Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ankanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ankanka

  1. Zosia... co do ciążowych ciuchów to ja w tej ciąży dostałam jakiegoś amoku... kupiłam już trzy rzeczy, no i w planach... spódniczka /której pewnie ani razu nie założę przez grube kostki/ i rybaczki. W sumie kupiłam już więcej rzeczy niż w pierwszej ciąży :-D
  2. Cześć dziewczyny :) No nad moim domem ciąży chyba jakaś klątwa... wczoraj lekko mnie brzuszek dolegał, nudności i takie wrażenie że to nie od ciąży tylko od żołądka /ale nic ani górą ani dołem nie leci/ ogólnie straciłąm apetyt, jestem na pieczywie ryżowym i jabłku :( Ja pracuję w szkole i praca jest z młodzieżą i biurowa też /przed kompem/ ... njabardziej boję się tego że szkoła to wylęgarnia zarazków, nonstop jakieś zakatażone dziecko przychodzi do mnie. W tamtej ciąży ciągnęłam prawie do końca, miałam może z dwa tygodnie zwolnienia w sumie przez całą ciążę. Teraz postanowiłam się nie przemęczać... w pierwszej ciąży mogłam odpocząć w domu, teraz czeka na mnie mała terrorystka /moje dziecko przeżywa jakiś kryzys, o wszystko się złości/ Ewelina .... no kurcze trzymaj się i nie stresuj. W ciąży zdarzaja się krawienia bez zadnych konsekwencji a my na naszym forum wyczerpałyśmy limit... więc nie masz wyjścia i musisz donosić ;)
  3. Hej dziewczyny:) Zosia... rota nie są groźne dla dzidzi... też się bałam bo teściowie zachorowali na święta /leciało im z gory i z dołu i gorączka/ a nie odwolali śniadania świątecznego, więc my weseli idziemy do nich w niedzielę rano a tam chorubsko się czai :( Bałam się o Lidię i siebie... a jeszcze lidia w poniedziałek wieczorem zaczęła wymiotować /na szczęście okazało się że z pprzejedzenia/... więc zadzwoniłam do lekarza a on mi powiedział że nie ma co się martwić bo te infekcje jelitowe są nieprzyjemne dla ludzi ale dzidzi grozi jedynie długa i wysoka gorączka i odwodnienie mamy /więc nawadniać się/. No ale na szczęście nic mnie na raqzie nie łapie. Monika... :( Agulina ... wpadaj :) Bez skojarzeń :P Ja po świętach mega zmachana, a do pracy też się nie chce, we wtorek idę do gina i jak wszystko ok to powiem dyrektorowi.
  4. Wesołych świąt :) U mnie już lepiej ze zdrowiem za to mąż dostał jakiejs niestrawności. Lenna .... hehe no prawie takie same obawy, przeziębienie i zmniejszone nudnosci miałam. Dzisiaj rano znów mnie zemdliło co przywitałam ze łzami w oczach :-D No ale wieczorem znów nie ma mdlości. Kurcze i czekam do USG ale przedtem muszę we wtorek zrobić badania krwi. witaj kardashia... powinien na dobrym USG zobaczyć zarodek. A USG ma się tyle ile potrzeba /tak powiedział mój gin/ można mieć co wizytę, co tydzień albo 3 razy w ciąży jak wszystko jest w porządku.
  5. Kaasik... ja teraz raczej tyję a nie sapdam. W pierwszej ciąży to właśnie wychudłam. W 5 miesącu miałam mniejszy brzuch niż teraz :P
  6. Cześć dziewczyny Ponawiam pytanie, czy komuś tłumaczył gin skąd te krwiaki? Monikadg2... pęknięcie krwiaka nie musi znaczyć poronienia. Trzymaj się. JA mam schizę od jakiś dwu dni, małe przeziębienie a ja boję się o małego :( Jak wczoraj nie miałam mdłości to sobie wkręcam jakieś dziwne bajki. Jadłam czosnek, cytryna, herbatka no i trzymam kciuki żeby moja córka i maż się nie zarazlil. Sirusho... mam nadzieję że wszystko ok... to pewnie przez tą wannę. Daj znać co i jak.
  7. Ale mam padliniasty humor :( Zmęczona jestem, przeziębiona lekko /kicham jak armata, lekki katarek, ale gardło nie boli/. A jeszcze u listopadówek co rusz to jakieś kłopoty. Skąd się kurcze biorą te krwiaki, masakra. Zaraz się zwinę w klebek przed telewizorem, mąż idzie na imprezkę, ja odpadlam bo nie chce mi się.
  8. Hejka Serce... przykro mi bardzo Monikadg2... trzymam kciuki. daj znać co i jak lenna 1982... no gratulacje... bliźniaki :-D JA zawsze myśląłam zę bliźniaki w pierwszej ciąży to super sprawa ale przy drugiej już nie tak bardzo. Rzeczywiście możesz urodzić wcześniej, będą jak nic wagi ;) Ale oczywiście zostań u nas
  9. Też mi się wydaje że to może zapalenie pęcherza / a masz pieczenie przy oddawaniu moczu a moze zbyt często go oddajesz i małe ciśnienie? /. Jak mówiły dziewczyny przy nerkach byłoby białka znacznie więcej. A zatrucie ciążowe to chyba później jest ryzyko?? No i jak się bardzo stresujesz to zadzwoń do gina albo pójdz do lekarza pierwszego kontaktu.
  10. Sirusho... nie doczytałam pod tabelką... uwążaj na siebie, ale teraz dziiuś jest zbyt dobrze chroniony, tak mi się wydaje /w końcu siedzi w kilku workach ;) / Aneczka 1986... a przy pobraniu moczu wszytko było ok... tzn. czasem białko wychodzi jak próbka jest skażona /ja tak miałam u mojej małej/ np. dostało się jakieś zanieczyszczenie /z pojemnika, rąk, próbka pobrana na szybko w ciągu dnia i się nie podmyłaś itp./. Poza tym może to świadczyć także jak nie ma tego białka zbyt dużo o upławach i zakażeniu dróg moczowo - płciowych. Są też oczywiście powody odnerkowe ale ja bym stawiała na te pierszwe i zrobiła jeszcze raz badanie z zachowaniem zasad: mocz zaraz po wstaniu, pierwszy strumień i ostatni sik do kibelka a środek do czystego pojemniczka /dla 100% pewności kup sterylny w aptece/. A przedtem się podmyj i dokłądnie opłucz, żeby nie zostały żadne płyny i mydła. Ja po porodzie leżałam prawie dwa tygodnie w szpitalu bo małej przy pobraniu moczu wyszło właśnie białko /ja w stresie, że coś z nerkami nie teges :/ /no ale powtórzyli badanie i się okazało że to było jakieś zanieczyszczenie organiczne.
  11. sirusho widzę porządki w tabelce :-D no takie świąteczne :P
  12. hej dziewczynki no kurcze padnięta jestem jak betka... zawsze rano pełna energi a wieczorem padlina, no i mam wieczorne nudności. wogóle w tej ciąży jestem bardziej zmęczona, poprzednio nie musiałam się nikim zajmować oprócz siebie a teraz moja dziewczynka nie daje mi odpocząć :) ma teraz etap "mamam"
  13. Gdzieś czytałam że z mdłości rodzą się mądre dzieci... może cię to pocieszy :-D A tak na poważnie to podobno, jak już pisałam imbir, moze być do herbatki albo takie cukierki imbirowe possać.
  14. witam :) no ale śliczna pogoda zawitała za oknem, aż więcej się chce, szczególnie że koniec pracy... jupppi witam nowe mamy, wskakujcie do tabelki ;) ja w pierwszej ciąży byłam chudzielcem, przytyłam może z 9 kg a teraz mam taki apetyt że pewnie przytyję 90 kg. Mam lekkie mdłości wieczorem co nie powstrzymuje mnie przed pałaszowaniem, a mam ochotę na tłuste, kwaśne, konkretne, ciężkostrawne... no i jazda baez trzymanki... na zupki chińskie a tam przecież sama chemia.
  15. czesc E1981... mądre podejście, natura wie najlepiej JA w pierwszej ciąży byłam w pracy do końca, ale nie mam jakoś straszliwie męczącej pracy, pracuję w szkole, za biurkiem. Od czasu do czasu szłam na tygodniowe zwolnienie żeby odpocząć. Aaa.. no i rodziłam w święta Bożego Narodzenia, więc jakiś tydzień przed porodem też miałam wolne.
  16. HEJKA byłam dziś u gina i widziałam bicie serduszka... dzidziuś ma 12,6 mm i wygląda na 7 tydzień i 4 dzień więc wszystko jest ok :) troszke mi ulżylo... trzymam kciuki za was dziewczyny, szczególnie za E1981, mam nadzieję że ten ginekolog potraktuje cię troskzę poważniej.
  17. Chwilkę mnie nie było a tu tyle przykrych wiadomości :( Dziewczyny współczucia, nie wiem co powiedzieć bo i tak nic was pewnie nie pocieszy. Zresztą za E 1981 ciąglę trzymam kciuki. Ja też już czekam na te USG /wtorek/ z lekkim niepokojem. Ale to tak jak z wpadaniem pod samochód, ryzyko jest duże /wieksze niż poronienie/ a ciągle cżłowiek o tym nie mysli bo by oszalał. Bywa że całkiem zapominam że jestem w ciąży. No od czasu do czasu biorą mnie wieczorem nudności po tym jak się wespnę po schodach i chipsy nie dla mnie, ale poza tym norma. No jeszcze jestem padnieta, ale przy małym dziecku i przesileniu wiosennym to normalka.
  18. ja też na razie biorę tylko kwasik... w pierwszej ciąży bralam witaminy dopiero w 3 trymestrze a dzidzia duża i zdrowa i ja zdrowa byłam. E1981... trzymam kciuki. Nie stresuj się :) Maramaj... no to gratki ja do gina zapisałam się na 23.... no i byłam ostatnia w kolejce... znów jakiś wysyp ciężarnych na wiosnę :-D
  19. gratulacje ;) no we mnie coraz bardziej się pojawia pewność ze to ciąża... wlaśnie odżucilo mnie od chipsów... w poprzedniej ciąży nie mogłam patrzeć na herbatę... ;-D sirusho... ja też prawdopodobnie będę miała cesarkę, bo miałam za pierwszym razem, ale w sumie aż tak się tego nie boję, bo wspominam ją dobrze... Przyszła Mama23de...no między moimi będzie różnica prawei dwuch latek... zastanawiam się jak Lidia przyjmie rodzeństwo
  20. NICK.................WIEK............PORÓD...........PŁ EĆ. ........MIASTO Sirusho...............22...............10.11............. .?... .........Tarnobrzeg PrzyszłaMama23.....................10.11..............?. ............Mannheim/ Dorka55.............29................04.11.............. ?......................... Migrena73...........36...............10.11..............? ...........Warszawa Ankanka.............32................06.11..............?..............Opole
  21. Aneczka .... wydaje mi sę że byłaś poprostu za wcześnie... zagniezdzenie występuje troszkę później od zapłodnienia i wydaje mi się że gdybyś poszła o kilka dni później to już byś widziala :) Ja w pierwszej ciąży też poszłam tak wcześniej i nie widziałam serduszka ... a 3 tyg. póxniej był już mały kosmita ...
  22. a ja wciąż się zastanawiam czy pójść około 17 czy tydzień później... podobno serce bije od 21 -23 dni od zagnieżdzenia, więc u mnie już jakoś powinno bić, jak wszystko w porządku... bo chciałabym zobaczyć to bicie :)
  23. hej wieczorną porą... ja się pochwaliłam tylko dwum najbliższym przyjaciółkom i to tylko dlatego, że nie piłam alkoholu na spotkaniu i się zapytaly :) A innym powiem koło końca trymestru, w pracy tak samo.
  24. Aneczka1986, załóż konto :) Jak wpiszesz swój nick i zastrzeż go hasłem to się ci zaczerni i nikt się pod ciebie nie podszyje. No ja też na razie zero mdłości... w pierwszej ciąży też nie miałam jakichś dużych, ale byłam bardzo wrażliwa na zapachy- nieceirpiałam zapachu mojego domu i lodowki... ale o ile pamiętam to pojawiło się już po 2 wizycie u gina, tak koło 9 tygodnia....
×