Kaska.

Skoro w II fazie można jogurty owocowe to może zamiast tego do jogurtu naturalnego dodam malin ? :D Też będzie ok? Co tu tak pusto? Zdążyłam wypić puerhkę, kończę śniadanie (placki- dziś w wersji z twarogiem i plasterkiem polędwicy sopockiej) a przede mną kubek zielonej :) A właśnie, jaką pijecie? Myślę, o smaku.

Dzień dobry:) Dziś ja witam pierwsza wszystkich wielkim kubkiem z czerwoną herbatą :D

Dzięki Basiu:) Czerwoną popijam ale nigdy na czczo:) Od jutra tak zacznę:) A teraz też lecę spać:) Do jutra, spokojnej nocy Dziewczyny:D Pa:)

Nie no nudy u mnie nie ma:) Korzystam z Waszych przepisów:D Bardzo zasmakował mi twaróg lub serek homo ze słodzikiem aromatem i cynamonem i jem go dość często więc jakoś o dziwo przez te 5 dni I fazy na słodkie chęci w ogóle nie miałam. A te jogurty owocowe to jakieś określone czy obojętnie? Witaj kfiatek:) Jasne, że Ci pomożemy:D To zdecydowanie najbardziej przyjazne forum na jakim byłam a byłam na kilku:P

Hmm smaczny pomysł;) Placki otrębowe bardzo lubię. Ostatnio dodałam do nich tuńczyka i wyszły rewelacyjne:D

To ja to wiem. Tylko, że powinno się jeść głównie mięso/ryby/jaja a ja jem więcej nabiału:)

:D:D:D Co do jedzenia to ja wybredna nie jestem. Rosołu jedynie nie cierpię brrrrr:) Tylko jak czytam ile Wy się objadacie to moje dziennie jedzenie dość blado wychodzi (mówię głównie o ilości). Rano placki otrębowe potem jakiś jogurt/kefir/serek na obiad kawałek (100g) piersi z kurczaka lub filet ryby ew. wątróbki. Na kolację twaróg. A w między czasie jak jestem głodna to jem nabiał (kefir/jogurty). Dlatego pod tym kątem też się zastanawiałam czy moja dieta ma sens bo jak już coś robić to dokładnie wg zaleceń.

Ola a myślisz że ja o tym nie wiem?:P - bardzo fajne jesteście! Dlatego tu zaglądam:D

Dzięki. To tak zrobię, ale 1/1. Najwyżej trochę wolniej będę gubić. Poczytałam trochę na innym forum krytyki nt dukana i to mnie zniechęciło do tej diety. Poza tym ta dieta jednak sporo kosztuje. No ale są też plusy i to one spowodowały że jednak jeszcze raz spróbuje.

Cześć Dziewczyny Ostatnie 3 dni dukanowe nie były... Co Waszym zdaniem powinnam teraz zrobić? Od nowa uderzeniową?

Heloł Ola:D Może też coś pokombinuje:) Chociaż na jakiś czas, póki są świeże warzywa..

Brzmi smacznie! A nie można zrobić 1 dnia P a 5 P+W ? :D

Nawet sobie nie wyobrażasz:P

Dzień dobry wszystkim:D Właśnie jem śniadanie; placki dukana i fura pomidorów (nareszcie)! :D

Agnieszka a dlaczego miałabyś nie schudnąć?:) Tak jak Aśka powiedziała - na pewno schudniesz:) Ja Wam życzę spokojnej nocy i idę spać :) Nie mogę doczekać się ważenia :)

Zazdroszczę:)

:D Nad morzem to i ja bym polubiła:) Byłam tylko 2 razy ale chętnie bym tam zamieszkała:) Wybieram się z roku na rok i trafić nie mogę:)

A są też tacy ludzie którzy upał bardzo lubią. Ja do nich nie należę. Max 20 st jest ok:)

U mnie dla odmiany straszny upał:/

Trwa:) Poczekaj tylko, aż się stałe bywalczynie zejdą:D Czasem mnie nie ma przy komputerze pół godziny i 4 strony rozmowy mam do nadrobienia:D

Dzięki!:) A ja właśnie zjadłam wątróbkę wg przepisu z http://dukanforever.blogspot.com/p/proteiny_20.html Rewelacja:)

A można prosić przepis na keczup??

Dzień dobry :) Wpadłam stopkę zmienić po porannym ważeniu:D Duży kubek puerh zaparzony:D O śniadaniu jeszcze nie myślę:) Dopiero dziś zapisałam co jadłam wczoraj. Jakoś mało tego wyszło: duży kefir, placki z tuńczyka, 2 filety rybne, pół kostki twarogu. Ale głodna nie byłam to pewnie dlatego:) A co do otrąb to też nie mam z nimi problemu. Powiedziałabym nawet, że 3 łyżki to za mało bo i kotlety by się zjadło i placki:) Ale w II fazie będzie skrobia więc sobie poradzę. Ola, z tych przepisów co mi wysłałaś co możesz polecić ze słodyczy?:D

Mam taki plan:) Ale katowaniem bym tego nie nazwała:D O dziwo nie jest tak źle;) Wiem, że mogę colę i nie piję bo jakoś nie mam chęci:D Gdyby mnie skręcało na warzywa to pewnie skróciłabym I fazę ale jest ok:) Jeszcze mi się pytanie nasunęło:) Pijacie kefiry/jogurty/mleko?? Jeśli tak to ilu procentowe najczęściej?

Chciałabym się nauczyć pewnych zdrowych nawyków; jedzenie co 3h , 4-5 posiłków dziennie, niejedzenie po 19. Ale póki co mi nie wychodzi i jem jak mi się chce:D I nie powiem żebym się tym bardzo przejmowała:) A może powinnam?:) Co do owoców; na działce zaczynają mi się moje ukochane maliny ale o dziwo nie mam na nie ochoty:D Ciągle zapominam, że jestem dopiero 4 dzień na tej diecie:) Czuję się jakby trwała wieki:) I jakoś zupełnie nie myślę o tym ile jeszcze miesięcy walki przede mną:D To dobrze:) chyba gdybym zaczęła sobie uświadamiać kiedy jej koniec mogłoby być źle:D