Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plisowanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez plisowanka

  1. czesc Kobitki, no i nastał 1 październik- mój termin...a tu co.....wielkie nic;( kurcze, człwoiek całe 9 miesiecy się martwi, żeby nie urodzić przedwczesnie, zeby dotrzymać do terminu..a jak już się zbliża to najchętniej sama bym sobie wyjeła to dzieciątko, byleby już go zobaczyć;) czeka mnie beznadziejny weekend, bo ciagle mysle kiedy sie zacznie....jakie to dołujące.....nie chce isc do szpitala i tam leżeć. Wolę jechać jak się zacznie coś dziać. Wczorajsza ciepła kąpiel też nic nie dała....masakra!
  2. chętnie bym sie już zabrała...ale tak szczerze to wolę w domu przeczekać niż mam leżeć w szpitalu jak nic sie nie dzieje. Jak ktoraś się bardzo pcha to ja przepuszcze, nie jestem taka....;) mogę zaczekać jeszcze ze 2 dni hehe
  3. mewka ja ja ja ja ja!!! to ja teraz powinam być...chodz juz dawno ktos mnie z tabelki usunął;)
  4. pysiołka- czym mam się dołować...poki z dzieckiem wszystko oki to i ja spokojna jestem...chodz wiadomo wolałabym już być po no i w końcu powiedzieć się kto mieszkał w brzuszku przez 9 miesiecy- Maja czy Wiktorek:) ...bo my bedziemy miec niespodzianeczkę;)
  5. fajnie, że mnie pamiętacie, to miłe...po tak długim czasie... no wiec jak już pisałam u mnie nic sie nie dzieje, rozwarcia nie mam, szyjka krótka ale jeszcze jest;) lekarz dał mi skierowanie do szpitala na poniedziałek, gdybym do tego czasu nie urodziła. Zabaczymy....moje maleństwo widać nie spieszy się na świat- zresztą po co...deszcz i zimno- u mamy w brzuchu mu lepiej. Żadne czopy mi nie odchodzą, nie mam skurczy i nawet kochanko z mężem nie wiele zmienia;) twarda jestem nie? wlasnie wyczytałam ze aneta czarna urodziła- miałysmy termin na ten sam dzien:) to się spryciula pośpieszyła;)
  6. cześć dziewczyny.... pamiętacie mnie jeszcze? Moze niektóre z was tak, jednak po nickach sądząc dołaczyło tu sporo nowych kobitek. Dawno dawno się nie odzywałam...bo czasu brak, bo za dużo nadrabiania stron...i tak jakoś wyszło... a dziś...dziś sobie przypomniałam, że na jutro mam termin hehe. I tak jakoś weszłam na forum zobaczyc na jakim etapie wy jestescie. A tu widzę tyle z was już ma swoje maluszki! A to ja miałam być pierwsza hehe(bo w koncu na 1 października). U mnie jednak sie nie zapowiada....wiec czekam. Mam nadzieję, że chociaż niektore z was będą pamietac mój nick... pozdrawiam was serdecznie i życzę dużo radości z narodzonych pociech;)
  7. mmmm...dziewuszki jakie wy pyszności robicie tym swoim męzom..jak nie ciasta, to naleśniczki nadziewane parówkami, ryz z warzywami no o no....az mam ochotę na małe co nieco;) prawdziwe z was kuchareczki hihi ja jak masz czas i ochotę to też lubie pichcić i piec. Zwłaszcza jak wiem, że chetnie zostanie to zjedzone np przez mojego glodomora;) mąz obiecał, że w weekend on bedzie gotował i jutro np ma byc strogonow podobno a w niedziele oczywiscie rosołek i schabowe z suruweczką;) i ma zrobic babkę z kakaem(zołozyliśmy się- jak nie wykona do końca ciązy ma zmywać naczynia i czyścić toaletę)hehe
  8. w sumie taki kombinezonik z polarku to fajna rzecz, na spacerki bedzie jak znalazł, muszę poszperac w necie, ten misiowy, ktory podaliscie link pare stron wczesniej jest przesłodki;) w tym tygodniu miałam sen, że urodziłam córcie...i pierwsze co jak sie urodziła to polożna dała mi ją na ręce a mala zaczela ssac piers....heh fajnie;)
  9. asiulek na kombinezon to chyba bedzie za wczesnie, przecież dzidziusia mozna włożyc w rozek i cieplutki kocyk...w co bedziemy ubierac ich zimą jak ja na początku pazdziernika zakupie kombinezon...no chyba ze rzeczywiscie bedzie naprawde zimno....sama nie wiem.... ja kupiłam sobie taka koszulkę, tylko kolorek inny i ciut mniejszy rozmiar. Przymierzyłam w sklepie i naprawdę fajnie sie z niej cyca wyciąga:) http://allegro.pl/item1098429339_muzzy_koszula_nocna_do_karmienia_rozm_l_nowosc.html
  10. witajcie Kobietki, trochę nadrobiłam to co pisałyscie i jestem w miare na bieżąco;) ja wczoraj też wybrałam się na zakupki i troszkę rozejrzałam się za wózkiem. przemawia do mnie firma Jedo;) podobają mi się te wózeczki bo są takie "bez udziwnień";) mam jeszcze troche czasu do namysłu- i tak zamierzam tylko zamówic przed porodem a mąż odbierze jak już bedzie po....bo ja nie wiem kto tam w środku mieszka;)to znaczy na pewno Maja albo Wiktorek hihih;) kolorek wózka to najprawdopodobniej beżowy, ecru, albo kawa z mlekiem;) cos w ten deseń.... kupiłam sobie też sliczną koszulkę do szpitala, bo u mnie w szafie wszytko na ramiączkach albo takie nie nadające się do szpitala;) chyba 2 szt mi wystarczą....albo i nie? a tak w ogole to mam dziś ochotę na spagetii;) mięsko juz rozmrożone i zaraz bedę działać;) mam pytanko czy na wyjscie ze szpitala dla dzieciaczka kupowałyście cos cieplejszego np z welurku czy bawełniane? W sumie pogody nie przewidzimy...wiem głupie pytanie...chyba jestem przewrażliwiona- wybaczcie za bardzo sie przejęłam rola;) hehe
  11. hejka, widzę, że poruszyłyście temat ruchu, fitnessu i siłowni.Otóż ja przed ciąża chodziłam na siłownie regularnie(od 1.5 roku). Super się wtedy czułam, ciałko było zupełnie inne, naprężone i w ogóle. Nie wspominając już o tym, że schudłam 13 kg;) oczywiscie miałam z czego....hehe koncowej fazie ważyłam 56 kg/165cm. Jak postanowilismy, że bedziemy starac sie o dzidziusia, zrobiłam potrzebne badania i wszystko było oki. No i tak oto już przybralam 10 kg, ale po ciązy jak najbardziej bede starała się chodzić na siłownie, albo przynajmniej wieczorkami czasem pobiegac.... ruch daje niesamowitą energię;) p.s. dzieki za gratulacje:)
  12. ho ho....mam do nadrobienia kilkanaście stron....no ale tak to już jest- brak czasu! Teraz już spokojnie....po obronie! Oto jestem magistrem;) teraz spokojnie mogę się skupić na dokupieniu reszty rzeczy dla maleństwa. Mąż za 2 tygodni ma urlopik i zamierzamy gdzieś wyjechać- tylko nic nie mamy zaplanowane, wiec nie wiem...może nad jezioro gdzieś...cisza, spokoj, las, cień....to to czego mi teraz trzeba;) wybraliśmy też imionka dla naszej pociechy- Kaja, Maja lub Wiktor.Nadal nie wiemy co bedzie- bo nie chcemy wiedziec;) bedzie kinder niespodzianka hehe;) Mnie też męczą te upały, jak dłużej pochodze to kostki mi puchną...no ale to cale uroki ciąży. Idę poleniuchować troszkę na łóżku...pozdrawiam
  13. zszokowana anetko- ale mnie rozbawiłaś tymi poobdzieranymi kolanami, hehe poduszkę sobie podkładaj ;) nie ukrywam, że i jak chętnie"przytulam się" z męzem...powiem wam, że czasem odnoszę wrażenie, że chce mi się bardziej niż przed ciążą- zreszta nawet mąż to zauważył i mówi, że mogę w tym stanie być ciągle hehe. niektóre cierpią na lenia a ja wręcz odwrotnie, od rana zdązyłam już zrobić zakupki, ogarnąć mieszanie, zmienić pościel, i teraz robię lazanie- moje ulubione danie makaronowe;) jakos nie mogę w miejscu usiedziec- a lekarz kazał mi sie oszędzac...no ale przeciez nie dzwigam, nie męczę się, wszystko powolutku robię;) mam ochotę na jakiś pyszny placuszek, moze jakiś "na zimno"- macie jakiś sprawdzony przepis?
  14. zszokowana anetko- ale mnie rozbawiłaś tymi poobdzieranymi kolanami, hehe poduszkę sobie podkładaj ;) nie ukrywam, że i jak chętnie"przytulam się" z męzem...powiem wam, że czasem odnoszę wrażenie, że chce mi się bardziej niż przed ciążą- zreszta nawet mąż to zauważył i mówi, że mogę w tym stanie być ciągle hehe. niektóre cierpią na lenia a ja wręcz odwrotnie, od rana zdązyłam już zrobić zakupki, ogarnąć mieszanie, zmienić pościel, i teraz robię lazanie- moje ulubione danie makaronowe;) jakos nie mogę w miejscu usiedziec- a lekarz kazał mi sie oszędzac...no ale przeciez nie dzwigam, nie męczę się, wszystko powolutku robię;) mam ochotę na jakiś pyszny placuszek, moze jakiś "na zimno"- macie jakiś sprawdzony przepis?
  15. witajcie brzuchatki;) jak tam samopoczucie w ten cieplutki poranek? Dawno tu nie zaglądałam...mam trochę stron do nadrobienia. U mnie i mojej niespodzianki w brzuszku wszystko oki;) byliśmy u lekarza, maleństwo ma wymiary zgodne z odpowiadającymi na ten czas. lekarz nawet powiedział nam, że wie na 100% co będzie, ale powiedziałam mu, że chcemy mieć niespodziankę i żeby nie mówił...Mowie wam jak się zdziwił, że nie chce wiedziec hehe;) a ja wiem, że będe kochać jednakowo mocno i nic to nie zmieni jak powie jaka płeć, bo pewnie zastanawiałabym się czy aby na pewno, czy się nie pomylił itp. Ubranka kupuje w kolorach pasujących dla obu płci. Z wózkiem jeszcze trochę poczekam, a może dopiero po narodzinach kupimy. Nie wiem czy wczoraj oglądałyście na tvn w Uwadze jak testowali foteliki samochodowe, byłam przerażona! Znana firma sprzedająca foteliki za 400 zł, nie spełnia wszystkich wymogów i podczas zderzenia normalnie pasy wyrywało....dzis chyba bedzie druga część tego o 19.50. A ja dziś zaszaleję i idę zmienić fryzurkę;) mam już małą koncepcję, a resztę zdziała moja fryzjerka ;) kolorku narazie nie zmieniam, zreszta już mam praktycznie swoje naturalne, bo od początku ciązy nie maluję;) korzystajcie z pięknej pogody, ja niestety muszę siedziec nad magisterką bo w przyszłym tygodniu obrona;) miejmy nadzieje, ze moja dzidzia bezie mieć mamę magistra hehe. Mąż się smieje, że chociaż mama bedzie wykształcona, bo on tylko po technikum. Oczywiscie to zart, bo ma dobrą pracę, chodź niestety nie ma go czesto w domu...cos za coś niestety.... pozdrawiam;*
  16. mamamisia- norma zalezy od laboratorium chyba. U mnie jest do 140 a ja po godzinie miałam 95.
  17. Dzien doberek;) dasza- świetna wiadomość- za trzecim podejsciem się udało trafić na chłopca;)hehe jak tam spędziłyście weekendzik? Ja bardzo aktywnie:) spacerowałam po lesie, zbierałam jagody i dokarmiałam maleństwo hehe;) świetny relaks, zakończony popołudniowym grilowaniem;) och....jak ja kocham wieś;) obiecałam sobie, że bedę częsciej tam wybywać z tych blokowych płyt;) dziewczyny proponowałabym zrobić kolejną tabelkę, w ktorej byśmy zamieszczały co NIEZBĘDNE jest do zakupu, kompletując wyprawkę;) mysle, że wiele z nas, będąc po raz pierwszy matką ma z tym mały problem....ja w sumie to nie wiem ile np mam zakupic bodów, spiochów itp., nie chce przesadzić, ale też nie chce żeby moje maleństwo chodziło w "za dużych" ciuszkach;) pozdrawiam was ciepło i życzę miłego dnia;)
  18. ojejku dziewczyny ile wy czasu spędzacie na cafe, skoro mam do nadrobienia jakies 25 stron;) heh sporo tematów poruszałyście, az trudno je zapamiętać;) Moze powiem co u mnie...a więc zacznę od tego, że zrobiłam badanie na glukoze i wyszło dobre, trochę się nim martwiłam bo ja generalnie lubie slodycze:) zaczełam tez kompletować wyprawkę, kupiłam juz kilka ubranek. Zakupiłam też cieplutki kocyk w misie:) zakupię jeszcze jakis polarkowy cieńszy. Ubranka kupuje w uniwersalnych kolorach, bo jeszcze nie wiem (i chyba nie chce wiedziec) kto jest w brzuszku;) dzis zakupiłam spioszki w morelowym kolorze, są cudne;) imionka tez juz wybrane w sumie:bedzie Wiktor, Maja albo Klaudia;) a tak poza tym to....jestem szczesliwa;)
  19. dzien dobry;) jak się spało? Mnie całkiem sympatycznie, ja co prawda nie kupiłam sobie tej poduszki o której mówicie, ale podkładam sobie miedzy nogi zwykłą sporą poduchę i jest dobrze. Albo męza wykorzystuje i kładę na niego nogę;) poki co spi mi się jak niedzwiadkowi;) tylko to wstawanie do łazienki w nocy.....buuu wczoraj dokonczyłam swoją pracę magisterską a pod koniec lipca mam nadzieję bede się bronić;) cche mieć już z głowy jak malenstwo się narodzi;) u mnie ładne słoneczko swieci, mam nadzieję, że bedzie tak cały dzień;) idę zaraz na zakupki. Robię dziś jagodzianki, co prawda z zamrożonych jagód, ale co tam...mam ochotę na takie z kruszonką;) chętne zapraszam hehe;) pozdrawiam
  20. Witajcie dziewczyki:) dorka- wyjątkowo się czujesz, bo ciąza to w końcu stan błogosławiony;) zmierzyłam i ja swój brzucholek i mam dokładnie 101 cm mierzone na pępku;) majka co do niższej hemoglobiny to nic się nie martw, mnie też sie znacznie obnizyła(cos podobnie jak tobie) i lekarz powiedział, że to normalne ze sie oblizy, bo muszę wyżywić dwa organizmy. Nie dawał mi zadnych leków ale zalecił mi pić soki z buraczków, marchewki(takie własnej roboty) podobnie jak niektore z was też zastanawiam się nad szkoła rodzenia, w koncu to cos nowego....u nas w miescie jest darmowa z NFZ. Tylko ja musiałabym chodzic sama...ale co tam...potem męzowi zdam relacje:) kurs zaczyna sie po 12 lipca wiec mam jeszcze chwilkę na zastanowienie:)
  21. witajcie kobietki, widzę, że nie tylko ja męczę się tymi upałami....nie wspomnę już o wchodzeniu na czwarte piętro... właśnie zrobiłam placek z truskawkami, do wieczorka się zmrozi;) co do arbuza, to ja go pochłaniam kilogramami- uwielbiam, zresztą przed ciążą smakował mi równie pysznie;) fajnie, że z dzieciakami w brzuszkach wszystko oki. Cieszę się, że coraz więcej z was wie, kto tam mieszka...ja poki co nie wiem...i coraz bardziej chcę by to była niespodzianka, zwłaszcza dla mojego męża;) miłego weekendu...jutro jadę nad wodę;*
  22. czytam, że nie tylko ja ostatnio przezywałam strach o maleństwo...każda ma jakieś problemy. Miejmy jednak nadzieje, że wszystko zakończy się pomyślnie. Dużo nerwów nas to wszystko kosztuje ale damy radę a jesienią bedziemy cieszyć się, ze zostaniemi mamami;) uważajcie też na upały i najlepiej nie wychodzcie w południe z domu. Przynajmniej u nas(świetokrzyskie) zapowiadają do 35 stopni. Pić dużo wody i oszczedzać się;) polacam jakaś lekturkę, ja ostatnio czytam "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy". Mam w pdf wiec jak któraś bardzo chce moge przesłać na maila;)
  23. witajcie dziewczynki mnie też długo nie bylo, ale to dlatego, że mialam troche problemow...otóż wylądowałam w szpitalu z krwawieniem. Na szczescie wszystko jest oki, ale ile to mnie nerwów kosztowalo...a jak się balam...chyba jeszcze nigdy az tak bardzo nie przeżywalam żadnej z moich dolegliwości w życiu. A wiecie czym spowodowałam to krwawienie? Zbyt ciepłą kąpielą....mowie wam teraz to aż boje się kąpać....żeby czasem za ciepła woda nie była...także uważajcie dziewczyny, bo czasem zupełnie nieświadomie możemy zaszkodzić naszym małym szkrabom. Byłam też na wizycie u mojego lekarza, ale płci nadal nie znamy, bo maleństwo się odwróciło... Robiłyście już badanie na glukozę? ja mam właśnie go zrobić do następnej wizyty za miesiąc. pozdrawiam was ciepło w ten piękny dzien;*
  24. Justynka u mnie na obiad dziś zupka grochowa i placki ziemniaczane;)mniam;)
  25. witajcie dziewczynki;) ale mam czytania, sporo piszecie, ja niestety nie mam za wiele czasu, ale dziś troszkę nadrobię i poczytam co tam u was się dzieje. Zobaczyłam na zdjęciach wasze brzuszki są słodkie;) Anetko gdzie robiłaś badanie 3d? W Kielcach? Moja koleżaka ma cukrzycę ciążową, ale nie bierze żadnych leków tylko trzyma się sciśle diety od lekarza.W sumie to troche jej wspołczuje bo nie moze jesc nawet owoców, no prócz greifruta, chlebek tylko razowy itp. U mnie czas szybko mija, ciąża póki co mija spokojnie. Nie mam co narzekać;) Zachcianek póki co nie mam....choć ostatnio coraz czesciej mam ochotę na arbuzy- hmmm....czyżby to moje zachcianki? heheh pozdrawiam ciepło;*
×