czesc dziewczyny.widze,ze kazda z nas ma prawie ten sam problem z zajsciem w ciaze. ja chodze od lekarza do lekarza. dwoch ordynatorow oddzialow gin w 2 roznych miastach poeiwedzieli mi , ze powinnam miec przeprowadzona laparoskopie, reszta od 2 lat leczy mnie hormonami ip. wszystkie badania porobilam, a ciazy dalej nic, staram sie z mezem juz od ponad roku. bardzo mnie to martwi. wlasciwie, eraz jestem w polsce a maz zostal za granica. przyjechalam tu tylko po to by sie wyleczyc. mam strasznie nieregularne miesiaczki. ostatnio mialalm w listopadzie 09' , w styczniu mialam strasznie ciemne wrecz czarne uplawy, teraz jest marzec i dalej okresu nie mam. pozatym mam cyste na prawym jajniku, 3 cm w srednicy. wszystkie wizyty lekarskie robie prywatnie, wydalam juz mnostwo kasy a dalej nie moge zajsc w ciaze:( jestem w polsce od 2 tyg, zaraz po przyjezdzie bylam u dwoch roznych lekarzy, jeden idrynator w szpitalu , drugi to lekarz -choc ponoc bardzo uznawany przez pacjentki w leczeniu takich tego typu problemow.
ordynator powiedzial , ze najlepiej byloby zrobic laparoskopie( skoro w ciagu 2 lat zadne hormonalne leczenie nie pomoglo, a okres dalej nieregularny). wtedy by mogl sprawdzic co sie dzieje z cysta i ja usunac, sprawdzic i udroznic jajowody, wtedy moglabym jechac do meza i probowac :) a lekarz nr 2 mowi ze laporoskopia nie jest konieczna, najpierw luteina na wywolanie okresu, potem testy owulacyjne, a jesli bez skutku to wtedy laparoskopia. problem w tym , ze nawet jesli to sie uda i bede miec owulacje to potzrebuje meza by probowac zajsc w ciaze. Maz za granica-bez moliwosci przylotu bo dopiero co zaczal noa prace. nie wiem co robic. lapie mnie tu dolek, praktycznie czekam na ten okres, ale wszystko tak jakos sie przedluza. nie wiem czy sie poddac laparoskopii czy tez czekac miesiac, dwa choc bezsensu.jezdzic tam i spowrtoem mi sie nie oplaca bo bilety tez kosztuja/ehhhhhhhhh
pomozcie kochane :(:(:(:(
pozdrawiam