Ewa, 33
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ewa, 33
-
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
Ewa, 33 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
to dziecko ma podejmowac decyzje za dorosłych czy dorośli za dziecko juz nie przesadzajcie dzieci sa od tego, żeby słuchac rodziców a rodzice od tego, żeby decydowac o swoim i dziecka życiu -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
Ewa, 33 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
no niestety, albo raczej stety - dziecko ma takie samo prawo mieszkać z ojcem, jak z matka i nie rozumiem, o co cała awantura to chyba wie kazdy głupi w tym kraju -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
Ewa, 33 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
cześć powsinoga -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
Ewa, 33 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
możesz mu postawić ultimatum, ale wyjdziesz na niedojrzała złośliwą babę, w oczach jego i jego rodziny słusznie zresztą, bo tamto dziecko JEST poszkodowane brakiem ojca i tego nic nie zmieni, a częsty kontakt z ojcem najwyżej nieco załagodzi brałaś faceta z dzieckiem, to musiałaś się z tym liczyć i licz się jeszcze z tym, że jak jutro jego matkę przejedzie samochód (tfu tfu) to Ty i Twój mąż będziecie to dziecko wychowywali i utrzymywali tyle, ile będzie trzeba -
Jakie wybrać drzwi wewnętrzne- pełne czy przeszklone???
Ewa, 33 odpisał na temat w Gotowanie, dom, ogród
pełne to w biurach i u lekarza wyglądają dobrze, ale nie w domu zrobią ci ciemnicę z przedpokoju przecież szkło w drzwiacg jest matowe i zupełnie nic przez nie nie widać poza tym szkło nie musi zajmować połowy drzwi, teraz jest taki wybór, wąskie oaski poziome czy jeden pionowy - nikt cię przez to nie podejrzy a mieszkanie będzie wyglądać domowo, a nie jak biuro albo przychodnia -
Ile utrzymuje się ból tyłka po jednorazowym zastrzyku przeciwbólowym
Ewa, 33 odpisał na temat w Dyskusja ogólna
ja przy nastawianiu łokcia dostałam ketonal - tyłek bolał mnie z miesiąc -
myslę, że jeśli już, to na wysokim poziomie czyli nie dorabianie, a pełny etat rodowodowi rodzice (trzeba dobrze wstrzelić się w rasę), wystawy, tytuły, szczeniaki i zarobek (nie wiem, czy da sie z tego żyć)
-
a co ma miłośc do małżeństwa... mogą być szczęśliwe związki niemałżeńskie i nieszczęśliwe małzeńskie na to nie ma reguły a co do Twojej sytuacji... skoro nawet jeszcze nie masz separacji, to gdzie rozwód...? a co dopiero kolejny związek... lata...
-
dziwię Ci się, że wzięłas drugi ślub ja po pierwszym mam ślubie i rozwodzie mam dość żyję sobie z moim M. ładnych kilka lat bez ślubu i bardzo mi to pasuje nie sądzę, żeby zamaniło mi się drugi raz bawić sie w te rzeczy...
-
nie to, że wygladaja wieśniacko tylko tak biednie kojarzą sie z ulicznymi kozami albo w takich biednych miejskich kamienicach - koza na środku pokoju i wielka rura od niej do sufitu przy kupowaniu mieszkania w jednym wlasnie widzialam taki "kominek" (tak był nazwany w ogłoszeniu) mieszkanie było na poddaszu, całe w drewnie, nastrojowe, nawet tam może i pasowała ta koza ale to takie żeliwne cuś, ni przypiął, ni wypiął jak dla mnie koło niego gorąco, im dalej, tym chłodniej było, stał w centralnym punkcie mieszkania, w salonie - mi to sie nie podobało
-
do kozy tez musisz zrobic odprowadzenie kominowe jak dla mnie - wygląda bardzo średnio kojarzy mi się z przedwojenna biedą
-
no biale to zawsze oddzielnie, bo proszek jest do bialego, wybielający lekko, czyli inne, jasne, ale nie białe - bledną
-
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
Ewa, 33 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
a co tu można poradzić obydwoje uwikłaliście się w związek pozamałżeński, plącząc w to jeszcze swoje dzieci każde ma swojego współmałżonka i swoje dziecko albo do nich wrócić licząc na wybaczenie (chociaż dla mnie to niewybaczalne), albo pozakańczać swoje małzeństwa i zaczynać życie od nowa, ze soba lub z kimś innym (tak by było najnormalniej i najprościej) -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
Ewa, 33 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
a już bardziej nie mogłas sobie życia pokomplikować? -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
Ewa, 33 odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
miałam podobnie - mój prezes mial babkę na boku, wszyscy o tym wiedzieli oprócz żony, która czasem do firmy przychodziła w sumie nie moja sprawa, ani to moja koleżanka była, ani kolega... nie będę ryzykować jedynego swojego żróda utrzymania po to, żeby obca mi babke uświadomić, jaką świnią jest jej mąż zresztą, w końcu ktoś jej chyba powiedział, bo są juz dawno po rozwodzie -
sprawdź sobie skład mojej kranówy, która jest taka twarda, ze aż zgrzyta - no i na zdrowie
-
ja pijam żródlaną, ew. mineralną źródlana jest tańsza, a skład moze miec podobny do mineralnej, tej niskozmineralizowanej w sumie patrzę na skład (głównie na zawartość Ca ze względu na mojego kamienia) i cenę (dużo teraz mi w domu wody idzie, jak wszystkim w te upały)
-
http://www.zywiec-zdroj.pl/#/1X0X
-
też mi sie tak właśnie wydaje, ale nieważne
-
mineralna czy źródlana? bo niektórzy tu widzę wymieniają je jednym ciurkiem, a to róznica poza tym - dla każdego będzie dobra inna woda, pomijając walory smakowe i stopień nasycenia CO2 ja mam skłonności do kamieni, więc wybieram wodę jak najbardziej miękką, tym bardziej, że kranówę mam twardą mineralna- kropla beskidu żródlana - żywiec
-
bez, jak dobrze podleje, np teraz w czasie upałów, to mi przeciekają i woda skapuje z parapetów na dół, a nie po ścianie
-
u mnie nie ma, przecież parapety wystają poza ścianę
-
ja pelargonii też nie lubię, chociaż mialam takeei drobne, angielskie chyba (rosną w kulkę, różowo-białe albo różowo-bordowe, drobniutkie ale gęste kwiatki mają) a w tym roku mam wielkokwiatowe (też bordowe, rosną w kulę) i nawet nawet... troche sie do nich przekonuję chociaz tych zwisającyh bluszczolistnych nei znoszę
-
odżywka do każdego podlewania - odpowiednia - do pelargonni, ew. do roślin kwitnących jak takie upały, to ja podlewam 2 x dziennie, ziemia nie może przeschnąć i jeszcze jedno - pelargonie są bardzo ekspansywne, może zagłuszają tę białą roślinę
-
nie rozumiem, co mas zna myśli, mówiąc, czy rośliny się przyjmą powiem, co trzeba zrobić: 1. kupić rośliny w doniczkach (teraz juz tylko takie są) 2. wsadzić je do skrzynek, nie uszkadzając bryły korzeniowej (ew. trochę ją rozluźnić) 3. uzupełnić dobrą ziemią 4. podlewać i dbać wg potrzeb tych roślin