Mój poród ( wywoływany) trwał 10 godzin ( 3 dawki znieczulenia) i zakończył się cesarskim cięciem. Szok. Mój mąż był przy mnie przez cały czas i chyba dzięki temu nie wspominam tego aż tak koszmarnie. Rodziłam w świętej zoffi w warszawie. Polecam ten szpital. Cudowne, oddane położne. Emocje przy pierwszym przytuleniu własnego dziecka...bezcenne.