Malvvina

on już jest ojcem, ma 8 letniego syna, ale z tamtą kobietą się rozstał 3 lata temu, nie ma z nimi kontaktu bo wyjechali zagranicę. myslałam ze tamto doświadczenie czegoś go nauczyło, i ze teraz tym bardziej powinno mu zależeć na zbudowaniu rodziny. ale widocznie nic a nic. jestesmy ze sobą około rok, i pewnie ta ciąża pojawiła się za wcześnie, ale powinien wiedziec czym moze skonczyc sie sex bez zabezpieczenia. wiedział ze nie jadłam tabletek antykoncepcyjnych. mowiła o oaborcji, ale ja nie mogłabym tego zrobić, tym bardziej że czuję się już gotowa na dziecko. naszym dzieciaczkiem sie w zasadzie nie interesuje, nie ogląda zdjęć z usg itp. tylko pytał sie czy ogolnie jest z maluchem wporządku, czasami coś nawiąże do tematu, ale baardzo rzadko, jak ma dobry humor.

hej dziewczyny, widze ze u jednych wesoło a inne przeżywają dramaty... ja niestety należę do tej drugiej grupy. Chodzi o faceta, czuje ze nasz koniec jest bliski, niegdzy nie przypuszczałam ze mnie cos takiego się przytrafi. niby mieszkamy razem, ale ciąża nie była planowana i jest z jego strony niechciana. Czasami jest dobrze między nami, ale czasami totalnie mnie ignoruje, nie rozmawia ze mnią, nie odzywa się, nie ma bliskości. A ja strasznie emocjonalnie do tego podchodzę, a maluch to wyczuwa :/ bo jak ja się stresuje to on odrazu żywiej się rusza, czyli odbiera te moje emocje. Totalnie nie wiem co mam robić, ta emocjonalna huśtawka mnie dobija. I nie wiem jak to będzie, ale samotne macierzyństwo mnie przeraża. A czasu juz nie odwrócę...

a u mnie to była klasyczna wpadka ;) jak sie dowiedzialam to przezylam niezly szok, moj facet też. nie planowałam teraz dziecka, a ono samo się pojawiło na tym swiecie tzn. narazie w moim brzuchu. i szczerze mowiąć to myslałam zawsze ze będe miec problemy z zajściem w ciąże, bo moja mama miala problemy i jej siostry tez.

dzięki juz dostałam ;) machne jakąś fotke i też tam wrzuce

no i wkoncu zaczernilam sobie nicka :)

hej dziewczyny :) dawno mnie tu nie było, dzisiaj wchodze i szok juz 100 stron :D niezle jesteście ;) mam termin na 20 lipca, ale płci jeszcze niestery nie znam. maleństwo ostro się rusza, dzisiaj caly dzień co chwile sie rusza, uwielbiam to uczucie. a szczegolnie wierci sie jak jade autem do pracy albo jak wracam, mały rajdowiec hehe chętnie podziele sie moim 20 tygodniowym brzuszkiem, tylko poprosze o maila i hasełko :)

hej dziewczyny :) dawno mnie tu nie było, dzisiaj wchodze i szok juz 100 stron :D niezle jesteście ;) mam termin na 20 lipca, ale płci jeszcze niestery nie znam. maleństwo ostro się rusza, dzisiaj caly dzień co chwile sie rusza, uwielbiam to uczucie. a szczegolnie wierci sie jak jade autem do pracy albo jak wracam, mały rajdowiec hehe chętnie podziele sie moim 20 tygodniowym brzuszkiem, tylko poprosze o maila i hasełko :)