anamade

Aniu bardzo dobre podejscie...naptawdę :) molly co u Ciebie?

Cześć euforiaaa, fajnie, ze sie odezwałaś... Powiedz mi kochana, z tego co pamiętam jestes z Wawy, jak cchech moge załatwić Ci wczesniej wizytę w Instytucie Kardiologii w Aninie??? Może nie ma co czekać do końca maja :(

Mysza, na kiedy masz ta wizytę na 17?

FUN dokladnie tak jak pisze Ania i to nie ma sie tyczyć tylko Ciebie, ale Nas wszystkich, trzeba odpocząś nastroić sie pozytywnie, nabrac energii i działać :) trezele, nie ma głupich pytań, sa tyko głupie odpowiedzi...:) Napewno nie wymywasz niczego, to co miało sie zagnieździć napewno poszło dalej i dotrze, mowie tu o zwykłum podmyciu... Słyszałam też o irygacji czy jakoś tak to wtedy się z głębszych rejonów wypłukuje, ale to chyba nikt, kto sie stara tak nie robi :(

FUN Kochana bedzie dobrze, uwierz, naprawde, damy rade i juz nie długo przekwalifikujemy się na mamuśki :) Głowa do góry...

czesc trezele, masz racje, nie wolno, zadnych odstep, zadnych podejrzanych objawow, a co do piero plamienia bagatelizowac.... ja bede napewno, bo nigdzie nie jedziemy, moj maz musi być w Wawie, 2 maja i nie oplaca nam sie ruszac, bedzie zapracowany...

czesć Krokieciochu mój Kochany :) Nadzieja też tak myśle, jak krokiecik, ze co do wad to nie ma chyba wpływu przyjmowanie tych tabletek. poprostu są...

Nadzieja :) też się zaczełam nad tym zastanawiać... Kamilisien postaraj sie prosze wytłumaczyć, wiem, że to trudne swojemu mężowi, ze nie wolno tak podchodzić, ze nie wolno sie tak od razu żle nastawiac, u nas było to tak,ze moj przed badaniami tak strasznie biadolił i udzieliło mu sie jak poszedł do lekarza, a on mu na to, mniej wiecej z przekazu wiem, ze chłopie no co Ty facet przeciez jesteś, po pierwsze nie ma co sie bac na zapas, po drugie nie ma takiej możliwośći, zeby ewentualne złe wyniki nie dało rady poprawić...wyszły ok, ale z tego co wiem to bardzo mozliwe, ze u Was to chwilowa sprawa, poprostu gorszy okres, niech sie bierze za siebie i działa, a moge sie założyć, że nastepne bedą o wiele lepsze :) Zobaczysz...Przepraszam, że tak chaotycznie...

Czesc Dziewczynki :) Widze , ze ruch od rana Myszka jak Cie nie było kilk adni to sie przedstawiałyśmy, zdradzisz Nam swoje imię?

Kamilsien , zgadzam sie z tym co mówi krokiecik, napewno sie wszystko poprawi...

Dziewczyny normalnie można oszaleć dopiero wrociłam z pracy...pada na pysk :( Krokiecik Kochana Moja, przytulasy...:) damy rade z tymi chłopami naszymi... Nie widze innego wyjscia. Kamilsien a mnie to sie nie ściska :P.??? KochanaMyszko dziwne to wszystko...

FUN bedzie dobrze kochana, zobaczysz...głowa do góry... Dziewczynki nic nam nie może umrzec...:(:(:( ja jestem dzis strasznie zapracowana, nie mam nawet sekindki, ale bede wieczorem ;) Buziaki

Cześć... Krokieciku Kochany nie płacz, ja przepłakałam cały wieczór, przez mojego , cos mu ostatnio odwala, a ja nie bardzo wiem jak do niego dotrzec, nie wiem moze mu sie priorytety pozmieniały :( Miłego Dzionka...Trzymajcie sie Babeczki

Kamilsien jak kazda z nas :)

Ale sie objadłam, moj M rozszalał się z gotowaniem, nie wiem chyba chce mi troszkę dogodzic :) leże i kwicze normalnie, az brzuch pęka... Krokieciku nie zamartwiaj sie tak, bedzie dobrze :) Sen regeneruje, moze tylko polepszyc :)

uuu to nieźle się zapowiada... :D

hej, Aniu :) mam zamiar sie przekopywac, bez wzgledu na to co powiedziała, po co mam czekać, zeby może przeszła koło nosa najlepsza szansa :)...powiedziałałam Pani gin, ze nie zamierzam robić zadnej przerwy w pracach nad Naszym malutkim projektem :) stwierdzila, ze ok, ma swoje zdanie, ale skoro nie mam zakazu spowodowanego mozliwymi skutkami ubocznymi to czemu nie...dodatkowo i tak mam zamiar test owulacyjny jutro zrobić :)

Odpisałam :)

Czesc Kochane... Witam w ten cudowny pochmurny dzień :) , melduje, ze największy pecherzyk jaki udało sie zlokalizować ma już 16 mm :) ide za dwa dni, zobaczymy w czwartek... i do roboty:)

Kamilsien przepraszam, przekręciłam Twoj nick... Nadzieja Miłego Dzionka :)

:) no ale w naszym przypadku, lepsze to jak nic, nie mamy szczerze mowiac wielu mozlowsci normalnego pogrillowania:(

:)... macie juz jakieś plany na majówkę ???"D

Aniu, ja sie ostatnio tak rozleniwiłam, ze wstyd normalnie, mieszkanie zarasta brudem, a mi sie nie chce nic w nim robić, pozwoliłam sobie nawet na odrobinę luksusu i zadzwoniłam po taka zaprzyjaźnioną Panią Irenkę, ktora przyjedzie do mnie jutro i za niewielka opłatą wysprząta, wiem, ze to karygodne, ale nie mogeeeeee się za nić zabrać, a zapuściłam wszystko tak, że teraz to nie dałabym sobie rady sama :( az się zle z tym czuje....

Hej Nadzieja... mnie tez meczy kataraktar :) uczuleniowy :( , mam nadzieje, ze juz za niedlugo wszystko zakwitnie i nie będzie tak pylić, mniemęczy zawsze na samym początku.

Czesc Dziewczynki, jak miło, ze jesteście :) Krokiecik czytałam ostatnio o nie pękaniu pęcherzyka: wkleje Ci wypowiedz ginekologa ze strony poradnikzdrowie.pl : Brak pękania pęcherzyka Graafa, w którym dojrzewa komórka jajowa, skutkuje brakiem owulacji. Dalszy wzrost pęcherzyka i powiekszenie jego objętości może być przyczyną zaburzeń miesiączkowania, dolegliwości bólowych związanych z możliwością pęknięcia już dużego pęcherzyka, który w obrazie ultrasonograficznym wygląda jak torbiel. Zmiana powyższa jest zmianą funkcjonalną i po miesiączce znika. Przyczynami niepękania może być albo budowa jajnika, albo zaburzenia hormonalne. Najczęściej brak pękania nie powtarza się w każdym cyklu. Nie jest to zaburzenie, które można w sposób trwały wyleczyć. Leczenie jest indywidualnie zależne, bierze się pod uwagę aktualne plany prokreacyjne kobiety. Aniu, ale masz farta odpoczniesz od szkoły :)