Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zaneta0303

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zaneta0303

  1. u mnie tez dzisiaj grill ale chyba dopiero wieczorem bo bym padła w taki upał....byłam dzisiaj w sklepie i patrzyłam na słodkości, ale dałam radę nic nie kupiłam...zostawiłam sobie miejsce na grilla.... a właśnie wciągnęłam jogurt z musli...od bidy też dobry:(
  2. nie mogę wejść na pocztę żeby spisać numer w razie czego:) Moni czy mogłabyś wysłać mi na emaila swój numer, jesteś w końcówce rodzących z sierpnia i pewnie przede mną nie urodzisz:) zaneta0303@wp.pl
  3. maestra gratulacje! fajnie że już coś się dzieje na forum.....nowa obywatelka i na pewno jest przepiękna... usagihi coś się nie odzywa....może też na porodówce.... a mnie dzisiaj w nocy bolał lekko brzuszek, ale to raczej nie byly skurcze bo brzuch bolał mnie tak jak bym miała dostac biegunki, do tego nie mogłam spać, ale przeżyłam tę noc.... wczoraj rozłożyliśmy z mężem łóżeczko, tzn. on rozłożył ja tylko podawałam śrubki....i już jest tak pięknie w sypialni....teraz materacyk się wietrzy, a później ubiorę posciel i całe łóżeczko przykryje kocem żeby się nie kurzyło.....będę troche spokojniejsza, że juz mam prawie wszystko gotowe....bo powiem wam że to tak lubie mieć wszystko poukładane, przygotowane wcześniej....powinnam iść jakoś jeszcze na zakupy dla małej bo mi trochę brakuje, ale czekam na troszkę chłodniejszy dzień, tylko nie wiem kiedy on nastąpi...
  4. ryyybcia po tej zcekoladzie to będziesz miała mega wielki cukier....chyba że juz ci się unormowało i organizm prawidłowo wytwarza insulinę....moja siostra jak była pod koniec ciąży(też miała cukrzycę bez insuliny) to już w ogóle nie stosowała diety bo cukier był dobry....a jak zaczniemy karmić to raczej czekolady nie bedziemy mogły jeść bo chyba uczula
  5. legginsy to bym chciała takie elastyczne ale boje się kupić przez allegro, a te wszystkie co sa na rynku u mnie to sa uniwersalne i są na mnie za małe... a najlepiej to bym chciała takie zwykłe czarne, bez żadnych dodatków, koronek pyska o kurcze! w sumie to twój termin się zbliża....a więc trzymam kciuki żeby było bezboleśnie i szybko, a potem to same przyjemne chwile... może faktycznie czop ci odchodzi.....a więc już blisko....:)
  6. czy któraś kupowała sobie legginsy z allegro? chciałabym sobie kupić jakieś i nie wiem które mogłyby być dobre....doradźcie proszę
  7. na materacyk do wózka można założyć przescieradełko...chociaż nie wiem czy trzeba....a do przykrycia może być kocyk, flanelka , i to i to będzie dobre wszystko zalezy od tego jaka będzie pogoda....można tez kupić specjalną kołderkę i podusię do wózka, ale n ie wiem czy jest sens wydawać kasę ja do przykrycia w wózku wykorzystam to co mam- kocyk lub flanelkę, podusi nie będę kładła
  8. ja osobiście polecam z Dekorala...u mnie się sprawdziły
  9. wyprasowałam pościel małej ale torby jeszcze nie spakowałam..... najwyżej zostawie to na jutro pamietam że w szkole rodzenia kobitka mówiła żeby nie zakladać tych pasów poporodowych w trakcie połogu....podobno macica samoistnie powinna się obkurczać i nie powinniśmy na początku na to wpływać właśnie przez noszenie tych pasów sama mam taki gorset wyszczuplający....kupiłam jeszcze przed ciążą jak szłam na jakieś wesele i powiem wam że gdyby codziennie trzeba go bylo nosić to byłaby masakra....okropnie ściska ale i wyszczupla
  10. mi to się wydaję że one w tych naszych brzuszkach maja juz tak ciasno...moja mała jak się wierci to czasami robi to tak wolno, że zastanawiam się czy ona się już tam nie męczy dzwoniłam do przychodni żeby umówić się na pobranie wymazu na paciorkowca, ale niestety nie było położnej i dopiero w poniedziałek się umówię... u mnie ma kosztować 30-40 zł
  11. ale coś kafe poszfankowało....a ja taka niecierpilwa, wklejałam i wklejałam ten post:)
  12. cześć laseczki! a ja mam dzisiaj plan-spakowanie torby dla siebie i dla małej ciekawe jak mi to wyjdzie..... co do ruchów to też nie liczę....gin tylko się mnie pyta czy są ruchy, a są więc się nie stresuje.....jak chodziłam do szkoły rodzenia to pani mówiła żeby liczyć w jakim czasie wystąpi 10 ruchów, czy w ciągu godziny, dwóch, itd. .....wiem że tyle jest kilka razy dziennie więc jestem spokojna
  13. cześć laseczki! a ja mam dzisiaj plan-spakowanie torby dla siebie i dla małej ciekawe jak mi to wyjdzie..... co do ruchów to też nie liczę....gin tylko się mnie pyta czy są ruchy, a są więc się nie stresuje.....jak chodziłam do szkoły rodzenia to pani mówiła żeby liczyć w jakim czasie wystąpi 10 ruchów, czy w ciągu godziny, dwóch, itd. .....wiem że tyle jest kilka razy dziennie więc jestem spokojna
  14. cześć laseczki! a ja mam dzisiaj plan-spakowanie torby dla siebie i dla małej ciekawe jak mi to wyjdzie..... co do ruchów to też nie liczę....gin tylko się mnie pyta czy są ruchy, a są więc się nie stresuje.....jak chodziłam do szkoły rodzenia to pani mówiła żeby liczyć w jakim czasie wystąpi 10 ruchów, czy w ciągu godziny, dwóch, itd. .....wiem że tyle jest kilka razy dziennie więc jestem spokojna
  15. ale gorąco! mam zasłoniete żaluzje w całym domu a i tak 30 stopni w pomieszczeniach...dobrze że ten wentylator ratuje trochę życie... a w ogóle to chyba pójdę po truskawki na działkę, ale aż się boję wyjść
  16. witam brzucholki! ja dopiero idę do lekarza 14 lipca...już nie mogę się doczekać.... najbardziej to bym chciała wiedzieć ile waży mała....już pewnie ze 3 kilo...a tu jeszcze 4 tygodnie do rozwiązania...bo pewnie i tak nie zechce wyjść wcześniej...podoba jej się ten mamy brzusio chyba w końcu wszystko poprałam....dzisiaj poprasuje tylko troszkę Żaneta wiek:26 lat Włocławek/Lipno tydzień ciąży:36 tydzień termin porodu: 31 lipiec 2010 płeć: dziewczynka Żaneta wiek:26 lat Włocławek/Lipno tydzień ciąży:36 tydzień termin porodu: 31 lipiec 2010 płeć: dziewczynka
  17. ryyybcia ja jakoś się trzymam tej diety, ale n ie jem juz tak regularnie jak mi mówili, słodkości też wcinam....tylko musze jeść je po kryjomu bo mój mąż na mnie krzyczy, że mi nie wolno....mówię ci on jest chyba mądrzejszy od lekarzy:) wczoraj miał imieniny i wyobraź sobie mogłam zjeść tylko jeden maluuutki kawałek ciasta, a tak miałam ochotę za to dziś sobie zjadłam, mąż jest w pracy więc sobie pozwoliłam i wyobraź sobie że cukier był ok więc już nie wiem jak to jest....
  18. ryyybcia daj sobie spokój ze sprzataniem...ja ostatnio to nic nie robię w ogóle nie mam siły, a bałagan się robi ale mam to gdzieś....dom jest do mieszkania a nie do sprzątania.....odpoczywaj sobie:) a jak tam twoja dietka? nie skacze ci cukier?
  19. magdusia ty to miałaś wspaniały poród...ale faktycznie jak trzeba by dojechać do szpitala to pewnie byś rodziła w domu, bo nawet karetka by nie dojechała a kładą cię wcześniej do szpitala?
  20. cześć dziewczynki! tak was czytam i u was już coś zaczyna się dziać...jakieś skurcze, małe bóle....a u mnie nic... może to i dobrze, nie namęczę się bardzo tymi przepowiadającymi skurczami.....tylko żebym nie wykrakała:) mnie dziś w nocy bolał brzuszek....myślałam nawet że moja mała zmienia pozycje i ma zamiar się odwrócić, ale nie, rano główka na swoim miejscu
  21. ja też ochraniacz prałam w pralce i nic sie nie stało, a więc będzie dobrze
  22. cześć brzucholki! czytam was od samego rana, z przerwami oczywiscie ale dałam radę...:) żolinka-przynajmniej już coś wiesz...powiem ci że moja mała też raczej się nie obróci i ja już nastawiam się psychicznie na cesarkę, ale potwierdzenie dostane dopiero na wizycie 14 lipca....szkoda tylko że mój gin będzie na urlopie do 25 bo miałabym ja trochę szybciej a najbardziej sie boję że zaczna mi sie skurcze i na szybko będą robić cesarkę, a wtedy to już nie jest tak komfortowo
  23. dobra uciekam na trochę bo nic dzisiaj nie zrobię....wpadnę później
×