Witam brzusie i mamusie :)
Gratuluje nowym mamusia:)
Po 8 dnia po terminie mialam wywolany porod. Pojechalam w poniedzialek (ok.10:00)na ktg, ktore nic nie wykazalo,zero skurczy, pozniej mialam badanie, lekarz powiedzial ze rozwacie 1,5cm i szyjka nadal twarda i ze jak usg bedzie ok to wracam do domu a tu na usg wychodzi ze mam za malo wod i skierowanie na porodowke.Dostalam kilka kroplowek nawadniajacych, lekarz zalozyl mi cewnik zeby rozszrzeczyc i zmiekczyc szyjke i od tego czasu zaczely sie skurcze (ok.14:30) i do 18:00 bylo do przezycia ale pozniej to juz ZZO i o 00:05 pojawila sie na swiecie coreczka Zuzanna 51cm, 2980g :))
Pozdrawiam :)