Revol-ucja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Revol-ucja
-
Mila ... bardzo sie ciesze ze macie dobry kontakt. Na imprezek oczywiscie idz ... odstrzel sie zeby blyszczec ... ale ty masz w sobie to cos czego faceci potrzebuje ... mozna byc mlodym i pieknym a dla facetow to tylko laleczka ... Laseczka ... czyli z odkurzaczem jest tak jak w wiekszosci przypadkow ... facio pewnie finansowo by za duzo stracil, wiec zostal z z. Ty lubisz byc uwielbiana wiec niech twoj strazak dodaje tobie usmiech na twarzy ... Co sie dzieje z muszelka ... naprawde sie o nia martwie. Przesylam pozdrowienia wszystkim kolezankom
-
hej kolezanki .. wlasne przbrelam przez sidla skomp;olpwamjego egp ukladu ... kolega byl super ..w knaajpie kokegi porkazal mi ze oczy sa a skierownae be mnie ... puzniej tanczylismu ... jednay para ... bylo cudownie.... on dotykal mojej skor (otwrty plecy(..... wyszedla jak dla mnie za szybko, no ale coz na to poradze ... jest 3. w nocy i nie moge spac a dotyk kolego jest mi ta k bardzo mily :)
-
Witam czarownice ... Elewacjo ciesze sie ze sie odezwalas ... i twoj znajomy na odwyku to jest naprawde postep. Nie dla ciebie ale dla niego. A jak jego rozwod? Jak twoje samopucie???? Co do romasu w biurze ... ja boje sie tego jak plagii i trzymam facetow na odleglosc. Dla mnie to zbyt duze niebezpieczenistwo ze sie wyda ... i ktos uprzejmy doniesie mezowi. W najblizsza sobote bede widziala mojego kolege na przyjeciu ... niestety w knajpie w zwiazku z czym przypuszczam ze pewnie nie porozmawiamy. No ale przynajmniej sie zobaczymy Nastepne spotkanie w cztery oczy pewnie za dwa tygodnie ... Jestem tak przyzwyczajona do zadkich spotkan ze mnie fizycznie nie „nosi ... Facet jednak wystepuje czesto w moich snach i to bardzo przyzwoitych:) Zielona ... gdzie jestes czyzby ci sie znudzil zalozony przez ciebie temat??? Muszelka co sie dzieje w twoim zyciu ???? Czy on odszedl od zony??? Laseczka ... jak tam gg?? A reszta czarownic ... gdzie jestescie????
-
kurka wodna ale polszczyzna ... spieszylam sie i tak pieknie wyszlo ...
-
Mila ... wydaje mi sie ze tak maja wszystkie (napewno prawie) kobiety. Jak nie mozemy miec co wedlug nas nas sie nalezy, np. powloczyste zamaslone oczy faceto korym chcemy sie podobac, to sie droczymy i meczymy a przede wszystkim tesknimy za tym co bylo i wmawmiamy sobie ze tak powinno byc juz zawsze ... no bo przeciez mysmy byly pierwsze ... Jednak prawda jest taka ze jak facet zmieni zainteresowanie to ciagle jest przyzwoity ale nie dla nas juz sa jego westchniea. Niepotrzebnie sobie krzywde robisz traktoj go jak wspopracownika ... i tyle ... a to na co on sie patrzy nie masz juz wplyu wiec przestan sie katowac !!!!
-
Laseczko ... niestety musze poprzec wpis Elewacji ... patrzy na twoja sytuacje z innego punktu widzenia i ma racje ... nie obrazaj sie ale wez jej slowa do serca
-
dziewczyny ... wyjezdzamy na 4 dniowe mini wakacje ... moj kolega tez tam bedzie ... opowiem po powrocie ;)
-
Witaj Wytrwala w naszym gronie ... z twojej krotkiej wypowiedzi rozumimem ze nie masz zadnych wiezow z przeszlosci w postaci np meza. 10 lat to szmat drogi ale facet pewnie mial dosc oszukiwania zony ... Jaka jest roznica wieku pomiedzy wami?
-
kolezanki ... wczoraj spotkalam sie z moim kolega ... bylo milusio ... Jednakze najwazniejsze dla mnie to bylo to ze po raz pierwszy od czasu naszej znajmomosci zabraklo mi slow. Moje imieniny beda za tydzien i moj kolega o tym pamietal. Na nasza randke przyszedl z piekna czerwono-cherbaciana roza (krotra niesty mosilam zosatwic :( ) butelka szampana, zyczeniami ktore podpisal symbolem duzego serca i koperta z waluta zebym kupila sobie na co mam ochote Nawet trudno mi opisac co ja czuje ... poza spelnieniem i to ze jestem dla niego wazna ale na polserio to naprawde moge do takiego traktowania przyzwyczac:)
-
Mila ... w zyciu bym nie poszlabym na tak intymne spotkanie we czworo ... zawsze sie upewniam ze bedzie "tlum" ... tym razem bylo 8 osob ... inaczej pewnie zawalu bym sie dorobila.
-
witam wszystkie dziewczyny ... W ostatni weekend bylam z m. u kolegi i jego z. na obiedzie. Bylo milo, siedzielismy jak zwykle na przeciw siebie. A sam na sam mamy sie widziec w przyszlym tygodniu . Nova ja ... on bardzo duzo pracuje zreszta tak jak moj kolega. Czy ty nie boisz sie ze twoj maz zajrzy tobie do komorki? Czy on dzwoni do ciebie kiedy jestes w domu z m.? Elewacjo
-
Laseczka ... prosze trzymaj sie od odkurzacza z daleka
-
Wczoraj moj kolega powiedzial mi ze mnie zawsze podziwial za to ze jestem ciagle usmiechnieta i zadowolona a przedewszystkim nie plotkuje. Ale tez mnie mnie zamurowal wyznaniem ze dla niego jestem jego soulmate, ze jestem jego idealna polowka . No i teraz chodze z usmiechem na twarzy bo mi bardzo milo .
-
Lamila ... powiedz w jaki sposob ten nowy kolega ciebie wynalazl? A tego strego nie chcesz nawet na jeden raz , potem bedzie tesknota za tym i niedosycenie ... wyrzuty sumienia.... Jezeli ten nowy kolega jest mily, fizycznie ci sie podobe to daj mu szanse potraktuj jako bandaz ... a kto wie moze cos sie w tobie odmieni.... Chyba ze juz czujesz do niego fizyczny wstret ... to nie ma co utrzymywac tej znajomosci. Laseczka ... widze ze tak jak ja wracasz do sprawdzonych, bezpiecznych drog. Kto by przypuszczal ze jeszcze bedziesz czula motyle do exk.D. Jezeli wam razem fajnie to tak trzymac. Z odkurzaczem to chyba sprawa jasna ... urazona duma meska wiec teraz probuje swojej charyzmy na tobie. Przycieraj ataremu kocurowi nosa brakiem czasu i swoim spotkaniami z innymi ... ;) Zielona ... jak ja tobie zazdroszcze ... Niestety u mnie motyli z m. brak... moze wyemigrowaly ... moze zostaly otrute a moze same powyzdychaly... ALE jest milosc, szacunek, przyjazn i przywiazanie. No prosze warszawiak ciagle zyje i ciagle cudownie pisze. Wiem ze moj kolega nigdy nie osiagnie takiego poziomu, ale to ze kiedy dzwoni i jest czuly w stosunku do mnie zupelnie mi wystarcza ... Dam wam przyklad, kiedys na otwarcie slyszalam: czesc to ja co slychac (i rozmowa jak z kumplem); dzisiaj na otwarcie: dzien dobry skarbie/kochanie (i rozmowa jak z przyjaciolka/kochanka) Ostatni 3 dniowy weekend spedzilam sama. Rodzina byla bardzo daleko. W piatek niespodziewanie zadzwonilam wieczorem do niego do pracy, rozmawialismy o tym dlaczego jestem sama o wszystkim co nam slina na jezyk przyniosla. W sumie przegadalismy 3 godziny. Wczoraj kiedy zadzwonil (do pracy) nawiazal do naszej dyskusji, a ja zazartowalam ze w ostatni piatek w nocy powinien na kawe wskoczyc a nie wisiec na drucie. A on calkiem serio ze czekal na moje zaproszenie ... Wyczuwalam to w jego glosie, ale mnie ten czas byl potrzebny na osobiste wyciszenie Muszelka gdzie sie podziewasz ... zaczynam sie o ciebie martwic! Mila ... mialas nam opowiedziec o swoich wakacjach??? A ciebie tez wcielo;) Pozdrawiam
-
Elewacjo ... przyjmij moje gleboki kondolencje . Mimo ze zawsze jestesmy swiadomi faktu ze kazde zycie sie konczy, to jednak kiedy nas ta sytuacja dotknie osobiscie i jestesmy osobiscie swiadkami, wtedy najbardziej cierpimy, szukajac opdowiedzi dlaczego tak sie stalo. I co teraz z nami bedzie, jakie beda nasze relacje . Jak wypelnimy ta luke ktora powstala po odejsciu bliskiej nam osoby. Wierz mi jak ci powiem ze bol i pustka z czasem mijaja. Zycie sie stabilizuje i dopiero wtedy mozemy trzezwym okiem spojrzc na sytuacje i z usmiechem i radoscia przypominac sobie kazde wspolnie spedzone chwile.
-
Nova ja... ladnie, ladnie tak trzymac ;) Elewacja ... odezwij sie bo zaczynam sie o ciebie martwic Jedna z moich najblizszych kolezanek znalazla sie w bardzo trudnym okresie zycia ... wrocila z 3godniowych wakacji do domu a tam zmiany ... meza nie ma a dom nie doropoznania. Zdazyl sie "wymeldowac", odlaczyl kabel telewizyny i komputerowy, zatrudnil ludzi zeby wymalowali apartament. Zatrudnil ludzi zeby spakowali wszystkie rzeczy ... i co sekunde wymysla historie o tym gdzie jest, dlaczego to zrobil. Na 100% wiemy ze nie ma innej kobiety. Nie wiem jak jej pomoc bo jestesmy oddzielone kilkoma prowincjami ... 3 godziny roznica w czasie ... nie moge wskoczyc do auta zeby ja potrzymac za reke ... To jest takie smutne bo oni oboje sie kochaja ... tylko ze on nie byl gotowy na otwieranie ran, zadanych mu przez ksiedza w dziecinstwie. Zycze wam kolezanki milego weekendu ...
-
Laseczka ... wiedzmo mala ... twoj strazak trzasl jak osika jestem ciekawa dlaczego? Wedlug mnie falsywikat szuka zony nie kochanki ... od odkurzacza to wiesz ze masz sie trzymac z daleka, nie sobie zaprasza. Mial szanse byc fajnym kochankiem i jej nie wykorzystal to teraz moze o tobie tylko snic Zielona dzieki ... znam(lam) faceta ... nie wiedze nic zlego w wymiana e-mail ... On na razie nie chce mowiec o naszym ostatnim spotkaniu, wiec nie naciskam. Usmialam sie bo i jego s.p. zona i obecna przyjaciolka to rudzielce tak jak ja Jak spedzilas wakacje? Jakies nowe podboje? Podgoda wam dopisala? Muszelka, Mila, Elewacja, nova-ja to tablicy prosze!!! Zapomniana przez los ... nie umiem tobie poradzic ale z serca zycze staniecia na nogach i znalezienia nowego partnera zyciowego. Pozdrawiam
-
Hej Elewacjo ... najgorsze w zyciu to czekanie ... obojetnie na co. Kiedy czekamy na wakacje to liczymy kazda sekunde a one sa jak godziny. Kiedy czekamy na to zeby dziecku goraczka spadla ... te sekundy sa jak wiecznosc. A kiedy zycie bliskiej nam osoby, jest zagrozone to czas stoi w miejscu. Dlatego tak trudno tobie znalesc sobie miejsce. Mam gleboka nadzieje ze wszyskto bedzie dobrze. Trzymam kciuki. Mila juz po wakacjach ... jak bylo??? Pewnie dzis juz widzialal swojego kolege? Opowiadaj. Nowa ja ... jak idzie rozwoj wypadkow u ciebie? Muszelka ... co tak zacichlas? Czekamy na raport :) :) :) U mnie tak niewiele a tak wiele sie zdarzylo (jak to Marylka spiewala). W poprzedni poniedzialek spotkalam sie z moim kolega. Bylo ... milusio ... cieplo ... szalenczo ... romatycznie ... z wyznaniami o tym jak na wakacjach budzil sie z mysla o mnie i zasypial z moim wizerunekiem pod powiekami, o tym jak tesknil za moim glosem. Dlugo na to czekalam a tego wlasnie mi bylo potrzeba, tak niewiele a jednoczesnie tak wiele ;)
-
Nova-ja ... przetrzymalam kolege ... mial dwa wyjscia ... mogl ze mnie zrezygnowac albo zmienic swoje myslenie, przede wszystkim podejscie do mnie. Nigdy nie chcialam zadnych prezentow od niego bo jak sie wytlumacze przed m. Potrzebowlalam jednak ciepla w tamtym ukladzie. Chce przyjazni ale rowniez chce slyszec czule slowa ... To ze kolega mnie kocha wiem od lat, czulam to w jego glosie, jednak on trzymal jezyk za zebami ... Dwa lata temu w koncu mi o tym powiedzial, odebralam to tak jakby sie zapomnial. Dwa tygodnie pozniej dalam mu ultimatum ze albo zrobic dla mnie cos na czym mi zalezalo albo sie rozstajemy (moj PMS sie do tego przyczynil). No i sie rozstalismy. Powiedzial mi ze bedzie czekac na mnie i jak bede chciala sie spotkac to on zawsze bedzie gotowy. Mielismy utrzymywac status kolezenski, ale on od czasu do czasu nawracal do tego co bylo, bo mu nie przeszlo. Duzo sie wydarzylo w miedzyczasie ... ale kolega nie rezygnowal. W koncu naszlo go wielkie olsnienie. Od grudnia zaczal byc bardzo mily w sposob w jaki sie do mnie zwraca. I z miesiaca na miesiac bardziej odwazny i pewny tego co mowi. Co najwazniejsze pamietal o moich urodzinach a zeby nie spieprzyc sprawy zadzwonil na wszelki wypadek dzien wczesniej :) Mam to czego chcialam ... i jest mi dobrze Nowa ... powolutku krok po kroku, nie spiesz sie za szybko ... daj sobie czas. ;)
-
No to jeszcze raz ja :) Dziewczyny ... sprawa pana S z NK ... sie wyjasnila. On ma niesamowita pamiec do szczegolow, nawet pamietal detale z mojego mieszkania wtedy kiedy go znalam. Na razie wymianiamy sie wiadomosciami. Konto zalozyl zeby mnie znalec ... teraz majac moj adress e-mailowy bedzie go wymazywal. Przyslal mi pare zdjec wiec wiem jak teraz wyglada ... niewiele pozosalo w jego rysach twarzy z tamtych czasow.
-
Zielona ... czy masz nowy adress e-mailowy? wyslalm tobie pytanie ;)
-
mialo byc: z wakacji
-
Witam kolezanki:) Moj kolega wrocil ze wakacji. Dzwonil dwa razy ale mnie znowu nie bylo w pracy. Wczoraj w koncu udalo nam sie porozmawiac i umowic na spotkanie;) A dzisiaj rano zupelnie mnie zaskoczyl krotkim niespodziewanym telefonem ... ze slowami ze za mna strasznie teskni l a na pozegnanie uslyszalam ze jestem jego skarbem :)
-
witam ... przyszla odpowiedz od kolegi Z. "Witaj po weekendzie Tak tak to ja Jesli chodzi o to jak sie zmienilismy to ja tak ! bo mnie rzadko kto poznaje na ulicy, a Ty na niektorych zdjęciach wygladasz tak samo jak ponad 30 lat temu, wieć nie przesadzaj i wcale nie miał to byc komplement. A jesli chodzi o strone to wpisujac w Google [tu moje imie i nazwisko meza] ukazuje sie na 3 pozycji pozdrawiam Z." Sprawdzilam i tak tez jest. Jedyne co pozostaje to dlaczego zamiast do mnie od razu napisac na NK to pan Z. szukal mnie po internecie z mezowskim nazwiskiem? Ale to tez sprobuje wydusic od kolegi. Pa
-
Wiam dziewczyny i pozdrawiam wszystkie w ten piekny letni dzien. Muszelka ... normalnie bomba ... Pewnie zaczynasz sie obawiac niespodziewanych obowiazkow ktore on wnosi w was uklad ... jego dzieci ... One beda go zawsze laczyly z ex. Czy wiesz jak on planuje byc dalej ojcem? Czy one zameszkaja z wami? Czy tez beda sie dzielic, tydzien tu tydzien tam? Jak powiedzial o tobie wszystkim to wiadc ze stal zupelnie glowe dla ciebie, ale czy ty jestes gotowa na chustawke emocjolna bo ta jest kiedy dzieci maja rodzona mame i tate? Ile jest tych dzieci? Wydaje mi sie ze powinnas zastanowic sie nad tym dlaczego masz watpliwosci a potem jak juz bedziesz wiedziala co ci nie pasuje otwarcie porozmawiac z nim na temat twoich obaw. A to ze on sie rozwodzi to dowod ze w domu mu czegos brakowalo i z zona sie niedogadywa. Mam jednak nadzieje ze on nie jest jednym z tych co to sa nieszczesliwi ale trzymaja sie zony dopoki nowej zastepczej nie znajda, bo to bedzie mieczaki bez kregoslupa. Taki nigdy nie bedzie tobie podpora. Przypmnij sobie jak latwo podal swojej zonie adres twojej pracy ... i jakie mialas pozniej z tym problemy?! Zapytaj go dlaczego wtedy to zrobil???? Prosze cie o jedno, zanim cokolwiek zdecydujesz, przemysl slusznosc swojej decyzji kilka razy. Zrob liste za i liste przciew ... tylko wtedy podejmi decycje jezeli ta[ za ]jest dluzsza. Elewacja ... odpowiedz na twoje pytanie ... tak. Spotkania chociaz zadkie to jednak daja mi poczucie ze jestem w pelni kobieta... Nie wiem dlaczego ale wiekszosc poznanych przeze mnie facetow ma na mnie chrapke. Za ot mnie do nich nic nie ciagnie... tylko moj kolega burzyl moja krew. Wiec tak dlugo jak bedzie mnie otaczal cieplem tak dlugo bede chciala go widywac. 2 tygodnie temu na urdzinach znajomej jeden z panow tam zaproszonych znalazl sie w opalach. Poprzednio widzielismy sie pod koniec lutego i kiedy wychodzilam dal i swoja wizytowke i pozegnal mnie slowami ze oni maja dwa apartamenty w bardzo popularnej gorskiej miejscowosci. Ja myslalam ze on mnie i meza, zaprasza do nich gdybysmy mieli ochote na narty. Wizytowke zgubilam szybko bo na nartach nie jezdze i zapomnialam o calej sprawie. Iprezka u znajomejej, panstwo X przyszli spoznieni , podchodza do mnie oboje i ona mowi ze mnie pamieta z podwojnych urodzin, ja jej niezby (ludzi bylo bardzo duzo) ale jego tak, wiec odpowiadam ze tak ona ma racje bo pamietam jak mazonek dal mi swoja wizytowke. Facet zbladl i na poczekaniu zaczal zmyslac historie na ten temat ktora wydawalaby jej sie wiarogoda. A ja sobie pomyslama ze tamo zaproszenie w lutym nie dotyczylo mojego meza. Chce sie podzielic z wami taka dziwna sytuacja . Dostalam wiadomosc na NK od faceta [ktory ma zero znajomych, zero zdjec, zero informacji poza imeniem nazwiskiem i wiekiem] o dokadnie takiej tresci: [ :) Super Ciesze sie ze tak Tobie sie zycie potoczylo, ogladalem sporo zdjec z Toba karaiby europa... w przeciienstwie do mnie zmienilas sie naprawde niewiele ja tez robe zdjecia, ale sie nimi nie chwale ...tez troche podrózuje pozdrawiam Z } Zaciekawiona, odpisalam ze moje konto jest zamkniete wiec gdzie widzial moje zdjecia i czy my sie znamy? Odpowiedzial prawie ze natychmiast: [Oj... jestem zaskoczony tymi pytaniami ale odpowiadam zdjecia na {tu nazwa strony internetowej na korej moj maz ma swoje konto, ktora nie jest dostepna dla wszystkich} widzialem nawet ze stosunkowo niedawno ( 2 lata? ) bawilas sie na weselu pareset metrów od mojego domu w Antoninku...... ale ogladalem te zdjecia z czystej ciekawosci, swoja droga maz robi calkiem przyzwoite zdjacia co do drugiego pytania to imie i nazwisko sie Tobie wyswietlilo prawdziwe mimo ze moze nawet zbyt przesadnie dbam o swoja anonimowosc w necie wiec powinnas skojarzyc..... bardzo dobrze co nie znaczy ze milo (przepraszam ) pamietam nasze ostatnie spotkanie najmilej pamietam gdy pisalem Ci usprawiedliwienie mieszkalem wedy na grobli Ty na ogrodowej dawnoooooo parawda pozdrawiam Z. ] W zwiazku z tym ze facet ma duzo szczegolow, zaczelam przypominac sobie czasy liceum? Przypomnialam sobie ze przez krotki okres spotykalam sie ze Z. ale kolezensko nie jak chlopak z dziewczyna (nawet jednego pocalunku nie bylo pomiedzy nami). Odeslam mu wiadomosc i niej wiecej pytan. Najwazniejze pytanie bylo kto dal mu linka do internetowej strony mojego m. to jedyna mozliwosc zeby ja znalazl. Zeby kozystac z tej strony internetowej trzeba placic czlonkowstwo, w zamian mozna korzystac z roznych uslug, na przyklad jakie zdjecia byly ogladane, w jakim rozmiarze itp. W piatek spedzilam czas i poszperalam po statystykach i wyszlo mi ze ogladalnosc folderow ze zdjeciami ze mna w roli golwnej wzrosla od polowy marca ... Z. przyslal mi swoja wiadomosc sie w srode 6 lipca wieczorem (mojego czasu). Wyglad na to ze Z. zalozyl sobie konto na NK zeby sie ze mna skontaktowac, na moja trzecia wiadomosc jednak nie odpowiedzial. A mnie ciekawosc zzera, w jaki sposob zdobyl odres tamtej strony ze zdjeciami. Nie mowiac o tym ze trzyma w pamieci zakas zadre w moim kierunku. To na razie kobietki