Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa, 33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa, 33

  1. Ewa, 33

    noże kuchenne proszę o radę

    no trzy mały do warzyw średni wielounkcyjny (pieczywo, mięso) duży do dużych mięs
  2. ja kurczaka uwielbiam, a najbardziej - pieczonego najzwyczajniej na blaszce albo w szkle polewam olejem, posypuję ziołami i przyprawami i już (oczywiście robię tak udka i pierś dla M.), reszta (jak kupuję całego i sama kroje na części) idzie na zupkę tanio, smacznie i średnio zdrowo :)
  3. Ewa, 33

    noże kuchenne proszę o radę

    a dlaczego kilkanaście noży? nie wystarczą np. 3?
  4. to moje ziemniaki sa o wiele większe niż takie, jak do zupy to jest duży ziemniak na 4, średni na pół, mały w całości a, no i nie obieram tych ziemniakow oczywiście, tylko dokładnie myję
  5. ja robię bardzo prosto, zazwyczaj piekę razem z mięsem do jednego obiadu kroje ziemniaki na średnie kawałki, polewam olejem, posypuję przyprawami (zioła jakie lubisz, sól) - na blaszkę albo szkło, do piekarnika na ok. godzinę (bo tyle mi sie kurczak piecze też) na jakieś 170-180 stopni
  6. nie robiłam tarty nigdy a dzisiaj na jutro i pojutrze robiłam pulpeciki w sosie śmietanowym chociaz nie wiem, czy wystarczą na 2 dni, mam wątpliwości o kiszonych jabłkach i pomidorach tudzież kapuscie w główkach opowiadała mi znajoma pochodząca z Ukrainy, to są smaki jej dzieciństwa
  7. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    na lubelszczyznie nie ma szans
  8. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    oj, to współczuje bardzo :( wiem, czym to pachnie, 3 tygodnie z łokciem w gipsie chodzilam (do nadgarstka) życzę wprawy w zastrzykach...
  9. z Rolnika jest dobry, trochę słony, więc wywaru nie sol tak na maksa, najwyżej na końcu doprawisz :)
  10. no własnie z takiego przecieru, tylko też różne są, niektóre dobre, gładkie, nie za slone, a inne słone jak skrzek i z takimi zdrewniałymi ogonkami, nie jest to fajne w zupie bazę robię jak do każdej - wywar mięsno-warzywny, potem wyciągam wszystko i ten słoiczek plus albo ziemniaki w drobną kostkę, albo kluski jakieś drobne (dziś mam na skróty, więc włoszczyzna mrożona i kluski) za 15 minut słoiczek wrzucam, zagotowuję i koniec dolewam śmietany, podaję z jajkami na twardo, jak żurek albo barszcz czerwony :)
  11. własnie się rozmalowuję i myśle, co tu z tym mięsiwem dziś zakupionym hurtowo... kawałek karkówki do pieczenia na kanapki a co na jutro na obiad? zupki bym zjadła, ale nie chce mi sie dzisiaj juz nad nią stać chyba, że... kupiłam warzywa - włoszczyznę mrożoną... kupiłam też słoiczek szczawiu... :) to się w chwilkę zrobi, jajka dogotuję i już tylko sama szczawianka to cienko ale może zapekluję kawałek szynki a jutro coś z niej zrobię... może cieniutkie plasterki i usmaże na szybko? tak :) no to lecę do roboty...
  12. może i mam, co nie znaczy, że je wyjawię :)
  13. u mnie w domu to samo gotowce po całości co tydzień jeżdżę do rodziców na niedzielny obiadek, coraz częściej to odchorowuję no, może nie choruję, ale lezy mi to żarcie na żołądku do nocy a jak coś powiem, to obraza chociaż wywalczyłam smażenie na oleju a nie na smalcu, ale to ile gadania było a jak cos powiem o zdrowym jedzeniu, to wiesz... jakbym jakieś najgorsze herezje opowiadała nie mówiąc juz o robieniu masła ze śmietany albo pieczeniu chleba ;)
  14. a dzis makaron z sosem carbonara ze słoika i mieloną szynką tak tak, możecie zacząć jazdę, ze ze sloika jem :) nawet składu nei czytałam, żeby sobie smaku nie psuć kupiłam kiedyś na włoskim tygodniu w Lidlu na tzw. czarną godzinę stał chyba ze 2 m-ce i dzisiaj właśnie sie przydał musze powiedzieć, ze nawet był dobry :)
  15. a dzis na obiad ten gulasz z szynki zrobiłam z garam masala i pomyślałam, że będzie pasować dolać do niego wody i ryżu wstypać, to wyjdzie tak po indyjsku bardziej w smaku wyszło bardzo ok, ale w konsystencji... to nie był dobry pomysł ;)
  16. akurat sama waga nic nie mówi o stanie organizmu, bo 70 kilko przy 180 cm to jest osoba normalnej wagi, a przy wzroście 155 cm to jest osoba "przy kości" - więc pytanie o samą wagę było bez sensu i od razu uprzedzę - nie będe się chwalic swoimi wymiarami :)
  17. wolę zdecydowanie same ziemniaki, bez skwarów... gdyby nie kafe, to prawie bym zapomniała, że coś takiego jak smalec i skwarki jeszcze istnieje ... acha, i pierwszy raz chyba w życiu baba mnie o wymiary pyta co to się dzieje na tym świecie ;)
  18. od ziemniaków to dupsko nie rośnie moja panno tylko ewentualnie od tych skwarów, co sobie nimi polejesz te ziemniaki ale, nie będę sie kłócić przecież :)
  19. ja dusze gulasz nie dłużej niż 40 minut też nie zamierzam sie kłócić
  20. tusty smażony ser z tłustymi smażonymi frytkami jezu mistrzostwo świata przez gardło by mi to nie przeszło a robienie cista w 5 minut? chyba, że wszystkie składniki masz wyjęte na stół i przygotowane, jajka rozbite, naczynia-blacha też na blacie leży zawsze no ja tak nie mam, wszystko pochowane, więc samo wyjęcie składników na blat zajmuje te sławetne 5 minut (mąka, sól, jajka i reszta, blacha, wyłożenie, wszystko w róznych miejscach)
  21. mi nie chodzi o dupę, jeśli o smalcu mowa, tylko o żyły i serce bo z grubą dupą można żyć, ale z cienką żyłą to można umrzeć co najwyżej, a do tego mi się nie śpieszy
  22. ja nie upieram sie, że ta sola "zła ryba jest", może i z tilapią pomyliłam, obie nazwy dla mnie dość egzotyczne ale "dania" wymienione na pomarańczowo to dokładnie - na przekąskę jakąś albo na kolację, jeśli ktoś jada, ale na pewno nie na obiad dla rodziny, gdzie jest dwóch facetów, w tym jeden rosnący :)
  23. wybacz, ale oscypek z żurawiną dla dwudziestoletniego chłopaka to wiesz... jedną dziurką od nosa wciągnie i zapyta - gdzie obiad? czy taki ser panierowany (nie mówiąc już, że tłusty ser na tłustej oliwie smażony - chyba bym nie dała rady zjeść) tarta z ciasta francuskiego z brokułami w 20 minut? to ile robi się ciasto i ile się piecze wg ciebie? łazanki to ile? kapustę kiszoną dusisz ile? 20 minut? sory, ale te rady to wiesz... jak ktoś nie gotuje, to może uwierzy w swojej naiwności :)
×