

Jego pani
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jego pani
-
A kiedy się rozstaliście? Tzn od kiedy jest kryzys?
-
Załamana - najlepiej nie bierz ze sobą komórki! :) będziesz miała problem z głowy - nie napiszesz ;]
-
Brunetka ! Dokładnie tak! :) Załamana zrozpaczona - martwię się o Ciebie, boję się że napiszesz coś czym się pogrążysz :( dziewczyny maja racje, nie pisz takich czułości bo jak on chce się oddalić to musisz mu pozwolić.. :(
-
"ze jesli zacznie mu mnie brakowac jesli zacznie tesknic to wie gdzie mnie szukac... zna moj nr tel" nie pisz tak. najlepiej w ogóle. a jeśli musicie. to napisz tylko że go potrzebujesz. bez zbytniej wylewności. najlepiej jakby przemyślal to.. a Ty nie odzywala sie.
-
Załamana - co mu napiszesz?
-
W życiu to co wg Ciebie jest dla facetów atrakcyjne? Wydawało mi się że wspólny wieczór to jest coś co ludzie kochający się lubią ;/
-
Załamana zrozpaczona - nie musisz zaraz szukać innego, ale swojemu ODPUŚĆ. Niech poczuje się wolny. Nie ubłagasz go płaczem i prośbami. i najlepiej nie gadaj z nim przez telefon. po co?
-
Brunetko widzę że dostałaś skrzydeł! :) I bardzo dobrze!!! Ja się cieszę że mój się nie odzywa, bo dopóki się nie odzywa to mam nadzieję haha :)
-
Brunetko Wiesz co? Mi dziś przez moment też było kiepsko, ale zajmuje się innymi rzeczami, byłam dziś 6 h na uczelni :) Będziesz miała kryzysy - możesz płakać, wyć, wrzeszczeć - ale grunt to się nie odzywać :) Cieszę się że jesteśmy razem! Zrozpaczona To odpuść, zerwij kontakt, to jedyna szansa żeby zatęsknił. Odpuść, nie myśl o nim. Ale nie mów mu że zrywasz kontakt, po prostu to ZRÓB!
-
Albo powiedz żeby pozbawił Cię wszelkich złudzeń żebyś nie czekała.
-
Powiedz mu że go potrzebujesz i że jeśli chce możesz dać mu czas żeby się zastanowił. I odezwie się jak on będize chciał.
-
Myszko=Brunetko CIESZĘ SIĘ ŻE PO RYKU ZOBACZYŁAŚ ŻE TO NIE MA SENSU :D:D:D mi jest coraz łatwiej, dziś trzeci dzień bez kontaktu.
-
Szczerze mówiąc to myślę że nie odebrał bo spanikował..
-
źle zrobiłaś... no ale zdarza się
-
Hej :) u mnie nadal ciszaaa... :D
-
Przede wszystkim nie wchodzić mu na głowę, niech on zacznie wychodzić z inicjatywą, robić wszystko by on się poczuł mężczyzną w tym związku, nie mówić mu że jest dla Ciebie całym światem - to mu daje pewność że Cię ma. Więc po co ma się starać? Mieć inne zajęcia niż on, zacząć żyć też swoim życiem, abyś to nie Ty czekałam na niego, ale on na Ciebie. Jeśli nie znajduje dla Ciebie czasu, też odmawiaj czasami spotkań, bo np.masz w tym czasie angielski. nie robić awantur, nie kłócić się, gdy zrobił błąd milczeć nie odzywać się, on po pewnym czasie sam wyciągnie rękę mimo że na ogół tego nie robił - ale może nie robił dlatego że robiłyśmy awantury które go urażały. Zobacz gdybyś swojego nie walnęła i po prostu nie odzywała się np.dzień od razu po tym jak się upił - na pewno by Cię jeszcze za to przeprosił.. Przeczytaj sobie "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - tam jest właściwie, czasem nawet przesadnie, pokazane jakie robimy błędy i jak to zmienić.
-
A i jeszcze jedno. Z kolacjami dałam sobie spokój raz na zawsze.. Po co robić coś czego ktoś nie docenia
-
haha radzę sobie? trzy dni temu mama nie mogła mnie powstrzymać cały dzień od płaczu i powiedziała że nie radzi sobie ze mną w takim stanie :D A u nas bylo tak. Byliśmy umówieni na romantyczną kolację,do której przygotowywałam się kilka dni żeby zrobić mu niespodziankę. Trzy godziny przed on dzwoni że musi się z kimś spotkać i przy okazji zje już kolacje na mieście. Poczułam się FATALNIE... niekochana lekceważona olewana... Zrobiłam mu przez tel - i to byl mój błąd - AWANTURĘ, z której on wywnioskował że to koniec, bo gdy on chciał się spotkać mimo tego że zjemy osobno ja powiedziałam że już nie chce. Potem tydzień nie odzywaliśmy sie do siebie. Po tygodniu ja zadzwoniłam i się ucieszył. Ale po chwili już odgrywał wielce zranionego że tydzień go w ogole nie potrzebowałam... CHORE - BO TAK SAMO JAK W TWOIM PRZYPADKU TO ONI NAS SPROWOKOWALI do złego zachowania. Mój się zachował po chamsku.
-
Dobranoc Myszko, będę Ci towarzyszyć przez następne dni :)
-
Trochę na pewno jeśli odczuł własnie taką potrzebę :)
-
Niech to będzie Twoja "Biblia" na najbliższe dni ;]
-
http://mezczyzna-psychika.dozdrowia.com/chlopak-sie-izoluje.php
-
Myszko, nie przejmuj się tak opinią innych. Nic na to nie poradzisz.
-
I dobrze, bądź tą złą, Twój chłopak na pewno głupi nie jest i wie że się upił.
-
odpuść mu na razie. daj mu czas i nie zadręczaj się.