Ja własnie pzrygotowuje się do in-vitro trwa to już 3 lata bo dwie kilinik naciągneły nas strasznie-teraz jesteśmy w Novum w Warszawie od zeszłego roku i troche mielismy problemów bo plemniczki nawaliły ai jak juz zrobiliśmy wszystkie badania to musieliśmy wszystko wstrzymać bo nie było plemników!
Teraz są i mam nadzieję,że wreszcie zapiszą mi te hormony choć jestem ciekawa jak moj organizm na nie zareaguje bo podobno róznie to bywa!
I liczę,że finał nastąpi już na wiosnę...
Dzisiaj odebrałam wynik na Fsh-6,76
faza folikuralna(3,5-12,5)
faza owulacyjna (4,7-21,5)
faza lutealne(1,7-7,7)
po menopauzie (25,8-134,8)
I chyba dobrze mi się wydaje ,że wszystko jest ok???
:)