Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ankanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ankanka

  1. witam o poranku pierwszy dzień prawdziwego chorobowego /dostałam zwolnienie do poniedziałku włącznie/, właśnie wyprawiłam męża z córką do babci a ja się szykuję do odpoczywania i jedzenia. Mała wróci po spacerze, więc mam chwilę tylko dla siebie... bezcenne:) No dziewczyny prześlijcie mi troszke tej energi seksulanej :-D idę jeść
  2. ej... tylko Pestycyda chce mi pomóc w wyborze.. dzięki Pestycyda, cudna jest ta w kwiaty, dam znać co uda mi się kupić :) A co do ułożenia, to mały mógł fiknąć od ostatniej wizyty i zaraz pewnie odfiknie spowrotem. Byle nie czekął za długo bo robi się coraz większy a coraz mniej miejsca. a seks? czasem mi żal mężyka, dzielny, nie domaga się, ale widzę ze ma chętkę, a ja nie. kurcze, chyba już jestem za ociężała a nie lubię leżeć jak kłoda, czy wypinać tylko tyleczek :P kelis... nie depresuj się. A z tą książeczką bez daty niezły myk... zawsze na miejscu można wpisać :-D mamaania... witaj w klubie "nie chcę urodzić w pracy" :-D A moze mala tabeleczka z obwodami brzuszków na wysokości pępka? Hehe bo mi się już miarka skończyła /mam równy metr/.. więc na oko to tak 102-103 cm. No i brzuszek wygląda jak piłeczka, dzieci się nim w szkole zachwycają :-D Ankanka.... 33 tydzień skończony ...... 103 cm
  3. zastanawiam się nad sukieneczką dla córeczki... doradzcie http://allegro.pl/next-sukienka-z-dzianiny-nowa-z-metka-86-i1230264118.html http://allegro.pl/next-92-dzianinowa-z-kwiatem-cudo-i1234764897.html http://allegro.pl/aldona-sukienka-next-1-5-2l-92-733848-jesien-i1238243360.html wszystkie mi sie podobają i w tym problem, ja jestem słabo decyzyjna ;_)
  4. od zwykłego lekarza też 100% płatne, nawet od okulisty ;) a uszczknięcie z macierzyńskiego podobno częściej się zdarza przy zwolnieniu od ginekologa, daltego się wacham. No i podobno nie trzeba się na nie zgodzić... bo to jest dobrowlone. Ech... kurcze przynajmniej ostatni tydzień przed terminem powinien być ustawowo wolny, bo ja sobie nie wyobrażam czekać na skurcze w pracy, z driugej strony moze szybciej mi się zaczine ze stresu :P
  5. no witam z rana ja w mikrofali to nawet sobie nie podgrzewam, nie ufam jej :-D ogólnie mąż mnie gwałci żeby kupić, bo to się szybciej wszystko robi, ale ja twardo nie... w sumie to jestem chyba uprzedzona do mikrofalówek (fajnie to brzmi... dyskryminacja mikrofalówki) ja ostatnio gorzej śpię, budzę się nad ranem i tak już drzemię, najgorzej jak mąż ma "chrapaną noc" i się obudzę. A poród... nie wiem ale ja czuję jakieś dziwne podniecenie ograniające mnie. nie staram się sobie za dużo wyobrażać, zeby się nie przerażać, nie oglądam filmików itp. /kiedyś zerknęłam i wyglądało to makabrycznie/. najchętniej rodziłabym w wodzie bo ją uwielbiam i jakoś mniej to się straszne wydaje ale u nas się nie da w opolu.
  6. hej co do sterylizowania to moja położna fajnie mi to zobrazowała.. jak pytałam jak wygotowywać butleki i smoczki, to spytała... a pierś pani wygotowywała? :-D Ona ogólnie była za myciem butelek w cieplej wodzie a smoczków przelewanie wrzątkiem. Mojej dizdzi nic nie było. Podgrzewacz mi się przydał, miałam philipsa używany na allegro kupiony. Ale moje koleżanki podgrzewały do garnku z wrzącą wodą wkąłdając buteleczkę. Ja dalej w lesie z praniem ale za to skręcilam dzisiaj z nudów biurko :P Jak mówicie że nie hartować sutków to nie będę ... szczególnie ze nie brzmi to miło :-D Ogólnei nie miałam problemów z bolesnością sutków przy karmieniu, ale wiem ze koleżanką niezly ból sprawiły dzieciaczki. Ja polecam bepanthen, szczególnie ze jak się nie zużyje do piersi to dziecku pupkę się natrze. No i nei trzeba go zmywać.
  7. lenna... kurcze, jak na bliźniaki to niezły wypas, my mamy taką wkładkę w gazecie z bobasami świeżo urodzonymi /co tydzień/ i jak są bliźniaki to przy porodzie zwykle ważą po dwa kilo z kawałkiem. Jak ssumować te twoje cuda to ważą teraz tyle ile niejednokrotnie świeżo urodzone dzidziolki z pojedynczej ciąży... ojejku ale się jeszcze nadzwigasz. bela_mi ... ja mam ściany zielone, ale to nie jest pokój dzicięcy /przynajmniej na razie/ ale nasza sypialnia z kącikiem dziecięcym. Więc mebli dziecięcych /procz łóżeczka/ jeszcze też nei kupowałam, poczekam aż dzidziolki podrosną, moze same coś wybiorą. A co do kosmetyków to używam nivea i moja mała nie miała uczuleń. Asia... ja słyszałam że sutki trzeba hartować czyli masować i naprzemian zimną i cepłą wodą i szorstkim ręcznikiem /brzmi makabrycznie/. One poprostu muszą się przyzwyczajać do okrutnego traktowania przez bobasa. Ale ogólnie tylko o tym słyszałam a sama nie próbowałam /miałam skurcze w pierwszej ciąży a masaże sutków je potęgują podobno/. Nan jest dobry i lekkostrawny, no i przy tym nie za drogi. Podobno najlepsze jest bebilon, ale on wychodzi też najdrożej. W szpitalu dokarmiają bebiko u nas /bo najtańszy :-D/ ale jest ciężkostrawne. Teraz jak moja Lidia jest już duża to właśnie serwuję jej bebiko.
  8. cześć Ja jakoś nie mogę się zabrać za przygotowania. Ciuszki leżą w torbach na strychu... do wyprania. Majtki jednorazowe, wkładki laktacyjne itp. pochowane po szufladach ... tylko gdzie? Dziś kupowałam chlebek i pani w piekarni pyta czy już jestem spakowana, bo ona prawie dwa miesiące przed terminem urodziła i była wtedy całkiem zaskoczona... kurcze moze czas się popakować :-D W pracy mam zajęć od groma bo koleżanka się rozchorowała i zostawiłą dużo niedokończonych rzeczy. Czasem myślę, że jestem głupia i sama powinnam iść na zwolnienie a oni niech się martwią. Z drugiej strony, chyba miałabym za duzo czasu do myślenia i jeszczeby mi jakieś głustow przyszło do głowy :P
  9. cześć dziewczyny ja latam pomiedzy pracą a domem, ale przynajmniej nie mam czasu mysleć ani o wyprawce ani o porodzie. Tylko łatwo mi mówić bo wydaje mi się że wszytko już mam po córeczce. Nie mam nowych rzeczy wiec bedę prać i suszyć w rozwieszeniu;) Nie chce mi się prasować. Ania... co do skurczów, to jak ja ma to jak tylko go poczuję że sie zaczyna zadzieram czubki palców u nogi do kolana. Boli najpierw ale skurcz szybko przechodzi i potem już jest ok. Podobno kawa wpylukuje magnez i zbyt dużo herbatki. A z smakołyków to jak dziewczyny mówiły- czekoladka do wszamania się przyda. mój mąż też ma gdzieś zakupy wszelkiego rodzaju /nie tylko te dzidziuchowe/, ale mi to odpowiada bo ja uwaielbiam kupować. Chodzi jak potrzeba jako tragarz i git:P Imię dla dzidziolka wciąż nei wiadome, jakoś wciąż neidowierzam ze to chłopak, choć bardzo bym chciała. mam już skurcze przepowiadające, u mnie zaczynają się często tuż pod brzuchem, gdzieś u góry takie uczucie ściśnięcia i lekka duszność a potem brzuch twardnieje. Nie są częste, więc się nei denerwuję, a niech się brzuchol ćwiczy. Może mi się uda urodzić naturalnie.
  10. Asia no to gratulacje... stawiasz nam piwo :P Fajnie że jeden stres z główki. Dużo odpoczywaj i nie martw się twardnieniami, ja w pierwszej ciązy miałam je od 20 tygodnia i dochodziłam równo do terminu. Podobno twardnienia informują nas że za dużo "latamy" a ty jeszcze miałaś stresy z prawkiem. A jak u ciebie z szyjką... co gin mówi. Bo jak zamknięta to widocznie to są te skurcze przygotowujące.
  11. cześć przez pracę nie mam czasu tu zaglądać zbyt często a szczególnie coś pisać... staram się jednak podczytywać, żeby nie stracić wątku :) duska... gratulacje i powodzenia a ja jestem na etapie... "{chcę urodzić naturalnie", gin zachęca mnie do cc, ale powiedział że jak akcja zacznie się w normalnym czasie to mogę spróbować. Wskoczyłam więc internet i odśiweżyłam wiedzę o liściach mali i wiesiołku, żeby poród szedł szybko i sprawnie /niektórzy wierzą że to działa/. Chyba zacznę w 36 tygodniu "kurację". A wam coś na szkole rodzienie położne o tym mówiły? Wczoraj byli u męża kumple z technikum i wyobraźcie sobie 3 na 5 zaciążyło ok. 4 miechy temu :) Nie wszyscy byli na poczatku szczęśliwi ale już się oswoili... będzie z kim kinderbale organizować :-D
  12. hejka AnnS ale się uśmiałam z 8 trymestru, a najlepsze że przeczytałam to i niezauważylabym gdybyś nie skorygowała... chyba w ciąży mózgi się lasują :-D no ja do sporów dodam kłótnię z własną prywatną mamą... podkurzyła mnie a chodziło o wychowanie mojej córki, ona tylko ją rozpieszcza a mała jest u niej pół dnia i się rozbisurmania. A potem my musimy grać z mężem role gestapowców wobec córki :P była dziś u gina... maly ma 1850g, wygląda na 31tydzień i 2 dzień, no i ginowi znów ukazały się jajka /no ja oczywiście niczego nie dostrzegłam/, ogólnei zdrowy, dostałam skierowanie na Hbs ... a i jeszcze mam jakieś dziwy w moczu a mianowicie ciała ketonowe, gin podejrzewa że za mało piję, ale ogólnie nie ma pomysłu co moze być nie tak. A ja jestem szlachetną żoną, bo sama się usunęlam z łoża i zostawiłam męża i córkę ... on chrapie, ona się wierci, a ja śpię jak zając.... na kanapie wreszcie się wyspałam :-D Miracle10 ... w KDC jest zniżka na język niemowląt i język dwulatka /który obecnie studiuje :P/ ... jakoś po niecałe 13 zł.
  13. cześć ja niedługo wracam do pracy... jutro rozpoczecie roku a pojutrze już na całego. Pogoda się u nas skisiła, pada i chłodno, dziś byłam z małą na spacerze deszczowym... ubrałam ją w gumiaczki i pelerynkę i śmignęłyśmy na pocztę. A wszystko daltego, że Lidia jak siedzi w domu potrafi człowieka zadręczyć :-D ja z mężykiem miałam także krótkie spięcie w nocy a propo uspokajania dziecka... niech się uczy, bo jak urodzę to będzie musiał sobie sam radzić z Lidią. Ale rano już było ok., ogólnie zawsze na krótko się złościmy na siebie. A jeśli chodzi o brzuchol, to nawet w porządku... jak czytam wasze posty to dziękuję, ze mam niskoosadzony brzuch... omija mnie kopanie żołądka a zgaga tylko jak przesadzę i zjem za ostrą rzecz. Za to szybko mi się chce siusiu, szczególnie jak chodzę, mały mi siedzi na pęchcerzu, ale to nie takie uciążliwe jak zołądek. Też buszuję po allegro ale dla córeczki coś kupuję.
  14. Fasolinka witaj :) To może te bóle brzucha to były skurcze macicy? No ładnie, dobrze że poszłaś do szpitala, łykaj tablety i odpoczywaj. W końcu nie zostało nam tak naprawdę dużo czasu. Kurcze ale to leci. Zaręczona... ja pierwszą miałam cesarkę zwg. na zabieg wcześniejszy na macicy, bardzo wtedy chciałam rodzić naturalnie ale jak przyjechałam z 6 cm rozwarcia i połozyli mnie w szpitalu przyszła pani doktor i mówi że wskazania do cesarki są u mnie i że jeśli rodzę naturalnie to muszę podpisać papier, że wiem że grozi mi pęknięcie macicy itp. i że nie będę mogła wstawać tylko ciągle pod KTG. Przestraszyłam się, pozwolili mi zadzwonić do męża i razem zdecydowaliśmy że szkoda ryzykować /ja oczywiście ryczałam do słuchwaki/. No a potem gin ktory mnie ciął powiedział że mogłam rodzić naturalnie, bo żadnej dużej blizny na macicy nie było :( A teraz wiem że sytuacja powtórzy się... tzn. jak będę chciała rodzić naturalnie to muszę podpisać papier i leżeć pod KTG... wiec pytam dziewczyn co już to przeszły czy było ciężko. Marty88... ja też byłam dziś w medycynie pracy, ale nie mam jej uciążliwej więc mi doktor wszytko co trzeba wypisał. Szłam też w deszczu, za to inni się chyba ulewy przestraszyli, więc byłam pierwsza w kolejce :-D mamaAnia... a po cesarce mozemy wziąć znieczulenie? Bo ktoś mi kiedyś powiedziął że nie. Muszę spytać gina. :/ A tak pozatym dobrej zabawy na weselichu.
  15. A pieluszki to kupuję Pampersy bo jestem ich fanką... nigdy mi nie przeciekły, są mięciutkie i przewiewne dla dzidziolka. Z dwie paczki tych new born a potem się zobaczy, teraz widziałam promocję w superfarmie więc może się wybiorę.
  16. hejka kelis... no to fajnie, ze to nic groźnego, też mi się tak wydawało. Ja w poniedziałek idę na badania i mam nadzieję że mi przeziębienie przejdzie, bo znów będę mieć wysokie leukocyty w krwi. co do tabletek, to ja przyjmuję od czasu do czasu feminatal i kawsy omega 3... często zapominam i znowu mi zostanie pełno resztek. Przed wakacjami jadłam z córcią tran a teraz zmieniłam na kwasy omega 3 żeby nie dowalać wit. A. AnnS... masz pewnie przeciwciała przeciw toksoplazmozie, więc nie grozi dzidziowi z twojej strony żadne większe niebezpieczeństwo. Ja też je mam i lekarz mówił ze to raczej powód do uspokojenia się, bo już nigdy nie zarażę się pierwszy raz a to jest dla płodu największe zagrożenie. Co do jodu nie wypowiadam się, bo nie wiem, w zestawie witaminowym trosze go jest. Asia...za dwa miesiące bedziesz miała wisiorek u piersi i czasem będziesz skwierczała za chwilą samotnosci :-D Ogólnie będziesz na rozkazy małego chciejki. Jak tak czytam o tych zakupach to sobie myślę że przy pierwszym dziecku tych wydatków jest naprawdę multum. Ja ogólnie już prawie nic nie kupuję, nawet zostały mi wkładki laktacyjne majtki poporodowe, jedynie wkłady dokupię te bella w aptece. A dla dzidziolka ubrań pełne siaty i po ciąży przekażę je koleżance która właśnie zaszła :)
  17. hej te paciorkowce, to są te cholery co mogą u dzidzi wywołać zapalenie płuc? na takie miałam badanie z tydzień przed porodem. ale też słyszałam, że mozna się tym zarazić też w szpitalu. Najgorzej ze zapalenie płuc u dzidziolów bardzo trudno wykryć. ja też planuję jeszcze fryzjera i pofarbowanie włosów przed porodem, zeby jakoś wyglądać. potrem jest mało czasu na takie "bzdurki". Tylko nie wiem jeszcze jak się ściąć. Troszkę żal mi na krótko a to by było chyba najwygodniej. a co do skurczy, to w pierwszej ciąży też miałam bardzo wcześniej /od 20 tygodnia/ a teraz zaczęły się ostatnio, ale takie łagodne, wiec nic nie biorę tylko odpoczywam. gin powiedział że jak jest mniej niż 10 na dzień to standard. jeszcze nie liczyłam :P no i przy skurczach trzeba kontrolować szyjkę, bo jak się nie rozwiera to też nie ma się co stresować. Wiem że jest taki zastrzyk jak ktoś ma zbyt duże skurcze... powtarza się go 3 razy i dają go w szpitalach jak się przyjedzie nawet z lekkimi skurczami /kaprogest/.
  18. Hej Z tym mlekiem to zależy od szpitala, jak ja rodziłam to tam jak coś wszystko mieli i butelki i mleko. A co do rozmiarów to 56 starczy nawet na 60 cm bobasa, bo większość firm szyje tak, że 56 to jest od 56 do 62 cm. Ja pamiętam że moja dzidzia to tonęła w tych 56 cm, mimo że przy wypisie miała już 54 cm. No i w sumie przez peirwszy miesiąc nosiła 56 ze stópkami, a te bez stópek i kaftaniki 56 to ponosiła jeszcze dłuuugo. Bo ogólnie dzieci szybko wyrastają z rzeczy które mają stópki a sweterki, kaftaniki i body starczają na dłużej.
  19. Witajcie dziewczyny ja padnięta niemiłosiernie, wymęczona, moja pierworodna dała mi dzisiaj tak w kość, że poszłam do kibla pobeczeć, mam nadzieję ze to się nie odbije na dzidziolku w brzuchu te nerwy. Ogólnie Lidia to słodka istotka tylko że terrorysta i histeryczka czasami, jak wpada w swój amok to mam ją ochotę złoić, ale wiem że to i tak nic nia da. Wogóle takie rogi to pokzuje od jakiegoś miesiąca, w sumie od skończenia 18 miesiąca... moze to bunt dwulatka. Ja się wykończę :P Witam cię mami... no zaciskaj nogi jak najciaśniej :) Jejku ale te dzieci są wygadane... "siostrzyczka duch"... dobre. Moja Lidia na szczęście jeszcze nie do końca zdaje sobie sprawę z tego co ją czeka, wie tylko że dzidzia w brzuszku, ale też pewnie będzie zazdrosna. Teraz najbardziej lubi starszych chłopców, ale starszego brata to już jej nie zrobimy :-D
  20. fasolinka... ała, no opisujesz to tak że i mnie w brzuchu kręci. Trzymaj się i jak bedzie w nocy dalej tak bolało, to do szpitala. A co powiedział na to lekarz rodzinny? Skrętne koła bywają wredne, ja mam teraz w spacerówce i nie trzeba zimy, żeby mnie wpiekliły. A są to te z największych i z możliwoscią blokady. No jak się zablokuje to jakoś idzie /choć i tak są luzy/ ale nie zablokowane, często się o coś zachaczają i wuzek staje "dęba". Raz nawet oberwałam w brzuch z impetu.
  21. lenna... nie wiem czy cię to pocieszy ale tak jest często przy bliźniakach i zwykle rodzą się troszkę wcześniej, ale chodzi tu o jakieś 2 - 3 tyg. wcześniej wiec to nie jest groźne dla dzidzi. Szkoda że tak wyszło z rodzicami bo chcialaś jechać, a moze namów ich na wizytę, albo jakąś koleżankę z rodzinnych stron? szyjka się czasami skraca, ale nie mówili ci jeszcze nic o szwie więc nie ejst tak źle.
  22. A i jeszcze mała dostała nowe łóżeczko, zeby nie czuła się wyrzucona z łóżeczka ze szczebelkami w którym będzie spała dzidzia. Już je zaakceptowała :)
  23. Zaręczona... ja małej mówię, że w brzuszku jest dzidzia i że kiedyś też Lidia była w brzuszku. Kupiłam taką książeczkę za 4 zł... "Julka ma braciszka" i jej czytam od czasu do czasu. no i ją uprzedzam że dzidziuś na początku będzie duzo leżał i długo nie bedzie chodził i ogólnie jak Lidia ma nastruj do sluchania to jej opowiadam. A ten myk o którym mówi Maja z prezentem od dzidzi wydaje się fajny, chyba wypróbuję :) Pestycyda... no rzeczywiście szybko jak na wizyty co dwa tygodnie. A chodzisz prywatnie czy państwowo? Ja na razie idę jakoś koło początku września a potem też nie planuję jakoś zwiększać częstotliwości, chyba żeby się coś działo. Zazdroszczę że potwierdzono płeć... mnie znowu niepewnosć męczy i nie wiem jak mówić do córeczki... będziesz miała braciszka czy siostrzyczkę :D fasolinka... mnie czeka dentysta w piątek. Ciekawe co będzie z moim ząbkiem. A ten żołądek to pewnie ze stresu, poleż sobie troszkę i odpocznij jak się uda.
  24. * oczywiście do 8 miecha karmiłąm piersią :-D
  25. Pikalinka... lekarze liczą skończone tygodnie, dlatego mówi że 29 tydzień. Ja mam termin na 6 lsitopada ale mi wychodzi że mam skonczony 28 i 3 dni, więc może rzeczywiście masz wcześniejszy termin porodu niż 7 lsitopad. Wogóle trzeba się liczyć z porodem od skończonego 38 tygodnia, ale pierwsze ciąże zwykle dziewczyny przenaszają. No to tłumacz małemu że musi czekać na położną :P Ja w pierwszej ciązy ubzdurałam sobie że urodzę 26 /tak sobie wyliczyłam/ i choć lekarz wyliczył mi termin na 30 to urodziłam w mojej dacie :-D Moni... butelki się zawsze przydają, ja moją karmiłam do 8 miesiąca a potem podkarmiałam ale najczęściej używalam butelki do soku marchewkowego i wody... na poczaktu małą bo Lidi się lepiej trzymało a potem dużą. Wogóle sok marchewkowy strasznie brudzi, więc miałam osobną buteleczkę 150 ml do soczku. Oczywiście są mamy które wogóle nie dają butelek /od razu przeskakują na kubeczki/, ale mi bylo wygodniej z butelką bo mała sama piła. A mój dentysta mówił że to nei wpływa na zgryz więc co się miałam męczyć. lenna... z zapasem smoczków poczekaj na urodzenie dziecka. Wszystkie dzieci moich kolezanek miały inne preferencje, łobuzy. Niekiedy dana firma małemu nie podejdzie. Mojej nie podchodziły tzw. anatomiczne a polubiła sopelkowe, ale też tylko canpola /no i dobrze przynajmniej tanie :P/. A niektóe dzieci wogóle nie chcą ssać smoczków. Awięc... moze dlatego tak dobrzez żyjecie że tak daleko są :-D Zawsze zdążycie się stęsknić. Maja... ja w pierwszej ciązy brzucha nie smarowałam /tylko czasem po kąpieli oliwką dla dzieci/ a rozstępów nie miałam. Od 20 tygodnia miałam twardneinia brzuszka i ginekolog radził za duzo go nei macać /nawet ograniczać głaskanie/ bo to podobno potęguje skurcze. Ale ja mam raczej tłustą cerę, więc może dlatego nie ucierpiaął za bardzo. Zobaczymy teraz.
×