marzena87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marzena87
-
Ooooo, to ja bym krewetek nie ruszyła :D Jadłam raz i starczy, może nieumiejętnie zrobione, ale się zraziłam
-
Dzisiaj mnie naszło na spaghetti, mniam :)
-
Banmon ale ja wiem ze to nie macica :D I to mama stwierdziła, ze Mały mnie kopie, nie ja, ja sie z tego smiałam :P Tylko to było takie okropne uczucie że się wystraszyłam, bo nie mam pojęcia co to było - na żołądek też za wysoko, a nic innego mi do głowy nie przychodzi :o Ja do okien planowałam R zagonic, no ale nie ma kiedy, w tygodniu wraca po ósmej, w soboty o trzeciej, sam przy aucie czy w domu nie ma kiedy czego naprawić czy zrobić, zostaje mu tylko niedziela :P Ja to mam kilka body w rozmiarze 50 nawet, ale dopiero się zorientowałam, że takiego nie ma co kupować bo może być tak że nawet z szuflady tego nie wyjmę... I na 56 mam kilka pajacyków, z 5, kilka body na krótki rękaw, to kupię ze dwa na długi a resztę 62, najwyżej jak bedzie trzeba to się dokupi, tak sobie myślę :)
-
A w ogóle w niedzielę leżałam i między pępkiem a piersiami miałam takie skurcze jakby - w równych odstepach czasu takie dziwne uczucie, aż nospę wzięłam... Ale już się nie powtórzyło i nie mam pojęcia co to miało być (mama stwierdziła, ze to Mały mnie kopał :D ) I chciałam Was jeszcze zapytać - na jaki czas starcza rozmiar 56, a na jaki 62? Oczywiscie wiadomo że to zależy od wielkości dziecka, ale tak mniej wiecej? Bo się zastanawiam czy mam wystarczajaco dużo ubranek 56, no i ile kupić 62, a ile już 68....
-
Agnes auto super, takim ferrari to i ja bym nie pogardziła :P Smile dobrze że mały spokojny, a choćbyś dwa lata karmiła piersią to nie masz zadnej gwarancji że Maks będzie zdrowy i na odwrót- dziecko karmione butelką jest często zdrowsze od tego na piersi Hope i przewijanie Mały polubi ;) za kąpielami nie przepadał i juz mu się odmieniło :) Ola rzeczywiście jak to leci! Jeszcze niedawno Ty rodziłaś, a teraz...Co do imion to pisałam już, myślimy nad Aleksandrem albo Olafem, ale szczerze mówiąc zadne z nich mnie nie przekonuje jak tak myślę :o zobaczymy W ogóle tak patrzę i aż wstyd, ale mam takie brudne okna :o Wcześniej plamiłam to ich nie ruszałam, zimą też mi się nie chciało na tym mrozie, ale juz patrzeć na nie nie mogę! Tyle że znając mnie przeziębienie murowane przy takich temperaturach i myciu, tak źle i tak niedobrze
-
Banmon kurcze już coraz blizej :) i do wizyty i do spotkania z Małą :) Agnes nic nie poradzisz, musisz się jakoś nacieszyć J. na zapas ;) Marzenka szkoda Kacperka :( Ale może rzeczywiscie teraz po takim "przesileniu" już będzie tylko lepiej Goga fajna jest taka przerwa :D Smile najważniejsze że z dnia na dzień jest coraz lepiej, teściowa przyjechała? :) Hope, przeszło przeziębienie? Marta fajnie że masz z kim zostawić synka i co za tym idzie- możesz się cieszyc i nim i pracą :)
-
A sobie nawet tak myślałam, ze Agnes cos rzadko zaglada tutaj ostatnio, a zapomniałam ze Ty przecież miesiac miodowy masz :D
-
No widzisz, wiec w razie czego i K. Ci pomoże :) kurcze najgorzej na początku ale na pewno sobie świetnie dacie rade :) Ta moja sąsiadka to nie wiem chyba co to prezerwatywa nawet :D głupio się tak smiać czy obgadywać, ale przecież ona też kilka razy poroniła, więc wychodzi że gdyby donosiła wszystkie ciążę to by miała już 7 dzieci... jak tak można - żadnej świadomosci, czy moze antykoncepcja typu "jak się uda to się uda, a jak nie, to się wychowa" :D Nas w domu też jest czwórka, ale moja mama chociaż nie wyrobiła się do 25 ;) Ja też już myslę o antykoncepcji, ale jakoś na spiralę czy wkładkę bym się nie zdecydowała... Jakoś nie mogłabym mieć niczego w macicy :D Głupie myślenie, ale jakoś nie umiałabym się przełamać, choć pewnie jest zdrowsza niż hormony, no i wychodzi taniej na pewno, bo 350 zł to koszt tabletek na rok przecież albo jeszcze by brakło
-
No pewnie jeszcze nam się może pozmieniać, ale nic nowego raczej nie wymyślimy za bardzo, bo wczoraj już tak dogłębniej sie zastanawialiśmy i inne imiona raczej odpadaja, ale do lipca daleko :) Banmon w sumie to masz rację i takei podejście jest najlepsze, mam nadzieję ze ja też nie będę się tak cackać ze sobą, z moją skłonnością do narzekań może byc różnie :) Co do pogody to u mnie wczoraj było szaro, ponuro, zimno, a dzisiaj jedyne co się zmieniło, to że nie jest szaro a biało :D Tak mi sie Marzenka jeszcze przypomniało, ze u rodziców sąsiadka ma 4 dzieci, z czego najstarsza córka ma 6 lat, najmłodszy - roczek niecały (swoją droga przykład "drastyczny" jak dla mnie, bo dziewczyna ma 25 lat dopiero), męża ma w domu codziennie, babcię, no ale to jest czwórka praktycznie rok po roku! I też jakos sobie dawała i daje radę
-
No widzisz Marzenka, już sobie rozplanowujesz jak to będzie, wiec na pewno dasz sobie radę :) Kacper już będzie większy (ile dokładnie będzie miedzy nimi różnicy? ) to będzie lżej, a do lekarza masz daleko? Twoja mama blisko nie ma, ale w takich kryzysowych sytuacjach pewnie pomoże Szkoda Twojej koleżanki, a zwłaszcza dziecka :( ale z drugiej strony sami są temu też winni - byle jaka praca by mnie interesowała gdybym nie miała za co dać dziecku jeść...
-
Hej Banmon, Tobie brzuch przeszkadza? Po schodasz biegasz wiec nie wmawiaj nam takich bzdur :D Mogłabyś rzeczywiscie trochę odpocząć przed narodzinami Małej, no ale może chociaż w ten ostatni weekend tak jak piszesz w końcu się to uda :) Hope ale sie usmiałam z tego szukania Gabrysia po łóżku :) Marzenka na pewno bedzie dobrze, pewnie na początku łatwo nie będzie, ale z biegiem czasu lepszej różnicy między dziećmi nie ma Ola, a kiedy dokładnie ten wyjazd (ja nie mam takiej pamięci :P )? No i dobrze, że udało się ominąć Londyn- podejrzewam że troche czasu byscie zmarnowali na tej "wycieczce" :) Co do imienia to nie wiem, zastanawiałam się do tej pory poważniej jedynie nad żeńskimi ;) A moje męskie typy jak tu kiedys pisalam mojemu R. nie pasuja kompletnie - wczoraj jak rozmawialiśmy to jakimś tam kompromisem jest Aleksander, Seweryn i Olaf... Ale pierwsze robi się popularne, a ja jestem uczulona na to zeby moje dziecko nie było jednym z 5 takich w przedszkolu.... A znowu Seweryn i Olaf może być przegięciem w druga stronę :P no i Seweryn nie ma żadnego krótszego zdrobnienia... W ogóle jak wczoraj przegladałam kalendarz to spodobało mi sie imię Nikodem, ale odpadło na wstepie droga eliminacji przez R :P W ogóle wpatruje się cały czas w zdjecie z usg, pierwszy raz tak wyraźnie widzę wszystko, nosek, usteczka, żebra nawet :D
-
Najpierw byłam pewna, że nie jestem w ciąży, później, że to dziewczynka - oj, coś mi intuicja szwankuje :P Luteinę dalej mam brać ze względu na te skurcze szyjki... No i nospę jak będę czuła te skurcze Co do tych zasłabnięć to kazał mi zrobić ekg u lekarza rodzinnego, żeby sprawdzić z sercem, bo jeśli wszystko bedzie w porządku, to nic się nie poradzi na to, wkurzyłam się bo na miejscu okazało się, że muszę mieć skierowanie od ginekologa i prywatnie zrobić to ekg Z wielką łaską mi w końcu zrobili, ale bez opisu co sie okazało, paranoja, nasza polska służba zdrowia No i w przychodni spotkałam położną, która przychodziła do mojego brata :P i zapisała sobie moje dane i powiedziała, że przyjdzie w kwietniu - zdziwiłam się, po co położna w czasie ciąży?
-
Właśnie wróciłam od lekarza i od razu do komputera się pochwalić :) Miałam dokładnie wymierzoną dzidzię, wszystko ładnie rośnie, wiec sie uspokoiłam na trochę :) to najważniejsze I na 99 % będzie chłopak :D a jeszcze rano mówiłam o Malwince, byłam przekonana że bedzie dziewczynka, ale lekarz powiedział że mamy jajka i siusiaka, mina R. była bezcenna :) no i dostałam fajne zdjecie na którym w końcu wyraźnie wszystko widać... Jestem taka podekscytowana że wszystko w porządku... Oby tak dalej
-
Ode mnie właśnie siostra pojechała, poopowiadała o porodzie i tak dalej, aż mi głupio było bo my w sumie nigdy nie miałyśmy dobrego kontaktu, a tu mi opowiada o rzeczach tak intymnych.... I dalej utrzymuje że jak będę chciała to mi pomoże na początku, w sumie to jej pomoc jeszcze jakos zniosę, bo wiele negatywnych rzeczy moge o niej powiedzieć, ale chociaż wiem, że bedzie umiała zachować się taktownie i nie narzucać w razie czego Agnes - mleko jest dla dzieciaków, a jak Twój Gabryś ma już ząbka to się poczuł jak gość :D teraz tylko czekaj, a dziewczynę przyprowadzi do domu niedługo :P Ja sie umówiłam jutro na 9.45.... I tak chyba wstanę o 5
-
Smile ... najważniejsze że Mały już jest z Tobą :) a z każdym dniem tak jak piszesz powinno być tylko lepiej I juz pierwsze dylematy wychowawcze :P A z teściową sobie jakoś poradzisz, jak będzie za duzo ingerować to ja przywróć do porządku :) Hope jeszcze się zdażycie nacieszyc Gabrysiem sami, a może jeszcze zateskisz za pomocą mamy ;) Marzenka nie przejmuj się teściową, nic nie poradzisz Banmon to teraz nic tylko czekać :) Ja mam stresa przed jutrzejszą wizyta... Muszę zadzwonić i umówić się na jakąś wczesną godzinę żeby jak najszybciej mieć to z głowy :)
-
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
-
W ogóle zaglądam nieraz na tematy o lipcówkach i jedna z nich wkleiła fajny tekst, uśmiałam się jak nie wiem, aż skopiowałam i wkleję go tutaj :) DLA PLANUJĄCYCH DZIECI Twoje ubrania: Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami. Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. Ciuszki dziecięce Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz: Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku. Gdy upadnie smoczek: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. Przewijanie: Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. Zajęcia: Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. Twoje wyjścia: Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. W domu: Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
-
W brzuchu na pewno wypełnię, tyle że troche na tyłku wiszą, ale dupa mi też rośnie w końcu ;) a lepsze już za luźne niż zbyt obcisłe... Muszę też iść dzisiaj po wyniki badań, w końcu się dowiem jaką mam grupę krwi :) 6 tygodni naprawde zleci ani się nie obejrzysz, nawet ja co nigdy nie byłam i nie potrafiłabym byc na jakiejkolwiek diecie chyba wytrzymam ;)
-
Banmon 6 tygodni wytrzymasz na pewno :) Ja tez nie planuję karmić dłużej niz dwa miesiace, tym bardziej że właśnie po dwóch miesiącach planuję iść do szkoły... Tyle to sie wytrzyma :) Mi siostra odebrała spodnie - jak je zobaczyłam to myślałam że na pewno będą za duże, ani przymierzać nie chciałam.... Ale niestety są prawie dobre :P :P Nie leżą idealnie, no ale cóż - lepszy rydz niż nic :o :)
-
Jeansy kupiłam, też bym wolała przymierzyć ale u nas jest jeden sklep z odzieżą ciążową, jest 5 par paskudnych spodni i bluzki takie że pasowałyby na mnie jakbym przytyła jeszcze z 50 kg co najmniej... A jechać 70 km żeby sobie spodnie kupić nie bardzo jest kiedy
-
W ogóle przyszły w końcu spodnie ciążowe, cieszę się jak dziecko bo naprawde mam tak dość legginsów :D muszę iść na pocztę, i przymierzyć, niby wymiary były podane, ale co na zywo to na żywo
-
To mnie dzisiaj też głowa boli, może to pogoda albo cuś, ale da się wytrzymać Joasia, a Ty jak tam? Banmon a jakie propozycje macie pochwal się :) bo chłopiec to pamietam ze Jeremiasz albo Jeremi miał być, ale imion dziewczynki nie kojarzę jakie Ci się podobały
-
Jaaaa, Banmon, jak to zleciało.... :D niedługo Twoje dwie kreski bedą już z Tobą :P a jakie imię wybraliscie? W ogóle pozwoliłam sobie Hope przenieść do dolnej tabelki - na telefonie tego chyba i tak nie zrobi, a nie pasuje do przyszłych mamuś :) Marzenka ważne, że było miło, nic się nie zrobi, te dwa tygodnie zlecą szybko, nawet się nie obejrzysz ;) Sisetka, jak się czujesz? Marta, Ty żyjesz :D co słychać, jak synek się sprawuje? :) PRZYSZŁE MAMUSIE nick....................tydz.ciąży....termin porodu.....płeć....imię Smile........................37...........ok.07.02.2011 .....chłopiec...... Banmon.....................37...........ok.08.03.2011. ..dziewczynka(?) marzena87.................18............ok. 22.07.2011..........???..... Joasia1982.................12..............ok. 23.08.2011...........????? sisetka....................11/12..........04.09.2011..... ? ??....???? marzenka_s..............12....... .....12.09.2011.......chlopczyk MAMUSIE nick...........imię dziecka.......data urodzenia......wzrost.....waga -=Goga=-..........Michał..........05.05.2010............ .49..........2250 Dagus83............Asia............12.05.2010............ .49..........2850 Marta82...........Emilian..........16.07.2010............ .55..........3100 agnes19...........Gabriel..........30.07.2010............ .49......... 2520 marzenka_s......Kacper..........13.09.2010..............51..........3420 amerie............Sebastian........13.10.2010............ .54..........3780 AsiaAaK...........Lena...............17.11.2010......... ...54..........3000 Olka.P.............Liliana.............21.11.2010....... ......?...........3280 HopeU..............Gabriel..........04.02.2010..............48..........2750
-
* Twoja mama miało być :P Ola, a Ty już po konsumpcji? :D
-
Banmon, i jak serducha wyszły? :) Hope... Ja to bym się też chyba zdenerwowała... Niby to pomoc, ale też jakaś ingerencja w sprawy bardzo intymne jak dla mnie, no ale Twoja chce dobrze