plisowanka

ja tez lubie wedzoną makrelkę dlatego pytam;) w ciazy potrafiłam kupic sobie i cała zjesc jeszcze w samochodzie, a podrózujący ze mną mąż tylko patrzył na mnie i zatykał nosa;)

eh...ja tez chce sie poczuc taka dumna z siebie, kiedy schudnę;) Ta dziewczyna ktora schudła 30 kg na taką wygladała;) wiecie co, jak widzę takie kobiety, ktore tyle schudły to podziwima ich i jakos wtedy bardziej chce mi sie odchudzać;) czasem wchodze na kafeterii na forum o dietach. To jakos mnie mobilizuje do dalszej diety... co z ta makrelą? Wedzona? Kto mi odpowie?

a na tej diecie tą makrele to wedzoną jecie? Taką samą czy cos dodajecie do niej? Moze cos podpatrze od was;)

witajcie dziewczynki;) ja na 1000 strone sie nie załapałam ale jestem w miare na bieżąco. Teraz własnie karmie Maje jabłuszkiem, ale wiecie co zauważyłam, że ona nie nawidzi plastikowych łyzeczek!! Wczoraj jej dałam na takiej to prawie zwymiotowała. Dzis to samo. Mówie kurcze co jest...no i zmieniłam jej łyzeczkę na zwykła od herbaty i wcina jak niewiem. Za kazdym razem kiedy włoze jej łyzeczkę plastikową do mordki to jej sie cofa!!! Aha i wcina nie gotowane jabłko, surowe jej podaję, ucieram łyzeczką z jabłka po troszku i wsuwa az jej sie uszy trzesą hehe(mam nadzieje ze czaicie o co mi chodzi) Zakupiłam sobie dzis stepper:) do tego moja dietka i powinnam do wiosny wygladac jak człowiek. Mam tez rowerek stacjonarny nie uzywany jakies 2 lata hehe. Biore sie za siebie. A i jeszcze skakankę musze sobie kupic, tylko wszedzie te dla dzioeci sa- musze sie udac chyba do jakiegos sklepu sportowego. Pozdrawiam kochane;)

no wiec -wodka-według uznania(ja dałam ok 1.75 szklanki. -mleko skondensowane słodzone 1 puszka -śmietana 36 % troche ponad szklankę dałam - kawe rozpuszczalną(ok 2 łyzek zaparzona w niewielkiej ilosci wodu(pol filizanki). wszystko razem wymieszac łyzką;) dobre na drugi dzien;)

sciagnelam sobie kilka filmow na moje samotne wieczory....a wlasnie jaki film polecanie? Cos co ruszy za serducho..bo lubie takie ogladac. Ja polecam:" Chlopiec w pasiastej piżamie"

to i ja sie przywitam;) czytam was dzis, ale jakos nic nie pisałam... teraz mam chwilke oddechu bo Maja najedzona rozmawia z lampką;) Straszie marudna ostatnio jest. Tylko na race jak ja biore jest zadowolona...reszta bee... robiłam dzis likierek- jest pyszny. Polecam, smietankowo- kawowy;)Jak ktos chetny to napisze przepis;) witam cie dorotka- ja tez ostatnio nie zagladam czesto, brakuje mi czasu. pysiołka- szczerze to nie wiem jak długo wirus moze sie utrzymywac. Mysle jednak, ze jezeli miała by zarazic to pewnie juz by sie to stało. Takze badzmy dobrej mysli

mewka moja urodziła sie 8 pazdziernika a je po 90 najwyzej 120/130 ml. Z tym, ze je co 2 godziny, po głodna. Alke pieknie przybiera na wadze i jest oki.

czesc dziewczyny. No i jesteśmy po płukaniu kanalików łzowych...niestety, oba są niedrożne- płukanie nie pomogło. Na marzec mam termin na sondowanie. Maja plakała strasznie, ale nie tyle z bólu co z tego, że była unieruchomiona i trzymana przez 5 pielegniarek. No i lekarz jej robił płukanie. Wyglada to tak, że zawijają ją w takie przescieradło i trzymają za głowkę, rączki, nózki i ocza rozszerzają. A lekarz robi swoje. Okazało sie ze płukanie nie pomogło i trzeba sondować. Teraz sobie spi umeczona od płaczu, jak sobie przypomni to tak wzdycha z zalem.... okazuje sie ze wcale nie jestesmy takim odosobnionym przypadkiem. Zabiegi u nas robia w kazdą srode a dzis było 5 cioro dzieci. jedni płukanie inni sondowanie.... maja dzis budziła sie w nocy 5 razy i ciagle głodna. Zamiast zjesc raz a porzadnie to je po 40 ml zasypia i budzi sie za 1.5 godziny. Wczesniej zjadała te 120 ml i spała 3-4 godziny...cos jej sie poprzestawiało.

nie ze soiczka to najwyzej podgrzanie;)mam na mysli swoje jabłuszka kupione na bazarze ;) gotowac??

witajcie;) powiedzcie mi czy gotujecie te jabłka dla maleństw czy podajecie surowe? Wiem, że zszokowana gotuje a reszta? spotkałam sie z tym, że niektorzy podają surowe? jutro do szpitala z Maja na płukanie kanałów łzowych...boje sie troche... dzis jakos przyłozyłam sie do obowiazków domowych i posprzatałam, ugotowałam, zrobiłam pranie a nawet posciel zmieniłam i na spacerku z córcią byłam...sama nie wiem jak udało mi sie to wszystko zrobic, zwłaszcza, że nikt mi nie pomogł zając sie Mają, bo byłam sama. Zreszta ostatnio to przeważnie sama jestem....lipa totalna jak nie ma z kim normalnie porozmawiac. Jutro jak wroce ze szpitala i bede miec dobry humor ide do fryzjera. Musze umalowac sobie czuprynkę i podciać włosy. A teraz corcia spi to zrobie sobie paznokcie, bo ostatnio to nawet bezbarwnym nie chce mi sie malowac. Ale dzis umaluje na czerwono hehe;) widze, że dziewczyny maja super zapał do tego odchudzania;) gratujacje! wczoraj pisałyscie o winku i drineczkach. Ja tez lubie siasc z lampką dobrego winka, zwłaszcza z mezem. Do tego romantyczna kolacja, swiece...juz zapomniałam kiedy ostatni raz spedziłam taki wieczór. Ale wszystko do nadrobienia... robiłam ostatnio likier kawowy, tez uwielbiam, tylko zbyt duzo nie da sie go wypic bo słodki;)

i moja kruszynka tez smacznie spi. podobnie jak aneta nie dam spac dłuzej niz do 18 bo potem chodzi spac o 23-24. A jak jest zmeczona to usypia o 21-22. U mnie z wieczornym usypianiem jest róznie. Czasem zasypia przy jedzeniu a czasem odkładam do łozeczka i tam marudzi z pol godziny. Jak zaczyna płakac biore ja na rece, wtedy sie uspokaja. Wiec znów odkładam...i taki zabieg czasem wykonuje z 6 razy. Do skutku az w koncu zasnie sama, bez bujania. Nie wiem czy to dobry sposob ale moz ez czasem nauczy sie zasypiac sama, bo jak zaczne ja bujac, lulac przed snem to w ogole bedzie nieciekawie.

sorki za te literowki, ale Maja trzyma nogi na klawiaturze hehe

hejka;) aneta czarna twoja trenerka ma racje. Zwłaszcza jezeli chodzi o nabiał po wysiłku- ja chetniej jadłam ser biały. I karnityne tez brałam i rzeczywiscie szybiej miesnia sie zaryswuja i szybciej gubisz tłuszczyk...ale ez wysiłku nie polecam, bo to pienoiadze wydane w błoto;) agulina moja mała juz trzyma grzechotki w rece i gryzaczyk w mordce tez;) słoiczki naranie nie podaje ale zaczne jak tylko wybija magiczne 4 miesiace;) i ze słoiczków bede podawac tylko deserki, reszte bede robic sama tzn zupki i przeciery;) slini sie nieziemsko, ale jak dotykam nie wyczuam zabkow;)

własnie kisza- dawno Ce nie było;)

czesc:) aneta czarna zazdroszcze ci siłowni. ja przed ciażą chodziłąm 1.5 roku- to było cudowne czuc sie tak lekko. Po wysilku czułam sie zawsze taka zadowolona i szczesliwa. dzieki temu schudłam 15 kg;) chetnie bym wrociła, ale niestety nie mam z kim Mai zostawic;( za to ograniczam jedzonko i na wadze juz 65 czyli -2 kg;)ale odchudzone ciało nigdy nie bedzie wygladac tak jak po cwiczeniach i diecie.... na obiadek zupa krem z warzyw z grzankami. Juz zaliczyłam serek wiejski z kromką chleba orkiszowego i jabłko;) Maja własnie spiewa na lozku;)hehe

nie orientujecie sie moze dziewczyny jakie sa najpopularniejsze komunikatory we włoszech cos jak u nas gg??

agulina mieszkam w woj swietokrzyskim. U nas tak jest. Dzwoniłam do szpitala w innej miejscowości niz moja i tam tez tak robią.

no mnie tez kalały przemywac oczy rumiankiem i herbatą...to dziecko miało całe oczy czerwone a okulistka powiedziała do mnie tak: "wszystkie te połozne udają ze są lekarzami od wszystkiego."

Agulina- ja tez masuje, stosuje kropelki i to nie pomaga. Z tego co mi wiadomo to usypia sie starsze dzieci. Takie maleńkie, mają znieczulenie miejscowe tzn do oczka wpuszczają jakies krople. Zabieg nie trwa długo. Dziecko trzymane jest tak by sie nie mogło ruszac i igla do kanalików wlewa sie płyn. Mam tylko nadzieje ze za pierszym razem pomoze.....

czesc kobitki. Dzis znów byłam u okulisty z moją Mają- tym razem prywatnie bo na kasę trzeba czekac 2 miesiace!!! Masakra jakas- z takim malenstwem mam czekac 2 miesiace na wizytę... No i cóz...moja malenka bedzie miec płukanie kanalików. Niestety oczka nadal jej łzawią i wydziela sie ropka. Zabieg bedzie w szpitalu- mam sie przygotowac na płacz dziecka bo to ponoc strasznie bolesne. A tak poza tym, to dzis dosnałam @, wreszcie bo chce ta spiralkę juz miec i przytulac sie z męzem bez stresu hehe. Takze teraz tylko zrobie cytologie i przy kolejnej @ spirala bedzie hehe;)

hah! sciagnęlam własnie najpiekniejsze kołysanki dla mojej Majeczki;) mam nadzieję, że beda sie jej podobac;)

no moze nie tyle dietetyczna co zdrowa hehe;)

a ja własnie wcinam sałatke przy monitorze. W sumie nawet dietetyczna(brokuły, kukurydza, groszek konser, ser feta, słonecznik łuskany, a to wszystko polane sosem czosnkowym na bazie jogurtu naturalnego i czosnku;) polecam

tak sie kiedys zastanawiałam dlaczego moja Mała w nocy budzi sie co 3-4 godz(czasem 2) a inne dzieci(na tym forum jest mnostwo przykładów) przesypają wiekszosc nocy. I moze tu jest odpowiedz- zalezy od mleka:) w takim razie powiedzcie mi kochene(te mamy, ktorych dzieci spią długo) jakie mleka podajecie?? Bo nie sposob sledzic wszystko i byc na bieząco;)