Doradźcie coś kobietki.
Od jakiegoś czasu piszę kokieteryjne, flirciarskie smsy, maile z kolegą (nie znamy się długo, do niczego między nami nie doszło). W pewnym momencie zaczęło mi się wydawać, że on ma taki styl bycia, że pisze i rozmawia tak kokieteryjnie z każdą kobietą. Głupia zamiast trzymać język za zębami i obserwować sytuację, powiedziałam mu co myślę. Facet zaprzeczył, powiedział że jest mu przykro że tak myślę a na koniec się obraził Nie pisze do mnie od tygodnia. Mnie jest głupio i nie wiem co zrobić.