bobasek*

PODNOSIM

kafe mocno i trwale szkodzi na mózg--------> bardzo jestes zupka spostrzegawcza:D

ale co wnosi tutaj ten temat bzdurcia.Nie widzę żadnych twoich adwersarzy co wcześniej z nimi rozmawiałas na tamtym temacie.Poza tym miałas założony temat po kiego wykasowali ci go,przecież było zaledwie parę wpisów.:(

Ona nie o ciebie tylko o pomarańczki wcześniej mi chodziło.Jakoś to co mają wykasować nie robią tego.Bardzo ciekawe i zastanawiajace.:(

dlaczego akurat ten link wkleiłaś Bzdurcia?????????? Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami.

cholera ich wie.Ale prowokacyjne wpisy są więc nie chce im sie pojedyńczo kasować tylko hurtowo.:(

bo mają taki kaprys:D

hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahha Rambuś dobre:D:P:D

kath a wszystkie "mleczne":D

02.06.2010] 21:25 [zgłoś do usunięcia] jesteś ???????---------> a ty kto??????????:(

kath zawstydzasz mnie takie fajne piersi.Może sie załapie na cycusia:P

Bardzo cię polubiałem rozbójniczko i czesto czytałem twoje wpisy a ty taki zawód mi robisz Niepocieszony

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna... Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek. - Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić! - I do tego punktu właśnie zmierzałem...

Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza . Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził: - Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć. Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta: - No i jak było? Facet na to: - Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze..

Poranek po nocy poslubnej.Mloda zona dosyc stary maz.Zona sie przeciaga i mowi - Jestes cudowny nie wiedzialam ,ze w twoim wieku mozna jeszcze tak wiele razy.. - A ile bylo ? - A z 8 czy 9 .. - Kurde przez ta skleroze kiedys sie zajeebie na smierc -------------------------------------------------------------------------------------- Jasnowidz mówi do mężczyzny: - Jest pan ojcem dwójki dzieci. - Tak pan myśli? - zaśmiał się mężczyzna i sprostował: - Ja jestem ojcem trójki dzieci. - To pan tak myśli? - zaśmiał się jasnowidz.

Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała, aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój sobie kupiła, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział, ze podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej "zwiedzanie pięterka", ona się zgodziła bez oporu (bo to przecież jej mąż...). Postawiła jednak warunek, ze nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Później ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił zapytała z dziką satysfakcją w glosie: - No i jak się bawiłeś skarbie? Dużo tańczyłeś? - Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka, Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i calą noc graliśmy w pokera. Ale powiem ci, ze facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się nieziemsko... Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami.

petrol znamy sie napewno:D

p ale mam nosa ba nochala już drugi raz w tym tygodniu natrafiam na tak wspaniałe info jak urodziny kto obchodzi.Petrol będę pamiętał napewno .Do jutra.:P:D

Oki chollerka . Pozdrawiam wszystkich

Zmykaaaaaaaaaaaaaaaam spanko

Jak nie Rambuś to masz sobowtóra:D Husky no nieeeeeeeeeee Kmicic nie gaś albo jak lepiej ma być:D

Rambuś i Kmicic:D Uwolniłes mnie od nad wyraz przyjemnej sprawy ale odstepuje ci .Jest Husky od teraz w dobrych rekach:D

Mianowicie Husky:P:D:P

Rambuś chyba cię znam,cholero tylko nie moge podać miejscowości:D

a już chciałem zastapić Kmicica i zgasić światło. Husky nie podejrzewałem ,ze taka zmysłowa jesteś:D