Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa, 33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa, 33

  1. też uważam, że mówienie komuś co ma z czym jeść jest co najmniej nie na miejscu poza tym co to kogo obchodzi, z czym ktoś je szczawiową czy pomidorową kategoryczne to są zasady funkcjonowania samochodu i receptury leków a nie przepisy kulonarne śmieszy mnie takei sztywne trzymanie się przepisów - to świadczy o braku polotu w kuchni kucharka, która nic sama nie wymyśli, niczego nie zmieni, niczego nie dopasuje do siebie i rodziny, tylko wszystko wg książki - to żadna kucharka czytać kazdy umie i z przepisu obiad zrobić też - to żadna sztuka
  2. akurat ten gulasz był z szynki, ale myślę, że każde mieso nadaje się na gulasz :) a jutro i pojutrze będzie ratatuja z mieszanki warzyw mrożonych i dokroję ziemniaków plus zrobię kuleczki z mięsa mielonego i to wszystko razem upiekę jeszcze tak nie robiłam, mam nadzieję, że będzie dobre :)
  3. jestem, jestem tylko w piątek na szkoleniu, wczoraj na imprezie, w pracy burza mózgów, więc też mało na kafe sie udzielam dzisiaj robiłam na pon. i wt. gulasz, dorzuciłam do niego pieczarki pokrojone w połówki, zaraz idę wyłaczyć, bo juz pewnie gotowe
  4. mintaj smażony, cyba ziemniaki albo ryż, surówka chyba z białej kapusty i marchewki
  5. moja mam a tez mówi - "od szynki" a nie normalnie - szynka ciekawe, skąd się to wzięło
  6. wczoraj wieczorkiem zrobiłam jeszcze sos bolognese do spaghetti żółty ser dokupię, bo pewnie zetrze sie cały obecny na dziś, a sos ma być na 2 dni w zalożeniu ;)
  7. na temat mieszkanie w bloku ma swoje wady i zalety, tak samo jak i domek na wsi czy pod miastem poza tym - to, gdzie mieszkasz powinno zależeć od twoich preferencji lubisz wygodę, gwar, ludzi, ruch - mieszkanie w centrum dużego miasta jesteś raczej odludkiem, lubisz ciszę i spokój, lubisz grzebać sie w ziemi - domek na wsi dla mnie to oczywiste i nie wiem, o co się tu spierać
  8. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    Emmi, pozdrawiam przedwiosennie :) Przy porannym wietrzeniu słyszałam jakieś takie wiosenno brzmiące ptasie trele, stąd mój optymizm :) Zaglądam na Wasz topik i poradach z doświadczenia, ale nie piszę, żeby jakies łajzy po mnie jeżdżące go Wam nie zaśmieciły, ale kibicuję, fajne rzeczy tam piszecie.Zrobiłam pierwsze budzenie M., ale bez powodzenia, więc zjadłam co nieco, przejrzę net i zrobię drugie podejście :) Pozdrawiam jeszcze raz
  9. napisałam przecież, że byłam w garmażerce a te naleśniki kupiłam pierwszy raz, ciekawe, czy będą smaczne
  10. teraz sobie, mi mała, cofnęłam do poprzedniej strony i widzę, że mamy bardzo podobne menu w ostatnich dniach ;)
  11. a myśmy w końcu zmęczyli te kurzęce uda i gołąbki, jutro obiadek u mamci, w niedzielę na roboczo - naleśniki ze szpinakiem, pierogi ruskie i pierogi z kapustą i grzybami (byłam dziś w dobrej garmażerce ;) )
  12. apteka/nie apteka dotyczy gotowania w pieczeniu ciast faktycznie trzeba sie w miarę trzymac przepisu ale tylko w miarę ;)
  13. ile ryżu i ile mięsa - to wg wlasnych upodobań jedni dają pół na pół, inni prawie wcale ryżu, jeszcze inni, oszczędniejsi, 3/4 ryżu, reszta mielone mi z pół kilo mielonego wyszło 9 gołabkow - ale to też zalezy od ich wielkości kuchnia to nie apteka, że wszystko w gramach wyliczone musisz sobie sama wypracowac metodę - jakie gołabki będa ci najlepiej pasować
  14. a mnie wczoraj naszło na gotowanie i mam dzisiaj tak: resztka pomidorowej reszteczka bigosu nowe udka duszone a'la potrawka nowe gołabki bez kapusty do weekendu nie gotuję :)
  15. ja miałam wczorajszy bigos z purre i szczypiorkiem i gotuję pomidorówkę na jutro i pojutrze
  16. ja od początku czułam jakieś krętactwo tej "mamusi" od siedmiu boleści myślałam, że ją sprzedała tatuś nie lepszy, dla mnie to margines społeczny zobaczymy, co wykarze sekcja zwłok, nie zdziwiłabym się, jakby to było zabójstwo
  17. a pierogów też nie lepię, dla mnie to za dużo roboty, bawić sie z ciastem, z farszem, potem jeszcze ze wszystkim razem :) jak mnie najdzie ochota, to kupuję gotowe w garmażerce i sobie pojem :)
  18. bo tu bażanty, tam muszle, a u mnie prosty bigos... :)
  19. tia... no to boli mnie coś, co lezy tu, gdzie wątroba
  20. mi mała, niestety, kolega z biurka obok mnie zasmarkał i 2 dni sobie wzięłam na chorowanie plus weekend, mam nadzieję, że do poniedziałku wydobrzeję i jeszcze mnie wątroba boli, raz, że od leków pewnie, dwa, że niepotrzebnie jadłam dzisiaj te placki ziemniaczane, ale takie dobre... a jutro będzie bigos z mięskiem i grzybami zakupy duże tygodniowe zrobiłam via net (niech żyje leclerc :) na wynos), więc nigdzie nie wychodzę ani jutro, ani w niedzielę śmiesznie się zamawia kurczaki całe, nie na sztuki, tylko na kg... napisałam 2,5 kg, a jakies duże były i dali mi 1,5 kurczaka... cóż, jakoś to podzielę... to samo z wędzoną makrelą czy np. marchewką, musze nabyć nową umiejętność - zgadywania, ile ważą 3 marchewki albo 2 pietruszki :)
  21. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    no tak, z tymi rozsadami to jest kłopot raz, że potrzebują dobrego miejsca dwa, że trzeba o nei mocno dbać u mnei to niewykonalne a rozsady na targu są całkiem tanie i już gotowe do wsadzenia do gruntu tylko nigdy nie wiadomo, co z tego wyrośnie, bo często sprzedawca albo w ogóle nie wie, jaką ma odmianę w którym zawiniątku/skrzynce, albo się pomyli albo jeszcze coś (w tamtym roku tak miałam - kupiłam 3 pomidory koktajlowe, a wyrosły tylko jedne... reszta jakieś inne) no i trzeba uzbroić się w cierpliwość zazdroszczę Ci tego sanatorium, też bym sobie chętnie pojechała, ale zawsze po jakiś takich przejściach to nie mam głowy do tego załatwiania... 4 operacje, jeden wypadek - pewnie mi "przysługiwało", ale nie znosze tego łażenia i proszenia się wszędzie...
  22. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    dla podniesienia tematu - początek lutego... jak ktoś ma miejsce na parapetach, może powoli zacząć robić rozsady :) jeszcze miesiąc i ... :) :) :)
  23. tak, z mascarpone, konkretnie z Piątnicy a na obiad dzisiaj placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym i może jeszcze coś wymodze do nich, bo trochę cienko ale jeszcze nie wiem na razie było śniadanie - buła z łososiem i teraz garstka leków :(
  24. gęste: grochówa fasolówka barszcz ukraiński kapuśniak krupnik pomidorowa zresztą, każdą można zrobić bardziej lekką i gęściejszą, pożywniejszą abstrahując - lecę zrobić tiramisu, bo mnie naszło na słodkie :)
×