Witam Was dziewczyny. Czytam Was już jakiś czas więc również postanowiłam tu napisać bo łączy mnie z Wami ta sama dolegliwość - On odszedł, tak po prostu... Tylko, że moja sytuacja jest troche inna bo nie byliśmy oficjalnie parą ale wszystko zmierzało ku temu, że nią bedziemy, i to nie nie zmienia faktu, że (niestety) zakochałam się. I teraz MUSZĘ się odkochać.
W jakiejś książce wyczytałam, że facet reaguje na brak kontaktu. Z doświadczenia wiem, że to prawda. Dlatego jeśli miałabym coś radzić to właśnie zacisnąć zęby i nie odpisywać na żadne smsy, na gadu być na niewidocznym, albo wogóle tam nie wchodzić. Żadne koleżeństwo nie wchodzi w grę bo tylko same siebie tym krzywdzimy. A im szyciej pozbędziemy sie złudzeń, tym lepiej dla nas. Niech on ponosi konsekwencje za swoją decyzje, nie chce z nami być, więc my jako szanujące się dziewczyny nie kontaktujmy się z nim.
Pozdrawiam Monika