Ankanka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ankanka
-
Zosia... co do ciążowych ciuchów to ja w tej ciąży dostałam jakiegoś amoku... kupiłam już trzy rzeczy, no i w planach... spódniczka /której pewnie ani razu nie założę przez grube kostki/ i rybaczki. W sumie kupiłam już więcej rzeczy niż w pierwszej ciąży :-D
-
Cześć dziewczyny :) No nad moim domem ciąży chyba jakaś klątwa... wczoraj lekko mnie brzuszek dolegał, nudności i takie wrażenie że to nie od ciąży tylko od żołądka /ale nic ani górą ani dołem nie leci/ ogólnie straciłąm apetyt, jestem na pieczywie ryżowym i jabłku :( Ja pracuję w szkole i praca jest z młodzieżą i biurowa też /przed kompem/ ... njabardziej boję się tego że szkoła to wylęgarnia zarazków, nonstop jakieś zakatażone dziecko przychodzi do mnie. W tamtej ciąży ciągnęłam prawie do końca, miałam może z dwa tygodnie zwolnienia w sumie przez całą ciążę. Teraz postanowiłam się nie przemęczać... w pierwszej ciąży mogłam odpocząć w domu, teraz czeka na mnie mała terrorystka /moje dziecko przeżywa jakiś kryzys, o wszystko się złości/ Ewelina .... no kurcze trzymaj się i nie stresuj. W ciąży zdarzaja się krawienia bez zadnych konsekwencji a my na naszym forum wyczerpałyśmy limit... więc nie masz wyjścia i musisz donosić ;)
-
Hej dziewczyny:) Zosia... rota nie są groźne dla dzidzi... też się bałam bo teściowie zachorowali na święta /leciało im z gory i z dołu i gorączka/ a nie odwolali śniadania świątecznego, więc my weseli idziemy do nich w niedzielę rano a tam chorubsko się czai :( Bałam się o Lidię i siebie... a jeszcze lidia w poniedziałek wieczorem zaczęła wymiotować /na szczęście okazało się że z pprzejedzenia/... więc zadzwoniłam do lekarza a on mi powiedział że nie ma co się martwić bo te infekcje jelitowe są nieprzyjemne dla ludzi ale dzidzi grozi jedynie długa i wysoka gorączka i odwodnienie mamy /więc nawadniać się/. No ale na szczęście nic mnie na raqzie nie łapie. Monika... :( Agulina ... wpadaj :) Bez skojarzeń :P Ja po świętach mega zmachana, a do pracy też się nie chce, we wtorek idę do gina i jak wszystko ok to powiem dyrektorowi.
-
Wesołych świąt :) U mnie już lepiej ze zdrowiem za to mąż dostał jakiejs niestrawności. Lenna .... hehe no prawie takie same obawy, przeziębienie i zmniejszone nudnosci miałam. Dzisiaj rano znów mnie zemdliło co przywitałam ze łzami w oczach :-D No ale wieczorem znów nie ma mdlości. Kurcze i czekam do USG ale przedtem muszę we wtorek zrobić badania krwi. witaj kardashia... powinien na dobrym USG zobaczyć zarodek. A USG ma się tyle ile potrzeba /tak powiedział mój gin/ można mieć co wizytę, co tydzień albo 3 razy w ciąży jak wszystko jest w porządku.
-
Kaasik... ja teraz raczej tyję a nie sapdam. W pierwszej ciąży to właśnie wychudłam. W 5 miesącu miałam mniejszy brzuch niż teraz :P
-
Cześć dziewczyny Ponawiam pytanie, czy komuś tłumaczył gin skąd te krwiaki? Monikadg2... pęknięcie krwiaka nie musi znaczyć poronienia. Trzymaj się. JA mam schizę od jakiś dwu dni, małe przeziębienie a ja boję się o małego :( Jak wczoraj nie miałam mdłości to sobie wkręcam jakieś dziwne bajki. Jadłam czosnek, cytryna, herbatka no i trzymam kciuki żeby moja córka i maż się nie zarazlil. Sirusho... mam nadzieję że wszystko ok... to pewnie przez tą wannę. Daj znać co i jak.
-
Ale mam padliniasty humor :( Zmęczona jestem, przeziębiona lekko /kicham jak armata, lekki katarek, ale gardło nie boli/. A jeszcze u listopadówek co rusz to jakieś kłopoty. Skąd się kurcze biorą te krwiaki, masakra. Zaraz się zwinę w klebek przed telewizorem, mąż idzie na imprezkę, ja odpadlam bo nie chce mi się.
-
Hejka Serce... przykro mi bardzo Monikadg2... trzymam kciuki. daj znać co i jak lenna 1982... no gratulacje... bliźniaki :-D JA zawsze myśląłam zę bliźniaki w pierwszej ciąży to super sprawa ale przy drugiej już nie tak bardzo. Rzeczywiście możesz urodzić wcześniej, będą jak nic wagi ;) Ale oczywiście zostań u nas
-
Też mi się wydaje że to może zapalenie pęcherza / a masz pieczenie przy oddawaniu moczu a moze zbyt często go oddajesz i małe ciśnienie? /. Jak mówiły dziewczyny przy nerkach byłoby białka znacznie więcej. A zatrucie ciążowe to chyba później jest ryzyko?? No i jak się bardzo stresujesz to zadzwoń do gina albo pójdz do lekarza pierwszego kontaktu.
-
Sirusho... nie doczytałam pod tabelką... uwążaj na siebie, ale teraz dziiuś jest zbyt dobrze chroniony, tak mi się wydaje /w końcu siedzi w kilku workach ;) / Aneczka 1986... a przy pobraniu moczu wszytko było ok... tzn. czasem białko wychodzi jak próbka jest skażona /ja tak miałam u mojej małej/ np. dostało się jakieś zanieczyszczenie /z pojemnika, rąk, próbka pobrana na szybko w ciągu dnia i się nie podmyłaś itp./. Poza tym może to świadczyć także jak nie ma tego białka zbyt dużo o upławach i zakażeniu dróg moczowo - płciowych. Są też oczywiście powody odnerkowe ale ja bym stawiała na te pierszwe i zrobiła jeszcze raz badanie z zachowaniem zasad: mocz zaraz po wstaniu, pierwszy strumień i ostatni sik do kibelka a środek do czystego pojemniczka /dla 100% pewności kup sterylny w aptece/. A przedtem się podmyj i dokłądnie opłucz, żeby nie zostały żadne płyny i mydła. Ja po porodzie leżałam prawie dwa tygodnie w szpitalu bo małej przy pobraniu moczu wyszło właśnie białko /ja w stresie, że coś z nerkami nie teges :/ /no ale powtórzyli badanie i się okazało że to było jakieś zanieczyszczenie organiczne.
-
sirusho widzę porządki w tabelce :-D no takie świąteczne :P
-
hej dziewczynki no kurcze padnięta jestem jak betka... zawsze rano pełna energi a wieczorem padlina, no i mam wieczorne nudności. wogóle w tej ciąży jestem bardziej zmęczona, poprzednio nie musiałam się nikim zajmować oprócz siebie a teraz moja dziewczynka nie daje mi odpocząć :) ma teraz etap "mamam"
-
Gdzieś czytałam że z mdłości rodzą się mądre dzieci... może cię to pocieszy :-D A tak na poważnie to podobno, jak już pisałam imbir, moze być do herbatki albo takie cukierki imbirowe possać.
-
słyszałam że dobry jest imbir
-
witam :) no ale śliczna pogoda zawitała za oknem, aż więcej się chce, szczególnie że koniec pracy... jupppi witam nowe mamy, wskakujcie do tabelki ;) ja w pierwszej ciąży byłam chudzielcem, przytyłam może z 9 kg a teraz mam taki apetyt że pewnie przytyję 90 kg. Mam lekkie mdłości wieczorem co nie powstrzymuje mnie przed pałaszowaniem, a mam ochotę na tłuste, kwaśne, konkretne, ciężkostrawne... no i jazda baez trzymanki... na zupki chińskie a tam przecież sama chemia.
-
czesc E1981... mądre podejście, natura wie najlepiej JA w pierwszej ciąży byłam w pracy do końca, ale nie mam jakoś straszliwie męczącej pracy, pracuję w szkole, za biurkiem. Od czasu do czasu szłam na tygodniowe zwolnienie żeby odpocząć. Aaa.. no i rodziłam w święta Bożego Narodzenia, więc jakiś tydzień przed porodem też miałam wolne.
-
HEJKA byłam dziś u gina i widziałam bicie serduszka... dzidziuś ma 12,6 mm i wygląda na 7 tydzień i 4 dzień więc wszystko jest ok :) troszke mi ulżylo... trzymam kciuki za was dziewczyny, szczególnie za E1981, mam nadzieję że ten ginekolog potraktuje cię troskzę poważniej.
-
Chwilkę mnie nie było a tu tyle przykrych wiadomości :( Dziewczyny współczucia, nie wiem co powiedzieć bo i tak nic was pewnie nie pocieszy. Zresztą za E 1981 ciąglę trzymam kciuki. Ja też już czekam na te USG /wtorek/ z lekkim niepokojem. Ale to tak jak z wpadaniem pod samochód, ryzyko jest duże /wieksze niż poronienie/ a ciągle cżłowiek o tym nie mysli bo by oszalał. Bywa że całkiem zapominam że jestem w ciąży. No od czasu do czasu biorą mnie wieczorem nudności po tym jak się wespnę po schodach i chipsy nie dla mnie, ale poza tym norma. No jeszcze jestem padnieta, ale przy małym dziecku i przesileniu wiosennym to normalka.
-
ja też na razie biorę tylko kwasik... w pierwszej ciąży bralam witaminy dopiero w 3 trymestrze a dzidzia duża i zdrowa i ja zdrowa byłam. E1981... trzymam kciuki. Nie stresuj się :) Maramaj... no to gratki ja do gina zapisałam się na 23.... no i byłam ostatnia w kolejce... znów jakiś wysyp ciężarnych na wiosnę :-D
-
gratulacje ;) no we mnie coraz bardziej się pojawia pewność ze to ciąża... wlaśnie odżucilo mnie od chipsów... w poprzedniej ciąży nie mogłam patrzeć na herbatę... ;-D sirusho... ja też prawdopodobnie będę miała cesarkę, bo miałam za pierwszym razem, ale w sumie aż tak się tego nie boję, bo wspominam ją dobrze... Przyszła Mama23de...no między moimi będzie różnica prawei dwuch latek... zastanawiam się jak Lidia przyjmie rodzeństwo
-
NICK.................WIEK............PORÓD...........PŁ EĆ. ........MIASTO Sirusho...............22...............10.11............. .?... .........Tarnobrzeg PrzyszłaMama23.....................10.11..............?. ............Mannheim/ Dorka55.............29................04.11.............. ?......................... Migrena73...........36...............10.11..............? ...........Warszawa Ankanka.............32................06.11..............?..............Opole
-
Aneczka .... wydaje mi sę że byłaś poprostu za wcześnie... zagniezdzenie występuje troszkę później od zapłodnienia i wydaje mi się że gdybyś poszła o kilka dni później to już byś widziala :) Ja w pierwszej ciąży też poszłam tak wcześniej i nie widziałam serduszka ... a 3 tyg. póxniej był już mały kosmita ...
-
a ja wciąż się zastanawiam czy pójść około 17 czy tydzień później... podobno serce bije od 21 -23 dni od zagnieżdzenia, więc u mnie już jakoś powinno bić, jak wszystko w porządku... bo chciałabym zobaczyć to bicie :)
-
hej wieczorną porą... ja się pochwaliłam tylko dwum najbliższym przyjaciółkom i to tylko dlatego, że nie piłam alkoholu na spotkaniu i się zapytaly :) A innym powiem koło końca trymestru, w pracy tak samo.
-
Aneczka1986, załóż konto :) Jak wpiszesz swój nick i zastrzeż go hasłem to się ci zaczerni i nikt się pod ciebie nie podszyje. No ja też na razie zero mdłości... w pierwszej ciąży też nie miałam jakichś dużych, ale byłam bardzo wrażliwa na zapachy- nieceirpiałam zapachu mojego domu i lodowki... ale o ile pamiętam to pojawiło się już po 2 wizycie u gina, tak koło 9 tygodnia....