Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anna zona Ogrodnika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anna zona Ogrodnika

  1. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    Oj, a mnie znow nogi bola!!!! Zuska- nie przejmuj sie tak tym prawkiem, tylko strach ma wielkie oczy, a to nie takie straszne, tylko miej dobre nastwienie, to pojdzie Ci jak po masle, a co do wiosny i dbania o wyglad przed latem. Moze Cie pociesze, ja zawsze na wiosne wygladam jakby to babcia powiedziala "lepiej". Sloneczna pogoda wprawia mnie w taki nastroj, ze mam wilczy apetyt i dobrze, ze na ogol wiecej sie wtedy ruszam, bo musialabym calkowicie zmieniac garderobe ;) ;) ;) Nie katuj sie tylko i nie mysl o tym tyle, bo nic to nie da. Moim zdaniem wystarczy ograniczyc slodycze, jesli nie mozna z nich zrezygnowac i nie najadac sie przed spankiem. Teraz ja Cie wpsieram bedzie dobrze, zobaczysz! Dzieczyny, u mnie lato, niestety jak popatrzylam na prognozowana pogode w Polsce na Swieta to juz taka szczesliwa nie bylam. Czyli bedziemy zrec i pierdziec w fotele hehe. Za to pswietach, zanim wroce do Francji mam tyle spraw do pozalatwiania w Kaliszewie, ze grafik mi peka, jak guma od gaci. Ale zobacze mamuske, brata, babci (obie) i dziadka, no i cala mase znajomych. nalykam sie ich becnosci na kilkumiesieczny zapas i wroce do WAS!!!!!!
  2. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    Hej dziewczyny, ja dzis tylko na chwilke wpadlam, korzystajac z okazji, ze M na zakupach. U mnie tak jak wspominalam wczoraj - dotarlo slonce; M je przywiozl :) Trzeba jakos pozytecznie razem spedzic weekend. Wam rowniez zycze tego samego, odezwe sie po niedzieli, Pa!
  3. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    Dziewczyny, slonce w Evian sie obudzilo, Yuppi! Tak, no bo maz wieczorem wraca, a on prawie zawsze slonce ze soba przywozi :) :) :) apropos ksiazek (w wersji e-book, bo tylko takie tu posiadam) to sluze pliczkiem, gdyby ktoras chciala. Jakis kryminalik, dzis skonczylam "Listy Milosci" Nurowskiej....... musze sie lekko zdrzemnac, bo ja ostatnio jak to mawia moj maz, "robie na trzecia zmiane", czyli jak on sie budzi, to ja zasypiam. Wszystko mi sie w ostatnim tygodniu poprzestawialo.....
  4. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    Wybaczie wszystkie literowki i dziwne powtorzenia wyrazowe, ktore powstaja w wyniku checi kontrolowania tych pierwszych :) :) :)
  5. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    Czesc i znowu czolgiem!!! Zazdroszcze tym z Was, ktore maja slonce za oknem i w powietrzu czuja wiosne. U mnie zima rozgoscila sie na dobre bleeee Rebeczko, ja lubie zime, tak jak pisalas, jak sie siedzi przed kominkiem i pije grzane wunko. Jak dla mnie moglaby tylko przychodzic na czas Swiat oraz ferii wimowych, a tak to tej Pani dziekujemy. Podziwiam Titou, klimat, w ktorym przyszlo jej przebywac jest przebywac bylby jednym z glownych powodow, z powodu ktorych odmowilabym emigracji na Wyspy. Po kilku dnia juz z powodu samej aury dostalabym depresji 3 stopnia. Nie dziwie sie, ze dziewczyna chce do Francji :) Czytam sobie o Waszych Myszach i szczerze sie usmiecham do monitora mojego malego laptopika. Wiecie, ze dzieci nie mam, ale mam taka kule biala z wielkim ogonem cicho premieszczajaca sie po calym mieszkaniu ( no moze nie zawsze cicho :p), wiec czesto bywa, ze w mojej wielkiej wiktorianskiej (hotelowej) szafie straszy, albo torba od komputera sama sie przemieszcza hehehe To tak apropos watku z dzieckiem w szufladzie :) :) :) No dziewczyny gratuluje stazow malzenskich. Ja mam dopiero polroczny , ale jestesmy ze soba 4 lata. Jak poznalam mojego M to czulam sie jakbym tego czlowieka znala od zawsze. to chyba znaczylo, ze to ten!!!!! I to wlasnie dla niego jestem tu, gdzie jestem. Ja nie wobrazam sobie na dluzsza mete rozlaki z mezem. Wystarczylo kilka miesiecy w sytuacji gdy on byl we Francji, a ja w Polsce i widzielismy sie co 3 miesiace. Od jesieni od calkowitego pograzenia sie w marazmie uchronila mnie mysl, ze w styczniu jade razem z NIM; Jak mi tu jest to Wiecie, ale przynajmniej raz na tydzien mam skarba przy sobie. Stawiam poludniowa kawunie dla wszystkich. Przydalby sie do niej rogalik mmmmmmmmmmmmm kiedys robilam sama, takie drozdzowe z domowa marmolada, pachnialo juz na klatce schodowej :) :) :)
  6. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    Minidou, zamiast obu mak, tj. pszennej i ziemniaczanej sugeruje dac jeden caly budyn, najlepiej smietankowy lub waniliowy, powinno sie wszycho udac :) :) :) Na francuskich markach spozywczych sie nie znam hihi ale nie ma to wiekszego znaczenia :]
  7. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    To ja, tak cichutko dolaczam na dobranoc, Minidou, niestety nie nazawalabym mojego stanu odpoczynkiem, raczej dogorywaniem. Spac nie moge, chyba z nadmiaru mysli i zszarpanych nerwow. Oprocz tego tak mnie jajniki naparzaja, ze na mdlosci mi sie zanosi, zreszta ciagnie sie to od weekendu, jak nie urok..... to przemarsz wojsk. Moze caly cykl przez zmiane klimatu postanowil sie rozegulowac, bo nie wszystko jak to mawia mon chri "gra na wszystkie garki" :( suma sumarum - usmiechu z budyniu u mnie na twarzy sie nie zobaczy, przynajmniej do poki te bole nie mina, pomijam kwestie nostalgii. A zeby byc uzyteczna to podaje prosty, a smaczny przepis na serniczek, jakby ktoras chciala to mohe rowniez podac przepis na gotowane babeczki czekoladowe z wisniami. Ale wracajac do sernika; skladniki: 3 kostki sera (tak po okolo 250 g kazda) 1 szklanka cukru 4 zółtka cukier waniliowy pół kostki masła 2 łyzki mąki ziemniaczanej 1łyżka mąki pszennej na koniec 4 białka jak to polaczyc? zoltka, cukier i cukier waniliowy utzec, zeby bylo sprawnie - mikserem, dodac ser, a potem miekkie maslo, a pozniej przesiana make. Na sam koniec dodawac piane z bialek i bardo delikatnie wszystko wymieszac. Do ciasta mozna dodac ulubiony olejek oraz bakalie. Piec godzine w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Najfaldniej wyglada upieczony na niewielkiej totownicy i polany czekolada A co do nauki mam plana sie zapisac na takikurs, ale najblizszy mam okolo 200 km stad. Po niedzieli zrobie wycieczke do biura szefa mojego meza, zeby mi sekretarka w tym pomogla. Tu zwracam sie rowniez do Dorci, bo wiem co czuje chwile po przyjezdzie, bez znajomosci jezyka i bez rodziny i znajpmych; do ktorych w kazdej chwili mozna uderzyc. Przedstwilam mezowi "plan naprawczy", mam nadzieje, ze bedzie mnie wspieral i staral sie tak organizowac sobie kontrakty, aby byc ze mna na miejscu. Na razie jestem w dole, juz stracilam apetyt, czyli sytuacja staje sie napieta jak baranie jaja!!!!!!!! Zawsze bylam odwazna, wiec nie chce dezerterowac, ale wiem, ze bedzie bardo ciezko, bo im dalej w las ( patrz dluzszy tu pobyt w samotnosci) tym ciemniej i wiecej drzew. I tym koncze uzalanie sie i dokulam sie jakos do sypialni..... moze w koncu zasne! Dobranoc
  8. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    no tak teraz bede zganiala na klawiature, popatrzcie tylko na moj nick Oh mon dieu!!!!!!!
  9. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    Masz racje Titou, powrot z brazu jest trudny, ja tez przerobilam ta opcje, tyle tylko, ze z rudych, ale zrobilam profesjonalna dekoloryzacje, a wlosy od kilku miesiecy farbuje sama, tym bardziej, ze zapuszczam juz pol roku z bardzo krotkich i teraz mam takie do ramion. Moja fryzjerka tez sadzila, ze taki kolor jak chce nie wychodzi na moich wlosach bo mam cieply odcien, no to laski bez..... farb w sklepach nie brakuje!!!! Dziewczyny podrzucicie nowej kolezance jakis fajny przepis na makaronowa zapiekanke??????? Na weekend chcialabym mezoi jakis nowy przysmaczek zapodac. Ogrodniczek chwali moje poczynania kulinarne, ale chcialabym mu jakas nowosc zaserwowac ;]
  10. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    To ponownie ja, dziewczyny u mnie sytuacja nastepujaca - odnosnie rozlaki z mezem; ja mieszkam, a raczej przebywam w Evian, bo tutaj rezyduje mojego meza " szef", ktory nota bene jest Wlochem. Moj maz obecnie od kilku miesiecy jest w Parywu, ale byl rowniez na kontrakcie ze swoimi pracoownikami w Orelanie, a takze tu w poblizu Evian. Nie sadze, abym przeprowadzila sie do duzego miasta na stale. Pochodze z niewielkiego miasta i przerobilam wielka matropolie podczas studiow. Zdecydowanie wolimy z mezem mniejsze miasta. Rzut beretem od Evian jest nastepna miejscowosc wypoczynkowa Thonon-Les-Bains, ona gabartyami juz moj rodzinny Kalisz przypomina. Co do zwierzakow - to moj pierwszy kot, do tej pory mialam zawsze psy. Na zakup kota zdecydowalam sie w pazdzierniku minionego roku, kiedy moja samotnosc i tesknota za mezem siegnela zenitu. Teraz mam biala kulke, ktora razem ze mna siedzi i pisze do Was na topiku ;] jest przeurocza, ale kudlow wszedzie pelno i treba niestety codziennie sprzatac Zuska - rob prawko i niczym sie nie przejmuj, tylko wierz w siebie. ja zacznizsz smigac autkiem, to sobie zycia bez niego nie bedziesz mogla wyobrazic ;)
  11. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    Dziewczyny, zakupy zrobione!!!! Jakos sobie radze, w koncu kupuje w markietach, a jak za&witam do piekrani to jak mnie nie zrozumieja to pokaze paluchem jak male dziecko. Do historii przejdzie moja zeszlotygodniowa wyprawa do MC donalda, normalnie masakra. ale to juz odrebnana i dluga historia, albo wizyta na poczcie i wyslanie mezowi kasy. Co z tego, ze ja plynnie mowie po angielsku, jak jest on tu praktycznie bezuzyteczny, zatem mam pelna mobilizacje, zeby naumiec sie po zabojadowemu :) Zuska _ ja zakupilam sobie osobiscie ESKK juz nowe z plytami, ale co mojej nauki jak plyty podkrada mi mezunio, z mila checia zapakowalabym sie i pojechala z Toba na ta Marsylie, oj byloby z pewnoscia zabawnie. Le Titou- a konkretnie gdzie w Polsce mieszkasz, jesli mozna wiedziec? zaraz dokoncze opoiesci dziwnej tresci, ale musze z mezem na drucie na moment zawisnac ;)
  12. Anna zona Ogrodnika

    Polki zyjace we Francji

    Salut! Moje drogie bardzo dziekuje za mile przyjecie, ja tez siorbie poranna, a wlasciwie juz poludniowa kawunie, ale musze zawinac ogon i jechac na zakupy, bo na MIDI bede patrzyla na pusta lodowke, poopowiadam o sobie jak wroce ;) straszna ze mnie gadula, wiec moze sie zdarzyc ze nie bede kontrolowala tego ile i co pisze, na razie przechodze proces przyzwyczajania sie do francuskowej klwiatury, a wlasciwie odzwyczajania od polskiej hehe
×