Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa, 33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa, 33

  1. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    no ja kocham grzebac się w glebie :) mogłabym cały dzień na działce siedzieć :) strasznie lubię patrzeć jak rośnie coś, co zasialam/zasadzilam i jak sie tam roślince wiedzie i może coś jej pomóc, ale bez przesady rasowy ogrodnik musi miec twarde serce i ostry sekator :) przypomniało mi się, że mam jeszcze do wypiłowania kilka uschniętych konarów w rokitnikach, no i dokończyć jaśmin, bo go nie docięłam ostatnim razem pomyślałam, że na front działki dam zlotokapy i glicynię, tylko skąd ja im podpory wezmę? ale ładnie by wygladały, fioet z żółtym naprzemian złotokap to chyba sam sie trzyma, ale glicynia to juz raczej nie, musze jeszcze zajrzeć do wujka google po poradę :)
  2. a co do dodatków to też różnie kapusta kiszona z cebula i oliwą i marchewką kapusta czerwona z cebulą i majonezem ogórki wszelkiego rodzaju
  3. to ciesze się, ze plasterki smakowały :) gulasz jemy różnie, nie mam jakiś schematów, kasza jęczmienna, gryczana, ziemniaki z kluchami chyba nie ogólnie pisząc, "dogadałam się" z o2 i nie wniosłam doniesienia koniec tematu
  4. ja juz miałam i taki i taki, i chyba mi wystarczy do końca życia nigdy więcej wojny :) a gulasz robie z różnych mięs, co tam kupię z szynki, z łopatki, z karkówki podsmażam, dodaję cebulki, warzyw suszonych, przyprawy, zalewam wodą i duszę do miękkości, na koniec kapka śmietany i zielone nie powiem, jakich przypraw używam, bo nie zwracam na to uwagi mam ich całe dwa koszyki i biorę, jakie mi sie pod rękę nawiną czasem przewaga curry, czasem papryki, a czasem bez tego w ogóle
  5. a broń boże juz jednego miałam, wystarczy mi za wszystkie czasy
  6. a, no i M. to nie jest mówj mąż, tylko mój kochany konkubent, M. to pierwsza litera jego imienia
  7. po imieniu do mnie mówi a gulasz zrobię na piątek i sobotę, to napiszę, jak wrażenia smakowe...
  8. można tak powiedzieć, że się ze mną dogadali ale nie wierzę w ich zapewnienia, bo to nie pierwszy raz, kiedy został złamany regulamin i w dodatku prawo poslkie ale dobra, dosyć o tym, tym bardziej na temacie o żarełku coby się nei zwarzyło :) a gulaszu nie będzie, bo raz, że nie chce mi się dzisiaj robić, dwa - że zapomniałam wyjąć mięsa z zamrażarki kupiłam 3 rodzaje pierogów w stokrotce i będzie na jutro i pojutrze
  9. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    :) moje kociory raczej by do wody nie chciały, chociaz młodsza z upodobaniem sypia w umywalce a starsza wyleguje się w wannie :) a ja mam nad jeziorka blisko, z godzinę jazdy, nie licząc tragicznych korków, dlatego trzeba z rana zasuwać, bo jezior jest kilkanaście a droga do nich jedna :(
  10. kapustka znikla w oczach, dzisiaj gulasz z nowymi, jak dla mnie, ziołami - garam masala (siostra tego używa i mówi, że dobre, nigdy nei jadłam)
  11. Ewa, 33

    Wasze ulubione zupy..

    może SIĘ nie gotuje ale JA gotuję i barszcz ukraiński jest ulubioną zupą w mojej rodzince
  12. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    adnych folii i tuneli robić nie mam w planach ani teraz ani w przyszłości jak ma rosnąć, to niech rośnie własnymi silami a nie w jakiś plastikach na nasionkach ogórków i boberku położyłam fizelinę i to max pomocy z mojej strony :)
  13. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    właśnie teść dal mi ta siedmiolatkę, ale takie to malutkie i suchutkie, że nie wiem, czy warto sadzić gdzies może w kupie dam, a nie w rządku, to ktoreś wyjdzie... u mnie też cieplo zapowiadają, to ja właśnie wtedy na glebę :) bo ja ciepełko uwielbiam najgorzej, że jak ta moja glina się wypali, to zrobi sie skorupa :( hakać, hakać i jeszcze raz hakac trzeba
  14. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    a ziemniaki mam jakieś czerwone akurat, wykielkowały w siatce w domu, to wsadze i coś tam wyrośnie (w tamtym roku mialam jednego kartofla na balkonie w dużej donicy, na jesieni zrobiłam wykopki i było na obiad dla całej rodziny :) ) podłość życia nawet u mnie nie wystąpila, ale jest mokro i zimno, to się na działkę nie wybieram niech rośnie do środy i się zobaczy :)
  15. Ewa, 33

    Wasze ulubione zupy..

    akurat ta zupa jest wyśmienitym daniem
  16. Ewa, 33

    Wasze ulubione zupy..

    z barszczem ukraińskim jest trochę zabawy, ale jest tak dobry, że robię :) a robię tak: wywar mięsno-warzywny, jak do każdej zupy oddzielnie gotuję całe buraczki ze skórą, jak są prawie gotowe studzę, obieram ze skórki, kroję w kostkę osobno gotuję fasolę z grzybami (fasolę trzeba wcześniej namoczyć w wodzie przez noc) jak z wywaru wyciąnę wszystko, to wrzucam pokrojone buraczki i ugotowaną fasolę plus ziemniaki pokrojone w drobną kostkę gotuję jeszcze 15-20 minut i gotowe a, te buraczki i fasola ma byc leciutko twardawa, zeby wszystko razem z ziemniakami było potem odpowiednio miękkie
  17. a w tesco ;) na targu wiejskim też widziałam ta kapusta jest nieduża i niezbyt zwięzła, na 2 dni dla 3 osób kupiłam dwie główki, wyszło pół wiekiego gara
  18. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    no właśnie :) ciepłe noce i ciepłe dni plus deszczyk - to dobrze rokuje :)
  19. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    no ciekawe właśnie, czy ogóry mi już chociaz trochę wylazły... będę na działce we środę na pewno, a może we wtorek, jeszcze od pogody zalezy to się zobaczy :)
  20. Ewa, 33

    Wasze ulubione zupy..

    barszcz ukraiński pomidorowa
  21. właśnie wróciłam do domu, coś tam jeszcze w lodówce jest :) a w tym tygodniu bigosik z młodek kapustki, 2 główki kupiłam, koperek, kiełbada wiejska z młodymi ziemniakami będzie superobiadek na poniedziałek i wtorek :)
  22. nawet jutro nie zjem tego obiadu, będzie tylko dla reszty domowników i na niedzielę dla wszystkich jutro jestem na obiadku wyjazdowym, a dzisiaj znowu pożarłam moją namiętność ostatnich kilku lat - mozarella, pomidory, szczypiorek, bazylia i już nie mam ochoty nic więcej jeść do rana a pachnie ladnie, nie powiem :) do tego będą kartofelki z koperkiem i sałata z rzodkiewką i kefirem naturalnym - tak na wiosennie
  23. nie, nie daję mąki jak chcę mieć gęsty sos, to część cebuli duszę razem z mięsem, wtedy się zrozpada całkiem i świetnie zagęszcza sos
  24. właśnie skończyłam dusić te plastry, a robię je różnie, żeby nie było zawsze tak samo i nudno, jak mi tu niektóre inputują :) dzisiaj zrobiłam tak: podsmażyłam pokrokojoną w półtalarki cebulę szt. 2, odłożyłam do miseczki podsmażyłam plastry posypane przyprawami z obu stron, leciutko; zalałam wodą (robię to w woku), dodałam jeszcze przypraw i dusiłam jakieś 40 minut woda lekko odparowala, dodałam śmietanę 30% łaciatą, na wierzch wrzuciłam ta przesmażoną cebulkę i gotowe wystygnie i do lodówy, obiadek na jutro gotowy
  25. Ewa, 33

    Nareszcie własna działeczka :)

    a teraz wieje, pada i świeci naprzemian, chociaz burzy raczej z tego nie będzie
×