Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malvvina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Malvvina

  1. Martilina a niby czemu nic nie można wsadzać do środka? :P a seks w ciązy to niby jak? :P albo tabletki dopochwowe? przecież trzeba je jakoś wsadzić
  2. shivka ja pralam w mleczku Loveli, ale zapach jakoś nie bardzo mi podszedl
  3. kasia.ko też będziesz rodzić we wroclawiu? ja chcę na kamińskiego, bylam tam ostatnio, rozmawialam z polozną i wlasnie tego dowiedzialam sie o znieczuleniach, niestety. co do dyrekcyjnej to nie wiem, ale ja tam nie chce, bo straszne opinie slyszalam, i wogole klimat taki prl-owski, a na kaminskiego przynajmniej w miare nowoczesnie. No ale co czlowiek to opinia. ja sie np. urodzilam w szpitalu na dyrekcyjnej ;) ale wtedy to inne czasy byly :P
  4. hejka :) zrobiłam sobie dzisiaj wypad do szpitala, obejrzeć porodówke i pogadać z położną. O dziwo spokój był, jedna dziewczyna jechała tylko na cesarke, a wlasnie balam sie ze trafie na jakiś poród i sie przeraże :P Ale i tak wyszłam zdołowana, bo nie dają tam znieczulenia ;/ masakra, nie wiem jak to przezyje. Wogole w zadnym szpotalu we wroclawiu nie robią znieczuleń zewnątrzoponowych, jedynie co to dają jakieś środki rozkurczające, ale wiadomo to nie to samo :( są jakieś piłki, wanna, prysznice, ale znieczulenia nie dają :( pozytyw taki, ze poród rodzinny za darmo.
  5. a na dolnym sląsku dalej duchota, chyba jeszcze gorzej niż wczoraj ;/ wyszlam na chwilke na dwór ale wszybciej wróciłam niż wyszłam
  6. mi tez zdazylo sie zemdleć w komunikacji miejskiej, wlasniej jak byly upaly i min. dlatego nie jezdze już nią, tylko samochodem. bo jak tylko zamykają sie drzwi tramwaju to ja niemal paniki dostaje. No i tez sie dzisiaj potwornie czuje, slabo, wiec leże. Wczoraj bylam troche w parku na słoncu to myslalam ze wyzione ducha.i moze tez sie w przyszlym tyg. do kardio wybiore
  7. shivka ja mam to samo co ty z tym serduchem, ze mi płatek wypada, i w taką pogode i duchote zdycham. a jak będziesz rodziła?? naturalnie czy cc? bo tak sie własnie zastanawiam czy to wypadanie platka ma jakiś wpływ na poród, gin mi mówiła zebym moze do kardiologa sie wybrala ale jakos jeszcze nie dotarłam do niego.
  8. dziewczyny ja chyba jakiś kryzyś powoli przechodze, wszystko mnie juz dobija, od wczoraj męczą mnie te cholerne skurcze, brzuch twardy, upał taki że żyć sie nie da, wpierniczam ciągle lody bo nic innego sie nie chce mi jeść, nigdzie pójść czy pojechać bo wyjść z chaty sie nie da, brzuch mi juz przeskadza, w lustro tez jakos nie moge ostatnio patrzec masakra ;/ wczoraj byłam godzine w mieście i 1,5h w parku to wieczorem sie z bólu zwijałam, skurcze gdzieś co 10-15 minut przez 2 godziny... jem w kółko tą nospe i magnez, a przedwczoraj na wizycie lekarka miala mi dac skierowanie na to ktg ale powiedziala ze jeszcze lepiej nie - dopiero za 2 tyg., bo mnie skierują do szpitala z tymi moimi skurczami. Także żebym sobie polegiwała w domu. Ale to fakt, ze teraz w szpitalu to chyba bym całkiem padła fizycznie i psychicznie. grrrrr... ja juz mam serdecznie dosyc tego stanu :(
  9. ja tez sie wzielam za prasowanie ;/ i juz w międzczasie 2 razy pod zimnym prysznicem bylam :P
  10. cześć dziewuszki :) siedze sobie w pokoju i zastanawiam sie czemu ciągle czuje zapach glonów ;/ taki jak nad morzem, jak wyrzuci je na piasek... a do morza mam przecież z 450km :D ale patrze za okno a tam Odra juz opada, tylko na ląkach jeszcze troche wody i wali że hej, smród okropny, tym bardziej ze teraz gorąco i wszystko gnije tam bleee. Dzisiaj o 4 rano gotowalam sobie jajka na twardo, bo tak mi sie jesc zachcialo :D
  11. a mnie sie cos kg nie trzymają, jak dociągne do +9kg to bedzie dobrze, chociaz jem co mi sie zachce, no ale fakt nie są to jakieś mega ilości. martwie sie tylko o to zeby maluszek nie byl za maly. A co do powrotu do pracy, to tez mam zamiar po macierzyńskim wrócić, czyli wyjdzie, że gdzieś tak do końca roku bede na macierzyńskim, a od stycznia mojej mamie malucha będe musiala podrzucać ;) naszczęscie zaoferowala sie z pomocą :)
  12. a ja sie wlasnie dzisiaj dowiedzialam ze mala już glówką do dolu, dosyć nisko... a liczylam na cesarke :P bo ciągle bya pośladkowo ulożona, eh co za urwis ;) poza tym szyjka mi sie troche skraca przez te skurcze, ale jeszcze sie jakos trzyma, no i mam sie wylegiwać
  13. moją małą też często męczą ostatnio czkawki, najpierw siedzi spokojnie ale po paru minutach zaczyna sie juz chyba niecierpliwić i sie wierci, albo ja tez zmieniam pozycje to jakoś szybciej przechodzi. idę dzisiaj sprawdzić jak tam szyjka sie trzyma :)
  14. dziewczyny a ile mniej wiecej się czeka na dostawę wózka?? bo ja jeszcze nie zamawialam, mam juz upatrzony ale chcę zamówić dopiero około porodu, jakąś taką schize małą mam ;) no i sie wlasnie zastanawiam jak długo będę musiała na niego czekać, żeby potem nie wegetować z maleństwem za długo w domu
  15. heheh, nigdy nie przypuszczałam, że będę się cieszyć z powodu pochmurnej pogody i braku słońca, ale naszczescie dzisiaj u mnie taka jest :D bo wczoraj czulam sie fatalnie, w mieście nie da sie tego znieść. tak wiec poki co kocham deszcz ;) tylko z praniem musze poczekać. ja też dzisiaj 1 dzień na pełnowymiarowym zwolnieniu, ale zauważylam ze jak pracowalam to czulam sie lepiej a teraz chyba zadużo mysle o tym wszystkim, wsłuchuje sie w ciało i przejmuje tymi skurczami, bo tez co jakis czas mnie łapią.
  16. te upały to nie dla mnie ;/ dzisiaj czuje sie okropnie, duszno, tchu brak, wszystkie wnętrzności mnie cisną ehhh... posiedzialam troche na sloncu, ale potem tylko cienia szukalam. mala tez sie wierci, chyba jej za gorąco :/
  17. widze ze w tym tygodniu pranie i prasowanie ruszy pelną parą :D u mnie też :P i wkoncu musze zainteresować sie tym szpitalem co i jak. a to wszystko dzieki waikiki, heheh, uświadomila nam chyba ze to juz blisko :P ja tez uciekam na sloneczko, bo nogi biale ze strach pokazać luczija czyżbyś bya nastepna w kolejce? ;) byle jeszcze nie teraz
  18. o jaaa, waikiki juz sie rozdwoi! :D a ja stresa zapaam jak to przeczytalam, kurcze musze w tym tygodniu już poważnie o tej torbie do szpitala pomyslec i o praniu ubranek dla dzidzi... Dla mnie to jeszcze taaakie odlegle... a u mnie juz przeciez 33 tydzień. Ide yknąć magnezik z tego stresa!
  19. magdusia pociesze cie ze we wrocku ponoc jedne z gorszych porodówek w kraju, nie ma nawet zadnej prywatnej kliniki, jak w średniowieczu, opinie sa beznadziejne, a po porodzie polożne mają cię gdzieś, także jak sie samemu o cos nie zapyta to same nic nie powiedzą - z tego co mi kolezanki mowily. wieszkość dzieciaczków na odrazu zapalenie uszu albo inne bakteryjne zakazenia, gronkowiec też sie czesto przewija. takze przeraza mnie to i po porodzie najchetniej wzielabym malucha pod pache i wyszla do domu :D dadzą mi malą i powiedzą opiekuj sie... a ja sie bede patrzyc jak sroka w kość na nią a ona na mnie, tak to narazie widze :D
  20. o wlasnie magdusia dzieki za podpowiedz, przejde sie do c&a w poszukiwaniu tych koszul
  21. ja chyba tez oddam potem mamie te koszule, bo ona w takich śpi :P nawet nie wiem gdzie takie sie kupuje, poza allegro
  22. dziewczyny czemu te koszule do porodu i karmienia są takie koszmarne ??? żadna mi sie nie podoba, no moze oprócz jednej, którą zamówiam na allegro. ale mają byc ponoć 2-3 ;/ wogole to niecierpie koszul nocnych ;/ no chyba ze koronkowe, ale w takiej to w szpitalu pewnie jak wyrodna matka bym wyglądala ;)
  23. mnie też męczą skurcze, od wczorajszego wieczoru, w nocy okropnie, a dzisiaj caly dzien leże i dalej łapią ;/ i powoli zaczynają byc bolesne. kłade sie dalej
  24. u mnie w szpitalu gdzie chcę rodzić, można sobie zamówić i opłacić swoją położną z 600 zł, troche sie nad tym zastanawiałam, bo to moja 1 ciąża, do szkoły rodzenia nie chodzę i ogolnie to boję się tego porodu a pozniej opieki nad dzieciaczkiem, bo nawet nie wiem co i jak, nie mialam kontaktu z niemowlaczkami nigdy... i to karmienie jeszcze, mam raczej male piersi i nie wiem z czego miałaby sie ta dzidzia najeść :P
  25. wy idziecie spać a ja własnie przyszłam :D dzisiaj cały dzień w rozjazdach, a mała jakaś nadaktywna, jakby przez skórę chciała wyjść ;) i chyba się obróciła główką w dół, bo cała góra brzucha mi się rusza i faluje :D Piegusku wrzuce w weekend moze jakąś fotkę mieszkanka dzidziusia ;) bo brzuch sie juz pokaźny wkoncu zaczął robić, aż mi koleżanka w pracy powiedziała ze 3 dni temu jakiś mniejszy mialam :P
×