Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aggie:)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aggie:)

  1. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Wrzosik to mamy chyba bardzo podobnie, ja mam wzrostu ok 167 i ważę 53
  2. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    będziemy najprawdopodobniej widzieć się dopiero na wszystkich świętych:O Miałam do niego wcześniej ja pojechać, ale nie wiem jeszcze co z tego wyjdzie, z różnych względów:O Rozmawiamy codziennie przez ok godzinę. Czuję się ok, jest szczery, widzę że mu zależy, ja od siebie staram się dawać tyle samo. Fakt, nie jest łatwo z tym wszystkim, już wcześniej nie było łatwo jak byliśmy bliżej (bo przecież i tak nie z tego samego miasta) a teraz jest jeszcze trudniej. On bardzo by chciał żebym przyjechała jeszcze w październiku....a ja nie wiem jak to będzie z mojej strony, ale to nie dlatego że nie chcę oczywiście:)
  3. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Mama zachowuje się jakoś dziwnie....ciągle wypytuje mnie o Kubę, ale w sposób taki jakby chciała coś powiedzieć, ale nie mówi wprost tylko krąży wokół tematu. Nie wiem o co chodzi.
  4. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    widzę ostrożny że u mnie pogoda bardzo podobna. Ja miałam dzisiaj hospitację w pracy...tzn dyrektorkę na lekcji. Będę miała omówienie tej lekcji w piątek, ale ogólnie czuje że raczej jest ok, poza tym na koncu powiedziała: pani Agnieszko dziękuję, bardzo mi się podobało....więc chyba jakby było cos nie tak to nie mówiła by nic... Poza tym mama jednego ucznia z autyzmem podeszła do mnie jak go odprowadzała do szkoły (miałam dyżur na korytarzu) i powiedziała, że bardzo dziękuje bo R. zrobił duże postępy i że jest bardzo zadowolona:D Także trochę jestem podbudowana dzisiaj:) pozatym wkurza mnie trochę moja mama, ale to juz inny temat:O
  5. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Oj nie przejmuj się, no zdarza się....wiem coś (nie)stety na temat tego temperamentu. Też czasem miałam moralniaka jak nie byłam kogoś pewna a jednak coś tam się wydarzyło.....no takie życie... nie martw się i na pewno daj temu czas
  6. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ja się obawiałam, że z Kubą też trochę za szybko na niektóre rzeczy;) ale fakt faktem że jesteśmy zdeklarowaną parą... Masz rację, chyba Cię po prostu nie zrozumiał, albo nie chciał zrozumieć. Kurcze nie wiem....nie dziwię się w każdym razie że nienajlepiej się z tym czujesz. Daj mu w takim razie spokój i zobacz co zrobi i czy cokolwiek zrobi. Jeśli mu zależy to sama to odczujesz w najbliższym czasie. Jeśli nie to też to odczujesz, ale wtedy nie ma co czekac tygodniami na jego ruch, zobaczysz po kilku dniach jak jest.
  7. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Moim zdaniem to normalne co czujesz, dla mnie też są takie rzeczy ważne, lubię wiedzieć na czym stoję, czy temu komuś zależy czy nie....wiem z doświadczenia, że w momencie gdy zaczynasz się zastanawiać czy aby coś nie jest nie tak......to najczęściej JEST coś nie tak.....ale druga sprawa to taka żeby faktycznie nie czepiać się przesadnie szczegółów. Ciężko tu cokolwiek doradzić Aneri. Może to jest tak, że on zbyt szybko chciał zacząć coś nowego, może myślał że będzie dobrze z jego strony ale okazało się, że go to przerosło. Nie do końca wiadomo jak tam z tą jego żoną... Wiesz co ja bym zrobiła? Powiedziałabym mu wprost, że nie lubię nie jasnych sytuacji a wyczuwam że ta między nami jest właśnie taka niejasna. Powiedziałabym mu, że chcę mu dać jakiś czas na określenie siebie czego właściwie chce. Nie wiem, kilka dni. I nie ma to nic wspólnego z wyluzowaniem się.
  8. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    No faktycznie wydaje się koleś dziwny...po przejściach to fakt, ale niewiadomo do końca czego on tam chce. Jak się poznaliście Aneri, to ktoś z pracy? Na pewno dobrze robisz, że nie chcesz się z nim po koleżeńsku przespać, bo później to tylko moralniak:O Choć wiem, że brak bliskości to nie byle co:O
  9. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    a pytałaś go Aneri dokladnie co ma na myśli mówiąc wyluzować? może warto byłoby mu powiedzieć że Ty nie chcesz wyluzowania tylko chciałabyś wiedzieć czy on chce coś z Tobą zaczynać czy też nie. Tak kawa na ławę....wczoraj odzywał się coś/ a cześć tak w ogóle:):)
  10. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ja się zgadzam z ostrożnym. Czas tylko tutaj może pokazać i niestety ale musisz właśnie przeczekać bo na szybko nie da się w tym wypadku niczego załatwić.
  11. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    No Aneri jeszcze na chwilkę, owszem od razu widać kiedy facetowi zależy a kiedy nie....w takim razie nie odzywaj się pierwsza! Zobacz co zrobi, czy faktycznie odezwie się po dwóch tygodniach czy też nie, zobacz jak zareaguje. Współczuję Ci takiej sytuacji bo wiem z czym to się je:O Swoją drogą piszesz że z F były jasne zasady no dobrze, ale sama wiesz jak to sie skończyło.....każdy człowiek jest inny weź też to pod uwagę, będzie dobrze, trzymaj się, dobranoc.
  12. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Wrzosik no wierzę Ci:) Dla mnie też obietnica to obietnica i kurcze cieszę się że TAKICH akurat rzeczy nikomu nie obiecywałam;) Uciekam spać, dobranoc kochani trzymajcie się, Aneri głowa do góry i pisz jak coś będziesz więcej wiedzieć. Nie łam się, to NIE jest tak że taraz musi być tylko on bo jak nie to nie będzie już nikogo.
  13. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Aneri może on czeka na Twojego smsa teraz?;) To fakt nie jesteście dziećmi, ale pewnie miałabyś po tym moralniaka:O to jednak trochę nie od tej strony zwłaszcza jeśli zależy Ci na związku.....kurcze może będzie dobrze.
  14. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Wrzosik masz bardzo twarde poglądy na tego typu sprawy, czy aby nie zbyt rygorystyczne? Oczywiście nie krytykuję Cię za nie to Twoja sprawa, ale aż wierzyć się nie chce że nie chciałabyś związać się z kimś na nowo, dać sobie szansę na bycie szczęśliwą gdyby np Twój mąż okazał się draniem i to on od samego początku np Cię zdradzał aż wkońcu chciał rozwodu. Aneri ja też nie nawidzę czekać, ale kurcze czasem chyba trzeba przeczekać coś, w niektórych sytuacjach, dla dobra sprawy. poczekaj chwilę, nikt nie mówi że miesiącami, może on zmieni swoje podejście, jeśli nie to daj temu spokój bo w sumie powinien wiedzieć czego chce, nie jest małym dzieckiem.
  15. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Aneri no ale nie łam się, poczekaj na spokojnie co z tego wyniknie...nic na siłę, ale może niepotrzebnie się załamujesz może jeszcze się to potoczy w pozytywnym kierunku.
  16. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    owszem znaczy, ale w życiu różnie bywa....ludzie popełniają błędy dlatego ja zawsze uważałam że rozwód nie jest czymś co mogłoby już na wstępie zdyskwalifikowac kogoś jako mojego partnera. No dzieci to już inna sprawa to fakt.
  17. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    ostrożny po każdym związku można usłyszeć: a moja ex to to i tamto, ja uważam że rozwód nikogo nie skreśla ale tu faktycznie dość świeże to wszystko.
  18. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Aneri a jak go poznałaś, ile on ma lat? kurcze może daj mu trochę czasu, faktycznie wydaje się dziwny ale może jakoś to się rozkręci.
  19. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    no ale napisz coś więcej Aneri...
  20. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Aneri a co takiego się dzieje? Dlaczego akurat ostatnio te gorsze chwile, przecież było już lepiej
  21. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    no tak, a jak do gór bliżej a do morza daaaleeeko ale tak jakoś wyszło że ostatnio częściej jestem w tym drugim miejscu;)
  22. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Hej no przecież ja nie jestem tak znowu spod samiuśkich Tater:) raz jest raz nie ma, różnie z tym śniegiem:)
  23. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    cześć kochani:) Ja uwielbiam Boże Narodzenie:)
×