ewka4127

w nuty tfu w dzwieki miało być:) Sama wymysliła skrzypce czy jej podsuneliście?? Bo mój chciał gitarę ale jak sie dosiadł u dziadków do mojego pianina to kazał je przywieźć do nas do domu i tak zostało:) Teraz mu kupiliśmy keebord żeby troche pograł u siebie w pokoju bo tak męczy nas niestety czasami:) wiem że tak nie wolno że rodzice musza dziecko wspierać i rozwijać jego pasje ale jak mi gra czasami po 2 godziny jak go napadnie a mamy łączony salon z kuchnią i jadalnią to człowiekowi się odechciewa :D Dlatego pytam jak tam skrzypce:) Kuzynka kiedyś grała to hmmmm no powiedzmy że długo jej nie wychodziło:)

szczęsliwa w kontekście twojego nicka to humorek sie nie wpasował:) Pamiętaj że ty jesteś szczęśliwa i wszystkie złości na bok odstaw:) basilek, kikiki no myślałam że mi się zaraz zrypka dostanie że malego za szybko do szkoły posłałam:D To fajnie że wasze maluchy tez sobie radzą:0 tzn twoja kikiki dopiero idzie w tym roku ale da radę:) Teraz ten program to jest jakies nieporozumienie jak dla mnie przynajmniej. Przedtem wszystcy mówili że tak ciężko że dzieci takie przeciążone i że taki cięzki program a moje dziecko się nudzi:/ W pierwszej klasie Pani miała ich przez rok uczyć dodawania i odejmowania w zakresie do 10!!!!! No to to moje dziecko umiało jak miało 3 lata na prawdę!! Przemyciła im do 20 jedna matka nakablowała i Pani miała nieprzyjemności:/ masakra jakaś:/ my też mielismy Janka do muzycznej posłać jakies eliminacje były u nas i przeszedł je ale kolega który uwaga !!!!!! lizał mu w przedszkolu jajka :/ ( tak wiem że to słabe i skąd ten dzieciak to wziął no nie ważne dluga historia ale janek na szczęście juz tego nie pamieta) tez szedł do tej szkoły bo jego mama tam uczyła więc stwierdziliśmy że wolimy żeby nie miał kontaktu z nim;/ z reszta tam od pierwszej klasy 2 godziny dziennie instrument plus rytmika 3 razy w tygodniu potem zwiekszali liczbe tych godzin stwierdzilismy że nauka najwazniejsza jak mu by sie odwidziło to granie za 5 lat to z palcem w nocniku by został;/ potem chciał iść do akrobatycznej ale tam tez masakra nauka na Ntym miejscu tylko zawody itd. więc chodzi do normalnej podstawówki z niby to wysokim poziomem nauki:/ ( jakos mi się nie widzi w konteście liczenia do 10:/ no ale cóż) a dodatkowo go wozimy na wymażone judo i na pianino raz w tygodniu bo sie uparł:D basiula a wasza skrzypce to hmmmmmm podziwiam:D:D:D ja bym nie wytrzymała tego pisku:) Trafia w nuty już??

nadrobiłam:) sonka ja bym na twoim miejscu zadzwoniła do lekarza... nie ma co ryzykować jak nie jestes pewna że tak ma byc. basilek a my się zdecydowalismy żeby naszego malucha do szkoły wczesniej posłać:) też jest 2003 i to z końca września więc różnica między nim a najstarszą dwójka w klasie to 18 miesięcy!!!! na początku się balismy jak diabli bo to przecież ponad 1,5 roku różnicy ale dał rade młody i hmmmm przegonił większość dzieciaków. Pani wychowawczyni na początku go traktowała z pobłażaniem i podkreślała że ma tylko 6 lat i to nie skończone jak poszedł do 1 klasy. Patrzyła na nas jak na idiotów że do szkoły go posłalismy. Dopiero w tym roku na pierwszej wywiadówce mnie zawołała i powiedziała że jest zaskoczona i że dobrze zrobiliśmy bo by nam ten dzieciak sie zanudził jakby normalnie poszedł do szkoły. teraz też sie czasami nudzi z matematyki na przykład Pani mu podsówa program z 3 klasy bo go szlag trafia i się wierci jak mu karzą robić to co cała klasa. Trochę nas tym uspokoiła. ale jak planowaliśmy kolejne dziecko to wiedzielismy że musi być z początku roku tak na wszelki wypadek:) Nigdy nie wiadomo jaki sie egzemplarz trafi:) że tak nie ładnie powiem:D:D:D A co do maluszków które odeszły:( Współczuję kochane :( Mnie na szczęście nic takiego nie spotkało i mam nadzieje że nie będe musiała sie przekonywac jak to jest:( Wystarczy mi że widziałam jak kuzynka sie męczyła i chyba męczy do dziś niestety i pewnie tak zostanie juz do końca życia:( Ona straciła maluszka bodajże w 19 tygodniu. Ja wtedy byłam w 6. Zawiozłam ja do szpitala:( Niestety potraktowano ja paskudnie:( W nocy złapała swojego maluszka na rękę i stała z nim pod prysznicem przez 10 czy 15 minut pielęgniarki nie raczyły się pospieszyc choć krzyczała naciskała guzik:( ehhhh ciężka sprawa:( ja sie potem bałam cały czas. chyba dopiero sie troszkę uspokoiłam po 27 tygodniu jak pomyslałam że jakby się cos mi przytrafiło to maluszek juz przeżyje. dość smutasów:) słonko wyszło:) co do wózeczków to ja już nie wiem nic:) miała byc mura a sie odwidziała. Widziałam fajny w sklepie graco i mam do niego fotelik więc by pasował:) Zajrzałam na allegro i się okazało że jest strasznie tani. jeszcze go w sklepie obejrzę. może akurat:) http://allegro.pl/wozek-graco-quattro-sport-nosidlo-akces-sklep-dg-i1392675886.html a jak nie to mam po jasiuli taki zwykły ale fajny jako głeboki bo spacerówka to z niego za cięzka:) a jak nie to będe w chuście tylko nosic i juz:D

no to czekamy na dobre wieści:)

mi na zaparcia pomaga kapusta kiszona:) a z farmakologicznych rzeczy to polecam duphalac http://www.strefalekow.pl/product/details/dziecko/leczenie/duphalac-syrop-na-zaparcia.html sama stosowałam na poczatku ciazy i działa:) jest dla kobiet w ciąży:)

no wlaśie uethe też tak pomyslałam ale na większości portali 34 tydzień to juz dziewiąty miesiąc. Na tym suwaczku wskoczy mi za tydzień dziewiąty to bedzie 35 tydzień:) 37 to za póżno w końcu ciąża trwa 9,5 miesiąca tylko nikt nie mówi że jest w 10 tygodniu ciąży:D:D:D

dziewczyny w którym ja jestem tygodniu ciąży?? BO już zdurniałam:/ Niby dzisiaj zaczynam 34 tydzień i na tym suwaczku http://tickers.baby-gaga.com/pregnancy.php jeszcze mi nie przeskakuje na 9 miesiąc ale na większości portali to niby juz 9 miesiąc:/ To ja juz zgłupiałam...

inwazja :D:D:D ależ sie usmiałam :D Nie że ze zdjęcia bo brzuszek sliczny i taki malutki:) Ale że przy choince spóźnione foto:D w sumie masz nieduzy poslizg:D Dzisiaj dopiero 11 stycznia:) hehehe

ilosiaaaaa wow :D Faktycznie ci terminy nie pausją i chyba faktycznie jestes hmmm zła?? na koleżanki z grupy:D:D:D heh spoko dasz radę:)

jestem jestem mój dzień się zaczał nie fajnie awanturą:D:D Ale teraz sie zluzowałam i mam w nosie:) Ja rozumiem że 7 latek zapomina o wielu rzeczach bo mu się wydają nieistotne ale jak mozna jednego dnia "zapomnieć" o 2 bluzach , zabawce i zgubić kaptur od kurtki:/ no to mi się już w moim małym rozumku nie mieści:D co jak co ale musiał go najpierw odpiąć:/ wrrr dzieci:D

no co zegarek to podstawa!!!!:D:D:D jestem jestem ja miałam aventa ręczny i był super. teraz nie kupuję dopiero jakby był potrzebny to M do sklepu skoczy:) w końcu to nie średniowiecze :D A tak to nie wiem:) Jedni mówią że taki zwykły też dobry ale np. sąsiadka taki kupiła jak miała nawał pokarmu i go wywaliła bo nie ciągnął więc pewnie różnie i wyjdzie w praktyce:) A co do elektrycznych to ja nie miałam nikt znajomy też nie ale ja bym sie chyba troche czuła jak krówka podłączona do dojarki:D Ale to tylko moje luźne spostrzeżenie:) nie mogę się skupić:D Chyba jednak nie napiszę tego do porodu:D:D:D

oczyszcza sie sam:D:D hmmm no mój się ostatnio nie oczyscił:D:D i chłopaki jak sprzatali samochód to nie dość że wody płodowe i śluzu pełno to jeszcze niespodzianki musieli posprzątać:) Wolałabym chyba jednak uniknąć jej tym razem w szpitalu:D:D:D Moze sama sobie kupię w aptece:) O ile dojedziemy:D Śmiejemy sie z M że może znowu w aucie urodzimy a co tam :D Już zaprawieni w bojach jesteśmy:) trochę nie wiem jak to bedzie bo my daleko mieszakmy na Bukowie przy Szosie Polskiej do Zdroji 16 km około. Nie wiadomo jaka pogoda bedzie jaka godzina hmmm nie ma się co nakręcać z reszta zobaczymy :) Nie przewidze nic teraz:) witaj marika fajnie ze sie odzywasz:) Coś ta ospa szaleje ostatnio. U mojego Janka w szkole epidemia wręcz:) On juz miał więc sie uchował ale niestety dopadła go kolejna zmora szkolna i dzień przed wigilią dostał szkarlatyny:/ więc cały okres świąteczny do sylwka siedział w domu :/ biedaczek ... a nigdy nie choruje więc był tym bardziej zły:( cały tydzień zabawy w sniegu mu przepadł. ehhh ale to tylko raz w życiu te choroby więc mała będzie juz miała z głowy ( choć ja ospę miałam 2 razy i to dwa razy ostrą włącznie z krostami na podniebieniu:/) :)

heheh spoko :D ładny tylko nie działa no co:D:D no i że ktos ma dysleksje to juz inna sprawa:) Kiedys bylismy z M w Zakopanym i tam na sklepie Big Star była kartka " potrzebujemu żywych osób do pracy":D:D wiadomo że pewnie energicznych ale sie usmialiśmy że fajnie wiedzieć że jak umrzemy to nie mamy szans na pracę w BIg Star:)

ja mam chyba ten sam na ierwszy rzut oka tylko kupiłam u kogoś innego koler czarny:) Obwód z tabelki się zgadza ale miseczka to tak jak pisałam ja nosze D a ten jest jak małe B. w tej samej paczce miałam tez 85 D normalny biustonosz na teraz bez odpinanych ramiączek i jest akurat dobry miseczka i obwód więc w moim przypadku to nie wina sprzedającego tylko firmy która produkuje biustonosze:) Ja chyba juz z neta nie zamawiam:)

kikikiki a możesz wysłać link do sprzedawcy?

Ja też marcówka no to ja zakładam biznes .M juz ma swój ale ma mi pomagac przynajmiej przez pierwszy okres:) Marzyła mi się od dwóch lat sala zabaw dla dzieci taka z kulkami salkami urodzinowymi kafejką dla rodziców i zajęciami dla maluchów których mi brakuje w mojej okolicy i oto przypadkiem zupełnie trafił się idealny lokal. Lokalizacja, cena czynszu wymarzona:) Tylko ja w 8 miesiącu ciąży:/ I zawsze jest jakieś ale... Ale walczę o ten mój interes bo mi strasznie zależy:( Nie wiem czy już mi nie wynajęli bo gościu się nie odzywa:( A my czekamy na decyzję czy nam przyznaja kredyt bo to duża inwestycja i spory nakład finansowy:) Ale jak się uda to zaprosze was wszystkie za pół roku z bejbikami do tej mojej sali zabaw:D:D:D dobra piszę dalej... i zaglądam do was bo się na prawde za wami steskniłam:D:D:D

no właśnie Kasiu dopiero sie nacięłam na to a zamówiłam w necie specjalnie jakis najtańszy wybrałam za 9 zł żeby mi w razie czego nie było szkoda a potem miałam domówić jakby był dobry ale teraz to już nie wiem;/ chyba w ciemno nie ma co brać tylko do sklepu lecieć:) Te z mammas są świetne ale u nas w sklepie kosztuja ponad 100 zł a na allegro od 50 więc może się do sklepu wybiorę zobaczę jaki rozmiar i zamówię z netu:) dziewczyny zabieram się znowu za magisterkę:d:d:d trzymajcie za mnie kciuki:D plan był taki że obronie się do wrzesnia potem przełożyłam na grudzień:) Teraz jest styczeń zaraz rodzę a postęp żaden więc postanowilam że ile dam radę tylko zrobie przed porodem a potem się zobaczy:D chociaż juz mi to ciąży bo nie wiem czemu tak olałam to skoro to tylko taka formalnośc:/ nigy przez 5 lat nie miałam nawet poprawki we wrzesniu:/ Miałam pracowac na uczelni pisać ambitną pracę a jakos tak olałam i teraz się bedę męczyć:D więc trzymajcie kciukasy:) Bo po porodzie z dwójką dzieci i firmą to jakoś tego nie widzę:/

heh nie powinno byc problemu z owłosieniem :) Ale nie wiem o co chodzi z tym problemem?? Bo jak o to że będzie ci ciężej zajśc to nie ma zależności a jak o to czy dzidzia tez tak bedzie miała no to cóż geny:) nie przewidzisz:)

podczytuję was znowu:) Nie mam czasu siedziec tyle przy kompie:( I powiem wam że jakoś tak mi tęskno za wami:( postaram się częściej zaglądać:) tuethe mnie też sutki pobolewają:) kupiłam stanik do karmienia taki zwykły bawełniany na sprubunek niby miseczka D ale w rzeczywistości to chyba jest B i to małe niestety:/Chyba kupię normalnie w sklepie bo tak to więcej na przesyłkę i odsyłanie wydam niz to warte:)

ooo jejku..... denerwuje się:) pewnie Basia się dopiero zamelduje jak wyjdzie ze szpitala:) na pewno już po i dzidzię trzyma juz na rączkach:) ale fajnie:) ja następna :D:D:D jejku teraz się dopiero denerwuje:) a do nowej koleżanki to wiadomo sex i nic więcej poradzić za bardzo nie można jak dopiero zaczynacie:) no wizyte u lekarza jedynie i łykanie kwasu foliowego:) Co do nóg w górę to ja trzymałam tak przez 2 cykle i nic z tego nie wyszło potem wizyta u lekarza a ten mi wyskoczył że mam macicę prawoskretną i jak będę trzymać nogi do góry to marne szanse żebym zaszła bo plemniki gdzieś tam spływaja gdzie nie powinny:) Kazał mi leżeć na brzuchu na płasko:) zrobiłam tak i zaszłam w tym cyklu właśnie. Więc polecam od razu wizytę u lekarza:) jejku Basia urodziła:) Dziewczyny jakoś mi tak dziwnie:) Przecież przed chwilą pisała że 2 krechy ma na teście :) I ja też :) A tu juz lato minęło, jesień i zima w pełni a my sie sypiemy po malutku :) Nie do wiary:) Czekam na reszte dziewczyny :) Na radośc z dwóch kresek i na zdjęcia bejbików:) izunia ja mam do ciebie pytanko :) bo sie na zdroje zdecydowałam i chciałam podpytac jak tam z lewatywą i piżama do porodu?? Bo byłam tam ale zapomniałam oczywiście zapytać:/ Pewnie tam jeszcze pojadę bo nie zdążyłam porodówki obejrzeć ale jakbys mi już teraz napisała to by mi po głowie juz to nie chodziło:)

JEJKU!!!!!!!!!!!!!!!!! Wchodzę żeby sprawdzić co z Basią a tu taka nowina!!!!!!!!!!!!!!!! Superburek jak ja sie cieszę!!!!!!!!!!!!!! Na prawdę szczerze , kręcą mi sie łzy w oczach:) Gratuluję ci z całego serducha!!!!!!!!!!!! teraz to musisz się meldować częściej a nie tylko poinformowałaś o tak cudownych wieściach:) My tu piszemy jak widać i do porodu (basiula , ja ) jak i po porodzie ( na razie tylko izunia):):):) Więc zaglądaj i melduj:) Dziewczyny kochane którym sie jeszcze nie udało a też tak długo walczycie( z tego co pamiętam to Gucci chyba najdłużej) ja już nie wiedziałam co wam pisać jak kolejny raz dopisywałyście się do góry tabeli bo ileż można pisac "kolejny cykl kolejna szansa" trochę się to robi denne i wyświechtane jak widze że to wasz 10, 20 cykl starań:( Ale po wiadomości od superburka chyba i w was obudzi sie nowa nadzieja :) Bo superburka to już na prawdę można nazwać weteranką a udało się!!!!!!!!! UDAŁO UDAŁO UDAŁO!!!!! I to naturalnie !!!! choć wydawać by się mogłą że sprawa już była przesądzona!!!! Więc Superburku jeszcze raz gratulacje !!!!A reszta dziewczyn z góry tabelki NOSY DO GÓRY!!!! I do wyra bałamucić swoje drugie połówki:) I Basia mi się tu meldować bo ja następna po Tobie rodzę a po ostatniej wizycie w szpitalu to ja przeżywam ten twój poród jak swój własny:D:D:D

ale wieśniacki!!!!!!!!!!! ja........... hehehe no i po moim pisaniu z wami:/ ehhh obowiazki.. ale fajnie było na bierząco z wami pisać chociaż te kilka godzinek :) Tak jak jeszcze miesiąc temu:) lecę do obowiazków:) POstaram się zaglądać częściej:) Pozdrowionka i buziaki przesyłam:)

zuzka nie martw sie:D:D Kupisz to będzie nie zdażysz nic się nie stanie:D Łóżeczko nie jest niezbędne i wózek też nie dlatego ja się już nie spinam:) Wiecie co :D moi rodzice jak mnie wieźli przez Polskę całą ze szpitala ( jakieś 600 km) to mnie wieźli w koszu wiklinowym takim jak ludzie grzyby noszą:D:Da w domu nic nie mieli bo to taki spontan był i jakoś dali radę a to komuna była nie było tak łatwo z dnia na dzień skombinować dla dziecka wyprawkę więc spoko bez paniki:D

jeju Suelen własnie zobaczyłam twoja stopkę:) Ty masz termin miesiąc po mnie prawie:) Jejku długo strasznie ... tyle czekania:) Ja już żyje myslą że to zaraz ten poród a ty masz kochana jeszcze trochę czasu:) tylko terminy terminami a zobaczymy która sie kiedy posypie:)

heh tuethe widze że nie możesz sie juz doczekać:D:D:D wszystko poustawiane poprane poprasowane:D ja mam termin za 50 dni to tak tydzień przed porodem wszystko zrobię żeby nie było zakurzone. Ale przy Jaśku też tupałam nogami juz od 5 miesiąca :D W 6 miałam torbę spakowaną do szpitala:D:D:D A teraz psi... M w razie nagłej sytuacji upierze ciuszki i skręci łóżeczko :D