Hej laseczki.
widze ze tutaj szarlotka przewodzi ;)) kazdemu sie cos od zycia nalezy ;))
Syn ma grype zoladkowa albo angine,albo jakas infekcje.
jak sie obudzil w piatek z ta wysoka temperatura po nocnej sesji zadzwonilam do przychodni by umowic sie na wizyte ale nie zostalismy przyjeci tylko po 4 godzinach ..pan doktor,, zadzwonil i stwierdzil ze tabletek na zatrzymanie biegunki mam nie dawac, na goraczke nie dawac oraz nic do picia ..rozmowala trwala 3 minuty.to tyle jesli chodzi o angielska swite lekarska.A mlody dalej chory ale zatrzymalam te wymoty i biegunke no i wlewam wody w niego ile sie da ;))
moje odchudzanko zaczelam od ziolowych srodkow przeczyszczajacych i wody mineralnej i trzymam sie tylko jednego posilku obiadku.
sniadania i tak nigdy nie jadlam wiec moj zoladek o tym wie
takze zobaczymy jak dlugo wytrzymam po 15 do konca nic nie podjadac.
starszy syn w poniedzialek 19 lat wiec torcik i serniczek i jakies lody z bita smietana polewana adwokatem wiec zapraszam kobietki na urodzinki .
milej niedzieli