Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aggie:)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aggie:)

  1. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    tak Aneri, mam sporą rodzinę od strony taty:)
  2. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    a umiesz się skupić czasami na dobrych rzeczach nie będąc na tak zwanym "ęą -poziomie" ? tak umiem i nie jestem na tak zwanym ęą poziomie, ale nie chce mi się tłumaczyć na serio, zmień ton to może pogadamy:)
  3. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    to wiem, że akurat szkoła do kultury nic nie ma, z tym się zgadzam...
  4. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    nie zwracam uwagi na każdy szczegół, zwracam uwagę na rażące w oczy rzeczy które razić mogę jedynie osobę na pewnym poziomie, a taką chcąc niechcąć jestem:)
  5. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    ostrożny - już od powiadam, dla mnie to jakieś nieporozumienie jeśli facet zaproszony na owe chrzciny jako osoba towarzysząca (sic) nie odezwie się przez cały czas ani słowem jedynie siedzi za stołem i jego ulubione zajęcie w tym momecnie to obmacywanie przy całej rodzinie ów dziewczyny - mojej kuzynki. Drugi z kolei w sumie lepiej żeby się nie odzywał, bo jak już się odezwał to uszy więdły, co jak co, wszystko zniosę, ale 'my były' i 'przyszłem' czy też: 'poszlimy z kasią' nie zniosę:O Upicia się na umór tak że trzymać jednego czy drugiego trzeba też nie rozumiem zwłaszcza na imprezie takiej jak chrzciny właśnie. Co jeszcze......a......jeszcze jeden, ogólna tak zwana :murga - do nikogo ani słowa i najchętniej poszedłby już do domu......no hello, ja rozumiem, ale jednak wypada mieć jakieś maniery.......nie mówiąc już o tym że nie wiem czy jakąkolwiek szkołę towarzycho pokończyło:O I nie rozumiem jedynie tego jak ktoś się mnie może pytać o wesele czy inne rzeczy, jak bym chciała się związać z podobnym delikwentem to najprawdopodobniej już sama ochrzciłabym z nim z piątkę dzieci;) boże....niech ten duch czasu już umrze z tego tematu:O
  6. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    wiesz ostrożny, z drugiej strony to jak patrzyłam na tych pożal się boże chłopaków moich kuzynek to stwierdziłam, ze albo wzięły pierwszego lepszego jaki im się trafił albo na serio jest im totalnie wszystko jedno. Tak jak mówię, pytali o wesele, ale nie było tak źle. Ja mam wyższe wymagania widzę niż niektóre z mojej rodziny także jak na kogoś trafię to na serio będę z nim szczęśliwa i nie będę przychodzić na rodzinne schadzki w celu pochwalenia się nową zdobycza:O ech....ale przynajmniej wino było dobre:)
  7. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ja już dawno po:) cześć Wam, nie było tak źle, tylko nuudno ło jezu....w sumie padły tylko dwa pytania kiedy moje wesele - odpowiedziałam że za 20 lat i że przyjdę w garsonce:p a tak to nawet znośnie, tylko kurcze jakoś nie umiem się 'zachwycać' dziećmi na siłę, a trochę trzeba było.
  8. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    No ale się rozmowa rozkręciła wczoraj, akurat jak ja sobie poszłam no ładnie ładnie:D Ja wczoraj byłam na tym sushi i wróciłam zmęczona już mi się nie chciało siedzieć na forum:p Kurcze a dzisiaj tak nie mam ochoty iść na te chrzciny...no ale trzeba...normalnie caaała rodzina się zjeżdża i jeszcze jacyś znajomi, ok 100 osób:O Nie cierpię zlotu tych wszystkich ciotek, wujków, zaraz się mnie zaczną coś pytać, masakra...ale jakoś przeżyję.
  9. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Widzę, że nikogo nie ma dzisiaj, dobranoc i miłego dnia jutro:)
  10. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    ja tak średnio aneri oglądam, w sumie to jakoś mnie mało ciekawi....ale ogolnie wiem co sie dzieje:p
  11. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    a jak to jest z Wami, zmienię trochę temat, ale czy zwracacie dużą uwagę na wygląd? tzn tej drugiej osoby?
  12. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    oj przydałaby mi się złota rybka:)
  13. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ja lubię polską, ale nie tłustą, bo ogólnie cały czas pilnuję diety:p francuską też lubię (tak tak ślimaki i te sprawy ale też nie wszystko) japońską, włoską
  14. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    głodna sie zrobiłam z tego wszystkiego:)
  15. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    łowić jeszcze nie łowiłam:p
  16. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Uwielbiam ryby, najbardziej chyba łososia, w sumie to mogłabym jeść tylko ryby, sery i ewentualnie drób z mięsa:)
  17. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    cześć wszystkim, cześć ostrożny:) ja sobie siedzę z farbą na głowie i zaraz idę zmywać:D Ostrożny, przywracasz wiarę w facetów, serio:) Kurcze, żebyśmy tak ten topik ożywili jakimiś ciekawymi nowościami sercowymi;) Lubicie sushi? Ja uwielbiam...od niedawna hehe, jutro się wybieram z koleżanką. Wyjazd już coraz bliżej, aneri na pewno w oxfordzie się pojawię i zamierzam pozwiedzać.
  18. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ograniczona, bo nie znasz tej dziewczyny, nie wiesz jaką miała sytuację, co takiego się wydarzyło a oceniasz:) Wystarczy?
  19. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    dziękujemy za ograniczoną opinię ja też już uciekam spać:) trzymajcie się
  20. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    spakowana jeszcze nie jestem, ale już prawie prawie wszystko pozapinane. A wracam 4 sierpnia. W sumie kończe 1, ale z koleżanką poszalejemy trochę po oxfordzie.
  21. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    witaj viorika, trzymam kciuki żeby Tobie też się wszystko poukładało. Może szybciej niz myślisz, a może na razie po prostu potrzebujesz trochę czasu na uspokojenie myśli w samotności. Ostrożny facecie..właśnie to jest to, na jedną noc, ewentualnie na jakiś luźny związek bez zobowiązań też miałabym faceta od razu. Dosłownie za pięć minut. Ale jak tak nie chcę i im bardziej słyszę o takich nieodpowiedzialnych typach tym bardziej tracę wiare w ludzi. Czasem wchodziłam na czat regionalny ale to co się tam dzieje, szkoda gadać, dopiero mozna się załamać. Ewentualnie umówić z kimś na niezobowiązujący numerek, jak ktoś tak lubi.
  22. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    ostrożny, na straszne materialistki musiałes trafiać. Życzę Ci, zeby kolejna była inna. A faceta nie ma się po to, żeby sobie przy nim 'używać', nie o to w tym wszystkim chodzi. Na serio, będziesz dobrze.
  23. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Cześć Aneri, to fajnie że pogoda nawet dopisała. U mnie żadnych wielkich zmian, oprócz tego że poodświeżałam stare znajomości z ludźmi i normalnie ciągle gdzieś wychodzę...heh, ale to dobrze, przynajmniej nie siedzę w domu. Poza tym do mojego wyjazdu już prawie tydzień od jutra, więc już praktycznie zapinam wszystko na ostatnie guziki. Pogoda niestety beznadziejna....w niedzielę szykują mi sie chrzciny w rodzinie na .....prawie sto osób:O i no cóz musimy iść, ale nie uśmiecha mi się specjalnie, nie rozumiem dlaczego ludzie robią takie pompy.....ja to bym wesele zrobiła o połowę mniejsze....no a poza tych będę musiała z grila wrócić wcześniej, żeby być w miarę przytomna:p No więc jakoś leci:) Oby te wakacje przyniosły wiele pozytywnych zmian dla nas wszystkich:)
  24. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ja wpadłam na chwilkę:) ale już uciekam bo zmęczona jestem:) Aneri mam nadzieję, że mimo tej niespecjalnie letniej pogody udał Ci się pobyt nad morzem:) pozdrawiam serdecznie, dobrej nocy:)
  25. Aggie:)

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    ja też juz uciekam ostrożny, miłej nocy:)
×