Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aggie:)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aggie:)

  1. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    a ja jestem na chwilę cześć:)
  2. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    no właśnie o to drugie chodzi;)
  3. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Hej wzorowa:) Jeśli chodzi o śnieg to chciałabym zeby był na same święta, tylko i wyłącznie...;)
  4. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    A u mnie cały czas leje deszcz:O Dosłownie od nocy.
  5. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    ok trzymaj się papa:)
  6. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    No dokładnie:) Chciałabym żeby K kiedyś zainicjował rozmowę o dzieciach (bo ja tego na pewno nie zrobię). Jak to widzi, co by było gdyby....(i tu zaczyna się lista :O) Ale on się chyba nie kwapi. Ja myslę, że większość facetów nie widzi żadnych problemów. Po prostu jest czas na dzieci równa się są dzieci. Moze jesteś jakimś wyjątkiem ostrożny;) A może to ja jestem wyjątkowo pieprznięta na umyśle.
  7. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    chyba nie zmieniłabym zdania w tej kwestii, ale może się mylę:)
  8. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Czasem dochodze do wniosku, że nie mam dobrego charakteru....bo po prostu nie wyobrażam sobie urodzić dziecko z gwałtu:O Więc na pewno nie jestem tym "chodzącym aniołem". Czasem mi tez szkoda, że nie pałam miłością do dzieci. Autentycznie wiem, że tak mam i nie mogę się przemóc, a jednocześnie jest mi tego szkoda. Wolałabym być taka ciepła, kobieca i kochająca dzieci. Pewnie nie rozumiecie co mam na myśli, trochę bełkoczę:D No ale....ale mi zrobiłaś ochotę na miód seti....a tu ani kropelki:(
  9. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    herbatę z miodem tez lubie bardzo:)
  10. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    a ja bym się napiła mleka z miodem....ale nie mam miodu:O
  11. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ostrożny wydaje mi się jednak, że tutaj trochę mylisz pojęcia. Kobieta Ciebie by kochała. A dziecka takiego by nie kochała bo niby dlaczego? po to żeby jej całe życie przypominał o gwałcicielu i o tamtych momentach z jej życia, o których chciałaby zapomnieć. To nie ma nic wspólnego z miłością do partnera, bo przecież nikt nie mówi o usunięciu ciąży z związku. Nawet jeśli partnerzy się rozstają i już nie kochają to jest nadal zupełnie inna sytuacja. Gwałt to niewyobrażalna trauma. Coś, po czym często potrzeba psychologa aby dojść do siebie.
  12. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    no i dobrze byś zrobił, cóż można rzec więcej :) szlachetnie. Tylko z tym dobrym człowiekiem to tez byłaby kwestia genów, które na pewno nie byłyby reweracyjne, no ale to inna kwestia. tak czy inaczej - popieram
  13. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    A już kompletnie nie mogę pojąć jak np rodzina takiej zgwałconej dziewczyny zmusza ją do urodzenia i zatrzymania przy sobie dziecka. To już w ogóle jest chore. Chyba tylko ortodoksyjni katolicy tak mogą robić.
  14. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    choć mówię, że na stówę nie wiem co by było gdyby.....nikt tego nie wie dopóki nie stanie oko w oko z taką sytuacją (oby nikt nie musiał)....no ale na dzień dzisiejszy to mówię to co myślę o tej hipotetyczniej sytuacji.
  15. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Tak czy inaczej gwałtu nie usprawiedliwiam w żadnym wypadku, więc nie zrozum mnie źle pomarańczo:) Ostrożny, wiesz, jak jeszcze studiowałam (to było jakoś tak na początku)....jeździłam na korepetycje do takiego rodzeństwa. Była to zima (tak jak teraz) no i wiadomo o piątej juz ciemno, nie jeździłam wtedy samochodem....wracałam taką długą ciemną ulicą, nie miałam innego wyjścia, do przystanku było daleko....no a na taksówkę no sorry to w ogóle by mi się te lekcje nie opłacały. Chodziły czasem różne typy. Pamiętam, że dwóch mnie kiedyś zaczepiało i jakieś wulgarne teksty padały. Bałam się strasznie, jakby mnie wtedy ktoś napadł to pies z kulawą noga by o tym nie wiedział. Od tamtej pory wiem, ze na pewno nie urodziłabym i nie kochałabym dziecka jakieś zakazanej mordy gwałciciela. Owszem, dziecko nie byłoby winne, ale na jakie życie bym go skazała nie kochając i nie chcąc go? W każdym razie, od tamtego momentu nosiłam w torebce....gaz pieprzowy:D i czułam się bezpieczniej.
  16. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Sytacja prowokacyjna - miałam na myśli cos w stylu: siadania facetowi gołym tyłkiem na kolanach, wypinanie się, odsłaniania piersi, mówienie "bierz mnie" i tak dalej;) Widziałam tego typu rzeczy na imprezach za czasów studenckich i tych wcześniejszych. Absolutnie nie mam na myśli odsłaniania dekoltów i noszenia krótkich spódnic. Zgadzam się - gwałt to gwałt.......ale jest niewinna dziewczyna wracająca z pracy i jest wyuzdana panna, która w sumie chce a boi się....
  17. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ostrożny jeśli faktycznie by tak było to czapki z głów dla Ciebie. Ale często jest tak, zę nie wiemy jakbyśmy się zachowali w danej sytacji. Ja też mogę teoretyzować, co więc robię. Dla mnie gwałt w sytuacji bardzo prowokacyjnej (może zostanę tu zjechana) to nie jest do końca gwałt. Chociaż na pewno jest to w pewnym sensie wymuszenie. Natomiast w sytuacji gdy idzie sobie dziewczyna przez park, napada ją facet (faceci) i brutalnie gwałci.....to nie wyobrażam sobie urodzenie owocu tego zdarzenia.
  18. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    a aborcja np z gwałtu?
  19. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    no może zapytam....ale czuję, że nawet jak powiedziałby że byloby ok, to jakby przyszło co do czego to byłoby nieciekawie. Nie wiem czemu, tak mi sie jakoś wydaje.
  20. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Będę mieć wrażliwca, któremu będą dokuczać w szkole. Tym, że nie ma latającego rowera i odtwarzacza mp 1342328 które akurat w tym czasie będzie:O bez sensu to wszystko dla mnie. Dobrze ostrożny, że nie odrzuciłbyś dziewczyny która nie może mieć dzieci...ja nie wiem w takim wypadku jak zareagowałby K.....a przecież niewiadomo jak to jest.
  21. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    On nie jest z dobrego domu. Nie dziw się ostrożny tak a propos że mi to wszystko tak skutecznie zabija instykt macierzyński że chyba skuteczniej się nie da. No w każdym razie, zaraz pójdę poćwiczyć żeby odreagować. Co jeszcze u Ciebie?
  22. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Dzisiaj ukradł telefon (i najprawdopodobniej sprzedał, bo tak dzieciaki mówiły, że ma kontakty z gimnazjalistami), a jutro pójdzie i zabije staruszkę. Ja tam jestem za eliminowaniem takich jednostek, niech będzie tam gdzie jego miejsce czyli w tym wypadku w poprawczaku. Od zaraz. Odebrany pieprzniętej matce, która przychodzi do szkoły i z poziomu wielkiej pani (ę ą, bułkę przez bibułkę) wmawia wszystkim, że to wszyscy inni są winni a nie jej popieprzony Adrianek. Która mówi wprost, że Pani jest głupia i to pani wina że to czy tamto. Nie wierzę w żadną resocjalizajce takich gówniarzy. Jest bandzior i będzie bandzior...tylko nie będzie to już komórka.
  23. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    masakra słuchajcie jaki dzisiaj dzień..... Dzieciak, najgorszy z całej szkoły, przyszły bandzior, ukradł telefon komórkowi dziecku niepełnosprawnemu na wózku. Uciekł ze szkoły jak akurat był komunikat czy ktoś znalazł telefon itp. Kilka świadków potwierdziło, że to faktycznie on..... Tak na mnie działają takie rzeczy, że po prostu szlag mnie trafia.
×