polakita
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez polakita
-
Wydaje mi sie tez ze oczyszczanie watroby trzeba zrobic do konca (znaczy wiele razy, bo raz czy dwa to za malo) zeby oczyscic wszystko, inaczej mozna sobie zaszkodzic.... trzeba to brac pod uwage rozpoczynajac te oczyszczenia ;) wiec mysle ze powinnam zrobic jakas powtorke, a macie moze te daty kiedy jest najlepiej, drodzy towarzysze ;) ?
-
Hej Papaya! Tak bardzo mozliwe ze to mam, pewnie jak wiekszosc obywateli... ale nie zwalalabym na to wszystkich objawow... Staram sie zdrowo odzywiac, od kiedy kiepsko trawie to jadam naprawde lekkostrawne jedzenie, biore do pracy obiady itp. nie jadam szajsu, ale to nie pomaga, momentami mam wrazenie ze co raz to cos nowego w moim organizmie wysiada.....
-
Witajcie! Robilam 2 razy oczyszczanie watroby metoda H.Clark, ale bylo to ok. 2-3 lata temu. Moje dolegliwosci to luszczyca, przebyta nerwica (aktualnie doskwiera mi bezsennosc). Od jakiegos czasu rok moze dwa nasilaja sie tez objawy ze str. ukladu trawiennego... mam zaparcia na zmiane z biegunkami, ogolnie jedzenie jakos mi zalega na zoladku... (wczesniej tak nie bywalo). Dwa tygodnie temu chyba zjadlam cos zlego i bardzo bolal mnie zadalek przez 3 dni. Od tamtej pory miewam bole albo pod prawym albo pod lewym zebrem. Ale wiecej pod lewym. Obawiam sie ze to trzustka. Moja autodiagnoza - zablokowany woreczek zolciowy, co hamuje wydzielanie enzymow trzustki i prowadzi do jej bolu. Jest to raczej ucisk, laskotanie, nieprzyjemne odczucie, caly czas, glownie po jedzeniu przez dluzszy czas. Nie wiem co robic :/
-
cześć, dawno tu nie zaglądałam :) przez jakiś czas stosowałam urynę i rzeczywiście łuska schodziła ale nie wyleczyło mnie to -może powinnam też dłużej stosować. Tyle że jednak to śmierdzi :( jak potem idę do pracy.... :( to jest moja zmora ta choroba.... chociaz nie boli ale bardzo brzydko wygląda, wstydzę się iść do ludzi.... u fryzjera nie byłam już z 2 lata..... :( bo mam właśnie łuski na skórze głowy....
-
kochani, choruję na łuszczycę, niestety ostatnio mi się pogorszyła. Wydaje mi się że ma związek z infekcjami, im częściej choruję to tym bardziej się pogarsza. Ale jestem podatna na infekcje i mimo że o siebie dbam jak mogę to często mam lekki stan podgorączkowy, katar itp. Dwa lata temu robiłam oczyszczanie wątroby - chodzi też za mną głodówka chciałabym zrobić ale jednak boję się robić tak drastycznych rzeczy bez czyjegoś nadzoru. Głodówki samej się nie boję ale wychodzenia z niej - jak mnie złapie wilczy apetyt po pożrę cokolwiek co znajdę ;) W każdym razie mam pytanie czy macie jakieś dośwadczenia w leczeniu tej choroby, wiadomo że jest trudna do leczenia.
-
masz kompleksy a nie brzydkie ciało
-
Moi drodzy Wg moich wiadomości, oczyszczania nie powinno się robić zimą (przez te pół roku kiedy noc jest dłuższa od dnia). Ja więc czekam do wiosny na kolejną "przygodę"
-
Bianka, na pewno nie bajka, po obejrzeniu moich własnych kamieni... takie coś się nie emulguje znienacka w jelitach. Może takie badanie powie dokładnie z czego zbudowany jest kamień, to może być bardzo ciekawe. Makler, gratulacje z okazji udanego oczyszczania! Twoje posty są bardzo ciekawe, pisz czasem ;)
-
Bianka - ja nie posiadam, ale używałam przez tydzień czy dwa - pożyczony. Elektrody miał ze srebra i to podobno taki "rolls-royce wśród zapperów" ale jest cholernie drogi. Nie mam porównania co do jakości bo nie stosowałam innego. Mi się po nim trochę w głowie kręciło. Fajne było to że miał te elektrody okrągłe.
-
Prokofiew Myślę że taka kuracja przeciwpasożytnicza raczej pomoże oczyszczaniu niż zaszkodzi. Ja używałam zappera i wydaje mi się że Hulda C. polecała zapper przed 1-szym oczyszczaniem. Ale może ten para-protex nie jest zły. To czego brakuje w tym opisie który przysłałeś, to lewatywa... te kamyki powinny przelecieć przez jelita, a nie trawić się. DLatego dobrze zrobić lewatywę wieczorem w przeddzień kuracji (lub w dniu kuracji rano) a potem w dniu następnym po plukaniu. Wtedy te kamyki elegancko wylatują ;) Trzecia rzecz, oczyszczanie podobno najlepiej robić wiosną, ewentualnie latem... a jesień a zwłaszcza zima to okres mniej odpowiedni...
-
w takim razie nie wiem! A ból wędrujący to może być albo wirusowe albo nerwoból, wiesz trudno zgadnąć. A jak depresja, przeszła ci? Kiedy skończyłaś brać lekarstwa?
-
Siaka, jeżeli robiłaś oczyszczanie wątroby i ani razu nie wyszły kamienie, to jest wg mnie dziwne. Mi za drugim razem się wysypały. Czy wszystko robisz wg przepisu? Co do pleców twoich, czy to przypadkiem nerki cię nie bolą? Chyba oczyszczanie wątroby może obciążać nerki, Atena chyba też miała dolegliwości z nerkami, o ile pamiętam pisała że pomogła jej dieta surowa.
-
Poza tym nie mam pewności czy ta woda ze studni jest rzeczywiście taka pierwszorzędna, chyba musiałaby to być studnia głębinowa, bo do zwykłej mogą się przedostać nawozy i inne produkty rolnicze... A co do lakierów to raczej panowie lakiernicy będą się podtruwać, dlatego się zdziwiłam że remont można też zimą przeprowadzać, no ale to już ich decyzja. Pamiętam jak malowałam mieszkanie w kwietniu, nie mogłam otworzyć okien bo marzłam, prawie się udusiłam od tych oparów...
-
Jarosław - dzięki za porady! - jak zawsze cenne :) Powinnam przejść jakiś kurs przed tym remontem bo tak naprawdę te produkty mieszkaniowe to sama chemia, typu lakier do podłogi, farby, instalacje itp. Nie znam się na tym a nie chciałabym mieszkać potem w różnych oparach...
-
Kochani podrzucam wam tez inną ciekawą stronkę http://poradyzdrowia.pl/proces-uzdatniania-wody jest tam też dział "kranówa - trucizna którą najczęściej spożywamy". Jaką wodę wy pijecie, czy znacie dobre metody uzdatniania wody? Będę robiła niedługo remont w mieszkaniu, słyszałam coś o filtrach które można by zainstalować... PS Mieszkam w Warszawie woda tu jest jaka jest... bynajmniej nie krystaliczna.
-
Kochani podrzucam wam tez inną ciekawą stronkę http://poradyzdrowia.pl/proces-uzdatniania-wody jest tam też dział "kranówa - trucizna którą najczęściej spożywamy". Jaką wodę wy pijecie, czy znacie dobre metody uzdatniania wody? Będę robiła niedługo remont w mieszkaniu, słyszałam coś o filtrach które można by zainstalować... PS Mieszkam w Warszawie woda tu jest jaka jest... bynajmniej nie krystaliczna.
-
Hmmm glisty mają przyssawki, muszą się jakoś przyczepić... ja piję nalewkę Medi-Flowery, nie widzę jej działania tzn nic ze mnie nie wychodzi. Ale dostaję też później po jakimś miesiącu zioła też tłukące te robaczki. No i wydaje mi się że samo czyszczenie wątroby nie ma wiele wspólnego z zabijaniem robaków... ale jeżeli przy okazji się odrywają, to dobrze! Kurcze ciekawe czy ja tez mam coś takiego... bleee
-
my tu robimy zdjęcia i sobie nawzajem pokazujemy, to może też zrób ;) Jakaś dziewczyna ileś stron wcześniej też opisywała coś takiego, i pokazywała, ale chyba nikt nie umiał zidentyfikować... wydaje mi się że prawdopodobieństwo że jest to robak, jest dość duże... w każdym razie chyba dobrze że wyszło! Ja też teraz piję nalewkę z orzecha (jedna łyżeczka, plus dziesięć kropel nalewki z piołunu i z goździka) przed jedzeniem, dwa razy dziennie. Wiecie, mam takie marzenie... chciałabym otworzyć forum o terapiach naturalnych, bo takiego forum chyba w ogóle nie ma... tutaj mi się bardzo podoba, atmosfera i to o czym rozmawiamy. Ale jest za mało funkcji (np. trudno jest przeszukiwać poprzednie posty). Więc takie jest moje ciche marzenie... niestety nie znam się na tych wszystkich technicznych sprawach odnośnie administrowania forum, ale chyba spróbuję...
-
@Monill225 ja kupowałam nalewkę z orzecha włoskiego z firmy Medi-Flowery http://mediflowery.com/sklep.php Atena, fajnie jak się pojawiasz, i dzięki za cenne porady odnośnie powiększania biustu - niestety kiedy chudnę to właśnie najpierw chudnie biust, dlatego nie lubię chudnąć ;)
-
Co do pór roku, moja znachorka mówi że lepiej oczyszczać wątrobę kiedy dzień jest dłuższy od nocy (czyli między jedną równonocą a drugą) Ixchel - ja ci radzę znaleźć jakiegoś specjalistę od naturalnych terapii który się zajmie dzieckiem, trudno na takim maleństwie robić eksperymenty... Znalazłam coś takiego http://www.medi-flowery.com/publikacje/Artykul-LE-PL.pdf to jest strona zappera którego ja używałam, na samym końcu jest napisane że dziecki do 7 lat nie powinny stosować, ani kobiety w ciąży...
-
Coriander! BRAWO !!! Pozazdrościć! Lewatywa chyba jest po to żeby te kamyki łatwiej i szybciej przez ciebie przeleciały, to są substancje które lepiej żeby się nie wchłaniały z jelit... Jeśli chodzi o kawę, to ja bym brała tylko prawdziwą, ale słaby napar zrobić, delikatny. PS. Mam jeszcze sporo ORNITYNY w zapasie, myślę że nie będę robić oczyszczeń miesiąc w miesiąc, może komuś podesłać?
-
Coriander, mi za pierwszym razem też nic nie wyszło. A pamiętałaś o diecie na tydzień wcześniej, żeby nie jeść mięsa ani nic ciężkiego? Najlepiej warzywa gotowane i surowe, kasze, owoce itp. No i lewatywy - dobrze jest dzień wcześniej wieczorem albo w dniu oczyszczania rano zrobić sobie lewatywkę, a potem następną po oczyszczaniu. Mój przepis wygląda tak http://zrozumienie.informe.com/oczyszczanie-w-troby-dt365.html lub tak http://chomikuj.pl/aniapla?fid=147806231 <stopka></stopka>
-
oj, pomyliłam się! to miał być ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=DINIZY6fjoE (Bruce Lipton - the New Biology)
-
Kochani, oto filmik który mi przesłała moja "znachorka" co prawda jeszcze nie obejrzałam ale zakładam że będzie ciekawy ;) NOWA BIOLOGIA http://www.youtube.com/watch?v=UyyjU8fzEYU Jest to wykład profesora o nowych odkryciach w biologii w połączeniu z wiedzą z fizyki kwantowej. Tajniki nowej wiedzy w sposób genialny przez niego wytłumaczone (nawet dla laika). Film daje do myślenia i jeszcze raz udowadnia, że wszystkim rządzi stres (bądź jego przeciwieństwo).
-
Słonecki na swojej stronie poleca Laboratoria Natury i Natura-Styl http://www.bioslone.pl/oczyszczanie/mikstura Ja kupowałam właśnie laboratoria natury i był ok. Sam sok, zakonserwowany benzoesanem sodu. Swoją drogą zauważyłam też że sok z aloesu zaczął produkować Oleofarm (ten co robi olej budwigowy lniany) można by spróbować bo firma wydaje mi się renomowana.