Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

drakula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. dziewczyny- nie kierujcie się tym, że u mnie wystąpiło takie opóźnienie w przyjściu @ po HSG. Ja mam swoje podejrzenia co do tego, czemu tak było- po prostu byłam po poważnej infekcji pęcherza, brałam antybiotyk i pewnie stąd to opóźnienie. Bo nie było szans na to żebym w tamtym cyklu zaskoczyła. Ja teraz czekam na grudzień i na wyniki badań mojego męża. Teraz bierze tabletki, które mają poprawić jakość nasienia. I w grudniu będziemy wiedzieli na czym stoimy- czy będzie szansa na naturalne poczęcie czy raczej trzeba będzie nastawić się na inseminację, in vitro. Tej ostatniej metody nie chciałabym zastosować. Raczej decydowalibyśmy się na adopcję. I ja i mój mąż bierzemy to pod uwagę, oboje jesteśmy zdania, że jest wiele dzieci, które potrzebują miłości i my ją możemy dać takiemu dziecku :) I nawet co nieco dowiadywałam się w tej sprawie. Moja koleżanka ma synka z adopcji. To cudowny chłopiec. A koleżanka i jej mąż to wspaniali rodzice. na razie jednak- czekamy na wyniki. Lekarz u którego byliśmy na konsultacji pierwszych wyników męża (nie były za dobre) powiedział nam, żebyśmy na razie nie myśleli o adopcji, żebyśmy poczekali na poprawę wyników. No więc czekamy :)
  2. Hej. bobobo- trzymam kciuki dalej!!!! czekając na Tosie- ja po HSG miałam wydłużony cykl i na @ czekałam (nie z niecierpliwością) prawie dwa tyg. Ile nadziei było to tylko możecie się domyślać :( To już mój 4 cykl po HSG- i ciagle nic. Ale czekam i wierzę! Pozdrowionka dla was wszystkich!!!
×