsknionych wieści jakichkolwiek, że takowe koleżanki posiadam)
-
no to idę do tego placka, bo widzę, że tu już dziś nic ciekawego nie przecztam ...
-
normalny zdrowo myślący człowiek właśnie w ten sposób się zachowuje jak nie chce sie z czarnymi zadawać, to wyprasza księdza a nie trzęsie gaciami, żyjąc niezgodnie z przykazaniami kk, jak "musi" przyjąć księdza, bo "co sąsiedzi powiedzą"
-
przewciwnie ja wyprosiłam księdza kilkukrotnie, tak dla twojej wiadomości z czarnymi się nie zadaję w główce się nie mieści, prawda?
-
ciekawe, kiedy ty mnie w kosciółku widziałaś? bo ja siebie widziałam chyba z 15 lat temu no, ale niedziela dla niektórych to kościółek i telenowela, czemu ja się dziwię?
-
koty się wybiegały, mogłam poodkurzać teraz śpią smacznie, każe w swoim kącie :) mięso dochodzi, chyba zabiorę się za placka (tak, wiem, poprawniej jest za kogo? co? placek, ale obie formy są dopuszczalne, a ta używana przeze mnie bardziej popularna)
-
a ja pomysłałam, że upiekę ciasto, tylko teraz mam mięso w piekarniku, to jak się skończy i wywietrzy to zrobię placka z jabłkami z cynamonem swoim nowym mikserkiem z miską ;)
-
zaglądam po śniadanku na swój kulinarny temat, a tu :) widzę, że temat mojego łózka bardzo lezy wam na sercu no, dzięki, dzięki, że się tak o mnie troszczycie zaniedbujecie swoich kochanych mężów i siedzicie na kafe, żeby rozprawiać o moim konkubencie, kotach i łóżkach niemałżeńskich ależ poświęcenie... naprawdę, nie trzeba było :)
-
dobre :) niedziela, wpół do szóstej rano pisać takie telenowele.... co za ukrtye talenty tu na kafeterii mamy :) i ile w nich samozaparcia albo wynikają z zaparcia chyba jednak z zaparcia, sądzxąc po treści wynurzeń więc dziewczyny... wiecie, jak ten problem zlikwidować - śliweczki, jabłuszka i na klopa marsz :) na temat - dziś i jutro fasolówkana marginesie wpadka zakupowa - zamówiłam w spożyczaku via net 6 kilo udek, zamiast sześciu sztuk :) teraz będę żarła te udka chyba z pół roku (musiałam wywieźć je do maminej lodówki, bo mi się nie zmieściły :) )
-
na jaki kompromis? szczawiowej nie trzeba jeść z jajkiem, bo wystarczy, że jest w niej śmietana do czego tu kompromis?
-
ja rozumiem, jakie są fakty a co "się pisze" to ma niewielkie w sumie znaczenie
-
no więc miałam rację, skoro śmietana spełnia tę samą funkcję w szczawiowej co jajko , czyli mialam się o co wykłócać proste :)
-
dziś będzie jakas garmażerka, a jutro gotuję fasolówkę
-
widzę, ż enie mam o czym z tobą rozmawiac, skoro w śmietanie czy mleku nie widzisz białka może sięgnij do podręcznika z podstawowki i sprawdź, co to jest nabiał, albo jakie sa składniki odżywcze na świecie, czyli co to białko, tłuszcze, węglowodany itd. :) pewnie trochę ci zejdzie na przyswojenie tej niby-podstawowej wiedzy, chociaz jak widać, dla niektorych - tajemnej czyli - do zobaczenia za kilka lat, dziecko...
-
jeśli w takim razie nie o białko chodzi, to o co? bo powiedzenie, że jajko niweluje szczawiany jest bez sensu
-
przez jajko to bardzo oględnie powiedziane podejrzewam, że przez białko to pewnie to samo białko jest np. w smietanie i tak samo neutralizuje te szczawiany jednak polot w kuchni, jak i w życiu, jest nieoceniony :)
-
też uważam, że mówienie komuś co ma z czym jeść jest co najmniej nie na miejscu poza tym co to kogo obchodzi, z czym ktoś je szczawiową czy pomidorową kategoryczne to są zasady funkcjonowania samochodu i receptury leków a nie przepisy kulonarne śmieszy mnie takei sztywne trzymanie się przepisów - to świadczy o braku polotu w kuchni kucharka, która nic sama nie wymyśli, niczego nie zmieni, niczego nie dopasuje do siebie i rodziny, tylko wszystko wg książki - to żadna kucharka czytać kazdy umie i z przepisu obiad zrobić też - to żadna sztuka
-
akurat ten gulasz był z szynki, ale myślę, że każde mieso nadaje się na gulasz :) a jutro i pojutrze będzie ratatuja z mieszanki warzyw mrożonych i dokroję ziemniaków plus zrobię kuleczki z mięsa mielonego i to wszystko razem upiekę jeszcze tak nie robiłam, mam nadzieję, że będzie dobre :)
-
jestem, jestem tylko w piątek na szkoleniu, wczoraj na imprezie, w pracy burza mózgów, więc też mało na kafe sie udzielam dzisiaj robiłam na pon. i wt. gulasz, dorzuciłam do niego pieczarki pokrojone w połówki, zaraz idę wyłaczyć, bo juz pewnie gotowe