Kaska.

No ja niestety poległam już jakieś kilka dni temu. Może tez się dołączę po świętach na owocowo-warzywną.

Co tutaj taka cisza?? :-) Ja właśnie obiadek zjadłam:) Ciecierzycę z duszonymi warzywami do tego kiełki.. Liczę na to, że dzisiaj będzie lepiej niż wczoraj i przedwczoraj:/

Hahaha:) A jakieś inne jeszcze? Pytam bo Maja zaleca do tych posiłków jeść dużą porcję surówki tylko, że o tej porze roku przynajmniej dla mnie to jest spory problem. Kapusta pekińska niezbyt ciekawie wygląda, sałata lodowa, papryka droga. A cała reszta nafaszerowana chemią. Dlatego zastanawiam się czy póki co surowe warzywa sobie odpuścić i jeść gotowane na parze. Mam jeszcze słoiki z leczem, fasolką szparagową no i kiełki. Grunt to dobrze łączyć i się nie objadać, a jak będą świeże warzywa to się będę nimi opychać. Mam rację czy nie?

Hahaha:) A jakieś inne jeszcze? Pytam bo Maja zaleca do tych posiłków jeść dużą porcję surówki tylko, że o tej porze roku przynajmniej dla mnie to jest spory problem. Kapusta pekińska niezbyt ciekawie wygląda, sałata lodowa, papryka droga. A cała reszta nafaszerowana chemią. Dlatego zastanawiam się czy póki co surowe warzywa sobie odpuścić i jeść gotowane na parze. Mam jeszcze słoiki z leczem, fasolką szparagową no i kiełki. Grunt to dobrze łączyć i się nie objadać, a jak będą świeże warzywa to się będę nimi opychać. Mam rację czy nie?

Jakie surowe warzywa dajesz?? Oprócz pomidora:D

Dobrze skomponowany:) I na dodatek pysznie brzmi. Ja usiłuje wykończyć obiad (marchewka, kiełki, kapusta, dynia, słonecznik, feta). Jem już od pół godziny i chyba dam sobie spokój z resztą:) Przedtem - z godzinę przed obiadem zjadłam łyżkę masła orzechowego:) Ale pyszne było już od wczoraj za mną chodziło:)

Ok super, dzięki:D Kupiłam paprykarz a w nim ryż jest. Co prawda mogłabym go zjeść z warzywami ale wolałabym z chlebem:) Jak tam dietka??

Michalinka pisałaś ostatnio, ze nie powinno się łączyć dwóch rodzajów białek w jednym posiłku a co z węglami?? Mogę np chleb chrupki z ryżem lub kaszą zjeść??

A tam zaraz beznadziejna! Bez przesady, zdarza się przecież! Mnie też się nieraz o 18 kolacji nie chce jeść:) Dzisiaj już będzie dobrze!:)

Jak nie zjesz kolacji to nie jesteś potem głodna??

:D Pocieszyłaś mnie:D Też upiekę:D Tylko w małej ilości bo nie wiem jak bym zachowała się gdyby dużo tego było:D

Jakbym zaczęła swoimi słowami tłumaczyć to byś nic nie zrozumiała:D A ja się zastanawiam czy by sobie ciasta nie zrobić:D Bo coś ostatnio czuję, że mnie ciągnie do "zakazanego" jedzenia. Ale jakby zrobić coś słodkiego zdrowego... Np mam przepis na szarlotkę. Skład: jabłka, mąka+kasza manna,szczypta soli,rodzynki cukier waniliowy. Cukru bym nie dawała bo jabłka mam słodkie. Mąka byłaby razowa albo orkiszowa. Jest też wersja podobna tylko zamiast kaszy mannej są płatki owsiane. Lub mąka i popping. I zjeść to o 12. Jak myślisz?:)

http://www.marii.pl/product_info.php/products_id/289 :)

Dzięki! Spróbuję tak robić jak piszesz. Ja też już po pierwszym posiłku; to co wczoraj czyli starte jabłko z popingiem z amarantusa, z prażoną dynią i słonecznikiem, płatkami orkiszowymi na obiad tuńczyk z puszki, z surówką z kapusty białej, papryki, ogórków kiszonych do tego kiełki kolacja: brukselka z makaronem i sosem pomidorowym do tego surówka ta co na obiad

Witaj Nutka!! Książki Mai Błaszczyszyn są dostępne na allegro. W księgarniach możesz pytać raczej tylko o Pełnię życia bo bywają (ja sama tam kupiłam). Dieta życia tylko przez allegro. Patrzyłam tam przed chwilą i jest parę aukcji z tą książką. Samą dietę oczywiście bardzo polecam ale masz rację, trzeba samemu być do niej przekonanym.

Czasem się cieszę, że @ nie mam;) U mnie ważenie jutro mam nadzieję, że waga spadła. Wczoraj akurat płatki jadłam same, na sucho:) A teraz zajadam starte jabłko z popingiem z amarantusa, z prażoną dynią i słonecznikiem Między tym a obiadem już czeka na wypicie drugi wielki kubek zielonej herbaty na obiad pekinka+papryka+tuńczyk w sosie własnym+łyżeczka jogo majo+kiełki+ ogórek konserwowy Na kolację póki co pekinka z papryką ale coś jeszcze dodam. Trzymaj się i nie daj się:D Miłej niedzieli:)

Super Michalinka! A waga coś spadła? U mnie dzisiaj: o 12: płatki owsiane, żytnie, orkiszowe, poping z amarantusa, sezam, siemie lniane, wiórki kokosowe, orzechy laskowe o 15: pekinka, papryka, ogórek kiszony, jajko, feta, kiełki, parmezan 17-18: dynia, słonecznik i pekinka, papryka, ogórek kiszony Kusiły mnie ciastka dzisiaj ale się nie dałam stąd ta dynia o 17. Kukurydza + mięso to niedobre połączenie, ale skoro mięsa było odrobinę i raz na jakiś czas to ujdzie:) Nie dajmy się zwariować:)

Michalinka i jak DŻ?? Trzymasz się?:) Co dziś jadłaś dobrego?:)

Tak, jestem na DŻ od czwartku. Ja też się ważę w poniedziałki:)

Ja też mam dobre ale prażone są pyszne, takie chrupiące. Mogłabym je jeść non stop. Kiedy się ważysz? Masz jakiś dzień ustalony?

A dynię prażysz?:) ja już teraz bez dyni i słonecznika nie robię:)

Michalinka pochwal się co dzisiaj jesz dobrego:)

Ja jestem z Opola:)

Właśnie wyczytałam w Pełni życia, że tuńczyk+jajko jest ok! To już wiem co będę miała na obiad w weekend:D

gruba ale 12 kg masz już na minusie! Brawo:)