Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

WIKULA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez WIKULA

  1. Pisze z telefonu,jestem w szpitalu na Łubinowej.Jestem załamana bo nie zrobili mi dziś cc bo mam dodatni wynik z krztuśca i jest na tyle zły że nie dają mi gwarancji że dziecko przeżyje albo będzie zdrowe.Jutro mam być na Ligocie,tam zrobią cc i mają już być przygotowani na nasz przyjazd.Dr.Ślęczka chciał mi dziś zrobic cc a w razie czego załatwił na daną godzine sprzęt do ratowania dziecka i miejsce na Ligocie jak by było coś nie tak i trzeba by było małą przewozić ale na Ligocie jak się dowiedzieli dokładnie jakie są wyniki to nie dali zgody na przewiezienie dziecka bo mogło by nie przeżyć transport w karetce.Boje się jutra bo jest wysokie zagrożenie że dziecko nie przeżyje cc.Na dr.Kozie zawiodłam się i to bardzo to już do niego nie pójdę.Podziękować moge tylko dr.Ślęczce bo starał się dziś załatwić jak najlepsze warunki na jutro do cc i załatwiał najlepszych specjalistów żeby dziecko uratować a za dr.Koze przepraszano mnie ale to nie ich wina że umył ręce do wszystkiego.Po wyjściu ze szpitala jak dam rade psychicznie to postaram się nadrobić i na wszystko wam odpisać,na razie w skrócie będę pisała co u nas.
  2. magart Pisałam dziś rano ale miałam problemy z internetem i nie szło nic dodać na stronę to teraz na szybko pisze.Bardzo boję się jutra i padam z głodu bo mam już mieć głodówkę do cesarki :-( Młodsza córka nieźle też się rozchorowała i już mi się wszystkiego odechciało,nie chce ją zostawiać z gorączką beze mnie.Postaram się napisać ze szpitala a jak nie to zaraz po wyjściu.
  3. magart Tak,dostaję duomox to mam nadzieję że mi coś pomoże.Nie wiedziałam że dr.Koza ma urlop,mam nadzieję że w czwartek z niego wróci bo mam mi robić cc :-)
  4. Będę musiała jakoś wytrzymać te parę dni w szpitalu bez reszty rodzinki ale zawsze mogę to tłumaczyć że trochę odpocznę od dzieci :-) Nie wiem jak to będzie z tą cesarką w czwartek bo dostałam mocny katar i okazało się że mam zapalenie oskrzeli a do tego nie przechodzący kaszel a wyników na krztusiec jeszcze nie mam.Całą noc nie spałam bo miałam wysoką gorączkę,jak mi za dwa dni nie minie to nie wiem czy zdecydują się robić mi cc a zaś dłużej nie mogą czekać bo ginekolog mi mówił że to już ostateczny termin.Chciałam coś porobić w domu żeby było przed porodem a w końcu nie jestem w stanie już nic zrobić to mam nadzieję że mąż jakoś ogarnie mieszkanie.
  5. magart Cały czas już myślę jak to będzie w czwartek i okropnie się boję.Chciała bym żeby zrobili mi cc i odwieźli mnie do domu :-) Te dni w szpitalu będą do mnie wiecznością,za to starsza córka się cieszy że mnie nie będzie i dziennie pyta kiedy pójdę do tego szpitala a to mnie jeszcze bardziej załamuje.Nie wiem co zrobić z łóżeczkiem bo planujemy za 2 tygodnie przeprowadzkę i za bardzo nam się nie opłaci skręcać łóżeczko a zaś nie chcę spać z małą żeby się nie przyzwyczaiła to chyba będziemy zmuszeni skręcić na razie łóżeczko.Mogła by na ten czas spać w wózku w gondoli ale jeszcze nawet go nie zamówiłam :-)
  6. mamaZofii GRATULUJĘ!!! Został mi tydzień do cc,już się bardzo boję jak to będzie.Pytałam ginekologa jak jest z tą kartą od anestezjologa i powiedział mi że jak jest poród sn a ma być znieczulenie to anestezjolog daje kartę pacjentce a przy cc zostawiają już ją w szpitalu dlatego anestezjolog mi ją nie dał.Mała ma teraz 3400g to może nie będzie tak duża jak jej siostra ale jak co to kupujemy same ciuszki już na 62 :-) Ja też mam problem z kurtką zimową i z butami bo mi mocno nogi spuchły i z trudem je zakładam.Sprzedałam po młodszej córce parę miesięcy temu kombinezon zimowy bo nie przypuszczałam że będzie taka pogoda w kwietniu a teraz nie wiem jak ubiorę małą po wyjściu ze szpitala jak jest taka pogoda a nie opłaca się teraz kupować zimowy kombinezon.Mam nadzieję że pogoda się w końcu poprawi :-(
  7. magart Przez swięta spakowałam w końcu do końca torbę :-) Zamówiłam łóżeczko i fotelik samochodowy to może zdążą przysłac zanim urodzę.Muszę jeszcze kupic posciel do łóżeczka i wózek.Dzis rano się przewróciłam bo było gładko na dworze to teraz pokracznie chodzę,mam nadzieję że nie przyspieszy mi to poród.Dzis mam wizytę u ginekologa to zobaczę co powie.Do każdego porodu kupowałam podkłady 60x90.
  8. daria_86 Do najstarszej córki miałam wózek z małymi kołami,jak nasypało więcej śniegu to z ledwością jeździł,czasami nawet musiałam go kawałek w rękach przenieść dlatego po 4 miesiącach go sprzedałam a córce kupiłam inny już samą spacerówkę.Drugiej córce kupiliśmy x-lander XA i jestem z niego bardzo zadowolona,bez problemy się nim jeździ nawet jak jest dużo śniegu a też dobrze sprawdzał się na nasze wypady w góry czy nad morze.Teraz też chcemy kupić x-lander tylko że do odmiany x-move to zobaczymy jak się sprawdzi.Jedyny dla mnie minus że taki wózek dużo miejsca zajmuje w bagażniku ale coś za coś.Teraz będziemy kupować bardziej pojemne auto tak żeby weszły dwa x-landery na jakieś dalsze wypady. Mam nadzieje że na Święta nie pójdę do szpitala że jeszcze jakoś wytrwam chociaż tydzień poza tym torbę dalej do końca nie mam spakowaną,chyba wierzę w to że dopóki ją nie spakuję do końca to nie urodzę :-) Brzuch mnie już teraz ciągle boli i coraz bardziej krocze :-(
  9. No że dziecko może nurkować to ja wiem ale właśnie żeby je myć jak jest całe pod wodą to śmieszne. Zaczął mnie znowu coraz bardziej boleć brzuch,obawiam się że do tego 11 nie wytrzymam :-(
  10. 23 marzec,magart Nie wiem czemu nie dostałam tą kartę od anestezjologa,może rzeczywiście do cc nie dają.2 mam wizytę u ginekologa to się zapytam.Nie patrzałam wcześniej na stronie z Łubinowej co jest potrzebne do porodu tak to bym zapytała o tą kartę anestezjologa a jak rodziłam w 2010r.to nie miałam wcześniejszej wizyty u anestezjologa bo cesarka nie była planowana a znieczulenia do porodu nie chciałam.Co do położnej to ja miałam tylko jak pierwszą córkę urodziłam ale tak się zraziłam że po urodzeniu drugiej nie chciałam już żadnej położnej.Po przyjściu do mnie stwierdziła że córka ma mocną żółtaczkę i musi wrócić do szpitala a okazało się że nie miała po wizycie u pediatry.Straszyła mnie że ja też muszę iść do szpitala i mają mnie na nowo szyć bo trzeba otworzyć brzuch i czyścić.Z pielęgnacją dziecka miała takie pomysły że nie mogłam w to uwierzyć np.myjąc dziecko w wanience twierdziła że mam je myć zanurzone całe pod wodą bo dziecko jest przyzwyczajone do wody jak było w brzuchu i mam je kłaść na dnie wanienki tak żeby było całe pokryte wodą jak by nurkowało i tak mam je myć :-) Nie mogłam wtedy z mamą uwierzyć w to co opowiada bo się to w głowie nie mieściło. etm30 Też mogę polecić gastrologa dr.Maliszewską,chodziłam do niej z 2 córkami i byłam z niej bardzo zadowolona bo nikt wcześniej nie mógł stwierdzić co im jest. Chyba to ta noc taka była bo wieczorem zaczęła mnie boleć kość ogonowa jak bym się przewróciła na lód ale nic sobie przy tym nie myślałam dopiero ok.21:30 dostałam skurczy i bóli krzyżowych a do tego ból w dole brzucha.Miałam tak silne bóle że nie wiedziałam czy mamy jechać do szpitala czy mi to przejdzie a nospa forte nic mi nie pomogła.Doszły do tego bóle krocza że ledwo chodziłam.Koło 1 udało mi się zasnąć a po 4:30 znowu obudziły mnie skurcze,już nie tak moce ale spać nie poszłam.Boję się tej nocy że zaś tak będę miała i nie będę wiedziała czy mam jechać do szpitala czy nie bo w tą noc na prawdę myślałam że rodzę i miałam ochotę na znieczulenie bo z bólu aż mi się słabo robiło a dziś zaczął mi się 38 tydzień.
  11. magart Nie planowałam w tym roku kupować mieszkanie no ale na tym co wynajmujemy jest za mało miejsca na jeszcze jedno dziecko a poza tym wkurzało nas to że tu nie opłaca się za bardzo nic robić na nie swoim mieszkaniu a tak to w końcu będzie po naszemu.Poza tym mieliśmy meldunek u mamy a że nie dawno temu zmarła to musimy gdzieś go mieć.Ja dziś planuję umyć następne okno,mam nadzieje że nic mi po tym nie będzie :-).Czy któraś z was dostała od anestezjologa na wizycie karta konsultacji anestezjologicznej?Pisze na stronie z Łubinowej że trzeba mieć to do porodu a ja nie mam chyba że chodzi o to co anestezjolog wypisał i zostawił do siebie?Muszę dziś znaleźć z poprzedniej ciąży wynik z grupy krwi a nie wiem gdzie go podziałam.Jak go nie znajdę to będę musiała na nowo zrobić badanie żeby go mieć.
  12. magart Mi się okropnie nie chce sprzątać na Święta ale już przy poprzedniej ciąży miałam brudne okna na Święta i mnie to okropnie drażniło to teraz chce je jakoś zrobić.Ja o tyle mam dobrze że mąż pomaga mi teraz w domu odkąd kazał mu dr.Koza :-) Też tak pakuję torbę na raty coś tam donoszę jak mi się zechce więc lepiej żeby jednak wcześniej nie rodziłam bo nawet rzeczy do dziecka nie mam jeszcze poprane.W tym tygodniu będę miała trochę zamieszania bo kupujemy mieszkanie ale od przyszłego tygodnia powinno już być załatwione to wtedy może bardziej skupię się na wyprawce.Ja też jestem ospała co dzień to bardziej.
  13. magart Starsza córka mówi że nie chce siostry bo już ma i czemu nie przywiozę ze szpitala brata tylko znowu siostrę :-) A młodsza jeszcze się maluszek nie urodził a już okazuje zazdrość,mówi że wszystko jest jej i nie da dzidziusiowi a jak oglądaliśmy z nią wózki i łóżeczka to też mówiła że to dla niej :-) Bardziej się cieszy z tego że za niedługo będziemy odbierać kota z hodowli :-) Super że mała się obróciła to możesz bardziej szykować się na poród sn,ja też chciałam sn niestety nie miałam tyle szczęścia. Wczoraj nie wytrzymałam i umyłam jedno okno a dziś mnie brzuch boli ale jak do jutra dojdę do siebie to biorę się za następne a mąż zły bo mówi że w końcu na Święta wyląduję w szpitalu jak się nie opamiętam ze sprzątaniem.
  14. Ja jestem w 37 tygodniu ale wyjątkowo w tej ciąży nie śpieszy mi się do porodu,za dużo mam innych spraw na głowie więc dla mnie lepiej jak by mała posiedziała w brzuchu do tego 11 kwietnia,jak by można było to nawet do terminu 19 kwietnia no ale niestety muszę mieć wcześniej cięcie :-( Nie ukrywam że coraz gorzej się czuję,ciężko w łóżku ułożyć się do spania jak bym mogła to spała bym w powietrzu :-) Nogi mi bardzo spuchły i obawiam się że któregoś dnia nie dam rady już żadne buty włożyć na nogi.W wcześniejszych ciążach miałam o tyle lepiej że latem jak mi nogi spuchły to mogłam klapki włożyć.Mąż się śmieje że jeszcze trochę i będę chodziła w grubych skarpetkach i klapkach po dworze jak już nie będę potrafiła nic na nogi wcisnąć :-) Przeraża mnie to że już przybrałam 29kg,mam nadzieję że do cc nie dojdę do 100kg :-( W tej ciąży najwięcej przybrałam chociaż w poprzedniej też nie mało bo ok.25kg ale szybko je zrzuciłam.Jak zostanę taka "wielka" to się załamię bo zawsze byłam szczupłą osobą.Muszę w końcu w tym tygodniu jechać na badania czy mam krztusiec ale jakoś nie potrafię nabrać chęci.
  15. Jak ja byłam w ciąży w 2010r. to przyjmowali na Łubinowej w ciąży jak coś się działo i wiem że dziewczyny leżały parę dni na obserwacji. etm30 Ja na Twoim miejscu pojechała bym na Łubinową na parę dni na obserwację lub do innego szpitala przekonać się czy wszystko ok.a stres też źle wpływa na ciąże to lepiej się upewnić czy wszystko ok. Byłam wczoraj u anestezjologa,wyniki mam ok to za nie całe 3 tygodnie cesarka.Ma jeszcze skierowanie na inne badanie z krwi ponieważ od paru miesięcy nie przechodzi mi kaszel i muszą się upewnić czy nie złapałam gdzieś krztuśca,boję się że to się potwierdzi oby nie.Podobno dopiero co wypisali pacjentkę z krztuścem i miała takie objawy jak ja :-( Poza tym anestezjolog zauważył że mam coś na prawym płucu ale nie wie co,powiedział że na pewno nie jest to infekcja i mam zaraz po porodzie jechać na prześwietlenie płuc bo albo dziecko je ugniata albo to coś o wiele poważniejszego.Z wymazu mam wyniki ok.bałam się że będą złe jak w poprzedniej ciąży.
  16. etm30 Ja u mojego ginekologa w poprzedniej ciąży chodziłam co 3 tygodnie i płaciłam 120zł a w tej ciąży od początku chodzę raz w miesiącu i płacę 150zł.Jedynie ta ostatnia teraz wizyta jest po 3 tygodniach żeby zbadał mnie przed cesarką.
  17. Ja jutro jadę na badanie na krzepniecie krwi w mąż ma jutro odebrać moje wyniki z wymazu,mam nadzieje że będą dobre bo w poprzedniej ciąży miałam złe. etm30 Ja też raz miałam tak że byłam źle potraktowana w poprzedniej ciąży jak pojechałam na Łubinową.Trafiłam na bardzo nie miłego lekarza,miał pretensje że tam przyjechałam i był bardzo niemiły na szczęście później już na niego nie trafiłam.Mój ginekolog też był wtedy zaskoczony jego zachowaniem tym bardziej że mój lekarz wtedy kazał mi jechać na Łubinową jak zadzwoniłam do niego co mi się dzieje.W tej ciąży jak na razie nie musiałam jechać na Łubinową dopiero teraz pojadę w czwartek do anestezjologa po 2,5 letniej przerwie. Postanowiłam że jutro w końcu spakuję torbę do szpitala ale na razie tylko taką podręczną w razie czego żeby mieć na szybko a dużą później spakuję z rzeczami co nie będę potrzebowała od razu do porodu.I tak zabiorę tylko trochę rzeczy resztę mi mąż dowiezie po cesarce.Przez weekend pojeździliśmy po sklepach to kupiłam trochę ciuszków do maluszka a w tym tygodniu może zamówię łóżeczko,najpóźniej w następnym tygodniu.Wózek I fotelik chce zamówić zaraz po świętach to do porodu powinnam mieć już w domu.Wczoraj mieliśmy kupić wózek bo zdecydowaliśmy się jaki kupimy ale nie byłam zdecydowana na kolor to jak już wybierzemy to zamówię przez internet a zamiast do maluszka to kupiliśmy wczoraj młodszej córce mniejszy wózek żeby było więcej miejsca w bagażniku jak dojdzie nam drugi wózek.Na nasze częste wypady na pół dnia potrzebuję jednak jeszcze wózek do córki a ten co ma na razie będzie schowany w domu.
  18. mei-mei Ja chodzę do Kozy już drugą ciąże i jestem również bardzo zadowolona,na razie najlepszy ginekolog do jakiego trafiłam.
  19. Zastanawiam się w końcu nad zakupem wózka,najwyższa pora :-) Ma któraś z was x-lander x-move?Zastanawiamy się nad tym wózkiem ale nie wiem czy ma dobre opnie.Mamyjuż do córki x-lander XA i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni ale nie wie jak jest z modelem x-move.
  20. magart Jakoś wyjątkowo w tej ciąży do mnie nie dociera że to już końcówka :-) Wyprawkę dalej nie kupiliśmy bo wydaje mi się to odległy termin chociaż tak nie jest :-) Może bardziej to do mnie dotrze po wizycie u anestezjologa hehe.
  21. 25luty:) Trzymam kciuki :-) U mnie dopiero 36 tydzień to mam jeszcze czas ale jak to lekarz mówił nigdy nie wiadomo tym bardziej po 2 cc :-)
  22. MamaJuzWMarcu! Ja mojej starszej córeczce przekłuwałam uszka jak miała 7 miesięcy a młodszej jak miała 4 miesiące.Teraz mam poród w kwietniu więc myślę że w sierpniu już przekłujemy małej uszka :-) Ja jestem tego zdania żeby wcześniej dawać kolczyki zanim dziecko będzie bardziej to rozumiało i się bało to samo mówiono mi jak przekłuwałam córką uszka.Po założeniu kolczyków nic się nie działo,uszy nie ropiały.
  23. AgnieszkaWlo gratuluje córeczki :-) Wczoraj byliśmy u doktora i mała ma już 2900g to zapowiada się że znowu będzie duża córka :-) Na razie wszystko ok.więc dalej planowo mam cięcie na 11 kwietnia.Jutro muszę zadzwonić na Łubinową umówić się do anestezjologa bo najpóźniej do 22 marca mam być już po wizycie u niego.Miałam robiony wymaz a w piątek wyniki.
×