Jego pani
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jego pani
-
Czekoladko, kładę się... o nic ważnego, ale on to widzi inaczej niż ja, on się poczuł opuszczony i samotny i pewnie obiecał sobie że więcej się tak nie poczuje i nie zaangażuje.
-
hmm no on ma uraz bo jak sie pokłóciliśmy, ja tydzień milczałam i on powiedział że nie chce juz wiecej tego przeżywać co przeżył. a że to nie było pierwszy raz że ja z nim zerwałam.
-
nie, ale miał się zastanowić i powiedział że się odezwie
-
ok dziewczyny dobranoc dzięki za wszystko. będę walczyć o tego drania. :)
-
No było pozytywnie ale za chwilę mu się przypomniało że ma do mnie żal..
-
oj dziewczynyn... wiem że chcecie dobrze, ale ... ja ostatnio mu zrobiłam taka niespodziankę. jakiś miesiąc temu.
-
przypuszczam że w weekend, ale nie zaryzykuję bez zapowiedzi.. tylko że jak w smsie odmówi to mam związane ręce całkowicie :(
-
wiem gdzie będzie jutro o 7 rano, jechać? :P
-
szkoda że nie ma tu źadnego faceta, np.Kroliku dzięki dziewczyny za rady :) myślę że napiszę bo on niezbyt lubi niezapowiedziane wizyty
-
niestety muszę być przygotowana na odmowę...
-
Kurcze :) miło że tyyle osób śledzi nasze losy :) to forum stało się moim drugim życiem...
-
Moźe powiem że chciałabym mu coś powiedzieć o sobie? żeby się nie bał że to poważna rozmowa
-
Co innego wysyłać setki smsów w których wyznaje się miłość, co innego śledzić, nachodzić i być natrętnym. A co innego napisać ukochanemu mężczyźnie że chce się z nim spotkać.. po dwóhc tygodniach ciszy.
-
Nie będę desperacka, nie będę żebrać. Po prostu zapytam czy chciałby się spotkać na chwilę w weekend. powiem że chcę go zobaczyć. i tyle
-
chcę usłyszeć jego głos, zobaczyć go... ja wiem że tylko rozmowa buduje.. ale żeby była rozmowa to trzeba się spotkac, a jak on nie chce, to dupa
-
Wiem chcę się z nim spotkać...
-
milczenie może być konstrukyywne ale nie kurwa jego mać tyle czasu... Nastazja, nie znecaj się na mnie :D założyłam że Ty jeszcze nie do końca osiągnęłaś to co chciałaś..
-
dziewczyny chyba muszę przestać tu pisywać. To bez sensu. I tak nie zmieni to mojej beznadziejnej sytuacji,. Cieszę się Agatko że Tobie można było pomóc, zasługiwałaś na miłość. Ja pewnie znowu zacznę go błagać o miłość. bo kocham go ślepą miłością, taką samą jak Wy wszystkie swoich facetów... prawie wszystkie. bo mentoss miałby to zapewne gdzieś. i jej sprawa
-
wiecie co Wam powiem? MAM DOŚĆ ! Wolę naprawdę znać to co myśli! Mam dosyć tego milczenia. MUSZĘ SIĘ Z NIM SPOTKAĆ. M U S Z Ę jak mnei zostawi, przestanę wierzyć w miłość
-
Słuchajcie... ale mnie łeb napierdziela od ryku :D Boże jaka ja głupia jestem :P
-
Jeżeli wierzycie że w tym milczeniu jest sens.. to będę konsekwentna... ale jeszcze nigdy u mnie w związku tak nie było.. boję się że to więcej zepsuje niż naprawi.
-
hehe :) to nie piszę :) właściwie to po co? :D
-
Obawiam się że w moim przypadku to i tak ja go będę prosić ;( on jest POTWORNIE UPARTY I KONSEKWENTNY